Jak odzyskać pieniądze - wziął zaliczę i zaginął

[alienka]

Zastanawiam się jakie mam do dyspozycji instrumenty prawne aby odzyskać pieniądze od nieuczciwego fachowca. Facet przed dwoma tygodniami pobrał ode mnie zaliczkę w wys. 2100 z przeznaczeniem na grzejniki i jakieś dodatkowe rzeczy. Od tego czasu jest nieuchwytny. Odwiedziłam jego dom ale niestety, żona nic nie wie (albo udaje). Facet ma również klucze do naszego domu. Jestem bliska załamania nerwowego. Co mogę zrobić? Zgłosić na policję? Czy to ma sens?

Człowiek, o którym piszę robił przed rokiem u nas całą instalację. Do głowy nie przyszłoby mi, że coś takiego może mieć miejsce.

A może po prostu zapomnieć o pieniądzach i wymienić zamki w drzwiach.

Może ktoś z racji doświadczenia lub wiedzy teoretycznej (prawnik) mógłby mi poddać jakiś pomysł. Póki co, odechciało mi się budowy.

Pocieszam się tylko myślą, że może to jakiś alkoholik (o czym wcześniej nie wiedziałam) i przyjdzie dzień kiedy powróci do rzeczywistości a wraz z nim wrócą moje pieniądze i klucze. Stresu jaki mam od tego czasu już mi nie zrekompensuje.

[gaga2]

a masz chociaż pokwitowanie?

[alienka]

Tak mam pokwitowanie. Tutaj byłam przytomna.

[gaga2]

Jak już nie masz zaufania do gościa, to napisz do niego pismo, że odstępujesz od ustnie zawartej umowy i żądasz zwrotu zaliczki w terminie do_____. Dołącz kopię pokwitowania. Możesz jeszcze powalczyć, i twierdzić, że to był zadatek, wtedy zażądaj zwrotu zadatku w podwójnej wysokości (art. 394 par.1 k.c.) Wyślij poleconym lub ZPO. Jak się nie odezwie, możesz oddać sprawę do sądu. Tylko czy będziesz miała z czego wyegzekwować....?

Pozdrawiam,

gaga2[/b]

[gaga2]

hm... sorry.... dopiero teraz doczytałam, że gość wziął zaliczkę na materiały...? a miał jeszcze coś zrobić, poza zakupem tych materiałów?

[alienka]

gaga2,

tak miał stawić sie z tymi nieszczęsnymi grzejnikami na budowie, podłączyć je i piec CO.

Z tego co piszesz to przede mną długa procedura prawna. A czy mogłabym np. zgłosić fakt na policję i w jej obecności odwiedzić Pana hydraulika?

[Przekorek]

Coś ty? Który policjant ruszy swoje 4 policyjne litery i pójdzie z Toba? Zresztą, zwracając policji honor, oni nie od tego są, wyslą cie do sądu. Jesli już, to pismo listem poleconym. Potem kilku silnie wyglądających krewnych i wizyta u fachowca.

[gaga2]

wydaje mi się, że policja i potem prokuratura są malo chętne do załatwiania takich spraw.... powiedzą, że to sprawa cywilna i że masz sobie dochodzić sama swoich spraw przed sądem... na karnej kwalifikacji się nie znam, może dałoby się z tego jakieś przestępstwo wykroić... ale szkoda czasu i zachodu.... to moje zdanie oczywiście...

Pozdrawiam,

gaga2

[alienka]

Co za kraj, gdzie można wyłudzać kasę od ludzi a potem bez żadnych obaw świetnie się bawić!

[Tomek_J]

Co za kraj, gdzie można wyłudzać kasę od ludzi a potem bez żadnych obaw świetnie się bawić!

 

Kodeks karny:

 

Art. 286. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania,

podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto żąda korzyści majątkowej w zamian za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy.

§ 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 4. Jeżeli czyn określony w § 1-3 popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.

[pokerzysta]

jeszcze jedno jest mała róznica pomiedzy zadatkiem a zaliczka

wgf mnie jakis dokument potwierdzajacy przekazanie kasy powinien mieć sformułowanie - zadatek

zaś zaliczka dwojako może być tłumaczona

[pokerzysta]

przeczytaj tutaj:

http://www.powiatstargardzki.pl/article.php?sid=744

[alienka]

Mój mąż twierdzi, że należy to wpisać w straty. Chyba ma rację bo moje moje zdrowie psychiczne jest dużo więcej warte niż te cholerne pieniądze. Przykro tylko, że tak zostałam potraktowana przez poważnego, jak mi się wydawało, człowieka. W sumie cóż to za kwota w porównaniu z całością inwestycji...

Trochę jednak boli.

Dziękuję wszystkim, którzy próbowali mi pomóc.

[gaga2]

alienka, tak łatwo nie odpuszczaj, bo to niewychowawcze

chociaż pismo napisz, za potwierdzeniem odbioru, że odstęrpujesz od umowy i żądasz zwrotu pieniędzy....

z pójściem do sądu....no to trzeba mieć dużo samozaparcia,

ale może samo pismo poskutkuje....?

Niech złodziej się poczuje, że jest złodziejem....

Pozdrawiam,

gaga2

[sta28]

Za pewną część kwoty którą wtopiłaś znajdzie się pewnie chętny, który odzyska Twoje pieniądze Gdyby nasza policja mogła brać prowizję byłaby baaaardziej skuteczna. I szybsza.

[pyrka]

Dwa tygodnie, to jeszcze nie tak długo. O tej porze roku grzejniki załatwia się kilka tygodni, jeśli nietypowe nawet dłużej. Spróbować jeszcze raz skontaktować się a jak się nie odezwie zabić g...ja.

[aqep]

Coś ty? Który policjant ruszy swoje 4 policyjne litery i pójdzie z Toba? Zresztą, zwracając policji honor, oni nie od tego są, wyslą cie do sądu. Jesli już, to pismo listem poleconym. Potem kilku silnie wyglądających krewnych i wizyta u fachowca.

Policja ma zasrany obowiazek przyjac nasze zgloszenie, a jesli oni nie chca to rowniez taki oboawiazek ma prokuratura. Kwestia tylko czy potraktuja to jako oszustwo czy wyludzenie. Gorzej sprawa moze wygladac jesli tego fachowca zatrudnilas jako pracownika, bo wtedy to bedzie inna para kaloszy

[Yogi66]

Co za kraj, gdzie można wyłudzać kasę od ludzi a potem bez żadnych obaw świetnie się bawić!

 

A znasz inny kraj gdzie takie coś nie jest możliwe?

[pyrka]

PRL

[Yogi66]

PRL

 

Moje pytanie dotyczyło czasu terażniejszego a nie przeszłego....