ponury63 06.09.2005 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2005 Ponury poruszył aspekt ekonomiczny, a może by tak im jakie organa wycinać skoro dla nich pracy nie ma. Kliknij takie coś * obok PS-a w moim poście powyżej, tam jest całkiem ostry tekst na ten temat i parę mocno kontrowersyjnych rozwiązań. Mówię powyżej o konkretnej karze dla konkretnych zbrodniarzy skazanych za konkretną zbrodnię. Nie mam nic przeciwko karze śmierci w takich, bezdyskusyjnie udowodnionych sprawach. Mówiąc wprost - odmawiam im prawa do życia. Normalnie wszyscy skazani [jeśli nie są szczególnie niebezpieczni] idą do podobnych więzień, mają podobny sposób odbywania kary, różniący się tylko jej długością. A powinno być zróżnicowanie - więzienia "zwykłe", o zaostrzonym rygorze, karne obozy pracy, karcery, w zależności od stopnia premedytacji, od stopnia zwyrodnienia. Przecież [pozbawione zresztą sensu ekonomicznego] więzienie za niepłacenie alimentów i odsiadka za dokonanie morderstwa to nieporównywalne gatunkowo sprawy. Oczywiście nie da się, bo prawa człowieka itp. Gdyby były wolne lokale i praca, to w pierwszej kolejności są np. wychowankowie domów dziecka. Ale nie ma, więc i resocjalizacja kończy się zwykle po wyjściu z ZK. Pomijam, że trzeba sporo odwagi, by zatrudnić skazanego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zochna 06.09.2005 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2005 ...Oczywiscie zartuje i przejaskrawiam, ale celowo: uważam, że więżniowie powinni mieć w pierdlu przyzwoite warunki, oraz pomoc psychologa. Powinni też mieć prace i powinni od spoleczenstwa dostawac za nią pieniądze na konto, po to aby po wyjściu mieć cos na start. Po wyjsciu z pierdla jesli będą mieć nawyk pracy i pieniadze na start, to nie wrócą za kratki. Ja wiem, ze to sie kloci z poczuciem sprawiedliwosci (ze niby jak: mam placic zloczyncy?), ale tylko tak jest nadzieja, ze z wiezenia wyjdzie czlowiek, a nie bestia. To w naszym wspolnym interesie. Faktem jest, ze nie wierze np w resocjalizacje zboczencow i tych tobym kastrowal, lub leczyl hormonalnie, lub jedno i drugie. Przekorek - twoj humanitaryzm mnie wzruszyl - to wlasciwie kazdy z nas powinnien dostawac od spoleczenstwa pieniadze - tak zeby miec cos na start - wtedy miniejsze prawdopodobienstwo ze sie stoczy ..no i kazdy oczywiscie powinien miec zapewiona prace. No chyba ze nie zrozumialam - i warunkiem pieniedzy na start i zapewnienia pracy jest wczesniejsze popelnienie przestepstwa .. A tak serio -ja mysle ze takich zwyrodnialcow nalezy wyeliminowac ze spoleczenstwa na zawsze. Moze byc humanitarnie - czyli szybko i bezpobolesnie. Przychylam sie tez do zdania ze swiadomosc surowego prawa i nieuniknionej kary dzialalaby na potencjalnych przestepcow odstraszajaco - jezeli zadne inne "moralne" hamulce nie dzialaja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 06.09.2005 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2005 Gdyby uznać, że wypowiadający się tutaj są reprezentatywną próbką społeczeństwa, to dlaczego jeszcze nie ma w Polsce kary śmierci? Dlaczego nie wybierzemy wreszcie polityków, którzy tę karę z powrotem wprowadzą? Dlaczego nie można przeprowadzić w tej sprawie referendum? Bo co? Społeczeństwo za głupie, żeby o takich sprawach decydować? Bo to by było źle widziane w Europie? To niech sobie Europa zabierze naszych bandziorów (tych najgorszych, godnych jedynie czapy) i dożywotnio utrzymuje w luksusowych warunkach. Że Kościół się nie zgodzi, bo kara śmierci jest niezgodna z etyką? To proszę bardzo - oddamy ich Kościołowi. Pracuję, płacę podatki, nie życzę sobie utrzymywać zwyrodnialców, bez względu na to, w jakich warunkach siedzą, nie życzę sobie spotykać ich na ulicy, nawet (zwłaszcza) po 30 latach odsiadki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 06.09.2005 21:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2005 No i dlatego powinni być na stałe ELIMINOWANI ze społeczeństwa. Bez szansy powrotu. Śmierć albo dożywocie. Raczej śmierć, bo dożywocie to pasożytnictwo. Śmierć na zasadzie oko za oko. Zadana w taki sam sposób w jaki zginęła ofiara. zgadzam sie Magdziu , gdyby takie zasady byly jasne , moze choc czesc bandytow by sie zastanowila nad tym co robi Ponury 63 czesciej mowi sie o skazancach , niz dzieciach z Domow Dziecka . Przekorku , a jak czesto mowi sie o zlodziejach , ktorzy wyszli po krotkiej odsiadce , np.3 lata i teraz siedza za morderstwo ?Oczywiscie nie sugeruje tu kary smierci dla zlodziei , ale w takich przypadkach jaki zacytowalam , napewno jestem za (udowodnione , sprawcy sie przyznali). Tak w tej chwili wydaje mi sie , ze sama moglabym wyrzucic ich z pociagu z papierem w mordach . Bo krzeslo elektryczne za bardzo cywilizowana kara jest , jak dla takich A tak naprawdę, tak z głębi duszy to... kulka w łeb, z bliskiej odległości, jak psa. ja mam to samo jak napisalam z glebi duszy , ale nie mieszajmy do tego psow Magdziu, prosze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przekorek 07.09.2005 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 Pracuję, płacę podatki, nie życzę sobie utrzymywać zwyrodnialców, bez względu na to, w jakich warunkach siedzą, nie życzę sobie spotykać ich na ulicy, nawet (zwłaszcza) po 30 latach odsiadki. A w dodatku rrmi napisala: Przekorku , a jak czesto mowi sie o zlodziejach , ktorzy wyszli po krotkiej odsiadce , np.3 lata i teraz siedza za morderstwo ? Prosze Panstwa: Ano wlasnie zabrneliscie w slepy zaulek: Chcecie wsadzac do pierdla drobnych złodziejachów razem z powazniejszymi przestepcami. Skutek jest taki, ze drobny zlodziejacha po 3 latach juz nie jest drobny. A wiec i jego trzeba od razu raczej zabic, bo ryzyko zwiazane z jego pobytem na wolnosci znacznie wzroslo. Czyli w praktyce za kazde drobne przestepstwo - kula w łeb. Czyli likwidacja pierdli i nowe etaty dla katów. Hmm...Pachnie Stalinem z nutą Hitlera i Przenajswietszej Inkwizycji... Pozdrawiam polskie narodowo-katolickie, gleboko wierzące w Boga spoleczenstwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 07.09.2005 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 Gdyby uznać, że wypowiadający się tutaj są reprezentatywną próbką społeczeństwa, to dlaczego jeszcze nie ma w Polsce kary śmierci? Dlaczego nie wybierzemy wreszcie polityków, którzy tę karę z powrotem wprowadzą? Dlaczego nie można przeprowadzić w tej sprawie referendum? Bo co? Społeczeństwo za głupie, żeby o takich sprawach decydować? Bo to by było źle widziane w Europie? To niech sobie Europa zabierze naszych bandziorów (tych najgorszych, godnych jedynie czapy) i dożywotnio utrzymuje w luksusowych warunkach. Że Kościół się nie zgodzi, bo kara śmierci jest niezgodna z etyką? To proszę bardzo - oddamy ich Kościołowi. Pracuję, płacę podatki, nie życzę sobie utrzymywać zwyrodnialców, bez względu na to, w jakich warunkach siedzą, nie życzę sobie spotykać ich na ulicy, nawet (zwłaszcza) po 30 latach odsiadki. Nieprawda. Społeczeństwo wyraźnie opowiedziało się przeciw karze śmierci choćby w wyborach Aleksandra K.,który niegdy nie ukrywał,że jest przeciwko k.s. i łagodził kodeks karny jak się tylko dało.Został wybrany na 2 kadencje i nawet na poważnie niektórzy rozważali dalsze jego panowanie za pośrednictwem Jolanty K. Widać więc,że ta część programowa Aleksandra znajduje uznanie albo nie jest na tyle ważna społecznie. Każdy,kto tylko ośmieli się mówić inaczej i dosasdnie jest nazywany oszołomem przecież. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
olinek 07.09.2005 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 Z Onetu Dożywocie dla Artura F. i 25 lat więzienia dla Dariusza M. - na takie kary skazał Sąd Okręgowy w Skierniewicach dwóch mężczyzn, oskarżonych o zabójstwo 21-letniej Anny Dybowskiej. Porozmawiajmy o tym Nie mam zastrzeżeń do wyroku - jest z pewnością sprawiedliwy ponieważ nie wiem wszystkiego co usłyszał Sąd. Jestem co prawda za karą śmierci (ale gdzie mnie tam oszołomowi do oświeconych umysłów siedzących "na świecznikach" z których błota nie widać ) ale mamy przecież prawa obywatelskie więc póki żyjemy możemy ich używać i patrzeć na bezsilny ból tych których skrzywdziliśmy. Dlatego wstydzę się tego że chcę kar "oko za oko". Ale zgadzając się z wyrokim podpowiadam żeby "odsiadka" odbywała się w więzieniu lub obozie w KOREI PÓŁNOCNEJ !! Przekorku - jeśli oni skończą tam odsiadywać karę to nie będą chceli mieszkania i pieniędzy - będą chcieli wrócić i będą tę ziemię całować - i już będą grzeczni i zresocjalizowani. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 07.09.2005 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 A tak naprawdę, tak z głębi duszy to... kulka w łeb, z bliskiej odległości, jak psa. ja mam to samo jak napisalam z glebi duszy , ale nie mieszajmy do tego psow Magdziu, prosze To było przysłowiowe stwierdzenie. Nigdy nie skrzywdziłabym psa, nawet "za karę", bo zwierzę nigdy z takim okrucieństwem, zimną krwią i premedytacją nie zrobi krzywdy człowiekowi. Tylko "człowiek" potrafi zamordować dla przyjemności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bard13 07.09.2005 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 Rozróżnijmy dwie sprawy. 1. Przypadek cytowanych delikwentów. Wina bezsporna, zbrodnia z najwyższym okrucieństwem. Zakopać, najlepiej żywcem. Dla takich zwierząt nie ma litości, bo i oni nie mieli. 2. Przypadek przestępców ogólnie. Pierdel ich nie resocjalizuje, bo nawet jak żałują, że ukradli, pobili czy czego innego, to po wyjściu nie mają szans na rozpoczęcie uczciwego życia. Cytujemy tu USA, że u nich fajnie, bo i krzesło i po 1500 lat plus VAT wyroki. Ale też mają kuratorów, którzy załatwiają nocleg i jakąkolwiek pracę (najczęściej) i pilnują, jak się sprawdzasz. A u nas komediodramat, bo goście dostają wyroki w zawiasach i się śmieją. Bo wyrok może być odwieszony, jeśli dopuścił się tego samego przestępstwa. Czyli jak dostał za kradzież, to może pobić, jak za pobicie, to może ukraść samochód albo zgwałcić. I dlatego jest tak "zabawnie". Nie możemy każdego, kto poszedł siedzieć skazywać od ręki na kulę w łeb wyrażoną tak czy inaczej. Ludzie siedzą za różne rzeczy, za alimenty, bo wdali się w bójkę, za płatną protekcję To nie są zbrodniarze, to są ludzie, którzy często żałują i chcą poprawy. Więzienie to straszne miejsce, gdzie są różni i ludzie i zwierzęta. Ważne, żeby nie generalizować, bo to prowadzi do tego, że np. wszyscy z przedziałkiem to zboczeńcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 07.09.2005 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 Nie, no jasne, że chodzi tu nie o wszystkich, którzy siedzą, ale o tych zwyrodnialców, którzy mordują dla przyjemności, takich, co wpychają w gardło papier, albo złamany kij od szczotki do dobytu... Zdarzają się nawet zabójstwa "usprawiedliwione" - kiedy zdesperowana żona nie wytrzymuje i zabija swojego kata, czy syn zabija ojca w obronie matki, czy właściciel strzela do włamywacza... To są inne przypadki, inni ludzie. To chyba głównie chodzi o takie "zwierzęta", o zdemoralizowanych degeneratów, których trzeba po rpstu usuwać ze społeczeństwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przekorek 07.09.2005 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 Pięknie tutaj prawicie morały, tylko żadnego PRAKTYCZNEGO rozwiązania nikt nie zaproponowal, oprócz mnie. Jak te Wasze idealy zastosować w praktyce? Jak to jest "eliminowac" (ale nie zabijac), albo "odizolowac" (ale nie w przepełnionym pierdlu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 07.09.2005 14:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 Zabijać. Ja jestem za karą śmierci w usazadnionych przypadkach. Reszta - ciężkie więzienia, bez możliwości skracania odsiadki, najlepiej - przymusowe roboty. Bez telewizorków, termosów z ciepłymi obiadkami, ping-ponga itp. atrakcji. Może by się kilku zastanowiło, czy warto "przed". Może byłoby bezpieczniej i normalniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godul1 07.09.2005 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 Chyba wszyscy to piszacy zapomnieli, że tak naprawde wysokosc kary nie działa tak na potencjalnych przestepców jak jej nieuchronność. Jestem pełen podziwu dla sprawnoiści działań aparatu scigania. Łatwo sie wam pisze o każe smierci ale pomyślcie: kto będzie ja wykonywał? Wiezienia o róznych rygorach do dobry pomysł ale w naszych warunkach dosc kosztowny. Wydaje mi sie ze kazdy powinien dostać szanse na porawę, a czy ja dostanie po 12 czy 25 latach to sprawa sądu. Zreszta od ferowania wyroków zawszą sa sady i lepij im zostawić kwestie wymiaru kary. Najśmieszniejsze jest to że najczesciej zwolennicy karysmierci deklaruja sie czesto jako osby wierzące. Kara nie powinna byc odwetem społeczeństwa na sprawcy- jezeli myślicie inaczej to moze warto wrócić do tradycji sredniowiecznych i wykonywac karę główną publicznie np przez spalenie albo łamanie kołem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 07.09.2005 15:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 Łatwo sie wam pisze o każe smierci ale pomyślcie: kto będzie ja wykonywał? Wiezienia o róznych rygorach do dobry pomysł ale w naszych warunkach dosc kosztowny. A trzymanie walkoni co calymi dniami nic nie robia i dostaja obiad podany na czas nie jest kosztowne ? Co moze byc bardziej kosztowne niz utrzymywanie nierobow ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 07.09.2005 15:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 .............: kto będzie ja wykonywał?...................... Zreszta od ferowania wyroków zawszą sa sady i lepij im zostawić kwestie wymiaru kary...................... jezeli myślicie inaczej to moze warto wrócić do tradycji sredniowiecznych i wykonywac karę główną publicznie np przez spalenie albo łamanie kołem? 1) myślisz iż nie będzie komu wykonywać ?, byś się zdziwił 2) sądy ? - wymiary kary ustalane są w kodeksie karnym 3) a dlaczego nie łamać kołem ? to bydlaki, gorsze niż zwierzęta, jak ktoś chcę ich resocjalizować to niech zamieszka obok ich. Ja jestem przeciwko karze śmierci, ale za amupacją dla gwałcicieli i morderców - TAK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godul1 07.09.2005 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 No tak najlepiej od razu wszystkich zagazować. To samo mozna tez zrobic ze staruszkami i nieuleczalnie chorymi. Utrzymanie tych ostatnich jest jeszcze droższe. To tyle tytułem bicia piany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godul1 07.09.2005 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 srry ale jeżeli dopuszczasz możliwośc łamania kołemi innych bestialstw usprawiedliwiając to ich wcześniejszym okrucieństwem to dopuszczasz sie takiego samego barbażyństwa jak oni. Chyba nawet gorszego bo chciałbys aby to robiono wimie prawa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 07.09.2005 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 masz godul1 obrońco praw człowieka poczytaj "Kary dożywotniego więzienia wymierzył w środę Sąd Okręgowy w Gliwicach dwu zabójcom Małgorzaty i Pawła Siudzińskich. Czterej pozostali oskarżeni w tym procesie dostali wyroki od 1,5 do dziewięciu lat więzienia.Do zabójstwa doszło w lutym ubiegłego roku. Bandyci napadli młode małżeństwo w ich domu, okradli go, a ofiary uprowadzili, dręczyli i okrutnie zamordowali. Na dożywocie sąd skazał Romana C. i Tobiasza W., sprawców podwójnego zabójstwa. Pierwszy z bandytów będzie się mógł starać o warunkowe zwolnienie dopiero po 35 latach.Młodszy brat Tobiasza, Sergiusz, który w chwili popełnienia zbrodni miał 17 lat, dostał karę 6,5 roku więzienia za udział w rozboju. Mariusza S. i Szymona B., którzy pomagali zabójcom w uprowadzeniu Siudzińskich, sąd skazał na dziewięć lat więzienia. Najniższą karę dostał Roman S., który odpowiadał za paserstwo. Zabójcy - mówiła w uzasadnieniu sędzia Agata Dybek-Zdyń - zamordowali małżeństwo "w sposób bestialski, okrutny, wyrządzając pokrzywdzonym cierpienia psychiczne i fizyczne ponad miarę". Sąd nie znalazł podstaw, by skazać Mariusza S., Szymona B. i Sergiusza W. za pomocnictwo w zabójstwie, jak chciała prokuratura. "Bezsprzecznie brali oni udział w pozbawieniu małżeństwa Siudzińskich wolności, przewozili ich skrępowanych, z zawiązanymi oczami (...), nie sposób jednak uznać, że ich zamiarem było udzielenie pomocy Romanowi C. i Tobiaszowi W. w zabójstwie" - dodała sędzia. Bliscy ofiar byli rozgoryczeni wyrokiem, spodziewali się wyższych kar. Podkreślali, że część sprawców po kilku latach wyjdzie z więzienia. Wszystko wskazuje na to, że zaskarżą wyrok. Wyrok w tym procesie miał zapaść w lipcu tego roku, jednak tuż przed ogłoszeniem werdyktu sąd postanowił wznowić przewód sądowy, bowiem w czasie narady pojawiły się wątpliwości proceduralne. Chodziło o przeprowadzenie dodatkowej opinii dotyczącej najmłodszego z oskarżonych Sergiusza W. Rozprawom towarzyszyły pikiety, organizowane przez przyjaciół ofiar, którzy domagali się dożywocia dla morderców. Spośród sześciu osób, które zasiadły na ławie oskarżonych, dwie z nich - 26-letni Roman C. i 20-letni Tobiasz W. - odpowiadały za zabójstwo. Pozostali byli oskarżeni za pomoc w nim, dokonanie rozboju lub paserstwo. Roman C i Tobiasz W. już na początku procesu przyznali się do winy. Tłumaczyli, że nie planowali zabójstwa; chcieli okraść dom i wywieźć gdzieś właścicieli, aby szybko nie zawiadomili policji. Postanowili ich zabić, gdy 29-letnia Małgorzata zobaczyła ich twarze. Do zabójstwa małżeństwa Siudzińskich doszło w połowie lutego ubiegłego roku. Roman C. wytypował wcześniej ich dom w Gliwicach- Łabędach jako obiekt napadu. Wieczorem trzej zamaskowani bandyci - Roman C. i bracia W. - weszli do domu, obezwładnili i skrępowali Małgorzatę, a po powrocie do domu Pawła, także jego. Ukradli m.in. biżuterię, pieniądze, dokumenty, komputer, aparat fotograficzny i sprzęt rtv. Potem założyli ofiarom opaski na oczy i uprowadzili samochodami, skradzionymi małżeństwu. Przez prawie dobę wozili ich po południowej Polsce. Jak wyjaśniali dwaj główni oskarżeni, chcieli porzucić ofiary z dala od domu, aby małżonkowie szybko nie zawiadomili policji. W pewnym momencie, gdy samochód, którym jechali dachował, Małgorzata straciła opaskę i zobaczyła twarze sprawców. Wówczas u Romana C. oraz Tobiasza W. pojawiła się myśl, aby zabić małżonków. Pojechali do Zbeltowic, gdzie mieszka wuj Romana C. Prowadzili kobietę przez wieś ze skrępowanymi rękami i zawiązanymi oczami. Jak się później okazało, widziało ich wiele osób, ale nikt nie zareagował. W lesie bandyci brutalnie zamordowali Małgorzatę i skatowali jej męża, który zmarł krótko potem. Ciała obojga porzucili w lesie." naprawdę piszesz dyrdywały, jak chcesz to zmieszkaj obok ich, rosocjalizuj ich, tylko nie za moje pieniądze z podatków, jak mogę dać na amputacje rąk dla ich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
godul1 07.09.2005 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 To twój poglad. Mój jest odmienny. Uwazam ze kazda tego typu zbrodnia to porażka dla społeczeństwa, a kara śmierci w takim przypadku to wyraz bezsilności. Jeżeli jest jakakolwiek szansa resocjalizacji to nalezy ją wykozystać ale oczywiście nie ryzykując recydywy. Ludzie nie rodza sie źli. Zła ucza sie póxniej więc zawsze jest szansa aby ich tego oduczyc. Nie mówietu o przypadkach które nalezy leczyc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mdzalewscy 07.09.2005 17:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2005 To twój poglad. Mój jest odmienny. Uwazam ze kazda tego typu zbrodnia to porażka dla społeczeństwa, a kara śmierci w takim przypadku to wyraz bezsilności. Jeżeli jest jakakolwiek szansa resocjalizacji to nalezy ją wykozystać ale oczywiście nie ryzykując recydywy. Ludzie nie rodza sie źli. Zła ucza sie póxniej więc zawsze jest szansa aby ich tego oduczyc. Nie mówietu o przypadkach które nalezy leczyc. w zasadzie się z Tobą zgadzam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.