Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • 2 months później...

Na swój sposób, to i ja jestem miłośniczką kolei. Z tej miłości codziennie spędzam w pociągu 2 godziny (jadąc do pracy i z pracy). Miłość ta nie jest jednak odwzajemniona, często wagony, to istne wraki (mój mąż określa je "pakiet zero") - brak półek, wieszaków, śmietniczek ... Ale co tam! Ważne, że są siedzenia!

NIECH ŻYJE PKP!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4006-mi%C5%82o%C5%9Bnicy-kolei/#findComment-78207
Udostępnij na innych stronach

Czy ktos może doradzić fajną kolejkę elektryczną dla synka?

 

Synek chyba naprawdę zostanie motorniczym lub innym kolejarzem.:eek:

Ojciec niczem,matka niczem, a on został motorniczem.

:lol:

 

PS.Buduje również pociągi ze stołków.Ze wszystkiego.

To znak,że nadaje się już do przedszkola.:smile:

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4006-mi%C5%82o%C5%9Bnicy-kolei/#findComment-78233
Udostępnij na innych stronach

to wam cos opowiem...

 

Jade w sobote do gdanska..koleją..nie samochodem..stojac w kolejce na dworcu coby zakupic bilecik..zagadneła mnie pani stojaca za mna..a gdzie Pani jedzie itp..z grzecznosci odpowiedzialam..a ona do mnie...

Pani uwaza na tej trasie to MORDUJA...:sad:

i co...no jade...nastepnie uraczyla mnie opowiastkami, ze pieniadze w skarpetkach trzeba , i najlepiej nic ze zoba cennego nie wozic..bo gazem po oczach itp..

i co...chyba pojade samochodem:sad:

 

 

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4006-mi%C5%82o%C5%9Bnicy-kolei/#findComment-78628
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

mch - też uwielbiam kolej! Oczywiście jeżdżenie po Polsce bywa męczące.

Z drobnych przyjemności: korzystałeś kiedyś z wyszukiwarek połączeń zaagranicznych kolei? np. austiacka jest świetna. Wyszukuje połączenia do najdziwniejszych miejsc, włączając w trasę wszelkie możliwe środki lokomocji, w tym statki i podmiejskei autobusy. Włoska strona chodzi trochę wolno, za to niemiecka ok. Może to niezbyt mądre zajęcie (szukanie połączeń kolejowych), ale człowiek czuje się bliżej świata!

Z dłuższych podróży to dojechałam z rodziną do Rijeki i do Florencji. Zagraniczne pociągi są fajniejsze!

A jechałeś kiedyś drewnianym wagonem? Ja miałam okazję w Kotlinie Kłodzkiej (z Kamieńca Ząbkowickiego chyba) dawno temu.

Acha i najfajniejsza trasa kolejowa jaką znam w Polsce, to trasa z Wałbrzycha do Kłodzka.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4006-mi%C5%82o%C5%9Bnicy-kolei/#findComment-125241
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
Przejechałem się nie tak dawno trasą z Polanicy do Kudowy i z powrotem. Niesamowite przeżycie! Te łuki, górki, mosty,tunele.... Ale wiadukt w Lewinie Kłodzkim przebija wszystko. Ciekawe jak długo jeszcze będzie można pojechać tą trasą. Kiedy nasz ,,cudowny'' narodowy przewoźnik ją zamknie. Tak jak więle innych pięknych tras.........
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4006-mi%C5%82o%C5%9Bnicy-kolei/#findComment-382372
Udostępnij na innych stronach

Wtedy będziesz mógł przejść na czeską stronę i to w niezmienionym od ponad 15 lat rozkładzie kulają się vlaki. Drezynka jednowagonowa (maksymalne użyteczne skłądy w górach sztuk 3) jeździ za śmieszną cenę, bo tami nie ciągnie łogromna lokomotywa cieżkich wagonów dla kilkunastu osób.

No ale do tego to trzeba pomyślunku, a nie magii wielkości.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4006-mi%C5%82o%C5%9Bnicy-kolei/#findComment-382412
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Linia do Kudowy faktycznie jest bardzo ładna - wiem z autopsji, bo w latach 80. i 90. często nią kursowałem. W ogóle polecam koleje na Dolnym Śląsku, bo miejscami jest to coś niesamowitego - taka miniatura Szwajcarii.

 

Co do likwidacji, to kiedyś o niej przebąkiwano, ale obecnie linia wydaje się być bezpieczna i nikt nie lansuje koncepcji jej usunięcia. Za to pojawiły się tam swojego czasu "motorówki" - lekkie szynobusy (jednak czegoś od Czechów się nauczyliśmy :wink: ). Pytanie tylko, czy one nadal tam kursują, czy to były tylko testy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4006-mi%C5%82o%C5%9Bnicy-kolei/#findComment-403884
Udostępnij na innych stronach

A mnie z kolei :wink: podoba się niesamowicie pociąg - nie wiem, jak on sie nazywa - I klasa - z lotniczym ustawieniem foteli, bez przedziałów - jechałam takim z W-wy do ... zaraz, dokąd... do Stróż, czy Stróży..

Natomiast na codzień kolei nie cierpię, bo spędzam w obskurnych pociągach 3 godziny z mojego życia :( z dresiarstwem i gówniażerią, która jeździ do szkół - drą się, rechoczą na cały przedział i palą, czasem żlopią piwsko :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4006-mi%C5%82o%C5%9Bnicy-kolei/#findComment-404890
Udostępnij na innych stronach

Przypomniałam sobie fajną zapowiedź , której byłam świadkiem w latach 80-tych na Mazurach :

 

ding-dong - pocjąg osobowy z Korsz do Korsz - tfu ! jebnułsja - z Korsz do Kętrzyna wjedzje na tor przy peronje drugim - ding-dong

 

Pozdrowienia :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4006-mi%C5%82o%C5%9Bnicy-kolei/#findComment-405282
Udostępnij na innych stronach

Natomiast na codzień kolei nie cierpię, bo spędzam w obskurnych pociągach 3 godziny z mojego życia :( z dresiarstwem i gówniażerią, która jeździ do szkół - drą się, rechoczą na cały przedział i palą, czasem żlopią piwsko :(

 

Zależy na co się trafi. W tym samym pociągu można trafić na zdezelowanego "dziadka", albo na wyglądający jak nówka, zmodernizowany i odpicowany wagon ze sterylnie jasnym wnętrzem, dywanikami i zasłonkami zwijanymi w harmonijkę. Trzeba mieć po prostu szczęście. No i sporo zależy od tego jak dany oddział Przewozów Regionalnych dba o tabor (i tym samym o pasażera). Pochodzę z Łodzi i np. tutejszy sporo robi dla poprawy komfortu (czasami jak wchodzę do wagonu, to aż zerkam przez okno na zewnątrz, czy tam na pewno na burcie jest napis "PKP"). :) Wizytówką są pociągi do Warszawy, gdzie od pewnego czasu jeżdżą same zmodernizowane wagony (a jeśli czasem trafi się jakiś starszy, to chyba raczej przez pomyłkę).

 

Co do gówniażerii, dresiarstwa i innego oszołomstwa, to chyba pozostaje nam tylko przejść do innego przedziału lub wagonu. To jest jakaś plaga. O ile nie występują oni raczej w pociągach dalszych relacji, o tyle w składach podmiejskich jest ich masa.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4006-mi%C5%82o%C5%9Bnicy-kolei/#findComment-405782
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...