Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piwniczka ziemna i ziemianka - wątek zbiorczy


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 653
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam

Mam mały problem chcę wybudować coś jak ziemianka lecz teren jest podmokły szczególnie na wiosnę . Czy istnieje jakaś opcja budowy w delikatnym zagłębieniu ( 50 cm ) oczywiście obsypana ziemią i ew izolacja .

 

zagłębienie 50 cm niewiele ci da, twoja ziemianka będzie wystawała dużo z ziemi i koniec końców wyjdzie ci bardzo duża/wysoka górka. Musisz ją zagłębić przynajmniej na metr, półtora w ziemię wtedy będzie spełniała swoje zadanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako, że sam też planuje taką budowlę, to po przeczytaniu opisywanej wcześniej książki i po oglądnięciu kilku starych budowli tego typu, mam następujące przemyślenia:

 

1. Budowla musi być jak najbardziej zagłębiona w ziemię. Oczywiście trzeba brać pod uwagę poziom wody ale wg mnie minimalne zagłębienie to 1 metr poniżej poziomu gruntu (czyli 1 m w ziemię, 1 metr nad)

 

2. Podłoga niczym nie izolowana. Najlepsze to zwykłe ubite klepisko. Jeżeli podłoże jest piaskowe to można położyć (bez żadnej zaprawy) cegłę klinkierową lub w najgorszym razie zwykłą cegłę pełną lub kostkę brukową. Ważne aby zostawić szpary (nawet dość szerokie) aby była zachowana cyrkulacja wilgoci.

 

3. Fundament standardowy tzn. albo beton albo bloczki. Na fundament izolacja pozioma też standardowa.

 

4. Ściany tylko z cegły. Jak najgrubsze. Gdzieś we wspomnianej książce była chyba mowa o ścianie dwuwarstwowej (bloczek od zewnątrz, cegła od wewnątrz) ale nie dam sobie uciąć głowy. Cegła zapewnia najlepszą wilgotność w pomieszczeniu.

 

5. Strop też z cegły (sklepienie łukowe). Strop betonowy to kapiąca woda na głowę (!! sprawdzone u znajomego!!).

 

6. Izolacja ścian i stropu od wilgoci na zewnątrz (jakimś dysperbitem). Chociaż te piwniczki które oglądałem nie miały żadnej izolacji, a stały już ładne parędziesiąt lat.

 

7. Wentylacja obowiązkowa. Rura min fi 10 cm w stropie, a najlepiej tzw. zetka w ścianie zewnętrznej i stropie (aby uniknąć nawiewania). Aby była cyrkulacja to nawiew w drzwiach umieszczony na dole.

 

8. Mile widziany przedsionek, szczególnie gdy nie da się ustawić wejścia od strony północnej (zalecana pozycja).

 

9. Najważniejsza rzecz, czyli izolacja ziemią od zewnątrz i od góry. Jak najgrubsza możliwa warstwa i na to rośliny o płytkim systemie korzeniowym.

 

Jedyny dylemat którym mam to czy można dawać izolację ze styropianu na ścianę i strop od zewnątrz. Ale chyba nie ponieważ robimy w ten sposób termos z piwniczki i nie ma gdzie odprowadzać wilgoci z cegieł.

 

Mam nadzieje że trochę pomogłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześć,

też jestem na etapie planowania, właściwie to już plan mam, zostały szczegóły.

Bzado, wydaje mi się, że trzeba dać styropian (czy raczej syrodur). Ja przynajmniej zamierzam, żeby zmniejszyć grubość warstwy ziemi - mam za mało miejsca na rozległy nasyp. Ale myślę jeszcze, ze izolację termiczna zaciągnę klejem z siatką i na to położę papę na gorąco. Tylko wtedy nie ma mowy o jakiejś wymianie wilgoci przez ściany i strop (o czym piszesz). Nie wydaje ci / wam się, że samo klepisko spełni funkcję zapewnienia odpowiedniej wilgotności, a ściany i stron można zaizolować przeciwwilgociowo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy powołują się na tą mądrą francuską (czy niemiecką) książkę, a tam jak pamiętam, jak wół było napisane że musi być cegła (nie beton) właśnie w celu odprowadzenia wilgoci. Samo klepisko pełni funkcję wprowadzenie wilgoci, nie działa to w obie strony.

Obawiam się że robienie ścian betonowych, albo tynkowanie lub izolowanie ścian od zewnątrz spowoduje efekt bunkra, a tam na pewno będzie kapać na głowę :)

 

Niestety ziemia musi byc i to dużo, to jest moim zdaniem podstawa, nic jej niczym nie zastąpisz :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakakolwiek izolacja przeciwwilgociowa przeczy idei ziemianki. ziemianka musi mieć jak najlepszy kontakt z ziemią, wszystkie jej zalety to własnie ten kontakt z ziemią - stała temperatura, dość wysoka wilgotność zapewniajaca idealne wurunki do przechowywania warzyw korzeniowych, owoców i ziemniaków.

w mojej piwniczce jabłka są jak nowe do kwietnia, ziemniaki tak samo - nic nie wysycha ani nie gnije.

w ziemiance nie przechowuje sie rzeczy wrażliwych na wilgoć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy powołują się na tą mądrą francuską (czy niemiecką) książkę, a tam jak pamiętam, jak wół było napisane że musi być cegła (nie beton) właśnie w celu odprowadzenia wilgoci. Samo klepisko pełni funkcję wprowadzenie wilgoci, nie działa to w obie strony.

 

Nie żebym się upierał przy tej izolacji, tylko nasuwa mi się kilka wątpliwości:

A co z wentylacją - nie spełni ona właśnie funkcji odprowadzenia wilgoci?

A co się dzieje we wnętrzu niezaizolowanej ziemianki z cegły, kiedy intensywnie pada deszcz? Nie leje się wtedy na łep?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od zewnątrz, między cegłami a ziemią jest izolacja przeciwilgociowa (smarowidło).

 

Bzado, nie obraź się, ale coś mi się nie klei do kupy to co piszesz.

Najpierw piszesz mniej więcej w tym sensie, że ma być cegła, bo przez nią wilgoć lepiej przenika przez ściany, a teraz, że ma być izolacja przeciwwilgociowa.

Jak pisałem wyżej, to raczej sprawna wentylacja ma pełnić funkcję odprowadzenia wilgoci, a nie ściany z tego, czy innego materiału.

Na razie zostaje przy swojej wersji: izolacja termiczna a na wierzch izolacja przeciwwilgociowa i to nie w postaci jakiegoś mazidła, które po 5 latach się złuszczy, tylko papy na gorąco.

 

Czekam na kontrargumenty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekam na kontrargumenty ;)

 

To co napisałem przeczytałem w cytowanej tu już książce. Niestety jest to chyba jedyna tego typu pozycja która opisuje nasz problem, więc pewnie dlatego stała się pewnego typu "wyrocznią".

 

Drugie niestety to fakt, że wszystkie opisywane tutaj argumenty i dywagacje (nie mówię tylko o swoich , ale o całym wątku) opierają się na czystej teorii.

A z tym wiadomo jak jest, rzadko opisuje rzeczywistość.

 

Mogę powiedzieć tylko tyle. Oglądałem kilkanaście takich piwniczek (tak starych że już nie żyją ich wykonawcy, dlatego nie mogłem się spytać o technologię) i wszystkie ale to wszystkie te budowle miały:

1. klepisko

2. grube ściany z strop z cegły

3. byle jaką wentylację (dziura w stropie)

4. były obsypane grubo ziemią

5. stawiane były wejściem na północ

 

Nie mogłem się dopytać ani zauważyć:

1. czy mają izolację pomiędzy cegła a ziemią

2. czy mają fundament

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ściany mają być suche, inaczej tam nie tylko rurkę trzebaby wsadzić, ale i wentyl jakiś, a nie o to chodzi.

 

No właśnie "mają być suche". Może jakby faktycznie szczelnie obłożyć budowlę gliną to by to się udało i bez izolacji przeciwwilgociowej, a co jeżeli nie da się gliną obłożyć, gdy do dyspozycji jest tylko ziemia?

 

Moim zdaniem wentylacja jak najbardziej służy do odprowadzania wilgoci i jestem przekonany, że rura o śr. 110mm odprowadzi jej więcej niż cała powierzchnia ścian i stropu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisząc o glinie miałem na myśli formę izolacji przeciwilgociowej.

 

Tak też zrozumiałem.

 

A czy inny rodzaj izolacji przeciwwilgociowej jest wykluczony? Czy nowe technologie są gorsze? 100 lat temu była tylko glina, więc izolowano właśnie nią, a teraz jest kilka innych sposobów, np. wspomniana papa na gorąco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nowe technologie są gorsze?

Pewnie nie są, ale problemem jest fakt, że nikt w nowej technologi takiej piwniczki nie wykonał (albo ja takiej nie widziałem, ani o niej nie czytałem) i nie wiadomo jak ta nowa technologia się sprawdza. I nie chodzi tu o fakt wybudowania, ale sprawdzenia jak się w takiej "nowotechnologicznej" piwniczce przechowuje żywność na przestrzeni roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie o budowę takiej ziemianki na piaskach ale z wodą gruntową podchodzącą na 80 - 90 cm pod powierzchnią ziemi. Czy można zagłębić ziemiankę na 1,5 m i fundamenty i ściany do wysokości wód gruntowych (czyli jakieś 50-70 cm od fundamentów w górę, zaizolować to dyserbitami czy tam czymś innym a dopiero powyżej wód gruntowych nie izolować? Czy taka konstrukcja spełni swoje zadanie utrzymywania odpowiedniej wilgoci? Czy w części izolowanej nie będzie się wytrącać/spływać woda?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...