Lusówko - działki budowlane - uwaga na uzbrojenie

[Gryz]

A czy zostało określone GDZIE te płyty będą położone?

Jest na notatce ze spotkania (której nie podpisali Z/B) że ułożenie płyt dotyczyć ma całego osiedla morskiego. Jednak trudno uwierzyć w ich dobra wolę. po tym jak nie chcieli podpisć notatki ze spotkania.

[Gryz]

Co do wniosków do ENEA - osby niezdecydowane proszę o kontak ze mną.

[pawlem]

Jeśli pozwolicie to podzielę się swoimi "wrażeniami" z dzisiejszego spotkania.

Jestem trochę zawiedziony frekwencją najbardziej zainteresowanych - czyli przyszłych odbiorców energii i użytkowników , mam nadzieję że przyszłych dróg. Rozumiem że godzina spotkania nie sprzyjała temu aby wyrwać sie z pracy na godzinkę ale niestety, dzięki temu panowie Zet and Bi z pewnością zauważyli że "krzykaczy " nie przybyło Może właśnie dlatego p. Bi miał dobry nastrój i sprawiał wrażenie takiego dobrodusznego, idącego wszystkim na rękę - człowieka. Przyglądając sie nam z boku możnaby odnieść wrażenie że nie mamy serca w stosunku do tych dwóch "Bogu ducha winnych ludzi"

Nie miałem nigdy wcześniej kontaktu z panem wójtem i posłem D. Ale ich postawa również mnie zawiodła. Może się mylę ale nie uważam aby murem stali po naszej stronie. Pan wójt bardziej sprawiał wrażenie zakłopotanego obecnością kamery niż losem swoich przyszłych wyborców. Pan poseł natomiast...no cóż dziś tym posłem jest a jutro może nim nie być. Naprawdę dziwię sie gminie. Przecież ten teren, ze względu choćby na swoje walory widokowe, mógłby być jej wizytówką.

[Gryz]

W wolnej chwili zamieszczę sprawozdanie ze spotkania. Pawlem jest zawiedziony frekwencją - niby racja, ale jednak pora fatalna, dzień roboczy, środek tygodnia... Ludzie na szczęście mają pracę dzięki czemu moga się budować. I chyba o to chodziło w tym terminie - zniechęcić ludzi. Uważam że pomimo wyraźnej chęci Z/B do niepodejmowanie żadnych zobowiązań to i tak sporo osiągnęliśmy - jakby co mamy pośwadczenie osób publicznych - poseł i wójt że: Panowie Z/B obiecali drogi z płyt w ciągu trzech miesięcy od położenia przez ENEA kabla w drodze.

Jeżeli tego nie zrobią mamy niezbity dowód ZŁEJ WOLI ze strony Z/B. Kolejny dowód do kolekcji.

[Ghostbuster]

zawiedziony

[Gryz]

wnioski niestety tak - na układy w ENEA nie ma rady.

Tylko jedna uwaga - koszt przyłącza to skrzynka (899) + opłata 160 zł za 1 kW (przy 12 kW daje to około 2000 zł), czyli razem coś koło 3000 każdy z nas zapłaci za prąd który zobowiązali się dostarczyć Z/B

[Madja]

Witam przyszłych sąsiadów.

Dopiero dzisiaj dowiedziałam się o dyskusji toczącej się tu na forum i postanowiłam się włączyć.

 

Jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że moja działka leży na obszarze, który został przez BiZ wyposażony we wszystkie media. Niestety, moim bólem również jest problem z dojazdem do działki - w tej chwili częściowo po płytach, a dalej jak pogoda i samochód pozwoli

 

Pamiętam jak w 2003 roku, przed zakupem działki i przed wjazdem ciężkiego sprzętu wszystkie drogi były pięknie wytyczone. Można było bez problemu, z mapką w ręku, dojechać do działki. A teraz? Posiadane mapki mają się nijak do rzeczywistości i aby dojechać do siebie to trzeba przejechać przez czyjś teren, bo normalnie się nie da. Pomijam już obietnice BiZ, że po położeniu mediów drogi będą wysypane tłuczniem...

Jedyne co uzyskaliśmy, to słowne przyrzeczenie B/Z, że w trzy miesiące po ułożeniu przez ENEA kabla w drodze, B/Z położą płyty na drogach.

Ciekawe co z obszarem, gdzie już wszystkie media są i żadnych kabli kłaść nie trzeba???

 

wnioski niestety tak - na układy w ENEA nie ma rady.

Tylko jedna uwaga - koszt przyłącza to skrzynka (899) + opłata 160 zł za 1 kW (przy 12 kW daje to około 2000 zł), czyli razem coś koło 3000 każdy z nas zapłaci za prąd który zobowiązali się dostarczyć Z/B

Z tego co pamiętam umowa notarialna obejmowała ustawioną w granicy działki skrzynkę, a aby korzystać z prądu trzeba było podpisać indywidualną umowę z ENEĄ i zapłacić wspomnianą opłatę za kW. W sumie po części przy podpisywaniu umowy z ENEĄ pośredniczyli panowie BiZ, więc w tej chwili mam wątpliwości po czyjej faktycznie stronie leży opłata za kW

 

Chciałabym włączyć się się do walki o nasze wspólne dobro, więc proszę o wskazówkę z kim należy się skontaktować w sprawie przystąpienia do Stowarzyszenia. Przez najbliższe dwa miesiące mogę mieć problem z aktywnością, ale potem możecie na mnie liczyć.

 

Numer telefonu do Straży Gminnej już zapisałam sobie w komórce i jak tylko tam będę to napewno zadzwonię ze skargą

 

Pozdrawiam serdecznie,

Madja

[pawlem]

Witamy Cię serdecznie Zaraz prześlę Ci namiary na priva.

[C_kobra]

Mam wrażenie, że pewnie nikt z naprawdę zainteresowanych nie odjechał zadowolony ze spotkania, ani też niestety w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku. Tam nie było żadnej woli współdziałania, więc nie mogliśmy osiągnąć niczego konkretnego, poza czczymi obietnicami. Przyjdzie jeszcze na to czas, a póki co, załatwiajmy sprawy z tą ENEĄ, ponieważ czas na nasz prąd stale się nam odsuwa!

Nie wiem, jak inne akty notarialne, ale mój opiewa na cztery media w drodze, bez wskazania na jakiekolwiek szafki (taka tylko jeszcze mała dygresja do własnej zapłaty za skrzynkę SPP, przyłącze i opłatę przyłączeniowa prądu; jak Państwo załatwialiście sobie przyłącze gazowe, to kto zapłacił za szafkę gazową, reduktor, licznik gazu, prace przyłączeniowe i opłatę przyłączeniową?!)

[pawlem]

Jeśli chodzi o mnie to mam zapis ale tylko w umowie przedwstępnej z Zet and Bi że gwarantują mi 4 media w drodze (wymienione: prąd, gaz kanaliza i woda). Z pradem to już wiemy że bujda. Miesiąc temu podpisałem umowę z Lok Gazem umowę na przyłączenie do sieci. Babka nie musiała mi nic obiecać bo umowa mówi wyraźnie że odbiór gazu nastąpić musi najpóźniej do 30 października br. Zapewniła przy tym że w rzeczywistości mogę spodziewać się ekipy na działce jeszcze latem.

[Altariela]

W moim akcie również jest zapis, że chodzi o media w drodze przed działką, więc oczywistym dla mnie jest, że dalsze opłaty (od drogi do domu, czyli przyłączenie do sieci + skrzynka) leżą po mojej stronie - myślę, że nie ma się co pieklić o te opłaty, bo przecież "działka uzbrojona" nie oznacza, iż wszystkie możliwe koszty związane z przyłączenim do sieci ponosi sprzedający, a jedynie iż media są bezpośrednio przy działce i nie trzeba ich 200 metrów ciągnąć.

 

Mam jeszcze pytanie z innej beczki: jak u Was jest z innymi mediami? Macie gaz, wodę i kanalizację?

[Madja]

W moim akcie również jest zapis, że chodzi o media w drodze przed działką, więc oczywistym dla mnie jest, że dalsze opłaty (od drogi do domu, czyli przyłączenie do sieci + skrzynka) leżą po mojej stronie - myślę, że nie ma się co pieklić o te opłaty, bo przecież "działka uzbrojona" nie oznacza, iż wszystkie możliwe koszty związane z przyłączenim do sieci ponosi sprzedający, a jedynie iż media są bezpośrednio przy działce i nie trzeba ich 200 metrów ciągnąć.

 

Mam jeszcze pytanie z innej beczki: jak u Was jest z innymi mediami? Macie gaz, wodę i kanalizację?

Dokładnie tak samo rozumowałam, ale czytając jedną z wypowiedzi po prostu zwątpiłam

 

Odnośnie pozostałych mediów to woda jest, kanaliza wkrótce a za gaz się jeszcze nie zabrałam

[miloszinho]

Czesc,

pisze za swojego meze i jestem "ciut" mniej zorientowana, ale o mediach to cos wiem. Z kanaliza i woda nie bylo zadnych problemow. Jezeli chodzi o gaz, to jest on rowniez zalatwiany blyskawicznie. Po zlozeniu wniosku, ekipa z LOKGAZU byla u nas po kilku dniach.

Sami widzicie, ze problemem jest tylko prad...

[Gryz]

Witam przyszłych sąsiadów.

Dopiero dzisiaj dowiedziałam się o dyskusji toczącej się tu na forum i postanowiłam się włączyć.

 

Witam sąsiadkę na forum. Im nas więcej tym lepiej dla nas

[C_kobra]

I zaczyna być konkretnie. A już bałem się, że jestem jakiś inny, że mam takie dziwne poglądy, ale okazuje się, że moje rozumowanie o własnym ponoszeniu kosztów za różnego autoramentu przyłącza i szafki, nie są obce i innym sąsiadom. Cieszę się z tego, ponieważ teraz będzie nam łatwiej przekonać malkontentów!

Gaz mam normalnie, ale przy wodzie i kanalizacji (mam) oczekuję na ich „uprawomocnienie”. Zostaje jedynie przewalczyć prąd i choć jeden etap (media) będziemy mieli z głowy. Dowiedziałem się, że prawie wszyscy złożyli już swoje wnioski w ENEA Szamotuły, więc jak ta garstka niezdecydowanych jeszcze to zrobi w najbliższych dniach, to jest szansa rozpoczęcia prac na przełomie maja i czerwca.

[pawlem]

Dawajcie więcej dobrych wiadomości!

[Ghostbuster]

strPa!

[Gryz]

No to ja zamelduję, że wniosek złożyłem wczoraj . BTW, miałem już złożony w listopadzie ubr. ale wówczas radzono mi go wycofać, bo BiZ mieli miec już jakąś umowę z ENEĄ, a mój wniosek by to tylko skomplikował

 

Witam,

nie tylko Ty wycofywałeś wniosek, nie tylko Ty.

Ciekawe... wtedy wniosek opóźniał a teraz przyśpiesza sprawe w ENEA

Czy tylko ja się temu dziwię?

 

Co do definicji medium w drodze - trudno określić co oznacza to stwierdzenie w przypadku nowych inwestycji. Przecież bez skrzynek ENEA nie położy kabla na polu ot tak sobie. Gaz, wodę i kanalizę można zrobić bez przyłącza.

Rozumiem że kabel energetyczny może wg. przpisów położyć tylko ENEA więc trzeba wyłożyć pieniążki i zapłacić za skrzynki. Pytanie które zadaję brzmi: jakie koszty ponosi inwestor (w naszym przypadku Z/B) skoro jedynymi kosztami jest opłata przyłączaniowa i skrzynka? Bo za kabel w ziemi płaci ENEA. Wychdzi mi na to że Z/B nie zapłacą wcale za sieć energetyczną na naszym kawałku pola.

 

Pytanie do już posiadających prąd: czy płaciliście za skrzynkę i za opłatę przyłączeniową czy dostaliście je w ramach opłaty za uzbrojenie?

[Madja]

Pytanie do już posiadających prąd: czy płaciliście za skrzynkę i za opłatę przyłączeniową czy dostaliście je w ramach opłaty za uzbrojenie?

Płaciliśmy tylko za 12 kW przed podpisaniem umowy z ENEA - skrzynka była w ramach uzbrojenia.

 

Pozdrawiam,

Madja

[C_kobra]

Z przykrością muszę szanownych sąsiadów powiadomić, że z tym rozpoczęciem robót z prądem nie jest za wesoło. Poprzednia informacja o tym, że „prawie wszyscy już oddali swoje wnioski”, była niestety przez mówiącą mi to osobę naciągana. Po rzetelnym sprawdzeniu okazało się, że jest ich tylko „OSIEM, MOŻE DZIESIĘĆ GÓRA”???!!!!! (na 38 działek ujętych w rzeczonej umowie). Szkoda, że Wam nie zależy na własnym prądzie! Prośbą do tych, co jeszcze nie – nie jesteście sami na naszym osiedlu!!! – nie wstrzymujcie tych, którym naprawdę zależy. Mieszkam tu już i dla mnie teraz nie jest to obojętne, a od jesieni będzie to znaczyło być albo nie być!!! Takie zachowanie jest, mam wrażenie, chyba nie do końca przemyślane? Próby walczenia z wiatrakami i tak niczego nikomu nie przyniosą, a zwlekanie z prostą czynnością, jaką jest złożenie wniosku, może przysporzyć wielu innym sąsiadom kłopotów. Czy walczenie obecnie (nie wiem z czym) warte jest braku prądu w okresie grzewczym dla nas wszystkich?! Już jedną jesień z zimą, z ogromnymi problemami z prądem mam za sobą. Ile to kosztuje mogą pewnie napisać sąsiedzi, którzy razem ze mną z tymi awariami przez dnie i długie noce, często w potwornym błocie, czy trzaskającym mrozie też walczyli. Nie życzę tego nikomu, zwłaszcza jak się ma pod opieką dwoje starych rodziców lub malutkie dziecko, jak moi sąsiedzi! Uważacie, że i o tym macie prawo stanowić za tych innych?! Niech pragmatyzm o tym decyduje, a nie emocje!