Gagata 28.07.2004 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2004 A ja nie mogę oprzeć się wrażeniu, że kiedy słyszę hasło FOTOGRAFIA CYFROWA to wszyscy zaczynają mowić TYLKO o sprzęcie i najnowszych cudach na rynku aparatów fotograficznych (cyfrowych!).A kiedy powiemy FOTOGRAFIA - ozdywają się miłośnicy samej SZTUKI jako takiej. I gotowi są fotografować choćby camerą osbcurą... Choć wielu odmawiało fotografii tego (SZTUKI) miana...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 28.07.2004 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2004 Gagata - no nareszcie tu do nas zajrzałaś Pytanie zauwazono, ale może nieładnie pominięto, bo oczywiste. Tu raczej nie wstawiamy postów typu "dzień dobry w ten piękny dzionek", "witam", itp. Padnie pytanie to się odpowie. Twoi ludkowie wybierają klasyczną pewno z kilku powodów. Jedni bo ich nie było jeszcze stać na cyfrowy aparat, inni bo dla nich fotograf to magik co coś tam wyskrobie na błonie, inni dla zasady odrzucają technikę, bo to nie ma duszy i silą się na górnolotne sformułowania. Każdy niby się obraża, a już sprzedaje się więcej aparatów cyfrowych niż analogowych. Nikon zaprzestaje właśnie produkcji analogowych kompaktów. Fotografia analogowa jeszcze będzie istniała i przez siłę rozpędu i przez specjalne zastosowania, ale wypierać ją będzie cyfrówka. Jednak nie liczy się czym się robi, tylko co i jak. To tak jak z pytaniem czym się róźni audiofil od melomana - meloman słucha muzyki, a audiofil ... głośnika Proponuję, żebyś kazała swoim studentom napisać wypracowanko: czemu wybrałem klasyczną (cyfrową) a nie odwrotnie. Dowiemy się wtedy wszystkiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 28.07.2004 11:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2004 Witam Frankai To teraz już tylko tu można Cię spotkać... Odnośnie studentów - podsłuchałam (niechcący ) kiedyś w kibelku szkolnym taki dialog: "A-..i co wybrałaś? B- klasyczną A- a ja się zastanawiam.. B- to wybierz klasyczną-cyfrowej zawsze zdążysz się nauczyć a będziesz miała porządne podstawy" Kto kocha muzykę - znajduje ją w śpiewie ptaków (przepraszam za ten romantyzm nie na miejscu w tym wątku ) a kto kocha fotografię - weźmie pudełko po butach, zrobi w nim dziurkę i dalej fotografować .... Powyższy akapit to oczywiście prowokacja..... Bo nie ma nic złego w tym, że ten słuchający ptaszków w którymś momencie zakupi sprzęt audio a ten drugi wariat cyfrówkę. Nadal będą kwalifikować się jako miłośnicy. Ale, tytułem podsumowania, fotografia to nie tylko obsługa sprzętu (jaki by on nie był, mechaniczny czy elektroniczny) - to też historia, estetyka, sztuka kompozycji czy wyboru tematu, trochę fizyki, trochę chemii i .. trochę magii (ale to ostanie tylko, jak piszesz Frankai, w przypadku odmiany klasycznej). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 28.07.2004 16:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2004 Gagata - nie "to też", a "przede wszystkim". Gdyby było rzeczywiście "to też" to bym kupił analogową lustrzankę, a nie cyfrową pseudo-lustrzankę. Co do dialogu, to czyżbyście nie uczyli podstaw tych co wybrali cyfrową ? Wszystkie rzeczy dotyczące ekspozycji i kompozycji są przecież podobne. Owszem - są różnice. Jedne na plus inne na minus. Wiadomo - pozytywowe są bardziej czułe, więc zmuszają do wypracowania wyczucia oświetlenia, żeby wprowadzić korekcję ekspozycji, gdy elektronika zostaje oszukana. Z drugiej jednak strony cyfrówką można w tym czasie walnąć 10 zdjęć zamiast 1, bo nie ma z tym związanych kosztów, porównać wynik i wyciągnąć wnioski. Pytanie komu bardziej służy dana metoda. Wydaje mi się, że większości pstrykaczy to z cyfrówką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 29.07.2004 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2004 Jasne, mnie się to w cyfrówkach strasznie podoba, ze wywalam na bieżąco nieudane fotki - super sprawa. A tak poza tym, to takie wsadzanie kija w mrowisko . Jest spora grupa fotografów zawodowców, którzy "gardzą" cyfrówkami i komputerami, ale ..... ta grupa bardzo szybko się kurczy. Obserwuję to wyrażnie wśród znajomych! A u nas jest tak: pierwszy rok słuchacze idą jednym "ogólnofotograficznym" programem a wybierają specjalność na II roku. I mimo to słyszłam taką opinię jak powyższa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 29.07.2004 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2004 Gagata - a robicie jakieś warsztaty dla tych, którzy są za starzy już na szkołę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 29.07.2004 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2004 Robimy kursy fotograficzne. Ale nie idzie to zbyt sensownie..Z różnych względów.. Ale są - można się zapisać A jestem ciekawa - jeśli masz na myśli coś konkretnego - jakiego kursu Ty byś oczekiwał? A na szkołę nie jest się za starym- ja jak ją kończyłam miałam po 30 - ce (dodam, że uczyłam się standardowo - 2 lata ), a słuchacze są i starsi (~ 45) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 29.07.2004 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2004 Kursy nie idą tak jak powinny bo możemy je robić tylko kiedy są wolne sale i wykładowcy - priorytetowe są zajęcia programowe w szkołach. Nie odbywają się więc za często, są małe grupy (to dla kursantów akurat dobrze ) i dla nas są tylko , powiedzmy, działaniem promocyjnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 30.07.2004 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2004 A jestem ciekawa - jeśli masz na myśli coś konkretnego - jakiego kursu Ty byś oczekiwał? Proste pytanie a trudno będzie odpowiedzieć. Z pewnością na dzieńdobry przelecenie podstaw, żeby była pewność, że mi nic nie brakuje. Obecnie interesują mnie zdjęcia portretowe z uwzględniem zabawy oświetleniem. Warunek dodatkowy - musi mnie być na nie stać Poznanie dużej ilości typowych zachowań fotografów - przykładowo: kiedy wyłączyć auto i jako korygować ekspozycję, zdjęcia przy słabym oświetleniu, jak nakłonić ludzi do tego, żeby zgodzili się pozować, lub jak nie oberwać za zrobienie zdjęcia Znając siebie, to zająłbym 80% czasu przewidzianego na pytania kursantów A na szkołę nie jest się za starym- ja jak ją kończyłam miałam po 30 To Ty już masz 30 lat ??? Zdecydowanie dałbym Ci mniej a słuchacze są i starsi (~ 45) To się łapię Tylko problem, bo jak wiesz obecnie mnie nie ma. I jak się wszystko ułoży, to mnie jeszcze jakiś czas nie będzie. Jak już będę z kolei, to nie wiem czy znajdę czas. Ja nawet nie miałem czasu chodzić na angielski w firmie, bo co chwila mnie gdzieś wysyłali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 02.08.2004 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2004 Oooo, Frankai - choć Ty też na swoje lata nie wyglądasz, ja jestem starsza od Ciebie.... i to dobrych parę wiosen (chmmm........ ). Ale skończmy z tym Towarzystwem Wzajemnej Adoracji (w każdym razie w tym miejscu..) Odnośnie nauki fotografii - nie pozostaje Ci więc nic innego jak nauka na własnych błędach i książki od czasu do czasu. No chyba, że ... jakiś kurs internetowy....? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PPawluk 02.08.2004 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2004 Czesc Wlasnie wrocilem z urlopu gdzie testowalem swoj aparacik - jest super !!! Frankai: kupuje sobie nieoryginalny akumulatorek - chociaz pilniejsze dla mnie jest dokupienie duzej karty pamieci - teraz mialem mala karte (32 MB) i do tego Mobile disk - co wieczor bylo zgrywanie zdjec ale to nie to co miec wieksza karte.... 1 i glowna zaleta - przywiozlem 130 zdjec (niech stare cyfrowe wygi sie nie smieja - to poczatki) zwyklym aparatem robilem wczesniej 36 ... Ucze sie robienia zdjec ... na razie wiem zeby nie chowac twarzy w cieniu bo zle wychodzi :) Pozdrawiam profesjonalistow.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 04.08.2004 06:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2004 PPawluk - Ty chyba używasz kart SD. Właśnie widzę, że 64MB "Edge" są ... za darmo No może za 37 centów (znaczek) i 8 tygodni cierpliwości. Bo tyle trwa zwykle zwrot "mail in rabate". Więc swoje 25$ odzyska się po tym czasie. 256 MB "Kingston" są po 39$-15$ (mail in rabate). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PPawluk 04.08.2004 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2004 Frankai - niezbyt rozumiem o czym piszesz - sorki ... - na razie uzywam karty xD 32 MB Olympusa dodatkowo moge do niego wlozyc w drugie zlacze karte CF i o takiej dokupieniu myslalem (kolo 256 MB u nas kosztuje ze 200 PLN) wtedy mialbym w aparacie w sumie 288 MB i moglbym juz poszalec - czy wg ciebie sa jakies minusy uzywania kart CF ?? i co powiesz na takie rozwiazanie ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 04.08.2004 06:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2004 To mi się pomyliło. Myślałem, że Ty potrzebujesz SD. Ja używam CF i tylko taką mam możliwość, bo microdrive jakoś mnie nie przekonuje. Za 58$ czyli 215zł możesz mieć tutaj CD 512MB Sandisk, a ten działa z każdym aparatem - gwarantują. I wtedy możesz dopiero poszaleć Ja mam 512+256+16, ale oczywiście używane zamiennie. 256MB wystarczyło, żeby mi się palec zmęczył w ciągu 2h robienie zdjęć na imprezie przedszkolnej Plusem CF jest ich cena - niższa niż innych typów - i popularność - całe multum kart-adapterów PCMCIA, a ja z tych co lubią mieć wszystko w środku laptopa, a nie na kabelku. Co prawda becnie laptopy mają gniazda na wszystkie typy pamięci montowane chyba jakos standard. Mój ma 2 lata i nie miał, ale włożyłem mu adapter i to jest super - żadnych kabelków lub "wiszących" czytników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PPawluk 04.08.2004 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2004 dzieki ... KUPUJE w takim razie CF 256 / 512 w Polsce - zalezy jak sie beda ksztaltowaly ceny. Czesc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ryszard1 04.08.2004 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2004 KUPUJE w takim razie CF 256 / 512 w Polsce - zalezy jak sie beda ksztaltowaly ceny. Czesc Mi udalo sie kupic taka (w sklepie) za 170 zl. Nieoplacalo sie brac 128 MB bo byly po 115 zl, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 09.08.2004 16:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2004 No to parę cenek pamięci, żeby Was zdenerwować : 1GB CFII Sandisk High-Speed Ultra - 165$ 1GB CF Lexar (40x) - 159$ 1GB CF Kingston - 89$ (114-25) 512MB CFII Sandisk High-Speed Ultra - 85$ 512MB CF Edge - 49$ (74-25) 512MB CF Lexar - 47$ (67-20) 256MB CF Lexar - 29$ 1GB SD Sandisk - 189$ 512MB SD Kingston - 66$ (86-20) 256MB SD Kingston - 24$ (39-15) 256MB SD Lexar - 29$ 128MB SD Kingston - 7$ (22-15) 512MB Mem.Stick PRO MagicGate - 105$ 256MB Mem.Stick PRO Duo - 55$ 64 MB MMC - 0$ (18-18) W nawiasie podano cenę oryginalną i zwrot kasy (zwykle po 8 tygodniach za pomocą czeku). I jak - wzrósł Wam apetyt na dodatkowe MB? Trzeba doliczyć od 0 do 8 dolarów za przesyłkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 09.08.2004 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2004 W sobotę w końcu udało mi się wyrwać na bezkrwawe łowy. No i znowu kilka wniosków odgrzanych lub nowych. 1. Na bezkrwawe łowy zdecydowanie przydaje się dobre Tele. Moje 280mm okazywało się wielokrotnie za krótkie (małpy, drapieżniki i inne zwierzęta na dużych wybiegach, oraz czasem makro przy motylach). Niestety upatrzony konwerter (Raynox DCR-2020) ciągle jest nieosiągalny, choć przynajmniej znam już jego cenę - 200$. Wide założyłem raptem raz - w tunelu gdzie nad głowami baraszkował w wodzie misiek polarny. 2. Statyw to nieodzowna rzecz - wielokrotnie czas naświetlania spadał poniżej 1/f i trzeba się było nieźle natrudzić, żeby zdjęcie było ostre. Niestety w budynkach nie można używać statywów. Może czas kupić także monopod? 3. Zdalne wyzwalanie przydaje się w okazjach j.w. 4. W ciągu 5.5h zrobiłem 360 zdjęć, z których... połowy już nie ma, a znajomym wysłałem... 9 Kiedyś dużo czasu potrzeba było na złożenie się do zdjęcia i analiza czy warto. Teraz się strzela i potem dużo czasu trzeba na przegląd i rozstanie się z tymi, które są mało ciekawe, choć ciągle poprawne. 5. Robiąc tyle zdjęć ... traci się przyjemność z bieżącej obserwacji. Wybieram się na lot helikoterem, który będzie trwał z 10-20 minut i odliczając czas startu i lądowania, to czas do wykorzystania będzie 4-14 minut Pewnie cały zużyję na pstrykanie i sobie nie pooglądam widoczków. W dodatku czy uda mi się szybko dobrać optymalne nastawy, żeby było przynajmniej coś później do oglądania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 16.08.2004 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2004 Czy wszyscy fotograficy są na wakacjach? Zostałem tutaj sam? No to sobie leciałem helikopterkiem. Z obawy o możliwość poruszenia zdjęć pod wpływem wstrząsów maszyny i krótkiego czasu przeznacznego na zdjęcia ustawiłem ręcznie pewne parametry: przesłonę na minimum i priorytet przesłony, ISO na 200, ostrość na nieskończoność, wyłączona lampa. Mimo polaryzatora nie udało mi się na kilku zdjęciach uniknąć odbić światła na zakrzywionych szybach helikoptera. Czas zapisu na dysk okazał się rzeczą, która wkurzała mnie w powietrzu najbardziej. Jeżeli ktoś ma aparat z WA niech nie żałuje i kupi sobie szybką pamięć (x40). Jeżeli chodzi o pogodę, to zdecydowanie zachmurzenie wpływa na plenery o małym nasyceniu kolorów. O ile z kwiatków da się coś wyciągnąć bez słoneczka, o tyle z wody i skał nie bardzo. Warto więc o ile można dostosować wyjazd w plener do pogody. Ja zrezygnowałem w poprzednim tygodniu i opłaciło się. Miałem super pogodę. Dodatkowym elementem planowania może być pora dnia. W obydwa dni miałem ten sam scenariusz - woda rozpryskująca się w dole wodospadu tworzyła dodatkową chmurę ograniczającą widoczność brzegów wodospadu. Począwszy od godziny 11 przejrzystość powietrza znacznie się poprawiała. Może to było zależne od tego pod jakim kątem wpadają w tą "mgłę" promienie światła, a może tylko od wiatru. Kolejna rada z planowania - robiąc zdjęcia w deszczu lub w mgle wodospadu warto się zaopatrzyć w taką rzadką rzecz jak... woreczek foliowy, żeby ukryć aparat na najbardziej "mokry moment", czy ewentualnie robiąc zdjęcia poprzez rozwarte brzegi woreczka. Taki woreczek zabezpieczy też aparat zimą. O ile pamiętam tą radę, to chodziło o to, żeby wnosząc aparat z mrozu do domu zamknąć go szczelnie w woreczku i wyjąć po kilku godzinach. W ten sposób uniknie się kondensacji pary wodnej na jego metalowych częściach. Może to kompletnie zniszczyć aparat, lub przynajmniej wymagać wizyty w profesjonalnym serwisie, a to tanie nie jest. Robiąc zdjęcia osoby stojącej na tle jasnego nieba, nawet mimo tego że osoba też jest w słońcu, wymagało założenia zewnętrznej lampy błyskowej i wymuszenia maksymalnej siły błysku (siła przewodnia mojej lampy to 54). Gdybym podciągał korekcję ekspozycji o 0.7 lub 1.0 EV to wyprałbym z kolorów niebo i wodę nawet mimo polaryzatora. No właśnie - poraz kolejny przekonałem się, że polaryzator to jest to - rewelacyjnie podnosi kontrast. Niebo staje się zaraz bardziej niebieskie Nie wiem czy da się to osiągnąć w jakimś programie, ale z pewnością zajmuje to dużo czasu. Niektórzy patrzyli na mnie ze zdziwieniem, kiedy w słoneczny dzień montowałem lampę błyskową na aparacie Jeżeli ktoś ma ochotę zapolować na motylki, to ... lepiej udać się do jakiegoś konserwatorium i polować na te siedzące Wszelkie próby złapania ich w locie kończyły się na zdjęciu poruszonym lub na takim, na którym ... było samo tło Trzeba też przygotować się na szybkie przestawianie ręcznych parametrów. Zdjęcia w takim miejscu zwykle wykonuje się z priorytetem przesłony i ustawieniem jej na minimum, oraz dużym zoom'em, żeby rozmyć tło. Czasem jednak chcemy pokazać całość, lub boimy się zbytniego rozmycia, wtedy trzeba ją zwiększyć. Lampę błyskową wyłączałem do 1m. 1-3m najczęściej ustawiałem w TTL, choć czasem powtarzałem z pełnym błyskiem. Motylki siedzące na siatce z niebem w tle pstrykałem zawsze z pełnym błyskiem. Jak już uporządkuję się i zrobię porządny album gdzieś w necie, to zostawię tu linka. Przez tą nieograniczoną możliwość pstrykania chyba mi odbiło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 23.08.2004 03:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2004 PPawluk, Gagata, Tom Soyer, Ryszard1, vardo, Ckwadrat i inni zapaleńcy. Obudźcie się i zacznijcie cosik pisać tutaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.