Daroll 31.08.2005 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Mam pytanie, moze ktos mi podpowie jaki panuje zwyczaj ( prosze sie nie smiac) przy zalewaniu ( pietro) czy kupujecie mocniejsze trunki budowlancom ? Maz wyjechal a wlasnie dzisiaj zalewali nam strop i panowie na budowie nawijali ze przydaloby sie oblać a ja taka nie kumata mam poprostu skoczyć do monopolowego tak? . Jak to na Waszych budowach bywa? pozdr Beata Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 31.08.2005 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Powiem Ci że ja do stropu postwiłem parę dobrych piw. Bo się styrali. Ale lepiej po niż w trakcie... Wiesz bezpieczeństwo... Poza tym uważaj żeby potem nie było do każdego elementu czegoś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rml2 31.08.2005 11:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 "Fachowcy" zawsze będą chcieli napić sie na "krzywy ryj" - najlepiej po wbiciu każdego gwoździa. A na poważnie to zostaw to dla męża - ja postawiłem z zakąską ( ale jak dobrze zrobili i nie miałem do nich żadnych zastrzeżeń ) dopiero po zakończeniu pracy przez ekipe od więźby i połozenia dachu - wcześniejszych i późniejszych nie rozpijałem bo do końca nie byłem z ich usług zadowolony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KAS01 31.08.2005 11:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Ja też z tych "niekumatych". U mnie po wylaniu ław fundamentowych był taki dialog: majster: kierownik, trzeba pokropić ja: wiem, mam polewać; ale ile razy m: nie kierownik, trzeba pokropić ja (myśle intensywnie o co mu chodzi): ksiedza trzeba? m (robiąc coraz głupsze miny): nie o takie kropienie chodzi Ja dopiero wtedy załapałem o co im chodzi. Nie znam zwyczajów budowlańców, ale dałem im na po dwa piwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daroll 31.08.2005 11:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 My jestesmy bardzo zadowoleni z tej ekipy i mysle ze nie zbiednieje jak kupie butelke co? życzylabym kazdemu takiej ekipy . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rml2 31.08.2005 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Jeżeli bardzo to dokup też coś na zapicie i zagrychę. Natomiast jeżeli bardzo bardzo to też z nimi wypij - ja nawet do tego wciągnąłem żonę - było OK - ale oni byli naprawdę nietypowi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daroll 31.08.2005 12:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Własnie wrócilam dokupiłam cole i sok , ale zanoisę to wieczorem żeby wszystko było ok.Ale pić z nimi nie będę hi hi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rml2 31.08.2005 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 imprezy potrafią przeciagnąć się i na końcu zawsze brakuje paliwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paweldkomornik 31.08.2005 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 w ostatnią sobote robiłem wiechę, stawiałem ja - piłem ja teść ojciec i 2 kolegów bo wszystko do tej pory zrobiłem z ich pomocą a paliwa nieżałowałem i niezabrakło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piejar 31.08.2005 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Przywódca "mojej" ekipy wyraźnie powiedział że on nie czuje żadnej potrzeby imprezowania na budowie. Mnie to pasuje. A swoją drogą gość bardzo wporzo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja budowniczy 31.08.2005 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 moi dostają zgrzewkę piwa 2 razy w tygodniu, a po fundamentach, stropie i na koniec - po literku, "żeby dobrze stał" Ale budują szybko i dobrze, nawet mój kierownik był w szoku że są tacy sprawni i kompetentni. Robią przerwy wtedy kiedy trzeba, tzn po ławach, po stropie, nie wtedy jak by im pasowało. Idą na nastęne budowy w tym czasie. Z lekka poprawili mi projekt bo mój pan projektant o paru rzeczach zapomniał albo niedopatrzył, a ja przez nieuwagę i nieznajomość rzeczy puściłem fuszerki. Jak zobaczą jakąs głupotę to dzwonią do mnie i zwracają mi uwagę co jest nie tak i sami proponują sposób poprawienia , nie żądając dodatkowej kasy. Np miałem schody na górę w projekcie szerokości 80 cm (!!) o stopniach 22 cm (wysokość) x20cm (szerokość)... koszmar.. Do dziś zachodzę w głowę jak mogłem tego nie dopatrzyć - projekt był indywidualny!!!! na szczęscie zmienili, i teraz mam 120 cm szerokie, a stopnie 17 cm (wys.) na 24,5 (szer) Przestałem się dziwić że nie biorą już budów na następny rok, bo mają już umówioną robotę do końca przyszłego roku ( 16 budynków) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dryblasy 31.08.2005 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Pierwszy majster był z tych co lubili za każdego gwoździa , Ale nie nalegał Ława kosztowała mnie jakiś litr i fundament też Tyle że nie postarał sie i były poprawki. Następny był juz ok i dom postawił bez flachy wypiłem z nim może ze 2 piwa bo jakos głupi było pić samemu jak miałem jakąś robotę a były straszne upały. Dopiero na wiechę stawiałem 1,5 litra i kurczaki z rożna koszt około100zeta. Wyszedłem z założenia że nie zbiednieje(a poco mają coś s....yć specjalinie bo im nie postawiłem) Cieśle byli wpożo a mieli mi jeszcze kłaśc dachówkę. Choć wychodzę generalnie że za moją pracę nikt mnie specjalinie nie gratyfikuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daroll 31.08.2005 15:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Własnie zaniosłam 2 butelki 0,7 ale była radość . Powiedzieli-" no- to zeby ni popynkało" ( bo to górale) maja nam budować do końca włącznie z dachem a że robią dobrze to niech mają. W sumie to mi ich tak jakoś żal pracują całe dnie, do piątku śpią na budowie ( jaka oszczędnośc bo pilnują gratis) potem jadą do rodzin i w poniedziałek znowu pracują do upadłego. Myśle jak będziemy tak dalej zadowoleni to będą nam budować do końca pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
siwy z gosławic 31.08.2005 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 Niewiem czy ja miałem szczęście czy pecha ale fachowcy na mojej budowei nie chcieli pić. Nawet jak proponowałem po piwku to odmawiali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.