magdamile 31.03.2007 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2007 Pytanie z innej "beczki". W jakim czasie od kupna działki zamierzacie się budować? Czy czekacie na sąsiadów, aby np podzielić koszty przyłaczenia mediów itp? Czy sami zamierzacie wziąć to na siebie?Pytam, bo własnie jesteśmy w takiej sytuacji, nie wiemy czy tak szybko koło nas coś sie zacznie dziać, bo dookoła są jeszcze niewykupione działki, najbliższy budowany dom to jakiś 1-1,5 km. I zaczynamy się obawiać, że jeżeli właściciel nie tak prędko zechce sprzedać ziemię położoną dookoła nas, to będziemy musieli ponosić sami koszty podciągnięcia mediów w najbliższej przyszłości.Z wiosennymi pozdrowieniami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dwutlenek 31.03.2007 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2007 http://hosting.hattrick.org/Useruploads/AvatarUser1013031.JPG[/img]mi5iak ]A potem nie mają kasy na dokończenie budowy, albo żyłują się całe życie na kredyt rzędu 2000 zł miesiecznie. Zero wakacji, wyjazdów weekendowych w góry na narty, chodzenie w starych rzeczach, nie wybiorą się do restauracji nigdy - potem zawsze brakuje kasy. Znam parę takich małżeństw i im nie zazdroszczę. Działka w Żernikach piękna i droga, śliczny dom powyżej 150m2, dwa garaże, 2 samochody i kredyt 2tys miesięcznie. Każde wakacje w domu a jak chcę ich wyrwać na weekend to nigdy nie mają kasy. Jak im pożyczę to nie oddają przez 3-4 miesiące, bo co miesiąc idą do zera. Aż strach pomyśleć co by się stało gdyby stracili pracę. Troszkę zmieniasz temat Ja tylko piszę, że ceny działek były podbijane tylko i wyłacznie przez osoby, które chciały się budować. Osoby z biur nieruchomosci, bo rozumiem, że je masz na mysli piszac "spekulanci", odpuszczały licytację bardzo szybko. Co zresztą zrozumiałe ponieważ istotą spekulacji jest kupowanie tanio i sprzedawanie drogo. Licytowanie do upadłego to dla "spekulanta" średnio dobry pomysł A co do osobistych problemów ludzi, którzy kupili działkę, skazując się na spłacanie kredytu przez kupę lat, to już jest zupelnie inna bajka Ale z drugiej strony, taka decyzję podjeli i pewnie są z nią szczęśliwi, nie nam oceniać czy była właściwa, czy nie http://images20.fotosik.pl/126/dc4a2fb991cc6926.jpg[/img] magdamile]Naprawdę jestem bardzo zdumiona, że działki w Dobrzykowicach z przetargu od gminy "poszły" tak drogo 130 zł/m2. Z tego co wiem od miejscowych działki przy ul. Widawskiej i okolicach to dawne tereny zalewowe. Magda nie strasz szczęśliwych nabywców Z moich badań wynika, że tereny oddane przez Gminę Czernica w Dobrzykowicach nie są i nie były terenami zalewowymi. Jezeli masz jakieś inne źródło informacji to podlinkuj. Z lekkim niepokojem, ale z pewnością chętnie się z nim zapoznam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dwutlenek 31.03.2007 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2007 http://images20.fotosik.pl/126/dc4a2fb991cc6926.jpg[/img] magdamile]Pytanie z innej "beczki". W jakim czasie od kupna działki zamierzacie się budować? Czy czekacie na sąsiadów, aby np podzielić koszty przyłaczenia mediów itp? Czy sami zamierzacie wziąć to na siebie? Pytam, bo własnie jesteśmy w takiej sytuacji, nie wiemy czy tak szybko koło nas coś sie zacznie dziać, bo dookoła są jeszcze niewykupione działki, najbliższy budowany dom to jakiś 1-1,5 km. I zaczynamy się obawiać, że jeżeli właściciel nie tak prędko zechce sprzedać ziemię położoną dookoła nas, to będziemy musieli ponosić sami koszty podciągnięcia mediów w najbliższej przyszłości. Z wiosennymi pozdrowieniami W takiej sytuacji bym chyba czekał. To wszystko sa kwestie indywidualne, zalezy zresztą jak bardzo Ci się spieszy. Oczywiście zawsze łatwiej jest w grupie ludzi, którzy mają do rozwiazania ten sam problem. Jezeli chodzi o mnie i moją sytuację to napewno bym czekał. Mam gdzie mieszkać więc mi się nie spieszy, a jestem leniwy do tego stopnia, że czekałbym na innych ludzi, którzy kupia tam działkę. Czekałbym tak długo, aż sami rozwiążą ten problem i przyszedłbym na gotowe A co do właściciela gruntów to wcale bym się nie zdziwił gdyby chiał trochę "przytrzymać" ziemię. Wszystko wskazuje na to, że na rynku gruntów będzie się w tym roku działo to samo co na rynku mieszkań w zeszłym roku. Spodziewałbym się raczej gwałtownego wzrostu cen. Jesli ten właściciel ma podobny poglad na te sprawy jak ja, to nie liczyłbym na sąsiadów zbyt szybko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdamile 31.03.2007 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2007 Magda nie strasz szczęśliwych nabywców Z moich badań wynika, że tereny oddane przez Gminę Czernica w Dobrzykowicach nie są i nie były terenami zalewowymi. Jezeli masz jakieś inne źródło informacji to podlinkuj. Z lekkim niepokojem, ale z pewnością chętnie się z nim zapoznam. Na pewno nie chciałam nikogo straszyć. Jeżeli chodzi o moje informacje, to pochodzą one bezpośrednio od mieszkańców Dobrzykowic. Jako małe jeszcze dziecko jeździłam do tej wsi (mamy tam znajomych, którzy mieszkają tam od bardzo dawna). Po prostu podzielili się z nami swoimi opiniami o tych terenach, które sprzedaję gmina, że najbliżej położone rzeki, a co za tym idzie wiadomo... Poza tym warto się tam po prostu przejechać i zobaczyć na własne oczy. Jest tam po prostu trochę mokro. Ale być może gdy powstanie tam pełna infrastruktura to się zmieni. Jak pisałam już wcześniej, do Dobrzykowic mam duży sentyment i dlatego tam wybraliśmy działkę dla siebie, ale ze względu właśnie na teren wybieraliśmy trochę wyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dwutlenek 31.03.2007 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2007 Oj przesadzasz, mokro to tam jest po deszczu albo wczesną wiosną jak snieg topnieje Ale przeglądne mapy jak tam jest z tą rzeką. Zresztą poszperam po sieci. powinny być gdzieś w necie mapy terenów zalewowych i zweryfikujemy informacje mieszkańców Sprawdziłem: W Polsce nie są jeszcze dostępne żadne mapy z wyznaczeniem terenów zalewowych (nie ma ich dotychczas nawet wprowadzonych do projektu nowego Prawa Wodnego). Bida w tym kraju, jestesmy 20 lat do tyłu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nolinka 31.03.2007 10:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2007 Naprawdę jestem bardzo zdumiona, że działki w Dobrzykowicach z przetargu od gminy "poszły" tak drogo 130 zł/m2. Z tego co wiem od miejscowych działki przy ul. Widawskiej i okolicach to dawne tereny zalewowe. Jak juz pisalam wczesniej - ceny w przetargu byly rozne. Chcialam tylko sprecyzowac informacje podane przez mi5iak, ktory podal max cene 120zl/m. No i jeszcze jestem zdziwiona troszku, bo czytalam charakterystyke gminy, ktora oficjalnie podaje, ze jako jedna z nielicznych gmin wroclawskich nie zostala zalana w powodzi z 97. To mam teraz rozumiec, ze gmina sprzedala nam tereny zalewowe? No cóż, nie moja sprawa, każdy kupuje tam, gdzie mu sie podoba. Ale moim skromnym zdaniem, właśnie taka desperacja kupujących winduje ceny. Ludzie w wioskach myśla skoro takie tereny idą po 130 zł/m2, to ich położone w lepszych miejscach muszą być droższe. I nie ma co się dziwić, że 1000 m2 potem kosztuje 150tys. Nam osobiście Dobrzykowice bardzo odpowiadają, ale troche wyżej, jadąc na Krzyków i tam też znależliśmy swoją wymarzoną działkę, ale nie za astronomiczną cenę. Po prostu wiedzieliśmy, że jeżeli gospodarz podniósłby cenę, to musielibyśmy się wycofać, postawiliśmy sobie limit i trzymaliśmy się go. Wiele osób na forum ma rację, pisząc ze to nie sprzedający windują ceny, a właśnie kupujący, kupując po takich "zwariowanych cenach". Ktoś mądry kiedyś powiedział, że wartość danej rzeczy, to tyle ile ktoś nam za to zapłaci, a z tego widać, że można dużo. Chyba każdy zaklada jakis limit ceny. Tylko niektorzy limit maja nieco wiekszy. Nie kazdy tez ma czas sam jezdzic i pytac miejscowych albo ma znajomych na wsi, ktorzy moga podeslac gotowe namiary. Wtedy pozostaje albo biuro nieruchomosci albo gmina. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdamile 31.03.2007 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2007 Ja akurat wody się nie boję, teraz mieszkamy na "zielonej wyspie" jesteśmy otoczeni Odrą, podczas powodzi mieliśmy być zalani po 2. piętro. Było sucho, za to zalało środek miasta. Ale właśnie dlatego też wiem jak to jest mieszkać blisko rzeki. I mimo wszystko jednak wybierałabym działkę w bezpiecznej odległości od niej (jeżeli takie granice da się wydzielić bo czy można było się spodziewać wody w centrum Wrocławia na Piłsudskiego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdamile 31.03.2007 10:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2007 Naprawdę jestem bardzo zdumiona, że działki w Dobrzykowicach z przetargu od gminy "poszły" tak drogo 130 zł/m2. Z tego co wiem od miejscowych działki przy ul. Widawskiej i okolicach to dawne tereny zalewowe. Jak juz pisalam wczesniej - ceny w przetargu byly rozne. Chcialam tylko sprecyzowac informacje podane przez mi5iak, ktory podal max cene 120zl/m. No i jeszcze jestem zdziwiona troszku, bo czytalam charakterystyke gminy, ktora oficjalnie podaje, ze jako jedna z nielicznych gmin wroclawskich nie zostala zalana w powodzi z 97. To mam teraz rozumiec, ze gmina sprzedala nam tereny zalewowe? Widzę, że moja poprzednia wypowiedź została trochę nieopatrznie zrozumiana Chciałam wszystkich uspokoić Dobrzykowice na pewno nie były zalane podczas powodzi '97, we Wrocławiu Biskupin również nie był zalany, co jednak nie oznacza, że nie jest w bezpośrednim sąsiedztwie rzeki. Chodziło mi głównie tylko o samo ukształtowanie i położenie terenu, który sprzedawała gmina. Tereny zalewowe to nie znaczy, że zalane. Wiadomo, że najbliższe okolice rzeki są po prostu naturalnymi polderami zalewowymi, gdzie rzeka ma wystąpić podczas przyboru wody, jak nie tam gdzie po prostu przepływa. I trzeba się z tym liczyć. Biskupin, Zalesie, Sępolno są najbardziej zagrożone podczas powodzi, a ceny sięgają tu po prostu księżyca. W każdej miejscowości są lepsze i gorsze lokalizacje( czy we Wrocławiu mieszkanie na Krzykach kosztuje tyle samo, co np. na Nowym Dworze - z całym szacunkiem dla osób tam mieszkających?) Poza tym zależy to też od infrastruktury, być może po jej powstaniu akurat tam wcale nie będzie mokro. Wiem tylko, że sami mieszkańcy nie mają akurat dobrego zdania o ziemi wokół ul. Widawskiej, ale nie wykluczam, że może to też być wynikiem zawiści, bo są to akurat tereny gminy.Jak mówi przysłowie każda pliszka swój ogon chwali. Myślę, że najlepiej sprawdzić po prostu samemu i spróbowac suchą nogą przejść po tej ziemi. Jak się uda to znaczy, że jest dobrze A swoją drogą jak wybierzemy się do Dobrzykowic dzisiaj lub jutro na przejażdżkę, to zabiorę aparat i powstawiam parę zdjęć na forum. Nie kazdy tez ma czas sam jezdzic i pytac miejscowych albo ma znajomych na wsi, ktorzy moga podeslac gotowe namiary. I tu akurat też nie byli znajomi i namiary od nich (swoja droga, sprzedawali i sprzedają również ziemię, ale jak dla nas za drogo), po prostu zwykłe ogłoszenie z autogiełdy w tamtym roku i łut szczęścia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nolinka 31.03.2007 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2007 I tu akurat też nie byli znajomi i namiary od nich (swoja droga, sprzedawali i sprzedają również ziemię, ale jak dla nas za drogo), po prostu zwykłe ogłoszenie z autogiełdy w tamtym roku i łut szczęścia. A moglabys podac cene za m2, miejscowosc i wielkosc dzialki, ktora twoi znajomi chca sprzedac? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdamile 31.03.2007 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2007 Sprzedali właśnie w Dobrzykowicach. Działki po około 1000m2, wiem, że ostatnio (chodzi o ten rok) sprzedali 3 działki po 120 zł/ m2 brutto, czyli netto to wychodzi w przyblizeniu około 100 zł/m2. No i wracamy własnie z Dobrzykowic. Wiadomość dla wszystkich, ktorzy kupili tam ziemię: Nogi mieliśmy suche Już chyba wiem na czym polega "zalewowość" rejonów przy Widawskiej i w czym leży przyna niechęci "miejscowych" do tych terenów. Wzdłuż Widawskiej ciągnie się rów melioracyjny, w ogóle cały ten teren jest pokryty rowami melioracyjnymi i wiadomo, że nie jest to przyjemne. Nie jestem specjalistką, ale chyba do czasu powstania tam osiedla, powinni je chyba zakopać, ale na pewno warto się po prostu dowiedzieć w gminie. Widziałam tam nawet jedną posesję, która była tym rowem otoczona jak fosą. No dziecka to bym tam na pewno nie puściła. Jeżeli mi się uda to wkleję tu parę zdjęć z okolic ul. Widawskiej widok rowu po prawej stronie ulicy http://images20.fotosik.pl/185/1e5483797a36b7e2.jpg rów wzdłuż ulicy http://images22.fotosik.pl/78/102b8c7561668735.jpg a tu już rów biegnący prostopadle do ulicy http://images20.fotosik.pl/185/22a911bad8336802.jpg mam jeszcze zdjęcie rozpoczętej budowy (dół pod fundameny) pełnej wody, ale może to deszczówka i nie chcę, że by mi zarzucono nieobiektywność więc nie zamieszczę fotki, ale za to daję ładny widok, który rozciąga się patrząc z ulicy Widawskiej http://images20.fotosik.pl/185/ad023902cdca36a8.jpg a tu już widok z naszego "pola" w oddali widać domki Archicomu, jak to mówi mój mąż: "tu na razie jest ściernisko..." http://images20.fotosik.pl/185/2ecc37c6fb8aa40b.jpg i z drugiej strony http://images21.fotosik.pl/130/bebf9a4c5447144c.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Danusieńka 31.03.2007 19:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Marca 2007 Dobrze, że są rowy melioracyjne. Prawdopodobnie działki /pola/ mają podziemną sieć drenarską i woda spływa do rowów. Ogólne w północnej stronie Wrocławia jest wysko woda gruntowa. Przejeżdzając ul.Mydlaną to na polu z obu stron aż świeci się lustro wody. Niby zimy nie było ale pola są nadal mokre.Nie wiem jak jest w innych stronach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niemen 01.04.2007 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2007 Chyba powariowali z tymi cenami! Ja ostatnio widziałem dzialke budowlana z MPZP za 50 złotych z metr. Działka ta była w miejscowości Kępa koło Łoziny (12km od Psiego Pola).Myśle, że ta cena była OK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orzeszek 01.04.2007 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2007 magdamile bardzo fajny pomysł z tym wklejeniem zdjęć. Na dobrą sprawę mogłabym przeszukać dysk i zobaczyć, czy nie wyrzuciałam wszystkich tych okolic, które odwiedziliśmy Jakiś pogląd na ich podstawie można by sobie wyrobić. Jakiś czas temu widzieliśmy ogłoszenie z Nadolic Wielkich. Ładna działka, pod lasem, w sąsiedztwie dwa wybudowane domy, cena również ciekawa 25zł/mkw, duża, ale teren pot-wor-nie podmokły. Jeden domek to stał jak na wyspie.. Choć po tej konkretnej działce przeszłam suchą nogą, ale jednak ten nadmiar wody wokół przerażał A było tam tak pięknie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magdamile 01.04.2007 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2007 magdamile bardzo fajny pomysł z tym wklejeniem zdjęć. Na dobrą sprawę mogłabym przeszukać dysk i zobaczyć, czy nie wyrzuciałam wszystkich tych okolic, które odwiedziliśmy Jakiś pogląd na ich podstawie można by sobie wyrobić. Rzeczywiście jeżeli to forum i ten akurat wątek ma być swego rodzaju pomocą w poszukiwaniach tego wymarzonego miejsca - to umieszczanie zdjęć z okolic Wrocławia, które juz pewnie wielu z nas odwiedziło, byłoby może inspiracją chociażby dla tych, którzy nie mają aż tak dużo czasu, na zwiedzanie okolic. Ale może umieszczać fotki w galeriach na stronie Grunty stworzonej przez mi5iak, które dokładnie opisują najbliższe tereny wokól Wrocławia (zeby nie przeładowywać forum)? Chętnie prześlę te i inne zdjęcia. Mi5iak Czy podejmuje Pan wyzwanie? Pogoda naprawdę sprzyja wycieczkom za miasto, a pewnie Ci co już kupili też mają zdjęcia różnych ciekawych miejsc. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TS147 01.04.2007 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2007 A potem nie mają kasy na dokończenie budowy, albo żyłują się całe życie na kredyt rzędu 2000 zł miesiecznie. ...kredyt 2tys miesięcznie. Każde wakacje w domu a jak chcę ich wyrwać na weekend to nigdy nie mają kasy. Kredyt to dzisiaj optymalna forma finansowania budowy - jest to tani pieniądz i głupio byłoby z niego nie skorzystać . Własne pieniądze wolałbym 100 razy bardziej gdzieś zainwestować i na pewno stopa zwrotu przewyższyła by 5-6%, czyli wysokość oprocentowania kredytu. Kwestia tego czy mieć dom i nie jeździć na wakacje, czy nie mieć i jeździć - tu pewnie byłoby 5 osób i 5 różnych opinii . Najlepiej mieć i jeździć . Pzdr, TS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mi5iak 01.04.2007 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2007 magdamile bardzo fajny pomysł z tym wklejeniem zdjęć. Na dobrą sprawę mogłabym przeszukać dysk i zobaczyć, czy nie wyrzuciałam wszystkich tych okolic, które odwiedziliśmy Jakiś pogląd na ich podstawie można by sobie wyrobić. Rzeczywiście jeżeli to forum i ten akurat wątek ma być swego rodzaju pomocą w poszukiwaniach tego wymarzonego miejsca - to umieszczanie zdjęć z okolic Wrocławia, które juz pewnie wielu z nas odwiedziło, byłoby może inspiracją chociażby dla tych, którzy nie mają aż tak dużo czasu, na zwiedzanie okolic. Ale może umieszczać fotki w galeriach na stronie Grunty stworzonej przez mi5iak, które dokładnie opisują najbliższe tereny wokól Wrocławia (zeby nie przeładowywać forum)? Chętnie prześlę te i inne zdjęcia. Mi5iak Czy podejmuje Pan wyzwanie? Pogoda naprawdę sprzyja wycieczkom za miasto, a pewnie Ci co już kupili też mają zdjęcia różnych ciekawych miejsc. pozdrawiam Sam mam dużo miejsc i mógłbym opisać te wszystkie miejscowości, ale jakoś brakuje czasu i motywacji... Ale może jeszcze do tego sięgnę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ulkaszpulka 02.04.2007 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 Cześć uparciuchy Szukałam, szukałam i policzyłam - nie stać mnie na nową działkę. Budujemy więc z moją połówką w tym grajdołku: http://img64.imageshack.us/img64/2002/dziuracc2.jpg Może macie jakieś sugestie odnośnie mojego jeziora... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mi5iak 02.04.2007 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 Albo drenujesz, albo zasypujesz, drzewa wycinasz, sadzisz iglaki i będzie pięknie A gdzie to jest? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orzeszek 02.04.2007 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 Budujemy więc z moją połówką w tym grajdołku: http://img64.imageshack.us/img64/2002/dziuracc2.jpg Może macie jakieś sugestie odnośnie mojego jeziora... Ale co Ci się nie podoba w tej dziłeczce? Jest śliczna już na samym wstępie. A po zagospodarowaniu będzie cudna! To "jeziorko" ma dopływ wody, czy stoi samo z siebie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pomaranczowymis 02.04.2007 18:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2007 Ja bym się nad wycinaniem drzew poważnie zastanowiła. Wycina się szybko, a rośnie powoli... Przynajmniej na tym zdjęciu wygląda urokliwie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.