Limit ulgi budowlanej 2003

[kazek7]

Czy ktoś jest zorientowany jaka będzie wysokość limitu ulgi budowlanej (stara = 19% odliczane od podatku) w roku 2003 (rozpocząłem buduwę w 2000 roku)?

Szukałem wszędzie, ale dziwna cisza ne ten temat panuje. Ktoś ze znajomych wspominał, że nie będzie zwiększony limit (obecnie 19% z wydatków 189 tys.zł), a nawet może być zmniejszony.

Nie mam na tyle kasy żeby wydać 189 tys. juz w tym roku. Czy znacie jakiś sposób "zaklepania" obecnego limitu w przypadku zmniejszenia limitu ulgi w roku 2003?

 

[Gość]

wejdź sobie na dzisiejszą http://www.rp.pl - jest wszystko o noworocznych ulgach, ta stara ulga, o której piszesz nie zmieni się, zostanie 189.000

[Gość]

o, dokładnie tu:

http://www.rp.pl/prawo/doc/PODATKI2003/PDF/pdf1.html#3

DUŻA BUDOWLANA I NA OSZCZĘDZANIE DLA KONTYNUUJĄCYCH

 

Czy w 2003 r. będzie można korzystać jeszcze z dużej ulgi budowlanej?

 

Ta ulga, a także na oszczędzanie w kasie mieszkaniowej, została zniesiona w 2002 r. Jednak możliwość odliczeń w ramach praw nabytych zachowały osoby ponoszące wydatki na kontynuowanie inwestycji, z racji której skorzystały z ulgi w zeznaniu za 2001 r. lub za lata wcześniejsze, a także kontynuujący oszczędzanie na tym samym rachunku w kasie mieszkaniowej na podstawie umowy o kredyt kontraktowy, zawartej przed 1 stycznia 2002 r. Odliczeniami na zasadzie praw nabytych objęte są tylko wydatki na kontynuowanie danej inwestycji, np. budowy domu, poniesione do końca 2004 r. Jeśli chodzi o kasy, ulga obejmuje wpłaty wnoszone przez okres systematycznego oszczędzania wnikający z umowy zawartej z kasą mieszkaniową w brzmieniu na 31 grudnia 2001 r.

 

Czy zmienią się limity odliczeń tych ulg?

 

Podstawa do ich wyliczenia jest taka sama jak dla ulgi na remont i modernizację (patrz wyżej: odpowiedź "Ulga remontowa&quot:wink:. Wyznacza ją wskaźnik 2700 zł.

 

Jakie będą więc limity tych odliczeń w 2003 r.?

 

Takie same jak w 2002 r. To oznacza, że łącznie z odliczeniami sprzed 2003 r. kontynuujący te same inwestycje, z racji których w zeznaniu za 2002 r. albo lata poprzednie korzystali z dużej ulgi budowlanej, mogą pomniejszyć podatek o 19 proc. poniesionych wydatków, ale nie więcej niż o 35.910 zł. Kontynuującym zaś oszczędzanie w kasie mieszkaniowej wolno będzie pomniejszyć podatek o 30 proc. tych wydatków, ale nie więcej niż o 6 proc. kwoty bazowej (189 tys. zł), czyli o 11.340 zł (co odpowiada rocznym oszczędnościom w wysokości 37.800 zł).

 

 

[Frankai]

Przeczytałem i nie rozumiem.

 

Akapit "Jakie to limity?"

 

Oficjalnie NIE SĄ JESZCZE ZNANE. Minister finansów ma czas do 31 grudnia 2002 r. na ogłoszenie kwoty będącej bazą do ich wyliczenia. Ale już wiadomo, że LIMITY BĘDĄ WYŻSZE. Podstawą do wyliczenia kwoty odliczeń przysługujących w ramach tej ulgi jest kwota stanowiąca ILOCZYN 70 MKW. powierzchni użytkowej i WSKAŹNIKA przeliczeniowego 1 mkw. powierzchni użytkowej budynku mieszkalnego ustalonego do celów obliczenia premii gwarancyjnej od wkładów mieszkaniowych za III kwartał 2002 r. W odniesieniu do ulgi remontowej od 1 stycznia 2003 r. obowiązuje zasada, że ta podstawa nie może ulec zmniejszeniu. W razie jej zmniejszenia do wyliczenia limitów przyjmuje się najwyższy wskaźnik przeliczeniowy 1 mkw. powierzchni z okresu obowiązywania ustawy. Najwyższy wskaźnik był w 2001 r. i wynosił 2700 zł. Ustalony w 2002 r. OBNIŻYŁ się do 2248 zł

 

Nie są znane - będą wyższe - iloczyn jest niższy bo niższy wskaźnik. To się nie trzyma ani kupy ani ... Piszą, że tylko ulga remontowa się nie może zmniejszyć, a ani słowa, że budowlana. Dla mnie to było oczywiste (z domysłu). Teraz już nic nie rozumiem i o to chyba rządowi chodzi. Tak w ogóle to sama konstrukcja ulgi od początku jest głupia, niesprawiedliwa i namawia do krętactwa. Powinno być najprościej - oddajesz w tym roku do użytku, to dajemy Ci (pełen zwrot) 19% od 150tys i w ogóle nikt nie wnika w rachunki - "0" biurokracji, ale to przecież oznacza zwolnienie urzędników i proste prawo. Wyobrażacie sobie tą tragedię!!!

[kazek7]

Dziękuję! Przeczytałem odpowiedzi ekspertek Min.Fin. i także zgadzam się, że są one niespójne. Coś czuję, że w sprawie ulgi budowlanej można oczekiwać "niespodzianki" noworocznej ze strony rządu w ramach kolejnych "oszczędnosci" budżetowych. Chciałbym się mylić.

[Gajka]

Coś mieszacie Panowie, limit dużej ulgi budowlanej w przyszłym

roku pozostaje na poziomie tego roku. I co tu jest niejasne?