czaviar 30.08.2005 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 Umowa dotyczyła wykończenia nowego mieszkania w Warszawie. Podpisałem ją 27 lipca z terminem rozpoczęcia robót 7 września. Niestety wybrany wykonawca zawiadomił mnie mailem (!!!), ze wycofuje sie z umowy. W umowie są punkty dotyczące kary umownej, ale wydaje mi się ze chodzenie po sądach nie ma sensu. Zmuszać go do wykonania robót również nie zamierzam, bo z niezadowolonego pracownika marny pożytek. Człowiek ten jednak popsuł mi wszystkie plany. Nie znajdę od ręki dobrej ekipy, proces wykończenia mieszkania wydłuży mi sie od 2 tygodni do miesiąca! Dlatego uważam, że niesolidny wykonawca powinien ponieść jakieś konsekwencje. Co byście zrobili w takiej sytuacji ? PozdrawiamCezary Jezierski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaltam 30.08.2005 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 Niestety został ci tylko sąd jeżeli w umowie nie było zastrzżone że dopuszczalne jest wypowiedzenie umowy emailem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
www005531gazeta.pl 30.08.2005 13:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 Witam, A co chcesz zrobić? Dogadałeś się z małą firmą bo pewnie tanio brała to i pewien współczynnik zawodności powinieneś sobie wkalkulować.Facet zachował się uczciwie - nie olał tylko tydzień wcześniej powiedział, że nie może. Różne zdarzenia losowe dopadają ludzi a nawet firmy - takie rzeczy nawet umieszcza się w umowach (zdarzenia losowe niezależne od firmy).Lepiej wejdź w ogłoszenia drobne http://www.murator.com.pl/forum/viewforum.php?f=48 i szukaj nowej ekipy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 30.08.2005 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 Witam, Facet zachował się uczciwie - nie olał tylko tydzień wcześniej powiedział, że nie może. może to brutalnie trochę, ale popieram w całej rozciągłości. Sądy to nie w Polsce, szukaj nowego wykonawcy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
domek_nad_jeziorem 30.08.2005 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 Witam, A co chcesz zrobić? Dogadałeś się z małą firmą bo pewnie tanio brała to i pewien współczynnik zawodności powinieneś sobie wkalkulować. Facet zachował się uczciwie - nie olał tylko tydzień wcześniej powiedział, że nie może. To jest za przeproszeniem g... a nie uczciwość. Czaviar poniósł pewne koszty - stracił czas i pieniądze poświęcone na szukanie wykonawcy, mógł w tym samym czasie umówić się z kimś innym, budowa mu się przesunie. To wszystko z winy NIEUCZCIWEGO - (tak !) wykonawcy, więc zgodnie z prawem, klientowi należy się odszkodowanie od wykonawcy, koniec, kropka. Jak tamten pokryje koszty, to może na drugi raz zastanowi się ZANIM podpisze jakąś umowę. Swoją drogą, niezależnie od formy "wycofania się" z umowy - czy to mailem, czy na piśmie, to jest ona nieskuteczna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość M@riusz_Radom 30.08.2005 14:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 Jak to co zrobić - ODPISAĆ Ja kiedyś dostałem wypowiedzenie e-mailem, super sprawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 30.08.2005 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 jeśli masz jego adres domowy lub firmowy wyślij mu wezwanie do zapłaty, wymień tam kary z umowy, daj termin wyślij za potwierdzeniem odbioru zapewne gość to oleje potem pozostaje napisać jedynie pozew do sądu smutna prawda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 30.08.2005 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 mozesz probowac jak izat mowi ale niezaleznie od tego szukaj innej ekipy , chyba o czas Ci chodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 30.08.2005 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 Co do zasady - wypadałoby ścigać tego wykonawcę sądownie.W końcu umowę podpisał. Ale oczywiście nie opłaci ci się skórka za wyprawkę. Z praktycznego punktu widzenia, nic mu nie zrobisz - zyskasz tylko opinię pieniacza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 31.08.2005 05:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 W umowie są punkty dotyczące kary umownej Przede wszystkim w umowie powinny być zapisy dot. sposobu wypowiedzenia umowy, na oół wymaga się formy pisemnej pod rygorem nieważności. Są ? Jakie ? Po drugie: ile wynosiłaby kara umowna ? Jeśli "symboliczne" kilkaset złotych, to szkoda czasu. Masz mieszkanie, mieszkaj i szukaj nowej ekipy. Jeśli natomiast z powodu nie wyremontowania mieszkania poniosłeś jakieś naprawdę istotne straty, to nie wahaj się udać do sądu. Fakt, będzie to trwało, ale najprawdopodobniej wygrasz. Opinią pieniacza się nie przejmuj - w końcu co Ci zależy na opinii jakiegoś nierzetelnego budowlańca ?... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
areq 31.08.2005 06:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Ja bym zrobił tak:Porozmawiałbym z tym gościem ,który zerwał umowę i zasegurował /zarządał,poprosił,postraszył,-tu do wyboru:)/ iż ma Ci teraz znaleźć innego wykonawcę w jego miejsce , to nie będziesz go ciągał po sądach. I tu cytacik do zastosowania " Panie ja sprzedałem swoje stare mieszkanie z myślą iż będe mieszkał na nowym od n-tego września? pójde do hotelu i obciąże Pana kosztami" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafallogi 31.08.2005 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 tydzień przed terminem wymawia robotę a wy piszecie, że gość zachował się w porządku? Zastanówcie się co piszecie. Jeśli dla was to normalne, to pewne zasady są dla Was obce. Ktoś oczekuje na ekipę nie wiadomo ile, burzy to jego porządek i cały harmonogram robót a to ma być w porządku? Informacja, że rozpoczęcie robót może się opóźnić jest normalną sprawą, ale nie mail z wypowiedzeniem umowy. Budowa domu i jego wykończenie to nie smarowanie bułki masłem. Świadczy to jedynie o nierzetelności tego wykonawcy. Pomysł, by wskazał on innego wykonawcę raczej odpada- może się okazać wykonawcą od niechcenia. Radziłbym szukać samodzielnie nowego i raczej z polecenia. Postraszenie i chwyt ze sprzedanym poprzednim mieszkaniem jest dobry. Egzekwowałbym od tego wykonawcy każdą złotówkę i tak kosztami sądowymi zostanie on obarczony, może to nauczy go jakiejś rzetelności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 31.08.2005 13:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 tydzień przed terminem wymawia robotę a wy piszecie, że gość zachował się w porządku? ja bym nie była takim pieniaczem, owszem ja Cię rozumiem, po to jest umowa, aby......, ale znając praktyki innych wykonawców, to nie jest najgorzej, biorą zaliczki i nikt potem ich nie widział. a co zyska sądownie ?, najeździ się po sądach (urlop + strata kasy), życie przez nerwy sobie skróci, każda porada adwokacka kosztuje, wszystko będzie trwało długo i jak dobrze pokombinuje wykonawca (udowodni iż nie mógł się wywiązać z umowy z przyczyn trzecich) to sprawę umorzą z powodu nikłej szkodliwości społecznej (która faktycznie jest), ale wartość odszkodowania będzie znikoma, bo się okaże iż chłop ma 6 dzieci na utrzymaniu i żonę bezrobotną Przynajmniej jest na tyle uczciwy iż wcześniej poinformował i nie gra w stylu przyjdę za tydzień, i jeszcze jeden tydzień, nie odbiera telefonów, itd..., albo gorzej zniknął z zaliczką i obecnie przebywa na terytorium UE, a może w Izraelu. Owszem jego zachowanie trzeba potępiać, ale w życiu różnie bywa i nie zawsze dostajemy co chcemy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafallogi 31.08.2005 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Tu nie można mówić nawet o spolegliwości, ten gość wystawił kogoś do wiatru a z tego co widać popierasz Panie Mdzalewscy brak rzetelności, solidności i dobrego smaku. A to nie prowadzi do niczego dobrego obojętnie na branżę w jakiej się działa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czaviar 31.08.2005 19:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Niestety został ci tylko sąd jeżeli w umowie nie było zastrzżone że dopuszczalne jest wypowiedzenie umowy emailem. Przede wszystkim w umowie powinny być zapisy dot. sposobu wypowiedzenia umowy, na oół wymaga się formy pisemnej pod rygorem nieważności. Są ? Jakie ? Niestety w umowie zawarte są jedynie punkty mówiące o karze za zwłokę w wykonaniu. Nie przewidziano odstąpienia od umowy. Poza tym jest ogólna formułka o moim prawie do dochodzenia odszkodowania przewyższającego karę umowną na zasadach ogólnych. Oczywiście zmiany umowy wymagają formy pisemnej pod rygorem nieważności. zgodnie z prawem, klientowi należy się odszkodowanie od wykonawcy, koniec, kropka. Jak tamten pokryje koszty, to może na drugi raz zastanowi się ZANIM podpisze jakąś umowę. Swoją drogą, niezależnie od formy "wycofania się" z umowy - czy to mailem, czy na piśmie, to jest ona nieskuteczna. Z podpisaniem umowy też miałem nie lada kłopot. Gdybym nie miał umowy pewnie nawet nie byłoby tematu. Wiekszość wykonawców unika takich zobowiązań jak ognia. Ale temu nawet forma pisemna nie przeszkodziła w wycofaniu się. Dogadałeś się z małą firmą bo pewnie tanio brała to i pewien współczynnik zawodności powinieneś sobie wkalkulować. (...). Lepiej wejdź w ogłoszenia drobne http://www.murator.com.pl/forum/viewforum.php?f=48 i szukaj nowej ekipy! W tym sęk, że firma wygladała poważnie. Ma swoją stronę internetową. Byłem nawet w jednej inwestycji prowadzonej w Zielonkach pod Warszawą, którą firma ta finalizowała. Ale już wtedy miałem wrażenie, że po prostu nabrali za dużo zleceń na wrzesień i nie wiedzieli jak to pogodzić. Mimo wszystko wykonawca zobowiązał się pisemnie do zrealizowania umowy w ściśle określonym terminie! Tym razem nie zaryzykuje drugi raz szukania firmy przez ogłoszenia drobne na forum Muratora. Bedę raczej polegał na opinii znajomych lub Forumowiczów. Gość, którego wybrałem dosyc często się ogłaszał, ale jakoś nie znalazłem żadnej opinii o nim. I to chyba był mój błąd. Jeszcze nie wiem co zrobię. Pewne jest, że podobne postępowanie należy tępić a nie pochlebiać. Z drugiej strony przeraża mnie wizja straconego czasu w sądach. Oczywiście już zacząłem poszukiwania nowej ekipy, ale marne szanse by zaczęli przed 20 września Pozdrawiam czaviar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aqep 31.08.2005 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 to sprawę umorzą z powodu nikłej szkodliwości społecznej (która faktycznie jest), ale wartość odszkodowania będzie znikoma, bo się okaże iż chłop ma 6 dzieci na utrzymaniu i żonę bezrobotną a co to za argument w sprawie cywilnej o niskiej szkodliwosci spolecznej jakiegos czynu..Tu jest poniesiona szkoda ktorej zadoscuczynienia dochodzimy z powodztwa cywilnego...wypowiedzenie powinno byc poleconym lub doreczone osobiscie za potwierdzeniem odbioru..reszta nie wchodzi w gre...moze jak wykonawca otrzyma pismo informujace o wsczesciu postepowania w jego sprawie to odzyskasz czesc kosztow i satysfakcje.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 01.09.2005 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2005 Niestety w umowie zawarte są jedynie punkty mówiące o karze za zwłokę w wykonaniu. Nie przewidziano odstąpienia od umowy. No to dupa zbita. Zostaje Ci działanie w oparciu wyłącznie o kodeks cywilny. Moja rada: daj sobie spokój, skoro nie poniosłeś żadnych bezpośrednich dtrat finansowych. A nazwę firmy podaj jawnie na tym forum, żeby inni się nie dali naciąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafallogi 01.09.2005 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2005 to sprawę umorzą z powodu nikłej szkodliwości społecznej (która faktycznie jest), ale wartość odszkodowania będzie znikoma, bo się okaże iż chłop ma 6 dzieci na utrzymaniu i żonę bezrobotną a co to za argument w sprawie cywilnej o niskiej szkodliwosci spolecznej jakiegos czynu..Tu jest poniesiona szkoda ktorej zadoscuczynienia dochodzimy z powodztwa cywilnego...wypowiedzenie powinno byc poleconym lub doreczone osobiscie za potwierdzeniem odbioru..reszta nie wchodzi w gre...moze jak wykonawca otrzyma pismo informujace o wsczesciu postepowania w jego sprawie to odzyskasz czesc kosztow i satysfakcje.... Nic takiego nie napisałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czaviar 06.09.2005 21:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2005 Moja rada: daj sobie spokój, skoro nie poniosłeś żadnych bezpośrednich dtrat finansowych. A nazwę firmy podaj jawnie na tym forum, żeby inni się nie dali naciąć. Po przemyśleniu dochodzę do tych samych wniosków. Firma, z którą miałem nieszczęście podpisąc umowę to Starbud z Wielunia http://www.starbud.proponuje.pl, a właścicielem jest Marek Starczyński. Mam nadzieje, że nikt wiecej sie na niego nie natnie. W ogloszeniach drobnych wystepował pod nickiem: "Marek_53" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 06.09.2005 22:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2005 Umowa dotyczyła wykończenia nowego mieszkania w Warszawie. Podpisałem ją 27 lipca z terminem rozpoczęcia robót 7 września. Niestety wybrany wykonawca zawiadomił mnie mailem (!!!), ze wycofuje sie z umowy. W umowie są punkty dotyczące kary umownej, ale wydaje mi się ze chodzenie po sądach nie ma sensu. Zmuszać go do wykonania robót również nie zamierzam, bo z niezadowolonego pracownika marny pożytek. Człowiek ten jednak popsuł mi wszystkie plany. Nie znajdę od ręki dobrej ekipy, proces wykończenia mieszkania wydłuży mi sie od 2 tygodni do miesiąca! Dlatego uważam, że niesolidny wykonawca powinien ponieść jakieś konsekwencje. Co byście zrobili w takiej sytuacji ? Pozdrawiam Cezary Jezierski Ja bym jednak w tej sytuacji powalczył w sądzie. Chciażby dla zasady. Sprawa jest praktycznie wygrana, skoro w umowie jest zapis o karach umownych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.