Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 42
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Ja kupowałem fi16 ocnk,gwint w prętach 2m. Potem za 100 zł koleś na składzie pociąl mi je (3 kotwy z 1 pręta) i powyginał na giętarce w odpowiednie fajki). Tak wyszło mi 118 kotwe fi16 (mogę ze 20 odsprzedać bo mi zostało ;-)).

 

pozdrawiam

Gerion

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39928-co-z-kotwami/#findComment-807910
Udostępnij na innych stronach

Oj, temat był wałkowany conajmniej dwukrotnie w ostatnim miesiącu.

Poszukaj dokładnie.

 

Ja kupowałem 2 metrowe gwintowane i ekipa bez żadnego marudzenia pocięła na kawałki o długości 66.66 cm a potem pozaginali w kształt śruby fajkowej (bo tak było w projekcie).

 

Jest to chyba najtańsza metoda.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39928-co-z-kotwami/#findComment-808044
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem, pociąłem i wygiąłem. W jedno popołudnie zaoszczędziłem ok. 400 PLN. :D

tak, to sie nazywa ekonomia. Po wygięciu kilkudziesięciu kotew z fi 16 nie trzeba iść na siłownie, więc kolejna oszczędność ... A swoją drogą, ciekawe jak wyginałyby się pręty fi 20?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39928-co-z-kotwami/#findComment-808865
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem, pociąłem i wygiąłem. W jedno popołudnie zaoszczędziłem ok. 400 PLN. :D

tak, to sie nazywa ekonomia. Po wygięciu kilkudziesięciu kotew z fi 16 nie trzeba iść na siłownie, więc kolejna oszczędność ... A swoją drogą, ciekawe jak wyginałyby się pręty fi 20?

 

Ha!

 

16 to pewnie nie dałbym rady. W projekcie miałem 12 ale w chwili zakupu właściciel hurtowni nie miał wystarczającej ilości 12 więc dał mi 14 w tej samej cenie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39928-co-z-kotwami/#findComment-808872
Udostępnij na innych stronach

U mnie nawet nie jest spawane do zbrojenia. Kupiłem pręt gwintowany i na końcu zatopionym w betonie przyspawałem kawałki pręta zbrojeniowego. Kotwy nie pracują nadmiernie i służą tylko do ustalenia murłaty.

 

 

A to Ci....

 

Z tego co pamiętam łączniki powinny przenieść (każdy) 40 kN siły rozciagającej - jak ktoś pamięta lepiej to niech mnie poprawi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39928-co-z-kotwami/#findComment-809377
Udostępnij na innych stronach

U mnie nawet nie jest spawane do zbrojenia. Kupiłem pręt gwintowany i na końcu zatopionym w betonie przyspawałem kawałki pręta zbrojeniowego. Kotwy nie pracują nadmiernie i służą tylko do ustalenia murłaty.

 

 

A to Ci....

 

Z tego co pamiętam łączniki powinny przenieść (każdy) 40 kN siły rozciagającej - jak ktoś pamięta lepiej to niech mnie poprawi.

 

Tylko kiedy na kotwę działa siłą rozciągająca? Pomijam tornado.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39928-co-z-kotwami/#findComment-809384
Udostępnij na innych stronach

U mnie wczoraj po stropie łaził więźbiarz i trochę marudził, że kotwy są dość blisko krawędzi wieńca (około 9-11 cm). Mimo, że są zatopione w wieńcu (między zbrojeniem) na 20 cm + fajka, mimo że to fi 16 a odległości między nimi to 80 cm.

 

No ale sam dach waży ponad 20 ton, więc siła oddziałująca na murłaty będzie masakryczna.

 

pozdrawiam

Gerion

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39928-co-z-kotwami/#findComment-809390
Udostępnij na innych stronach

U mnie nawet nie jest spawane do zbrojenia. Kupiłem pręt gwintowany i na końcu zatopionym w betonie przyspawałem kawałki pręta zbrojeniowego. Kotwy nie pracują nadmiernie i służą tylko do ustalenia murłaty.

 

 

A to Ci....

 

Z tego co pamiętam łączniki powinny przenieść (każdy) 40 kN siły rozciagającej - jak ktoś pamięta lepiej to niech mnie poprawi.

 

Tylko kiedy na kotwę działa siłą rozciągająca? Pomijam tornado.

 

Wyobraź sobie ,że działa ssanie wiatru - w uproszczeniu kiedy z jednej strony jest ssanie z drugiej jest parcie - głownie wiatr ma wpływ na siły rozciagające.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39928-co-z-kotwami/#findComment-809397
Udostępnij na innych stronach

Ha!

 

16 to pewnie nie dałbym rady. W projekcie miałem 12 ale w chwili zakupu właściciel hurtowni nie miał wystarczającej ilości 12 więc dał mi 14 w tej samej cenie.

Ja wyginałem fi 16 taką fajną gientarką wyprodukowaną specjalnie na tę okazję (kilka mądrze umiejscowionych stalowych bolców i dźwignia). Jednak na dźwignię zakładałem metrowy przedłużacz, a trzy osoby z trudnością trzymały stół, na którym się to odbywało. W każdym razie dało się wygiąć. Jeżeli chodzi o fi 20 to pewnie bez nacięć by się nie odbyło.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39928-co-z-kotwami/#findComment-809424
Udostępnij na innych stronach

Wyobraź sobie ,że działa ssanie wiatru - w uproszczeniu kiedy z jednej strony jest ssanie z drugiej jest parcie - głownie wiatr ma wpływ na siły rozciagające.

 

No tak, ale jeśli ta siłą ssąca będzie wystarczająco duża to najpierw ściągnie pokrycie dachu (zakładam, że na dachu jest dachówka), po tym powierzchnia więźby jest tak mała, że zassać się raczej nie da.

Nie wiem czy mam razję, ale tak sobie główkuję. To tak jak być zrobił z listewek więźbę a na niej ułożył poszycie z grubek tektury i przymocował kilkoma szpilkami. Zakłądając że nawet 100% dachówek jest zamocowanych spinkami do dachu to i tak to połączenie nie jest na tyle trwałe by uniećś konstrukcję - dachóki zerwie i owszem, ale więźby raczej to nie wyrwie. (rozważamy ciągle rozciąganie połączeń).

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39928-co-z-kotwami/#findComment-809465
Udostępnij na innych stronach

Wyobraź sobie ,że działa ssanie wiatru - w uproszczeniu kiedy z jednej strony jest ssanie z drugiej jest parcie - głownie wiatr ma wpływ na siły rozciagające.

 

No tak, ale jeśli ta siłą ssąca będzie wystarczająco duża to najpierw ściągnie pokrycie dachu (zakładam, że na dachu jest dachówka), po tym powierzchnia więźby jest tak mała, że zassać się raczej nie da.

Nie wiem czy mam razję, ale tak sobie główkuję. To tak jak być zrobił z listewek więźbę a na niej ułożył poszycie z grubek tektury i przymocował kilkoma szpilkami. Zakłądając że nawet 100% dachówek jest zamocowanych spinkami do dachu to i tak to połączenie nie jest na tyle trwałe by uniećś konstrukcję - dachóki zerwie i owszem, ale więźby raczej to nie wyrwie. (rozważamy ciągle rozciąganie połączeń).

 

Powiem Ci,że niedawno po wichurce we Wrocławiu (czerwioec bodajże) widziałem całą "dach" na ulicy z tym,że budynek był stary - nie zawiniły kotwy choć stare i dosyć zardzewiałe ale rozscyhajaca się płatew stopowa i porwało cały dach - może być tak,że przez 100 lat nie będzie takiej burzy a moze być inaczej stąd się przyjmuje te wszystkie współczynniki itd. Co do Twojego przykładu to oczywiście zależy ,które połączenie będzie słabsze - z dachówką może być różnie przy gwałtownym podmuch - niekoniecznie musi zerwać całą poiwierzchnie pokrycia najpierw.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39928-co-z-kotwami/#findComment-809489
Udostępnij na innych stronach

Tylko pytanie czy ten dach został podniesiony czy zepchnięty...

 

To i to :wink: nie ma tak,że sobie dział albo to albo tao i dokłądnie w łatwych do zidentyfikowania proporcjach - zespół czynników - z tym,że daszek nie leżał zaraz przy budynku tylko niecodalej - nie wiem czy znajde foty bo gdzieś w necie krążyły :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39928-co-z-kotwami/#findComment-809557
Udostępnij na innych stronach

czyli tak jednoznacznie nie mozna powiedzieć, że dach został zerwany (uniesiony). Myślę jednak, że jeśli miało to być samo uniesienie to polecą dachóki (zostaną zerwane), bez spychania nie da rady więc działa tam więcej sił...
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39928-co-z-kotwami/#findComment-809576
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...