Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wykonawca wypowiedział mi umowę mailem(!!!) - co robić ?


Recommended Posts

Umowa dotyczyła wykończenia nowego mieszkania w Warszawie. Podpisałem ją 27 lipca z terminem rozpoczęcia robót 7 września. Niestety wybrany wykonawca zawiadomił mnie mailem (!!!), ze wycofuje sie z umowy.

 

W umowie są punkty dotyczące kary umownej, ale wydaje mi się ze chodzenie po sądach nie ma sensu. Zmuszać go do wykonania robót również nie zamierzam, bo z niezadowolonego pracownika marny pożytek.

 

Człowiek ten jednak popsuł mi wszystkie plany. Nie znajdę od ręki dobrej ekipy, proces wykończenia mieszkania wydłuży mi sie od 2 tygodni do miesiąca! Dlatego uważam, że niesolidny wykonawca powinien ponieść jakieś konsekwencje.

 

Co byście zrobili w takiej sytuacji ?

 

Pozdrawiam

Cezary Jezierski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

A co chcesz zrobić?

Dogadałeś się z małą firmą bo pewnie tanio brała to i pewien współczynnik zawodności powinieneś sobie wkalkulować.

Facet zachował się uczciwie - nie olał tylko tydzień wcześniej powiedział, że nie może. Różne zdarzenia losowe dopadają ludzi a nawet firmy - takie rzeczy nawet umieszcza się w umowach (zdarzenia losowe niezależne od firmy).

Lepiej wejdź w ogłoszenia drobne http://www.murator.com.pl/forum/viewforum.php?f=48 i szukaj nowej ekipy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

A co chcesz zrobić?

Dogadałeś się z małą firmą bo pewnie tanio brała to i pewien współczynnik zawodności powinieneś sobie wkalkulować.

Facet zachował się uczciwie - nie olał tylko tydzień wcześniej powiedział, że nie może.

 

To jest za przeproszeniem g... a nie uczciwość. :evil: Czaviar poniósł pewne koszty - stracił czas i pieniądze poświęcone na szukanie wykonawcy, mógł w tym samym czasie umówić się z kimś innym, budowa mu się przesunie. To wszystko z winy NIEUCZCIWEGO - (tak !) wykonawcy, więc zgodnie z prawem, klientowi należy się odszkodowanie od wykonawcy, koniec, kropka. Jak tamten pokryje koszty, to może na drugi raz zastanowi się ZANIM podpisze jakąś umowę. Swoją drogą, niezależnie od formy "wycofania się" z umowy - czy to mailem, czy na piśmie, to jest ona nieskuteczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W umowie są punkty dotyczące kary umownej

 

Przede wszystkim w umowie powinny być zapisy dot. sposobu wypowiedzenia umowy, na oół wymaga się formy pisemnej pod rygorem nieważności. Są ? Jakie ?

 

Po drugie: ile wynosiłaby kara umowna ? Jeśli "symboliczne" kilkaset złotych, to szkoda czasu. Masz mieszkanie, mieszkaj i szukaj nowej ekipy.

 

Jeśli natomiast z powodu nie wyremontowania mieszkania poniosłeś jakieś naprawdę istotne straty, to nie wahaj się udać do sądu. Fakt, będzie to trwało, ale najprawdopodobniej wygrasz. Opinią pieniacza się nie przejmuj - w końcu co Ci zależy na opinii jakiegoś nierzetelnego budowlańca ?...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zrobił tak:

Porozmawiałbym z tym gościem ,który zerwał umowę i zasegurował /zarządał,poprosił,postraszył,-tu do wyboru:)/ iż ma Ci teraz znaleźć innego wykonawcę w jego miejsce , to nie będziesz go ciągał po sądach.

I tu cytacik do zastosowania " Panie ja sprzedałem swoje stare mieszkanie z myślą iż będe mieszkał na nowym od n-tego września? pójde do hotelu i obciąże Pana kosztami"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tydzień przed terminem wymawia robotę a wy piszecie, że gość zachował się w porządku? Zastanówcie się co piszecie. Jeśli dla was to normalne, to pewne zasady są dla Was obce. Ktoś oczekuje na ekipę nie wiadomo ile, burzy to jego porządek i cały harmonogram robót a to ma być w porządku? Informacja, że rozpoczęcie robót może się opóźnić jest normalną sprawą, ale nie mail z wypowiedzeniem umowy. Budowa domu i jego wykończenie to nie smarowanie bułki masłem. Świadczy to jedynie o nierzetelności tego wykonawcy. Pomysł, by wskazał on innego wykonawcę raczej odpada- może się okazać wykonawcą od niechcenia. Radziłbym szukać samodzielnie nowego i raczej z polecenia. Postraszenie i chwyt ze sprzedanym poprzednim mieszkaniem jest dobry. Egzekwowałbym od tego wykonawcy każdą złotówkę i tak kosztami sądowymi zostanie on obarczony, może to nauczy go jakiejś rzetelności.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tydzień przed terminem wymawia robotę a wy piszecie, że gość zachował się w porządku?

ja bym nie była takim pieniaczem, owszem ja Cię rozumiem, po to jest umowa, aby......, ale znając praktyki innych wykonawców, to nie jest najgorzej, biorą zaliczki i nikt potem ich nie widział.

 

a co zyska sądownie ?, najeździ się po sądach (urlop + strata kasy), życie przez nerwy sobie skróci, każda porada adwokacka kosztuje, wszystko będzie trwało długo i jak dobrze pokombinuje wykonawca (udowodni iż nie mógł się wywiązać z umowy z przyczyn trzecich) to sprawę umorzą z powodu nikłej szkodliwości społecznej (która faktycznie jest), ale wartość odszkodowania będzie znikoma, bo się okaże iż chłop ma 6 dzieci na utrzymaniu i żonę bezrobotną

 

Przynajmniej jest na tyle uczciwy iż wcześniej poinformował i nie gra w stylu przyjdę za tydzień, i jeszcze jeden tydzień, nie odbiera telefonów, itd..., albo gorzej zniknął z zaliczką i obecnie przebywa na terytorium UE, a może w Izraelu.

 

Owszem jego zachowanie trzeba potępiać, ale w życiu różnie bywa i nie zawsze dostajemy co chcemy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety został ci tylko sąd jeżeli w umowie nie było zastrzżone że dopuszczalne jest wypowiedzenie umowy emailem.

 

Przede wszystkim w umowie powinny być zapisy dot. sposobu wypowiedzenia umowy, na oół wymaga się formy pisemnej pod rygorem nieważności. Są ? Jakie ?

 

Niestety w umowie zawarte są jedynie punkty mówiące o karze za zwłokę w wykonaniu. Nie przewidziano odstąpienia od umowy. Poza tym jest ogólna formułka o moim prawie do dochodzenia odszkodowania przewyższającego karę umowną na zasadach ogólnych. Oczywiście zmiany umowy wymagają formy pisemnej pod rygorem nieważności.

 

zgodnie z prawem, klientowi należy się odszkodowanie od wykonawcy, koniec, kropka. Jak tamten pokryje koszty, to może na drugi raz zastanowi się ZANIM podpisze jakąś umowę. Swoją drogą, niezależnie od formy "wycofania się" z umowy - czy to mailem, czy na piśmie, to jest ona nieskuteczna.

 

Z podpisaniem umowy też miałem nie lada kłopot. Gdybym nie miał umowy pewnie nawet nie byłoby tematu. Wiekszość wykonawców unika takich zobowiązań jak ognia. Ale temu nawet forma pisemna nie przeszkodziła w wycofaniu się.

 

Dogadałeś się z małą firmą bo pewnie tanio brała to i pewien współczynnik zawodności powinieneś sobie wkalkulować. (...). Lepiej wejdź w ogłoszenia drobne http://www.murator.com.pl/forum/viewforum.php?f=48 i szukaj nowej ekipy!

 

W tym sęk, że firma wygladała poważnie. Ma swoją stronę internetową. Byłem nawet w jednej inwestycji prowadzonej w Zielonkach pod Warszawą, którą firma ta finalizowała. Ale już wtedy miałem wrażenie, że po prostu nabrali za dużo zleceń na wrzesień i nie wiedzieli jak to pogodzić. Mimo wszystko wykonawca zobowiązał się pisemnie do zrealizowania umowy w ściśle określonym terminie!

Tym razem nie zaryzykuje drugi raz szukania firmy przez ogłoszenia drobne na forum Muratora. Bedę raczej polegał na opinii znajomych lub Forumowiczów. Gość, którego wybrałem dosyc często się ogłaszał, ale jakoś nie znalazłem żadnej opinii o nim. I to chyba był mój błąd.

 

 

Jeszcze nie wiem co zrobię. Pewne jest, że podobne postępowanie należy tępić a nie pochlebiać. Z drugiej strony przeraża mnie wizja straconego czasu w sądach. Oczywiście już zacząłem poszukiwania nowej ekipy, ale marne szanse by zaczęli przed 20 września :(

 

Pozdrawiam

czaviar

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to sprawę umorzą z powodu nikłej szkodliwości społecznej (która faktycznie jest), ale wartość odszkodowania będzie znikoma, bo się okaże iż chłop ma 6 dzieci na utrzymaniu i żonę bezrobotną

a co to za argument w sprawie cywilnej o niskiej szkodliwosci spolecznej jakiegos czynu..Tu jest poniesiona szkoda ktorej zadoscuczynienia dochodzimy z powodztwa cywilnego...wypowiedzenie powinno byc poleconym lub doreczone osobiscie za potwierdzeniem odbioru..reszta nie wchodzi w gre...moze jak wykonawca otrzyma pismo informujace o wsczesciu postepowania w jego sprawie to odzyskasz czesc kosztow i satysfakcje....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety w umowie zawarte są jedynie punkty mówiące o karze za zwłokę w wykonaniu. Nie przewidziano odstąpienia od umowy.

 

No to dupa zbita. Zostaje Ci działanie w oparciu wyłącznie o kodeks cywilny. Moja rada: daj sobie spokój, skoro nie poniosłeś żadnych bezpośrednich dtrat finansowych. A nazwę firmy podaj jawnie na tym forum, żeby inni się nie dali naciąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to sprawę umorzą z powodu nikłej szkodliwości społecznej (która faktycznie jest), ale wartość odszkodowania będzie znikoma, bo się okaże iż chłop ma 6 dzieci na utrzymaniu i żonę bezrobotną

a co to za argument w sprawie cywilnej o niskiej szkodliwosci spolecznej jakiegos czynu..Tu jest poniesiona szkoda ktorej zadoscuczynienia dochodzimy z powodztwa cywilnego...wypowiedzenie powinno byc poleconym lub doreczone osobiscie za potwierdzeniem odbioru..reszta nie wchodzi w gre...moze jak wykonawca otrzyma pismo informujace o wsczesciu postepowania w jego sprawie to odzyskasz czesc kosztow i satysfakcje....

 

Nic takiego nie napisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja rada: daj sobie spokój, skoro nie poniosłeś żadnych bezpośrednich dtrat finansowych. A nazwę firmy podaj jawnie na tym forum, żeby inni się nie dali naciąć.

 

Po przemyśleniu dochodzę do tych samych wniosków. Firma, z którą miałem nieszczęście podpisąc umowę to Starbud z Wielunia http://www.starbud.proponuje.pl, a właścicielem jest Marek Starczyński.

 

Mam nadzieje, że nikt wiecej sie na niego nie natnie. W ogloszeniach drobnych wystepował pod nickiem: "Marek_53"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umowa dotyczyła wykończenia nowego mieszkania w Warszawie. Podpisałem ją 27 lipca z terminem rozpoczęcia robót 7 września. Niestety wybrany wykonawca zawiadomił mnie mailem (!!!), ze wycofuje sie z umowy.

 

W umowie są punkty dotyczące kary umownej, ale wydaje mi się ze chodzenie po sądach nie ma sensu. Zmuszać go do wykonania robót również nie zamierzam, bo z niezadowolonego pracownika marny pożytek.

 

Człowiek ten jednak popsuł mi wszystkie plany. Nie znajdę od ręki dobrej ekipy, proces wykończenia mieszkania wydłuży mi sie od 2 tygodni do miesiąca! Dlatego uważam, że niesolidny wykonawca powinien ponieść jakieś konsekwencje.

 

Co byście zrobili w takiej sytuacji ?

 

Pozdrawiam

Cezary Jezierski

 

Ja bym jednak w tej sytuacji powalczył w sądzie. Chciażby dla zasady. Sprawa jest praktycznie wygrana, skoro w umowie jest zapis o karach umownych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...