Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Załozenie:

mamy kasę na budowę i nic więcej. Decyzja o budowie zapada 1 marca.

No nie tak do końca. Upatrzona działka(działki) też jest, ale jeszcze nie nasza. Projekt tak samo.

Jak szybko można postawić z wykończeniem pełnym dom? Dom prosty w konstrukcji. Piwnica, parter plus poddasze bez bajerów. 200m2.

Miał ktoś taką sytuację?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39938-nietypowy-rekord-w-budowaniu/
Udostępnij na innych stronach

u mnie w okolicy jest dom modelowy firmy, która robi z prefabrykatów. Pisałem kiedyś o tym na forum. Najpierw kulutralnie zrobili fundamencik. Kilka dni dłubania w ziemi, potem sobie stał i sechł przez 2 tygodnie. Potem w ciągu 5 dni postawili dom z instalacjami, oknami i dachem składając go z takich dużych kawałków, które przywiozły 2 tiry z niemiec. Potem wokół domku ten i ów się krzątał przez jakiś miesiąc-dwa, po czym pojawiła się na ogrodzeniu tabliczka - dom modelowy itepe itede. Czyli chyba w 3 miechy uwinęli się z całym domkiem i ogródkiem. Ale to technologia wyjechana dość.

Na dom tradycyjny potrzebujesz co najmniej 1 sezon, powiedzmy od marca do października. Zrób jak wszyscy tutaj - fundamenty w tym roku, a od wiosny do jesieni w przyszłym wal z budową. Z domem nie ma się co przesadnie spieszyć - warto wszystkiego dokładnie dopilnować bo topi się przecież całe oszczędności życia w tym interesie, a co nagle to po diable.

Ja swój budowałem od sierpnia do Bożego narodzenia (stan surowy + elewacja) i potem od lutego do początku grudnia (wykończenie), ale przesadnie się nie spieszyłem. Fazę wykończeniową mógłbym już rozpocząć, gdy dłubali się z elewacją, ale planowałem budowę pozostawić bez nadzoru na zimę, dlatego tego nie zrobiłem. Z moją wykończeniówką też się nie spieszyłem, miałem w jej trakcie kilkutygodniowe przestoje. Nie tak łatwo zgrać wszystkich wykonawców. Pozatym starałem się zrobić jak najwięcej przed wprowadzeniem i wprowadzić żonę z dzieckiem do wygodnego i przytulnego domu, żeby nie dostała od razu depresji.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39938-nietypowy-rekord-w-budowaniu/#findComment-807961
Udostępnij na innych stronach

Mam taką bardzo nietypową sytuację, gdyż jest na oku przepiękna działka. Ale w chwili obecnej właścicielka nie chce jej sprzedać, gdyż jest robiony plan zagospodarowania przestrzennego. Wie, że będzie więcej kasy, jak pozwolą na budowę w tym miejscu.

Architekt też radzi poczekać, bo jeżeli nawet wszystko pójdzie oki, to będą uwarunkowania, np. dotyczące dachu, gdyż jest to obrzeże Parku Narodowego z tym, że ta działka(jej część) wchodzi już w ten park.

Nie chcę opisywać całej zawiłej historii, ale może nastąpić taka sytuacja, że będę miał tylko 9 miesięcy czasu na załatwienie wszystkiego. Jeżeli nie wyrobię się, to będzie niewesoło. Bardzo niewesoło.

Po chwilowej euforii, że jest szansa zastąpienia starej chałupy na nową, następują chwile refleksji. Czy podołam temu zadaniu w tak krótkim czasie? Czy wyrobię się właśnie z tą działką? Inaczej przyjdzie mi budować na działce przypadkowej i wtedy wszystkie marzenia szlag trafi.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39938-nietypowy-rekord-w-budowaniu/#findComment-808083
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Moim skromnym zdaniem 9 miesięcy to sporo czasu.

Ja akt notarialny zakupu działki podpisałem 8 marca tego roku, a teraz już stoją mury parteru i się właśnie robi więźba dachowa.

A działki szukałem 3 dni.

:-)

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39938-nietypowy-rekord-w-budowaniu/#findComment-808145
Udostępnij na innych stronach

Szybkość budowania to tylko kwestia kasy i Twojego zaangażowania/czasu. Jeśli nie pracujesz i masz co dzień powiedzmy 12 godzin do poświęcenia na budowę i odłożone 250 tysięcy + zdolność kredytową na drugie tyle (ceny Warszawskie), to nie ma problemu. Wprowadzasz się w 9 miesięcy do pięknego domu. Im mniej godzin i złotówek tym trudniej. Raczej nikt nie będzie w stanie lepiej ocenić ryzyka tej inwestycji, niż ty
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39938-nietypowy-rekord-w-budowaniu/#findComment-808153
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Moim skromnym zdaniem 9 miesięcy to sporo czasu.

Ja akt notarialny zakupu działki podpisałem 8 marca tego roku, a teraz już stoją mury parteru i się właśnie robi więźba dachowa.

A działki szukałem 3 dni.

:-)

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Ja miałem podobnie. Akt notarialny 21 marca, budowa ruszyła 1 sierpnia. Więźbę robili 4 października, ale i tak ze stanem surowym się przeciągnęło do Bożego Narodzenia. Wbrew pozorom od tego momentu do zamieszkania zostało do zrobienia jeszcze kupa roboty, w skrócie: wylewki, inst. el, inst. wod-kan i ogrzew, inst alarm + tv + tel-kom, tynki, okna, strop, gipsokartony w łazienkach, kafelki, biały montaż, płytki na podłogę, parkiet, malowanie, kominek, schody, szambo, kuchnia, tynk zewn+malowanie, uporządkowanie terenu, ogrodzenie, bramy, napędy, montaż oświetlenia, grzejników, drzwi wewn, sprzedaż mieszkania, przeprowadzka. Prawie każdą z tych rzeczy robiła inna ekipa i to wszystko trzeba ze sobą zgrać.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39938-nietypowy-rekord-w-budowaniu/#findComment-808169
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z przedmówcę - na papiery trzeba zaplanować minumu 2 miesiące.

Ja planuję się wprowadzić do domu w lipcu 2006 roku i jest to termin nieprzekraczalny.

Dom buduje jedna ekipa "pod klucz", więc nie będę miał problemów z róznymi ekipami.

Z tego jak dotąd pracują (dzień w dzień od 7 rano do 21 wieczorem) wydaje mi się, że nie będzie opóźnieniń.

Mówią, że w ciągu 1,5 miesiąca zrobią stan surowy z dachem, szambo, ogrodzenie i śmietnik.

I wierzę im, bo... nie mam wyboru.

:-)

Jak na razie sprawiają jak najlepsze wrażenia.

 

Pozdrawiam

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39938-nietypowy-rekord-w-budowaniu/#findComment-808265
Udostępnij na innych stronach

Wiesz - wg mnie podstawowa sprawa to papierkologia + przyłącza (szczególnie nieszczęsny ZE bo ich nie przeskoczysz). Poza tem przy kasie + sprężeniu + wczesniej zamówiona ekipa = zalatwiasz dom w kilka miesięcy. Oczywiście nie masz ogródka, może jakieś rzeczy do poprawki, ale można odebrać i mieszkać. U mnie pierwsza łopata w październiku - przeprowadzka w maju (zima była lekka) czyli 7 miesięcy i kilka dni. A czasami były przestoje.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39938-nietypowy-rekord-w-budowaniu/#findComment-808344
Udostępnij na innych stronach

U nas budowa od sierpnia zeszłego roku, lada dzień się wprowadzamy. Było jakieś 5 miesięcy przerwy, w czasie której nic się nie działo, a potem dość dużo czasu zajęło poprawianie błędów stanu surowego.

 

Decyzja o działce zapadła w styczniu 2004, potem geodeta, mapki, gminy, urzędym uzgodnienia, w końcu działkę kupiliśmy w kwietniu, już z warunkami zabudowy, mieliśmy w tym czasie kupiony projekt (pod działkę która jeszcze nie była nasza ...) i zaadaptowany :)

A potem kredyt, ekipy, użeranie ... A najgorzej to ZE - faktycznie. Nie ma na nich siły. Wodociąg sami budowaliśmy.

Przy dobrej organizacji, przy przyłączach, można szybko. Najgorsze jest zarządzanie projektem jakim jest budowa domu - trzeba to sobie dobrze zaplanować, trzeba na to mieć dużo, dużo czasu. Prawie niewykonalne jak się pracuje na pełnym etacie. I jedno i drugie, a do tego obowiązki rodzinne.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39938-nietypowy-rekord-w-budowaniu/#findComment-808400
Udostępnij na innych stronach

jesli plan jest wlasnie robiony to raczej nie wydadzą Ci WZki. I tak musisz poczekać aż uchwalą plan, i wtedy dopiero robic projekt. Plan moga uchwalać jeszcze długo...

Dlatego użyłem Robercie słów: "nietypowy rekord".

Bo wszystko jest tutaj nietypowe.

Do pierwszego marca ma być plan zagospodarowania. I jak będzie na "tak", to mam 9 miesięcy na wszystko. Na "papierologię" jak to nazywacie i budowę.

Trochę w życiu się nabudowałem, ale gdyby ktoś mnie teraz zapytał ile to trwało, to nie odpowiedziałbym z większą dokładnością jak do roku. A tutaj chodzi o miesiące. Ale jeżeli innym się udało, to i dla mnie też musi wyjść.

 

PS

Mógłbym dać głowę, że umieściłem ten wątek w sondażach :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39938-nietypowy-rekord-w-budowaniu/#findComment-808436
Udostępnij na innych stronach

My podganiamy. Domek z poddaszem użytkowym , piwnice pod całością z podwójnym garażem, dach deskowany z dachówką ceramiczną.

Pierwsza łopata koparki tak coś 25 maja. W ten piątek kończą elektrycy, hydraulicy. W połowie przyszłego tygodnia wchodzą z tynkami. Październik przeznaczony na wykończeniówkę. Listopad powinno być wszystko skończone za wyjątkiem deski barlineckiej którą położymy tuż przed przeprowadzką.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39938-nietypowy-rekord-w-budowaniu/#findComment-808729
Udostępnij na innych stronach

Najgorsze jest zarządzanie projektem jakim jest budowa domu - trzeba to sobie dobrze zaplanować, trzeba na to mieć dużo, dużo czasu. Prawie niewykonalne jak się pracuje na pełnym etacie. I jedno i drugie, a do tego obowiązki rodzinne.

Taaaak. Ja pracuję na dwóch etatach (jeden pełny, drugi to umowa zlecenie). Trzeci etat to praca w domu. Czwarty - budowa - codziennie. W każdym razie

pamiętam imiona domowników, tylko oni czasami dziwnie na mnie patrzą (a może mi się wydaje?). Pocieszeniem jest widok domku i świadomość rychłej przeprowadzki...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39938-nietypowy-rekord-w-budowaniu/#findComment-808777
Udostępnij na innych stronach

Mam taką bardzo nietypową sytuację, gdyż jest na oku przepiękna działka. Ale w chwili obecnej właścicielka nie chce jej sprzedać, gdyż jest robiony plan zagospodarowania przestrzennego. Wie, że będzie więcej kasy, jak pozwolą na budowę w tym miejscu.Architekt też radzi poczekać, bo jeżeli nawet wszystko pójdzie oki, to będą uwarunkowania, np. dotyczące dachu, gdyż jest to obrzeże Parku Narodowego z tym, że ta działka(jej część) wchodzi już w ten park.

Nie chcę opisywać całej zawiłej historii, ale może nastąpić taka sytuacja, że będę miał tylko 9 miesięcy czasu na załatwienie wszystkiego. Jeżeli nie wyrobię się, to będzie niewesoło. Bardzo niewesoło.

Po chwilowej euforii, że jest szansa zastąpienia starej chałupy na nową, następują chwile refleksji. Czy podołam temu zadaniu w tak krótkim czasie? Czy wyrobię się właśnie z tą działką? Inaczej przyjdzie mi budować na działce przypadkowej i wtedy wszystkie marzenia szlag trafi.

 

 

A mi sie wydaje ze 9 miesiecy to za malo czasu jesli nie ma sie kupionej jeszcze nawet dzialki.

9 miesiecy to sama budowa, do tego doliczylabym czas na zalatwienie wszystkich papierow .

Jak moze nie byc jeszcze planu w twojej gminie? czyzby tak sie grzebali?

dowiadywales sie w gminie czy wogole wydadza warunki zabudowy?

my kupilismy dzialke i od razu wystapilismy o warunki , okazalo sie ze gmina w zwiazku z tym ze nie miala jeszcze nowego planu ( a stary juz nie obowiazywal przeciez) wstrzymala wydawanie warunkow zabudowy i wszystkie podzialy geodezyjne. A wiec warunki dostalismy po roku!

 

Sama budowa owszem 9 miesiecy moze starczyc. Zauwaz ze dobieranie materialow wykonczeniowych zajmuje duzo czasu, plytki, panele,deski itp. nie wejdziesz przeciez do 1 lepszego sklepu i nie kupisz tego co lezy najblizej reki. A jak jeszcze pracujesz to czas na wybor tez sie ogranicza.

My zaczelismy 1 wrzesnia - tydzien temu, w tej chwili muruja sciany fundamentowe, zakladam ze w maju sie wprowadzimy - ale juz rozgladam sie za gresem, glazura, deska aby pozniej miec juz i tylko ukladac a nie szukac dopiero. W miedzy czasie zalatwiamy prad, bo ENEA sie grzebia jak cholerka, cale szczescie ze sasiad jest i mozna bylo sie do niego podlaczyc bo inaczej trzebabybylo czekac na prad do konca pazdziernika ( a 1 rate za prad , podpisanie umowy, dostarczenie projektu bylo w kwietniu - ENEA zawsze zastrzega sobie 8 miesiecy na wykonanie :cry: ).

 

A dlaczego akurat chcesz w 9 miesiecy?????????? to tyle co ciaza - ma to cos wspolnego z tym? szykuje sie potome na swiat??? :p

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39938-nietypowy-rekord-w-budowaniu/#findComment-811117
Udostępnij na innych stronach

Szybkość budowania zależy od ilości kasy. Przy odpowiedniej ilości kasy nie jest to niemożliwe.

Z drugiej jednak strony rodzi się pytanie czy to warto bić takie rekordy w szybkości budowania.

Niektórych prcesów nie da się przyśpieszyć. A i osiadanie budynku też należy brać pod uwagę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39938-nietypowy-rekord-w-budowaniu/#findComment-811219
Udostępnij na innych stronach

Szybkość budowania zależy od ilości kasy. Przy odpowiedniej ilości kasy nie jest to niemożliwe.

Z drugiej jednak strony rodzi się pytanie czy to warto bić takie rekordy w szybkości budowania.

Niektórych prcesów nie da się przyśpieszyć. A i osiadanie budynku też należy brać pod uwagę.

 

A no wlasnie ze tylko nie od kasy zalezy , my kase mielismy ale gmina blokowala nas z warunkami zabudowy - wstrzymali wydawanie bo nie bylo planu zagospod.przestrz. Tak wiec wcale nie tylko od kasy ale od Urzedow.

Pozatym co z tego ze mam kase jak nie moge znalezc np. fajnych gresow? :lol: :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39938-nietypowy-rekord-w-budowaniu/#findComment-811222
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli dojdzie do sprzedaży obecnej mojej chałupy, a wszystko wskazuje, że dojdzie, mam 9 miesięcy na jej opuszczenie. Stąd ten później pośpiech.

To nie chęć ustanowienia rekordu.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39938-nietypowy-rekord-w-budowaniu/#findComment-811345
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli dojdzie do sprzedaży obecnej mojej chałupy, a wszystko wskazuje, że dojdzie, mam 9 miesięcy na jej opuszczenie. Stąd ten później pośpiech.

To nie chęć ustanowienia rekordu.

 

e no to spoko, przeciez nawet jak nie zdazysz wszystkiego wykonczyc mozesz sie wprowadzic i wykanczac mieszkajac.

Ale skoro gmina nie ma jeszcze planu radzilabym ci przed podpisaniem umowy sprzedazy mieszkania zwrocilabym sie na pismie do gminy z zapytaniem czy bedzie mozliwe uzyskanie warunkow zabudowy w zwiazku z nieustanowionym jeszcze planem ( zeby nie bylo jak u nas ze czekalismy rok na same warunki). Kazda gmina kieruje sie swoimi prawami, normalnie warunki powinien dostac kazdy kto sie o nie zwroci nie koniecznie wlasciciel, a nasz zwariowana gmina ze nie miala planu dala warunek wydania warunkow, gdy beda warunki przylaczen do poszczegolnych sieci. Paranoja ale tak bylo. Pozniej mimo dostarczenia warunkow przylaczenia do sieci i tak czekalismy rok.

Dlatego dowiedz sie w swojej gminie jak z warunkami zebys nie mial niespodzianki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/39938-nietypowy-rekord-w-budowaniu/#findComment-811378
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...