kanadyjczyk 10.09.2005 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2005 Sprawa nie dotyczy mnie ale mojego kolegi, kupił od gminy działkę i co się okazało: garaż blaszak sąsiada stoi 0,5 m na jego terenie z posesji w/w sąsiada wychodzi rura ma działkę kolegi, którą sąsiad wylewa nieczystości Gmina podobno nie może sobie z nim poradzić. Wiem, że facet trochę dał ciała kupując tą działkę ale proszę o pomoc, czy w związku z powyższym można przyjąć, że działka jest obarczona wadą i czy mogą zarządać zwrotu pieniędzy. Czy ktoś taki temat już przerabiał i jak to się skończyło? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pjotrzu 12.09.2005 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2005 Sprawa nie dotyczy mnie ale mojego kolegi, kupił od gminy działkę i co się okazało: garaż blaszak sąsiada stoi 0,5 m na jego terenie z posesji w/w sąsiada wychodzi rura ma działkę kolegi, którą sąsiad wylewa nieczystości Gmina podobno nie może sobie z nim poradzić. Wiem, że facet trochę dał ciała kupując tą działkę ale proszę o pomoc, czy w związku z powyższym można przyjąć, że działka jest obarczona wadą i czy mogą zarządać zwrotu pieniędzy. Czy ktoś taki temat już przerabiał i jak to się skończyło? witam Jeśeli w akcie notarialnym jest zapis, że kupujący zapoznał sie z granicami oraz stanem faktycznym nieruchomości to sprawa jest nie do uratowania. W przypadku braku takiego zapisu są szanse ale bardzo bardzo słabiutkie. Niech kolega idzie do DOBREGO (i drogiego zapewne:) adwokata. Aż chce sie powiedzieć:"widziały gały co brały" pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 12.09.2005 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2005 No nie, bez przesady. Do uratowania jest wszystko.Nadzór budowlany, Sanepid, sąd Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pjotrzu 12.09.2005 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2005 No nie, bez przesady. Do uratowania jest wszystko. Nadzór budowlany, Sanepid, sąd ok, tylko, że pytanie dotyczyło możliwości zwrotu pieniędzy (czyli właściwie rozwiązania umowy) na skutek zatajenia wady sprzedawanego przedmiotu. Rozwiązywałeś kiedyś umowę zawartą przy zachowaniu formy aktu notarialnego ? Nadzór budowlany i sanepid mogą oczywiście spowodować że działka "powróci do normy" pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janaro 13.09.2005 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2005 Niedawno dla gminy mierzyłem rów (nie było go na mapie) odprowadzający wodę deszczową z ulicy. Osoba która wcześniej kupiła działkę wystapiła do gminy o zwrot pieniędzy z powodu ukrytych wad i gmina oddała pieniądze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasco 13.09.2005 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2005 No to u mnie na ulicy wyszedł lepszy "kwiatek" - gmina sprzedała ziemię z rurą gazową jakieś 2 metry wgłąb działki - to się dopiero nazywa ukryta wada. Sprawa wyszła dopiero przy kopaniu wodociągu. Na szczęście ja buduję po drugiej stronie ulicy. A na mapce gazociąg jest w ulicy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.