Wciornastek 08.09.2005 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2005 Uparliśmy się na piwnicę. Przyczyn było wiele od odpowiedniej wielkości pomieszczenia gospodarczego do wykorzystania spadku terenu. Dobijamy do końca ze stanem zero. Nadmienię że dom będzie tylko częściowo podpiwniczony 40 m kw. Nastał czas rachunku sumienia - koszt piwnicy podniósł koszt wykonania domu o 20 tys. Czy dużo? Czy mało, nie wiem? Zastanawiam się czy wobec takiego kosztu też podjęlibyście decyzję o budowie piwnicy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przekorek 08.09.2005 12:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2005 Ja bym nie podjął, bo widzę, że u mnie jest bardzo slabo wykorzystana oprócz 2x garażu. Mnostwo pieniędzy poszlo sie bujać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GrzesioO 08.09.2005 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2005 Witam, Ja nie mam właśnie piwnicy właśnie z tego powodu. To moim zdaniem strasznie droga inwestycja w stosunku do korzyści. A na suszone szynki, nalewki i hodowlę boczniaków zrobię ziemiankę. Ziemianki rules! Pozdrawiam Grzegorz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jankazik 08.09.2005 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2005 Moim zdaniem bezwzględnie z piwnicą. Nawet jeżeli zaraz, czy 3-mce po zakonczeniu budowy będzie w dużej części pusta. Za rok docenisz, że masz trochę więcej miejsca. A to zmienisz krzesło lub inny większy mebel, a to zrobisz wina trochę i inne przetwory, a to dokupisz parę ubrań i okaże się, że trzeba większą szafę - a w salonach nie ma miejsca. Ze pięć lat okaże się, że nie mogło jej nie być. Dlatego zupełnie nie rozumiem tego pseudonowoczesnego budowania bez podpiwniczenia. Oczywiście, jest trochę taniej na początku. Ale przecież domu nie buduje się na pięć lat tylko - w przeważającej części - do końca życia.pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KonAn 08.09.2005 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2005 Też jestem na etpie kończenia piwnicy.Koszt to 15 tyś. zł.Dom niewielki i prosty, robocizna moja.Według mnie jeśli w domu będzie kocioł na paliwo stałe to jest to bezwzględny wymóg.Nie wyobrażam sobie takiej kotłowni w części mieszkalnej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 09.09.2005 06:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2005 Z Waszych wypowiedzi jak zwykle widać zróżnicowanie gustów. Popieram zdanie Jankazika. Mam takie same doświadczenia z domu, w którym obecnie mieszkam. Z drugiej strony wydaje mi się że mimo ceny wcześniej czy póżniej każdy kto posiada nieco większą działkę zaczyna mieć problemy z przechowywaniem ustrojstw ogrodniczych i zaczyna kombinować altanki, przybudówki etc. Osobiście nie jestem zwolennikiem tego typu zabudowań i brzydko nazywam je slumsami, a piwnica z wejściem od zewnątrz rozwiązuje tą sprawę.I jeszcze kwestia wspomnianej ziemianki - obawiam się ze koszty budowy takiego cuda też nie będą małe. Z drugiej strony jak zimą zawieje śnieg to idę o zakład że nikt się nie pofatyguje do niej po warzywa czy ziemniaki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbro 09.09.2005 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2005 Racja. Albo piwnica albo budynek gospodarczy i to lepiej większy niż mniejszy bo kończy się to budwaniem "slumsów" jak ja nazwała Wciornastek. U mnie piwnica pod całym domem - ale nie było wyboru kupiliśmy działkę z zaczętą budową.[/url] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania67 09.09.2005 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2005 Właśnie jutro kładą strop na mojej piwnicy. Piwnica pod całym domem-100m. W piwnicy będzie min. garaż, co. Wykorzystaliśmy spadek terenu. Koszt podpiwniczenia- stan surowy: od ław do stropu z ociepleniem- wszystkie koszty materiałów, sprzętu-25 000+ praca własna. Na początku nie byłam przekonana, ponieważ bałam się kosztów, ale w tej chwili nie żałuję i cieszę się, że dałam się przekonać mężowi Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GrzesioO 09.09.2005 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2005 I jeszcze kwestia wspomnianej ziemianki - obawiam się ze koszty budowy takiego cuda też nie będą małe. Z drugiej strony jak zimą zawieje śnieg to idę o zakład że nikt się nie pofatyguje do niej po warzywa czy ziemniaki. Ja nie jestem taki leniwy. A ziemiankę (chociaż to) pobuduję sam, bo budowanie jest fajne, tylko brak na nie czasu. A jak to na forach bywa i w życiu: Ci, którzy mają piwnicę będę zawsze twierdzić, że to niezbędna sprawa, a Ci, którzy je nie mają będa twierdzić najczęściej, ze jest odwrotnie. Pozdrawiam Grzegorz ps. a 20 kawałków na ziemi nie leży Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania67 09.09.2005 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2005 Niekiedy budowę piwnicy wymusza ukształtowanie terenu.I tak jest w moim przypadku. Znam jednak kilka osób, które wybudowały swój dom i narzekają na brak pom. gosp. a nie stać ich na budowę bud. gosp, a niektórzy nie mają nawet garażu. Gdybyśmy mieli działkę na płaskim terenie, to raczej nie byłoby piwnicy. Ale każdy robi co uwaza i ma prawo do własnego zdania. W temacie wątku było jednak o kosztach. Ja po podjęciu decyzji o bud. piwnicy szukałam właśnie info o kosztach i nie było łatwo. A ziemianka to super sprawa Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Heniek 09.09.2005 10:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2005 Witam. GrzesioO piszesz to jak jest cieplutko i sucho na dworze. Ale bywają dni zupełnie inne. Ja popieram jednak piwnicę. Sam mam małą (nie nadaje się na kotłownie lub "graciarnię"). Trzymam w niej napoje. Fajnie jest otworzyć w taki upał mineralną lub piwo o piwnicznej temperaturze. Nie wrzucę 4 zgrzewek mineralnej do lodówki, a do piwniczki można. Zimą żona przechowywała tam jakieś fragmenty roślin (na razie nie znam się na tym ) które wiosną wstawiła do ziemi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pokerzysta 09.09.2005 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2005 zastanawiałem się nad piwnica ale b. krótko przeliczyłem opłacalność i wyszło ze wartopo skrupulatnym podliczeniu wyszło mi 8 000 za 60m2mam tam kotłownie na piec miałowy - 20m2 oraz obecnie rupieciarnie a w przyszłości po uporzadkownaniu i ostatecznym zadomowieniu piwnica na przetwoery i mały wartszcik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 09.09.2005 11:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2005 zastanawiałem się nad piwnica ale b. krótko przeliczyłem opłacalność i wyszło ze warto po skrupulatnym podliczeniu wyszło mi 8 000 za 60m2 mam tam kotłownie na piec miałowy - 20m2 oraz obecnie rupieciarnie a w przyszłości po uporzadkownaniu i ostatecznym zadomowieniu piwnica na przetwoery i mały wartszcik To tanio, a liczyłeś ze schodami dodatkowym stropem, instalacjami, posadzką etc. Bo może to 8 tys to tylko dodatkowe mury? Aniu u mnie też był spadek terenu i wystarczyło dokopać 0.5 m do koniecznej głębokości. Tak więc licząc koszty piasku którym trzeba by wypełnic tą dziurę pewnie inaczej bym liczyła koszty całego domu. Naogół bowiem jak zauważyłam te koszty + koszty zatrudnienia koparek w kosztorysach naszych Forumowiczów gdzieś giną. P.S. Fajnie to ujął kiedyś Whisper w dzienniku budowy - zaskoczyło go, że nie policzył różnych drobiazgów które w sumie dały sporą kwotę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pokerzysta 09.09.2005 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2005 zaczałem od kosztów wykopaniapóźniej mury poźniej strop / ale nie 100% bo zaczynając bez piwnicy też potrzebujesz jakiegoś podłoża a nie robiśz posadzki odmrazu na piachuinstalacja elektryczna, posadzka (chociaż tutaj dodolność albo posadzka i powiedzmy 80% stropu labo 100%strop bez kosztów posadzki)później tynki i reszte typu drzwi okna no nie wiem co jeszcze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pokerzysta 09.09.2005 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2005 acha fakt schodów nie wliczyłemna szybko z robocizną ok. 1 tys. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sta28 12.09.2005 16:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2005 Dom bez piwnicy to jak facet bez majtek. Wszystko na wierzchu i schować nie ma gdzie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smutna lidka 12.09.2005 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2005 Dom bez piwnicy to jak facet bez majtek. Wszystko na wierzchu i schować nie ma gdzie ... hehe szkoda tylko że te majtki takie kłopotliwe i drogie już chyba lepiej aby wszytsko było na wierzchu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przekorek 13.09.2005 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2005 Moim zdaniem bezwzględnie z piwnicą. Nawet jeżeli zaraz, czy 3-mce po zakonczeniu budowy będzie w dużej części pusta. Za rok docenisz, że masz trochę więcej miejsca. A to zmienisz krzesło lub inny większy mebel, a to zrobisz wina trochę i inne przetwory, a to dokupisz parę ubrań i okaże się, że trzeba większą szafę - a w salonach nie ma miejsca. Ze pięć lat okaże się, że nie mogło jej nie być. Taaaa, taaaak. Hm. Tylko przez te wszystkie lata nagromadzisz mnóstwo niepotrzebnego szmelcu. Ciekawe po co znosić graty do piwnicy. Skorzystasz z nich kiedyś? Teraz kupujac pralkę, lub lodówkę - trzeba oddać starą na złom, bo nie można ich wyrzucać na smieci (nowe prawo ekologiczne, które stopniowo będzie się zaostrzac). Za pare lat zostaniesz z tymi klamorami we wlasnej piwnicy, lub pozbycie sie ich bedzie kosztowalo kupe szmalu. Ja z kolei nie rozumiem tej odziedziczonej po komunie chęci gromadzenia wszystkiego co niepotrzebne. Wiesz, że to oznaka starzenia się? To jak mój ojciec - gdy sie przepali żarówka, to wymienia na nową, a przepaloną niesie do piwnicy. Bo może się przyda. Zepsuty mikser i telewizor - też. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
smutna lidka 13.09.2005 08:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2005 ...Ze pięć lat okaże się, że nie mogło jej nie być. nio, ale jakby jej nie było, to by się za te 5 lat tak wcale nie okazało... ciekawe, nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 13.09.2005 09:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2005 Gromadzenie rupeci to jedna sprawa. Mój małzonek jest w tym mistrzem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.