Ja chyba z innej planety jestem... :o

[JoShi]

Pierwsza rzecz: może czegoś nie zauważyłem, ale kto i gdzie twierdzi, że zabawki dla meżczyzn nie są gadżeciarstwem ? Cytat poproszę.

OK zacytuje Ciebie

Ale samochodzik, kamerka itp - to zabawa, hobby, rozrywka, a nie gadżeciarstwo AGD. Więc ta część Twojej wypowiedzi to jak dla mnie trochę wykracza poza temat.

 

Dwa: zadna zabawka nie podlega pod temat tego topiku (tj. w rozumieniu wymowy mojego początkowego pytania).

A to dlaczego ? Gadzet to gadzet. Jak moj maz kupil sobie odjechana karte graficzna do swojego komputera to uwazam, ze to gadzet. On Twierdzi, ze to zabawka. Wiec jak ?

 

Zabawka to zabawka, coś, co kupuje się wyłącznie dlatego, że jest "widzimisię" kupującego i służy przede wszystkim rozrywce tudzież chwaleniu się przed znajomymi.

Wiec czym sie rozni gadzet od zabawki, bo ja sie zgubilam ?

 

Czy zmywarka służy bezpośrednio rozrywce ? No chyba nie, więc nikt mi nie wmówi, że jest to "zabawka kobiet".

Sluzy. Bo jak ona pracuje to ja sie moge rozerwac i nie musze sterczec przy zlewie. Jesli nie chcesz to nie musisz wierzyc ale od dziecka marzylam o zmywarce.

 

 

Przyklad z samochodem pokazuje tylko, ze masz jakis mglisty sposob odrozniania od siebie niezbednych sprzetow, zabawek i gadzetow, ktorego nie rozumiem.

[Tomek_J]

sedno. No więc co wolisz? czy uznamy to za gadget?

 

Lapsus: pytasz, co JA wolę i co MY uznamy

 

A na pytanie już wcześniej odpowiedziałem.

[bratki]

sedno. No więc co wolisz? czy uznamy to za gadget?

 

Lapsus: pytasz, co JA wolę i co MY uznamy

 

A na pytanie już wcześniej odpowiedziałem.

 

Sorry! Jestem mało uważnym czytelnikiem i nie zarejestrowałam, że już odpowiedziałeś. Mam już ostry deficyt czasu, ale jeszcze postaram się odnaleźć. Tylko już pewnie nie dziś.

 

A "TY wolisz i MY uznamy" było jak najbardziej świadomą bezczelnością.

[Tomek_J]

JoShi, zacytowałaś mnie ("Ale samochodzik, kamerka itp - to zabawa, hobby, rozrywka, a nie gadżeciarstwo AGD.") i to jest oczywiście twoja manipulacja. Mówiłem o zabawkach w ogólności, ty nie mając po temu żadnych podstaw zrobiłaś z tego konflikt damsko-męski.

Proszę:

1. Ogranicz gierki słowne, bo choć zabawne, nie wnoszą wiele do dyskusji jako takiej.

2. Jeśli już dopuszczasz się takich manipulacji, to niech będą wyższych lotów - nie obrażaj mojej inteligencji

 

Jak moj maz kupil sobie odjechana karte graficzna (...) Wiec jak ?

 

Zapytaj swojego męża. Ja prezentuję swój punkt widzenia. Nic ci nie poradzę, że i tu się nie zgadzacie ze sobą.

 

Wiec czym sie rozni gadzet od zabawki, bo ja sie zgubilam ?

 

Zapytaj się mnie jeszcze raz.

 

Sluzy. Bo jak ona pracuje to ja sie moge rozerwac

 

Joanno, znasz znaczenie słowa "bezpośrednio" ?...

 

masz jakis mglisty sposob odrozniania od siebie niezbednych sprzetow, zabawek i gadzetow, ktorego nie rozumiem.

 

Ktoś mi kiedyś opowiedział taką anegdotkę obrazującą ponoć mentalność Szwedów:

 

Szwedzki mąż siedzi na kanapie i czyta gazetę, podchodzi do niego szwedzka żona i mówi:

- Mężu, nasza sąsiadka jest w ciąży !

- A, to nie mój problem...

- Ale ona mówi, że jest w ciąży z Tobą !

- Oj, tak, to już jest mój problem...

- I co ja mam na to wszystko powiedzieć ?!

- Aaaaa, to już Twój problem !

 

Rozumiesz, co przez to chciałem powiedzieć ?...

[Tomek_J]

Sorry! Jestem mało uważnym czytelnikiem i nie zarejestrowałam

 

Nie ty jedna. Widać epidemia jakaś, czy co ?...

 

A "TY wolisz i MY uznamy" było jak najbardziej świadomą bezczelnością.

 

No to cieszę się, że się nie dałem podpuścić.

[JoShi]

1. Ogranicz gierki słowne, bo choć zabawne, nie wnoszą wiele do dyskusji jako takiej.

Jak to, przeciez sam powiedziales, ze temat jest dla hecy bo smiech to zdrowie. Wiec inni tez sie chca posmiac...

 

Poza tym chcialbys, zebysmy Ci przedstawiali swoje argumenty ale sam jakos probujesz sie wykpic od zdefiniowania problemu.

[Agnieszka1]

No, nie dosłownie - nie mam czułek, ani macek, a zielenieję tylko przy chorobach układu pokarmowego. Talerze u mnie w domu też nie latają - nawet podczas sporów z moją panią

 

Ten wątek ząłożyłem sprowokowany wątkiem o zmywarkach, a także wspomnieniami wcześniejszych wątków o automatyce do otwierania bram, czy odkurzaczach centralnych. Zachwyt nad tego ego typu urządzeniami jest powszechny, lecz przyznaję, że ja go nie całkiem rozumiem.

 

Przede wszystkim te urządzenia nie mają dla mnie sensu z punktu widzenia ekonomii - korzyści, jakie się otrzymuje są niewspółmierne do kosztów. Czy ktoś się zastanawiał jakie koszty poniesie w związku np. z 10-letnią eksploatacją zmywarki, czy takiego odkurzacza ? Po drugie: straszne ludzkie wygodnictwo... Co za problem umyć naczynia pod bieżącą wodą, czy własnoręcznie otworzyć zwykłą bramę ?

 

Ja rozumiem, że bez pewnych rzeczy we wpółczesnym świecie nie da się żyć. Jeździmy samochodami, a nie wozami drabiniastymi, do znajomych piszemy maile, a nie listy, odtwarzamy muzykę z CD, a nie z gramofonu na korbę. Ale bez przesady !

 

Ile w tym wszystkim podświadomej reakcji na marketing, na wmawianie nam, że potrzebujemy ultranowoczesnego sprzęru AGD i RTV, a ile potrzeby faktycznej, prawdziwej ?...

 

chyba jestes z innej planety

[Tomek_J]

Jak to, przeciez sam powiedziales, ze temat jest dla hecy bo smiech to zdrowie.

 

I znowu prymitywna manipulacja - bezpodstanie sugerujesz, że założyłem topik wyłącznie dla jaj.

 

Wiec inni tez sie chca posmiac...

 

I dlatego gadają po to, żeby gadać ? A może chodzi im o to, żeby zaznaczyć swoje istnienie na tym forum ?

 

sam jakos probujesz sie wykpic od zdefiniowania problemu.

 

Niezrozumienie czytanego tekstu to jednak straszna rzecz...

[JoShi]

Wierze ze stac Cie na cos wiecej niz tylko wycieczki osobiste

[Agnieszka1]

Tomek sorry ale oczekujesz powaznych wypowiedzi ,powaznej dyskusji na taki malo powazny temat?

Ja mam zmywarke i u mnie zmywanie zmywarka jest bardziej oszczedne nizbym myla ja , bo ja strasznie duzo wody leje przy myciu garow

[Tomek_J]

Wierze ze stac Cie na cos wiecej niz tylko wycieczki osobiste

 

Wiara czyni cuda.

Wszystko zależy od ciebie.

Na sensowne teksty odpowiadam z sensem.

[Tomek_J]

Tomek sorry ale oczekujesz powaznych wypowiedzi ,powaznej dyskusji na taki malo powazny temat?

 

Tak. Dokładnie tak. Chciałem nieco sprowokować wszystkich do zastanowienia się nad tym, czym kierują się kupując towar typu AGD lub pokrewny.

[JoShi]

Wiara czyni cuda.

Wszystko zależy od ciebie.

Na sensowne teksty odpowiadam z sensem.

Acha... rozumiem, ze moje z definicji sa bezsensowne. Nastepnym razem wstaw dopisek: Zakaz wypowiedzi dla JoShi.

 

[Agnieszka1]

Tomek sorry ale oczekujesz powaznych wypowiedzi ,powaznej dyskusji na taki malo powazny temat?

 

Tak. Dokładnie tak. Chciałem nieco sprowokować wszystkich do zastanowienia się nad tym, czym kierują się kupując towar typu AGD lub pokrewny.

 

 

ja sie nie musze zastanawiac, dla mnie to proste :

- lodowke kupuje bo musze gdzies jedzenie trzymac, pralke zeby prac, zmywarke bo nie nawidze zmywac recznie - strasznie mi sie paznokcie lamia,toster bo uwielbiamy cala rodzina zjesc toscika,gofrownice bo pyszne sa gofry z dzemem i bita smietana, robot kuchenny bo chyba bym padla krecac recznie itd,itp.

I nad czym tu sie zastanawiac ?..............

zreszta mam wiele powazniejszych spraw zeby zastanawiac sie nad taka pierdola ( bez urazy)

Zawsze uzywasz prowokacji jako zachety do rozmowy??:??

[Tomek_J]

Nastepnym razem wstaw dopisek: Zakaz wypowiedzi dla JoShi.

 

Nic takiego nie powiedziałem. Znowu manipulacja.

Czy sądzisz, że przy takim manipulowaniu jakakolwiek dyskusja ma sens ?

[Tomek_J]

ja sie nie musze zastanawiac, dla mnie to proste: - lodowke kupuje bo musze gdzies jedzenie trzymac, pralke zeby prac, zmywarke bo nie nawidze zmywac recznie - strasznie mi sie paznokcie lamia,toster bo uwielbiamy cala rodzina zjesc toscika,gofrownice bo pyszne sa gofry z dzemem i bita smietana, robot kuchenny bo chyba bym padla krecac recznie itd,itp.

I nad czym tu sie zastanawiac ?..............

 

A to samobieżne ustrojstwo do rzekomo zmywania podłóg - bo nie chce ci się ich zmywać ?

[Agnieszka1]

ja sie nie musze zastanawiac, dla mnie to proste: - lodowke kupuje bo musze gdzies jedzenie trzymac, pralke zeby prac, zmywarke bo nie nawidze zmywac recznie - strasznie mi sie paznokcie lamia,toster bo uwielbiamy cala rodzina zjesc toscika,gofrownice bo pyszne sa gofry z dzemem i bita smietana, robot kuchenny bo chyba bym padla krecac recznie itd,itp.

I nad czym tu sie zastanawiac ?..............

 

A to samobieżne ustrojstwo do rzekomo zmywania podłóg - bo nie chce ci się ich zmywać ?

 

no nie mam jeszcze kurcze , moze pod choinke sobie zazycze, wiesz ile czasu by mi zaoszczedzilo? mialabym wiecej czasu dla rodzinki

[kroyena]

Czym się korowaliśmy kupując towar pokrewny AGD do kuchni?

 

Od całki z potrzeb wyprowadziliśmy różniczkę z możliwości, no i wylazło.

 

Jakby różniczka była większa to pewnie i całka by lepiej wyglądała.

[gaga2]

Chciałem nieco sprowokować wszystkich do zastanowienia się nad tym, czym kierują się kupując towar typu AGD lub pokrewny.

 

w naszym przypadku: wygoda, wygoda i jeszcze raz wygoda.... tacy jacyś leniwi jesteśmy ; dodatkowo: więcej czasu dla....[tutaj dopisać ulubione zajęcia, może być np. proponowane przez Tomka

kisić się w fotelu przed telewizorem

może być czytanie książki, słodkie nicnierobienie... grzebanie w ogródku.....śledzenie zabawnych dyskusji na forum....no i jeszcze, może być... o zgrozo siedzenie w pracy, aby jeszcze więcej zarobić na dalsze wymarzone gadżety....]

Pozdrawiam słonecznie,

gaga2

[Tomek_J]

mialabym wiecej czasu dla rodzinki

 

I niedomyte podłogi