Tomek_J 28.09.2005 05:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2005 Jakbyś nie widział,że wokół zdarzają się sytuacje zgoła odmienne Wiem, ale tego nie akceptuję. Wiadomo, że człowiek nie mający alternatyw będzie zgadzał się np. na apodyktycznego szefa i pracę po 15 godzin dziennie. Ale takie zgadzanie się stało się niestety rzeczą zbyt powszechną. I sądzę też, że podstawą tego jest także brak dobrej woli, czy dziwaczna organizacja i stosunki w pracy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 28.09.2005 05:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2005 Specjalnie ja wyjmujesz z kieszeni ? Bo ja mam stale w kieszeni i jakos zapominam ja wyjac idac do toalety... Zazwyczaj leży na biurku. Chcesz jeszcze poznać jakieś dalsze szczegóły mojego życia zawodowego ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 28.09.2005 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2005 Ale takie zgadzanie się stało się niestety rzeczą zbyt powszechną. I sądzę też, że podstawą tego jest także brak dobrej woli, czy dziwaczna organizacja i stosunki w pracy. Brak czyjej dobrej woli? Czyja dziwna organizacja pracy? Zazwyczaj leży na biurku I może tu tkwi sedno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 28.09.2005 09:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2005 Brak czyjej dobrej woli? Czyja dziwna organizacja pracy? Brak woli ze strony pracodawcy. Brak organizacji - różnie. Zastanówcie się, ile razy siedzieliście w nadgodzinach tak naprawdę bezczynnie, bo ktoś czegoś nie dostarczył Wam na czas, bo ktoś inny coś spieprzył przez swą nierzetelność ? Albo tylko dlatego, że szef ma zwyczaj siedzieć w pracy do późna i każdy z pracowników boi się wyjść wcześniej, by się mu nie narazić ? Kiedyś pracowałem w Banku Śląskim. Miałem taką szefową, która po całych dniach robiła wszystko, coby nic nie robić, a za kwadrans trzecia dostawała amoku: okazywało się niemal codziennie, że trzeba jakieś sprawy jeszcze załatwiać, napisać jakieś pisemko itp. Nie mieliście tak nigdy ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 28.09.2005 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2005 Chodzi ci o coś konkretnego, czy tylko jak zwykle się czepiasz ? Nie umiesz dyskutowac bez zaczepek ? Chodzi konkretnie o to, ze nadurzywasz zwrotu "na sile" w sytuacjach kiedy nie masz rzetelnych kontrargumentow. Ot taka Twoja slabostka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzyna kulpinska 28.09.2005 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2005 [ Kiedyś pracowałem w Banku Śląskim. Miałem taką szefową, która po całych dniach robiła wszystko, coby nic nie robić, a za kwadrans trzecia dostawała amoku: okazywało się niemal codziennie, że trzeba jakieś sprawy jeszcze załatwiać, napisać jakieś pisemko itp. Nie mieliście tak nigdy ? Dzien doberek. dzieki za zrozumienie w kwestii poprzedniej. Ruszylo mnie z kolei to, co napisales teraz. Ja tez pracowalam w takiej pop.......nej firmie. Moze scenariusz byl nieco inny: wlasciciel potrafil przyjechac tuz przed czwarta i sledzic kto wychodzi punktualnie z pracy. Kogo zlapal - przekichane. Postawilam sobie za pkt honoru wytlumaczyc mu, aby moze lepiej sprawdzil efekty pracy a nie kto wysiaduje dla wysiadywania. Tlumaczylam i udawadnialam niezbicie przez pol roku. I mnie wylali. Za niezaproponowaniem kontraktu. Powodow bylo kilka ale ten byl ponoc koronny. Po tych paru miesiacach kurowania kurzego w domu doszlam dlaczego: szef uwazal nas za idiotow i nie podejrzewal, ze ktos moze lubic te prace i naprawde wykonywac ja rzetelnie przez caly bozy dzien lacznie z przerwami ale potem to chce isc do domku. Byl jednoczesnie na tyle ignorantem, ze w inny sposob mu sie sprawdzac nie chcialo (co za pacan). Jedno jest pewne; jak nie wychowasz szefa na poczatku, to go juz nigdy mozesz nie wychowac Pozdrawiam wychowujacych, podziwiam tych co wychowali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 28.09.2005 10:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2005 Nie umiesz dyskutowac bez zaczepek ? Umiem. Ogranicz zaczepki, to się przekonasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 28.09.2005 10:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2005 Jedno jest pewne; jak nie wychowasz szefa na poczatku, to go juz nigdy mozesz nie wychowac Są typy niereformowalne. Ale to oni są z innej planety, nie my. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzyna kulpinska 28.09.2005 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2005 Jedno jest pewne; jak nie wychowasz szefa na poczatku, to go juz nigdy mozesz nie wychowac Są typy niereformowalne. Ale to oni są z innej planety, nie my. No tak ale inwazja trwa a my schodzimy do podziemia albo na bezrobocie. Wogole to zeby zostac szefem powinno sie przechodzic jakies testy dodatkowe, typu na prawo jazdy -utopia oczywiscie, tylko podpuszczam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 28.09.2005 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2005 Umiem. Ogranicz zaczepki, to się przekonasz. No... Czekam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 28.09.2005 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2005 co do szefa: szanuj szefa swego , mozesz miec gorszego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 28.09.2005 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2005 w dzisiejszych czasach trzeba być wysokiej klasy fachowcem żeby pozwolić sobie na wychowywanie szefa jeżeli szefowi zależy na nas jako bezcennym pracowniku, niezbędnym w firmie to i może sobie pozwoli na małe wychowanko jednak to są jednostki, zazwyczaj jest tak że szef ci powie " na twoje miejsce jest.........." itd. wiem jednak że na początku powinno się ustalić obowiązki, godziny pracy itp. i tego przestrzegać ,ale to da się zrobic tylko z mądrym szefem , a jak słychac i widac dookoła tego gatunku akurat brakuje najbardziej od zmywania do szefowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 28.09.2005 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2005 A ja durny myślałem, że zmywarka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 01.10.2005 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2005 katarzyna kulpińska ja też dziekuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 01.10.2005 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2005 Tomek J założenie Twojego wątku jest bardzo czytelne dla mnie i nie rozumiem powiem szczerze pewnej nadinterpretacji ze strony niektórych osób za to posty Matki są prześmieszne - ja też uwielbiam je czytać I tak miało być Tomku, prawda? Bo przecież temat lekki, łatwy i przyjemny A tak swoją drogą to zazdroszczę żonie Tomka - choć lubię zmywać, wolała bym pomasować mężowi plecki, po długim zmywaniu........przez Niego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzyna kulpinska 02.10.2005 16:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2005 katarzyna kulpińska ja też dziekuję O a za co? Zgubilam sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.10.2005 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2005 Katarzyna Dzieki Mimi, o to wlasnie mi chodzilo. Kompromisik. Pozdrawiam to dziekuję za... dziekuję powiedz Kasia, fajnie by tak było , gdyby wszycyy mężczyźni tak chętnie zmywali, prasowali itp. , A my...zamiast na sprzęty domowe wydawałybyśmy na swoje przyjemnostki Oby tylko nie było tak, że zamiast na zmywarkę, mąż wyda wszystko na hobby -np. na komplet wędek za ponad 1500 zł No chyba że to nerwus, a wędkowanie podobno uspakaja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 02.10.2005 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2005 fajnie by tak było , gdyby wszycyy mężczyźni tak chętnie zmywali, prasowali itp. , A my...zamiast na sprzęty domowe wydawałybyśmy na swoje przyjemnostki mając w domu babę z takimi preferencjami czym prędzej polecieliby po zmywarkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 03.10.2005 05:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2005 I tak miało być Tomku, prawda? Bo przecież temat lekki, łatwy i przyjemny Owszem Co wszakże nie zmienia faktu, że naprawdę nie bardzo rozumiem skłonność niektórych ludzi do kupowania sobie odkurzaczy rainbow, czy lodówki z dostępem do internetu No chyba że to nerwus, a wędkowanie podobno uspakaja Kumpel kiedyś opowiadał mi historię o swoim wujaszku, który kupił sobie właśnie kupę sprzętu wędkarskiego, by pozbyć się swojej ciągłej nerwowości. Po pewnym czasie rzucił wszystko w cholerę twierdząc, że on jiż do tego wędkowania NERWÓW NIE MA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzyna kulpinska 03.10.2005 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2005 Bardzo wazny temat zostal poruszony - wydawanie na hobby tudziez prezenty. Wiecie co ludziska, ja tam bym sie obrazila gdyby mi moj mezczyzna zakupil w prezencie mixer, odkurzacz wielofunkcyjny albo cos w tym guscie. Wiem jednak, ze tak sie zdarza, a sami np kupuja wedki, naboje - na polowania albo tego typu badziewia Panowie! Rzeczy do gospodarstwa domowego nie traktowac jak prezenty prosze, zabija to caly romantyzm zwiazku. No chyba, ze uklad jest taki: ja Ci odkurzacz, ty mi drabine... Co do lavande- ttak, bosko by bylo. hipokrytka jestem - ja tak jeszcze mam ale to poczatki zwiazku wiec inne prawa obowiazuja. Zobaczymy za roczek abo dwa. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.