Zgoda sasiada na ogrodzenie

[bendzamin]

Chce zrobic ogrodzenie na granicy działki czy musze informowac o tym sasiada i czy musi on wyrazic zgode na to ogrodzenie.

[Martka]

Kiedyś mnie uczyli, że ogrodzenia między działkami to sprawa wspólna.

Tzn nie tylko decyzja jest wspólna, ale i koszty.

Jeśli więc Twoje ogrodzenie, lub jego fundament bedą częściowo na działce sąsiada - powinieneś poinformować go, ze takie ogrodzenie stawiasz, a on powinien uczestniczyć w kosztach.

Uczestnictwo w kosztach oznacza, że sąsiad powinien finansowac w połowei budowe wspólnej części.

 

Jeśli jednak wszyscy wokół stawiają ogrodzenie z siatki, a ty postawisz z marmuru, sąsiad ma obowiązek zwrócic Ci jedynie połowę wartości częsci wspólnej ogrodzenia zbudowanego z siatki.

 

Mnie sąsiedzi nie poinformowali o budowie płotu, ale nie robiłam hałasu - ciesze się, że jedną częśc mam

[fizyk]

Bez pozwolenia sąsiada możesz zrobić ogrodzenie na własnej działce. Jeżeli chcesz zrobić ogrodzenie w osi granicy działki, musisz mieć (przynajmniej ustną) zgodę sąsiada. Sąsiad wcale nie musi partycypować w kosztach ogrodzenia. Powie - ze jemu nie zależy na ogrodzeniu. Chcesz Pan - to rób. I nic mu nie zrobisz. Ja pogadałem ze swoim sąsiadem i mam zgodę na ogrodzenie w osi (w innym przypadku cała szerokość murka pod słupkmi byłaby na mojej działce). Ale niestety - ponieważ facet nie wie, czy będzie się budował (przynajmniej tak mówi), nie jest zainteresowany budowaniem ogrodzenia.

Ale za to, nie musisz się pytać sąsiada - jakie ogrodzenie masz zrobić. Morzesz wybudować nawet mur o wysokości 2,20m. Na wyższe - potrzbne jest zgłoszenia.

[Leszek67]

A ja słyszalem że jest ogólnie przyjęte że własciciel wykonuje ogrodzenie z przodu, tyłu i z prawej strony ( patrząc od frontu ), natomiast lewa strona należy do sąsiada ( bo to będzie jego prawa strona )

 

 

Leszek

[fizyk]

Leszku - może to jest jakaś zasada - albo była. Teraz nikt się do tego nie stosuje. Niestety.

Zresztą patrząc na ogrodznie sąsiada z lewej strony .... eee wole zrobić sam (ten akurat może mi pomoże).

Drugą istotną rzeczą jest pies. Chcemy mieć sporego zwierzaka, więc ogrodzenie musi być solidne.

[www005531gazeta.pl]

Chce zrobic ogrodzenie na granicy działki czy musze informowac o tym sasiada i czy musi on wyrazic zgode na to ogrodzenie.

 

Witam,

 

Jeżeli chcesz zrobić w granicy działki to musisz uzyskać od sąsiada zgodę. Jeżeli sąsiad nie wyrazi zgody (gdy się zgodzi to wcale nie oznacza to, że musi partycypować w kosztach ale za to jest później zobowiązany do konserwacji tego płotu - np. jak się zawali to musi partycypować w kosztach jego odbudowy bo jest wspólny...) to musisz postawić w takiej odległości od granicy, żebyś mógł go konserwować pomimo istnienia jego płotu (jak go sobie kiedyś postawi).

 

[/b]

[Jolka111]

To mnie pocieszyliście!!

Nasz sąsiad mieszka w Niemczech i nawet go na oczy nie widzieliśmy. i jak tu zapytać o zgodę?? A przesuwać płot i robić wąską ścieżkę między działkami, to chyba nie ma sensu

[GrzegorzR]

[email protected] z tym pozostawieniem miejsca na koserwację, czyli odstępu od granicy to już chyba trochę przesada, jak sąsiad niezgadza się aby postawić płot w granicy, to możesz postawić tak aby jego zewnętrzna strona nie przekraczała granicy i to wystarczy.

[Mireks6]

Jeśli jednak wszyscy wokół stawiają ogrodzenie z siatki, a ty postawisz z marmuru, sąsiad ma obowiązek zwrócic Ci jedynie połowę wartości częsci wspólnej ogrodzenia zbudowanego z siatki.

Martka, a od kiedy takie przepisy weszły. Jaki obowiązek??? Ogrodzenie pomiędzy sąsiadami należy do prywatnego dogadania się z gościem zza miedzy.

P.S.

Jeżeli wszyscy wokoło mają kota to i Ty musisz go mieć. Bez przesady, można dostać alergii na sierść.

[ja budowniczy]

my ogrodziliśmy z trzech stron sami, nie wchodząc na teren sąsiadów, tak że nasze ogrodzenie, a konkretnie nasz murek jest z zewnętrznej strony dokładnie w miejscu przebiegu granicy

nie pytaliśmy o zgodę bo zrobiliśmy u siebie

nie chcieliśmy spółek, bo mamy nie siatkę a metalowe przęsła z profili i raczej by nie byli zainteresowani partycypowaniem w kosztach

poza tym ja nie lubię spółek, mam ogrodzenie swoje i mogę je pomalować na taki kolor jaki będę chciał i wtedy jak będę chciał i nie będę musiał się prosić sąsiada (swoją drogą niezbyt sympatycznego) o pozwolenie albo współpracę brrrr ...

nie zostawialiśmy żadnej przerwy na konserwację, bo to juz by było chore

jak przyjdzie czas malowania to sąsiad będzie miał wybór albo nas wpuści i będzie miał ładne ogrodzenie albo nie wpuści i będzie nieładne - jego wybór jego wola

[fizyk]

Popieram - jeśli sąsiad chce - to niech se sam maluje. Z Twojej strony przecież nie widać - tylko z jego.

[Grzegorz63]

Mam działkę, gdzie z dwóch stron będą drogi. Te drogi to teren miasta (gminy). Co w takim przypadku? Czy mogę postawić ogrodzenie w osi?

[ja budowniczy]

musisz tak postawić żeby nie przekroczyć granicy działki i nie być na terenie "miasta"

no i musisz zawiadomić powiat ze bedziesz grodził, załączyć szkic ogrodzenia i poczekac 30 dni na brak sprzeciwu z ich strony

[cinek21]

Chce zrobic ogrodzenie na granicy działki czy musze informowac o tym sasiada i czy musi on wyrazic zgode na to ogrodzenie.

Nie rób tylko ogrodzenia jak moi "sąsiedzi". To co wiem z dwóch stron (m.in. u mnie) z pełną świadomością weszli z ogrodzeniem w grunty sąsiednie. To taka ochrona przed podatkiem katastralnym - działają z myślą o przyszłości.

[andk]

Ćwierkały jaskółki, że niedobre są spółki....

Od wieków płot buduje się na swoim, przy granicy. Dogadywać się z sąsiadem..... z własną żoną czasem nie można się dogadać , co mówić z sąsiadem...

[zezo]

Oj oj coś z tym ogrodzeniem to wydaje mi się ze nie jest tak jak wiekszość twiedzi,

jeśli dobrze pamietam to zgoda sąsiada musi być, jak jej nie ma to wtedy nalezy odstapić od granicy 1m, i dopiero mozna stawiać.

ale my sąsiadowi też nie wyrazimy zgody i on znowu musi 1 m przesunąć ogrodzeni w swoim kierunku,

takim oto sposobem mamy 2 metry ziemi niczyjej.

ale takie jest prawo

 

jeśli dobrze pamietam?

[GrzegorzR]

Oj oj coś z tym ogrodzeniem to wydaje mi się ze nie jest tak jak wiekszość twiedzi,

jeśli dobrze pamietam to zgoda sąsiada musi być, jak jej nie ma to wtedy nalezy odstapić od granicy 1m, i dopiero mozna stawiać.

ale my sąsiadowi też nie wyrazimy zgody i on znowu musi 1 m przesunąć ogrodzeni w swoim kierunku,

takim oto sposobem mamy 2 metry ziemi niczyjej.

ale takie jest prawo

 

jeśli dobrze pamietam?

 

A gdzie takie przepisy są? Zgoda sąsiada musi być jak chcesz postawić w granicy, jak się nie zgadza to stawiasz na swoim, tak aby żadna z części ogrodzenia nie przekraczała granicy. Jednak nawet wtedy sąsiedzi zobowiazania są do równego ponoszenia kosztów utrzymania ogrodzenia.

[Cypek]

Oj oj coś z tym ogrodzeniem to wydaje mi się ze nie jest tak jak wiekszość twiedzi,

jeśli dobrze pamietam to zgoda sąsiada musi być, jak jej nie ma to wtedy nalezy odstapić od granicy 1m, i dopiero mozna stawiać.

ale my sąsiadowi też nie wyrazimy zgody i on znowu musi 1 m przesunąć ogrodzeni w swoim kierunku,

takim oto sposobem mamy 2 metry ziemi niczyjej.

ale takie jest prawo

 

jeśli dobrze pamietam?

 

Hihihihi - dobre

[AnetaS]

Oj oj coś z tym ogrodzeniem to wydaje mi się ze nie jest tak jak wiekszość twiedzi,

jeśli dobrze pamietam to zgoda sąsiada musi być, jak jej nie ma to wtedy nalezy odstapić od granicy 1m, i dopiero mozna stawiać.

ale my sąsiadowi też nie wyrazimy zgody i on znowu musi 1 m przesunąć ogrodzeni w swoim kierunku,

takim oto sposobem mamy 2 metry ziemi niczyjej.

ale takie jest prawo

 

jeśli dobrze pamietam?

 

W warunkach technicznych z 1999 r był zapis "Ogrodzenie działki nie powinno przekraczać granicy działki oraz linii rozgraniczającej ulicy lub placu bądź innej linii ustalonej w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego." aktualnie nie ma już tego zapisu

Ciekawe gdzie to prawo jest zapisane

[zezo]

Pewnie ze jest to śmieszne co napisałem, ja sam jak czytałem ten tekst to nie mogłem się nadziwić takim brednią, ale fakt jest taki ze w 2003 roku czytałem różne przepisy oraz teksty dotyczące budownictwa, i na takie coś natrafiłem, nie zastanawiałem się czy jest to dobre czy nie, ale taki tekst był. Pewnie że ten tekst co napisałem jak się czyta to tylko pusty śmiech ogarnia.

 

Nie jedno jeszcze nas wszystkich w tym budownictwie zdziwi.

Np. kumpel kupił działkę, chce grodzić, ale mierzy i nijak mu wymiary działki się nie zgadzają, wzywa geodetę i okazało się że sąsiad przesuniety ma płot aż o 10 m w jego gruncie,

pewnie że większość z nas wynajeła by maszyny i zrobiła z sąsiadem oraz z jego płotem porządek bardzo szybko, ale prawnie tak nie można.

I w tym przypadku była sprawa sądowa, odwołania, nerwy, pewnie że wyrok był dla niego zadawalający ale trwało to prawie 2 lata.

Dobry sąsiad do super sprawa nie wolno z byle błachostki robić problemu.