Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Temat na czasie. Część z Was jeszcze się nie przeprowadziła, część już mieszka. Czy tylko alarm, rolety, brytan, czy może macie broń.

Podzielcie się Waszymi przemysleniami.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39861-jak-zamierzacie-chroni%C4%87-siebie-i-swoj%C4%85-rodzin%C4%99/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 109
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Wieś gdzie się wszyscy znają lub są rodziną:), sąsiedzi życzliwi i niepracujący (przynajmniej sąsiadki:):):) , nie afiszowanie się ze swoim statusem materialnym, ogrodzony teren i cięty pies. Myslę że na razie wystarczy, przynajmniej do tej pory starczało.

 

Pozdrwiam

alarm, monitoring, pies, sąsiad, kilka innych niespodzianek, jak będą ku temu przesłanki to może nawet broń. Nie czuję się obecnie zagrożony
Część z Was jeszcze się nie przeprowadziła, część już mieszka. Czy tylko alarm, rolety, brytan, czy może macie broń.

Podzielcie się Waszymi przemysleniami.

 

Myślę, że trzeba by rozróznieć dwa podejscia do ochrony "rodziny"

Jedno to ochrona mienia materialnego: czyli alarm, rolety itp itd. teoretycznie pomagają.

Drugie to ochrona osobista, niestety kiedy srodki z pkt 1 zawodzą jesteśmy zmuszeni do ich uzycia.

Piesek to niezłe rozwiązanie, ale przydało by sie zeby był choć trochę podszkolony, np nie brał zarcia od obcych :)

Co do broni, trzeba miec taką którą jest sie w stanie uzyc, bo nie ma sensu posiadac pistoletu a nie byc przygotowanym na jego uzycie ( ze skutkiem śmiertelnym ) bo to jedynie moze sie obrócic przeciwko nam.

 

a i jeszcze jedno moje przemyslenie.

 

Umieszczajcie na forum mniej informacji o sobie. Czasami jak Was czytam to lepiej wiem jaki macie rozkład domu, i jaki sprzet ( czasami kiedy wyjezdzacie ) niz moich sasiadów.

Odpowiem przekornie zasze skutecznie urzywając adekwatnych środków do zagrożenia.

 

te "adekwatne środki" chyba powinny być przygotowane, bo chyba nie bedziesz je ściągał pocztą kurierską w chwili zagrożenia 8)

 

Mieszkam trzy lata, miejsce dośc spokojne, chociaż włamań w okolicy było sporo. Teren ogrodzony, biegający pies /bardzo nie lubi rowerzystów, maluchów, ludzi w ubraniach roboczych itp/. Teraz załozylismy alarm.........

Z bonią jest klopot:

- musisz ja mieć gdzie przechowywać /dzieci w domu/

- musisz zdążyć po nia siegnąć

- musisz umieć z niej skorzystać

inaczej jest ona tylko dla ciebie zagrożeniem

Hm...

Te cięte ,ostre psy.

A potem słyszymy o pogryzieniach.

Tylko ciekawe jak wyglądają statystyki: ilość włamań, do których nie doszło dzięki biegającym wokół posesji psom w stosunku do ilości pogryzień.

 

To, że na drogach są wypadki nie oznacza, że powinniśmy zrezygnować z samochodów

Alarm, monitoring, dobrze naostrzona siekiera + doskonalenie jej użycia w siłowni w piwnicy :wink:

 

Na sąsiadów nie ma co liczyć. Na początku gdy kręcił się ktoś podejrzany to reagowali. Teraz już nie i trudno mieć o to do nich pretensje.

Do Majki

Oczywiście jestem przygotowany na większość ewentualności o których piszesz.

A poważnie alarm strefowy - zabezpieczony parter oraz wszystkie okna w czasie nocy. Tak są podzielone strefy, że parter jest cały strzeżony plus okna na górze.

Piesek i owszem. Mój nie lubi listonoszy.

1. Monitoring (alarmy wszyscy olewają)

2. Sąsiedzi (mam nadzieję...)

3. Okolica - wioska w granicach miasta- wszyscy wiedzą kto ewentualnie kradnie, czyli ci co kradną kradną gdzie indziej :wink:

4. Psinka "subtelna" (jak dzieciaki pozwolą - na razie na widok psa robią się sztywne)

5. Co do broni - ewentualne pałą w łeb w wykonaniu mojego męża powinno wystarczyć...

6. Ciągle mi chodzi po głowie P4 (drogie!!!!). Drzwi jak najbardziej porządne. Z garażem nie ma połączenia...

zastanawiam się nad drutem kolczastym (takim z haczykami) na ogrodzeniu. parę ukrytych pułapek też nie zawadzi - jakiś wilczy dół, ze 3 samopały, jakiś prąd pod klamkami... no parę psów bojowych oczywiście.

tylko jak ja wtedy wejdę do własnego domu? :-?

 

może trzeba zainwestować w zbroje z kevlaru?

Tylko ciekawe jak wyglądają statystyki: ilość włamań, do których nie doszło dzięki biegającym wokół posesji psom w stosunku do ilości pogryzień

Uwierz mi,niciacia,że żaden pies nie powstrzyma włamywacza.

Trutka,gaz,pistolet na śrut itp.

Szkoda tylko zwierzęcia.

To, że na drogach są wypadki nie oznacza, że powinniśmy zrezygnować z samochodów

I z psów też nie rezygnujmy.

Ja uwielbiam psy.

Ale do alarmu wystarczy nieduży kundelek a nie rottwailer,kaukaz czy dwa dobermany.

Nie powstrzymają złodzieja a mogą być niebezpieczne dla osób postronnych i właścicieli.

Zwłaszcza ,jeśli znajdą się w nieodpowiednich (niestety w większości) rękach.

Myślę, że trzeba by rozróznieć dwa podejscia do ochrony "rodziny"

Jedno to ochrona mienia materialnego: czyli alarm, rolety itp itd. teoretycznie pomagają.

Drugie to ochrona osobista, niestety kiedy srodki z pkt 1 zawodzą jesteśmy zmuszeni do ich uzycia.

Piesek to niezłe rozwiązanie, ale przydało by sie zeby był choć trochę podszkolony, np nie brał zarcia od obcych :)

Co do broni, trzeba miec taką którą jest sie w stanie uzyc, bo nie ma sensu posiadac pistoletu a nie byc przygotowanym na jego uzycie ( ze skutkiem śmiertelnym ) bo to jedynie moze sie obrócic przeciwko nam.

Zgadza się, mało osób na to zwraca uwagę. Przeciwnik może nam ten niepewnie w niego wycelowany pistolet odebrać, a wtedy ...

a i jeszcze jedno moje przemyslenie.

 

Umieszczajcie na forum mniej informacji o sobie. Czasami jak Was czytam to lepiej wiem jaki macie rozkład domu, i jaki sprzet ( czasami kiedy wyjezdzacie ) niz moich sasiadów.

święte słowa

Gość SS
Tylko ciekawe jak wyglądają statystyki: ilość włamań, do których nie doszło dzięki biegającym wokół posesji psom w stosunku do ilości pogryzień

Uwierz mi,niciacia,że żaden pies nie powstrzyma włamywacza.

 

a skąd masz takie dane? bo liczba włamań do mieszkań zwłaszcza w blokach tam gdzie są psy jest wyraźnie mniejsza

SS

Twoja wypowiedź jest trochę nieczytelna.

Jeśli to do mnie,to zauważ,że nie operuję żadnymi danymi.

Gdybym ja był włamywaczem i bardzo chciał wejść do jakiegoś domu,to ostatnim czynnikiem jaki mógłby mnie powstrzymać byłby pies.

Nie umiałbym otworzyć dobrego zamka,unieszkodliwić alarmu ale psa-bez problemu.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...