Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piwnica i koszty


Wciornastek

Recommended Posts

Uparliśmy się na piwnicę. Przyczyn było wiele od odpowiedniej wielkości pomieszczenia gospodarczego do wykorzystania spadku terenu. Dobijamy do końca ze stanem zero. Nadmienię że dom będzie tylko częściowo podpiwniczony 40 m kw. Nastał czas rachunku sumienia - koszt piwnicy podniósł koszt wykonania domu o 20 tys. Czy dużo? Czy mało, nie wiem? Zastanawiam się czy wobec takiego kosztu też podjęlibyście decyzję o budowie piwnicy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem bezwzględnie z piwnicą. Nawet jeżeli zaraz, czy 3-mce po zakonczeniu budowy będzie w dużej części pusta. Za rok docenisz, że masz trochę więcej miejsca. A to zmienisz krzesło lub inny większy mebel, a to zrobisz wina trochę i inne przetwory, a to dokupisz parę ubrań i okaże się, że trzeba większą szafę - a w salonach nie ma miejsca. Ze pięć lat okaże się, że nie mogło jej nie być. Dlatego zupełnie nie rozumiem tego pseudonowoczesnego budowania bez podpiwniczenia. Oczywiście, jest trochę taniej na początku. Ale przecież domu nie buduje się na pięć lat tylko - w przeważającej części - do końca życia.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Waszych wypowiedzi jak zwykle widać zróżnicowanie gustów. Popieram zdanie Jankazika. Mam takie same doświadczenia z domu, w którym obecnie mieszkam. Z drugiej strony wydaje mi się że mimo ceny wcześniej czy póżniej każdy kto posiada nieco większą działkę zaczyna mieć problemy z przechowywaniem ustrojstw ogrodniczych i zaczyna kombinować altanki, przybudówki etc. Osobiście nie jestem zwolennikiem tego typu zabudowań i brzydko nazywam je slumsami, a piwnica z wejściem od zewnątrz rozwiązuje tą sprawę.

I jeszcze kwestia wspomnianej ziemianki - obawiam się ze koszty budowy takiego cuda też nie będą małe. Z drugiej strony jak zimą zawieje śnieg to idę o zakład że nikt się nie pofatyguje do niej po warzywa czy ziemniaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jutro kładą strop na mojej piwnicy. Piwnica pod całym domem-100m. W piwnicy będzie min. garaż, co. Wykorzystaliśmy spadek terenu.

Koszt podpiwniczenia- stan surowy: od ław do stropu z ociepleniem- wszystkie koszty materiałów, sprzętu-25 000+ praca własna.

Na początku nie byłam przekonana, ponieważ bałam się kosztów, ale w tej chwili nie żałuję i cieszę się, że dałam się przekonać mężowi :D

 

Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze kwestia wspomnianej ziemianki - obawiam się ze koszty budowy takiego cuda też nie będą małe. Z drugiej strony jak zimą zawieje śnieg to idę o zakład że nikt się nie pofatyguje do niej po warzywa czy ziemniaki.

 

Ja nie jestem taki leniwy.

A ziemiankę (chociaż to) pobuduję sam, bo budowanie jest fajne, tylko brak na nie czasu.

 

A jak to na forach bywa i w życiu: Ci, którzy mają piwnicę będę zawsze twierdzić, że to niezbędna sprawa, a Ci, którzy je nie mają będa twierdzić najczęściej, ze jest odwrotnie.

 

Pozdrawiam

Grzegorz

ps. a 20 kawałków na ziemi nie leży

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekiedy budowę piwnicy wymusza ukształtowanie terenu.I tak jest w moim przypadku. Znam jednak kilka osób, które wybudowały swój dom i narzekają na brak pom. gosp. a nie stać ich na budowę bud. gosp, a niektórzy nie mają nawet garażu.

Gdybyśmy mieli działkę na płaskim terenie, to raczej nie byłoby piwnicy.

Ale każdy robi co uwaza i ma prawo do własnego zdania.

W temacie wątku było jednak o kosztach. Ja po podjęciu decyzji o bud. piwnicy szukałam właśnie info o kosztach i nie było łatwo.

A ziemianka to super sprawa :D

 

Pozdrawiam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

GrzesioO piszesz to jak jest cieplutko i sucho na dworze. Ale bywają dni zupełnie inne.

Ja popieram jednak piwnicę. Sam mam małą (nie nadaje się na kotłownie lub "graciarnię"). Trzymam w niej napoje. Fajnie jest otworzyć w taki upał mineralną lub piwo o piwnicznej temperaturze. Nie wrzucę 4 zgrzewek mineralnej do lodówki, a do piwniczki można.

Zimą żona przechowywała tam jakieś fragmenty roślin (na razie nie znam się na tym :D ) które wiosną wstawiła do ziemi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawiałem się nad piwnica ale b. krótko przeliczyłem opłacalność i wyszło ze warto

po skrupulatnym podliczeniu wyszło mi 8 000 za 60m2

mam tam kotłownie na piec miałowy - 20m2 oraz obecnie rupieciarnie a w przyszłości po uporzadkownaniu i ostatecznym zadomowieniu piwnica na przetwoery i mały wartszcik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawiałem się nad piwnica ale b. krótko przeliczyłem opłacalność i wyszło ze warto

po skrupulatnym podliczeniu wyszło mi 8 000 za 60m2

mam tam kotłownie na piec miałowy - 20m2 oraz obecnie rupieciarnie a w przyszłości po uporzadkownaniu i ostatecznym zadomowieniu piwnica na przetwoery i mały wartszcik

To tanio, a liczyłeś ze schodami dodatkowym stropem, instalacjami, posadzką etc. Bo może to 8 tys to tylko dodatkowe mury?

 

Aniu u mnie też był spadek terenu i wystarczyło dokopać 0.5 m do koniecznej głębokości. Tak więc licząc koszty piasku którym trzeba by wypełnic tą dziurę pewnie inaczej bym liczyła koszty całego domu. Naogół bowiem jak zauważyłam te koszty + koszty zatrudnienia koparek w kosztorysach naszych Forumowiczów gdzieś giną.

P.S. Fajnie to ujął kiedyś Whisper w dzienniku budowy - zaskoczyło go, że nie policzył różnych drobiazgów które w sumie dały sporą kwotę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaczałem od kosztów wykopania

później mury poźniej strop / ale nie 100% bo zaczynając bez piwnicy też potrzebujesz jakiegoś podłoża a nie robiśz posadzki odmrazu na piachu

instalacja elektryczna, posadzka (chociaż tutaj dodolność albo posadzka i powiedzmy 80% stropu labo 100%strop bez kosztów posadzki)

później tynki i reszte typu drzwi okna no nie wiem co jeszcze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem bezwzględnie z piwnicą. Nawet jeżeli zaraz, czy 3-mce po zakonczeniu budowy będzie w dużej części pusta. Za rok docenisz, że masz trochę więcej miejsca. A to zmienisz krzesło lub inny większy mebel, a to zrobisz wina trochę i inne przetwory, a to dokupisz parę ubrań i okaże się, że trzeba większą szafę - a w salonach nie ma miejsca. Ze pięć lat okaże się, że nie mogło jej nie być.

 

Taaaa, taaaak. Hm. Tylko przez te wszystkie lata nagromadzisz mnóstwo niepotrzebnego szmelcu.

Ciekawe po co znosić graty do piwnicy. Skorzystasz z nich kiedyś? Teraz kupujac pralkę, lub lodówkę - trzeba oddać starą na złom, bo nie można ich wyrzucać na smieci (nowe prawo ekologiczne, które stopniowo będzie się zaostrzac). Za pare lat zostaniesz z tymi klamorami we wlasnej piwnicy, lub pozbycie sie ich bedzie kosztowalo kupe szmalu.

Ja z kolei nie rozumiem tej odziedziczonej po komunie chęci gromadzenia wszystkiego co niepotrzebne. Wiesz, że to oznaka starzenia się? To jak mój ojciec - gdy sie przepali żarówka, to wymienia na nową, a przepaloną niesie do piwnicy. Bo może się przyda. Zepsuty mikser i telewizor - też.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...