abromba 18.01.2005 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2005 Dołączam do Waszego grona. Od zeszłego tygodnia w małzeństwie ortodoksów lustrzanek pojawił się Nikon D 70. Nie nadążalismy ze skanowaniem zdjęć ( a mamy ich do zeskanowania i opisania kila tysięcy - z włóczęg rozmaitych). Nikon wynikał z faktu, że po pierwsze mąż ma sentyment do tej marki, a po drugie mamy już obiektywy i dedykowaną błyskówkę. Stara 601 powędrowała do mojego ojca, a 90X robi za drugi (do slajdów). Dziwnie się tym robi zdjęcia, w tym tygodniu pierwsze wywołamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
frames 18.01.2005 23:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2005 Witam serdecznie:" 1/uruchomiłem pełne ogrzewanie (poglogówka + grzejniki)4,5 mca od styczenia law -koniec chwalenia Pomijajac lustrzanki- uzytkowałem dosc dlugo cyfre 2,1 MP jeszcze jak kosztował 1700 zł i obecnie 4MP.Obecna cyfrówka to Kyocera M410R.Detali nie bede opisywal,tylko wspomne o najwiekszych zaletach:błyskawiczny star-ponizej 1 sec.,szybki zoom optx10,szybki autofocus i swietne zdjecia seryjne 3,3 klatki na sekunde.Jeste fotoreporter wsciekly amator.Robie fotki w czasie jazdy na moto lub autem,nie doszukuje sie winietowania czy aberracji.Interesuje mnie foto praktyczne.w razie puytań chetnie odpowiem .pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 19.01.2005 02:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2005 tanią alternatywą zamiast wężyka (do bezwstrząsowego wyzwalania migawki ) jest korzystanie z funkcji timera w aparacie. Ja b. często z niej korzystam, praktycznie zawsze, gdy robię zdjęcie ze statywu. Zgadzam się wpełni. Wężyk tylko upraszcza sprawę i - jeżeli to nie sam wężyk - dodaj pewne funkcje, bez których się przeżyje. W moim wypadku jest to inteligentny kabelek. Mogę więc: - zoom-ować bez ruszania aparatem. Jest to przydatne, gdy aparat jest postawiony na mało stabilnym podłożu, lub w trudno dostępnym miejscu, - wykonywać zdjęcia interwałowe. Czas między zdjęciami będzie od 2min do 24h. - wykonać zdjęcie od razu jak, a nie jak mi jakiś przechodzień wlezie w kadr podczas odmierzania 3 lub 10sekund. Czy ktoś z Was robił nierewolucyjny upgrade? Popatrzyłem sobie na ceny i tak sobie zacząłem kombinować zrobić upgrade z Nikona CP 5700 do 8700 lub 8800. Zdecydowanie ciągnie mnie do 8800 (stabilizacja obrazu, obsługa lampy z zoomem), ale już pewne akcesoria musiałbym powymieniać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RS 19.01.2005 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2005 , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kwiatkor 20.01.2005 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2005 Frankai - ostatni widziałem w jakimś sklepie 8700 za 2999PLN a 5700 za 3190PLN - czyżbyś chciał zatem zrobić downgrade? A tak poważniej - nie mam dużego doświadczenia w fotografii cyfrowej, ale po pierwszych miesiącach pracy z 8700 wydaje mi się, ze dopiero 8800 jest istotniejszym skokiem w stosunku do 5700. W szczególności wreszcie szybsza migawka i łatwiejsze menu. 8700 wydaje mi się modelem 'przejściowym' między 5700 a nowocześniejszym modelem, wprowadzonym przez Nikona tylko po to by w 2004r. mieć 'nowy model' coolpix'a. A wracając do Twoich doświadczeń z 5700 - jakich kart pamięci używasz - jakiej wielkości i czy sprawdzałeś wpływ szybkości tych kart na czasy pracy aparatu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KAS01 20.01.2005 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2005 Ja od roku posiadam Sony Mavica MVC-CD500. wprawdzie sam aparat do tanich nie nalezal, za to jako pamiec sluza 3-calowe dyski optyczne. Oryginalny dysk 156 MB CD-RW Sonego kosztuje ok 50zl, ale ja uzywam dyskow 210MB (innych firm niz Sony) w cenie ok.5 zl.Jestem z takiego ukladu bardzo zadowolony - drogi aparat, ale tanie nosniki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 20.01.2005 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2005 Jak Was czytam to utwierdzam się w przekonaniu, że niewiele z tego czuję. Nic o miękkości filmów, ziarnie papieru etc - tylko wszystko jakieś cybernetyczne szyfry... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kwiatkor 21.01.2005 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2005 abromba - jestem w podobnej sytuacji. Polecam książkę Buscha (ale nie Busha) 'Fotografia cyfrowa dla profesjonalistów'. (Trochę wbrew tytułowi) autor chce czytelnikowi pomóc zmienić się ze zwykłego 'pstrykacza zdjęć' w świadomego fotografa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 21.01.2005 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2005 Przepraszam bardzo, jako eks lustrzankowiec, choć zwykle robiący na funkcji półautomatycznej - czyli tylko czas i przesłona - uważałam siebie za świadomego fotografa. Nigdy nie korzystałam z opcji "zdjęcie portretowe, zdjęcie pejzażowe etc". A teraz czuję się osaczona tym, co ten aparat mi narzuca. Wiem, że jak przebrniemy przez książeczkę to się okaże, że i opery tym Nikonem D70 możemy wyśpiewywać, ale długa droga przed nami. A propos funkcji manualnych. Mój mąz, naprawdę wielki fotograf, swego czasu wyłaczył w lustrzanym Nikonie F90X funkcję czytania filmu. Zwykle robi na 100 i przyzwyczaił się mieć wszystko na takie parametry poustawiane. Za moją namową na jedną z wypraw zabrał slajdy 400 i chyba nawet jakąś 800 czy coś w tym stylu. A był to Ekwador. No i po pobycie na słonecznych stokach Andów, gdzie robił na tych 100 pojechał do dżungli, załozył te 400 i wszystko miał ustawione na 100. o czym oczywiście zapomniał. 80% zdjęć diabli wzięli, część udało się uratować tylko dzięki sztuczkom ze skanowaniem. Żeby było jasne - to były i są zdjęcia potencjalnie na sprzedaż, żeby zamortyzowac koszty wyprawy. Więc to jest wielki plus cyfrówek jednak - od razu widać, co się skopało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 23.01.2005 04:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2005 wydaje mi się, ze dopiero 8800 jest istotniejszym skokiem w stosunku do 5700. W szczególności wreszcie szybsza migawka i łatwiejsze menu. 8700 wydaje mi się modelem 'przejściowym' między 5700 a nowocześniejszym modelem A wracając do Twoich doświadczeń z 5700 - jakich kart pamięci używasz - jakiej wielkości i czy sprawdzałeś wpływ szybkości tych kart na czasy pracy aparatu. Z pewnością różnica między 8800 a 8700 jest większa niż między 8700 a 5700. Jeszcze nie zrobiłem rachunku zysków i strat, ale wydaje mi się, że większość akcesoriów stanie się bezużyteczna gdybym kupił 8800. To odczekać jeszcze i może od razu rzucić się na pełną lustrzankę. W przypadku 8700 wszystko mogę zatrzymać, a wydam około 100$ za to, że będę miał 8MP a nie 5MP, AF assist (nie sprawdzałem jeszcze czy można to wyłączyć, bo czasem będzie niemile widziane) i gwarancję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kwiatkor 26.01.2005 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2005 sorry abromba z Twojej wypowiedzi nie wynikało bezpośrednio, jak duże doświadczenie masz. Mam nadzieję, że się nie obraziłaś . Natomiast dokładnie zrozumiałem (jak sądzę) Twoje zagubienie w cyfrowej nomenklaturze i wiem jaką pomoca była dla mnie pozycja Buscha. Też kiedyś robiłem zdjęcia "prawdziwą" lustrzanką z "prawdziwym" filmem i choc nie mam może zbyt dużych doświadczeń to po przejściu na cyfrówkę zauważam pewną fundamentalną różnicę (przynajmniej odczuwalną dla amatora): - przy tradycyjnej fotografii nie ważne jaki masz aparat, by ocenić fotografa i jego pracę - trzeba zobaczyć zdjęcia; - przy cyfrowych - nie ważne co fotografujesz, kiedy i jak - ważne jaki masz sprzęt, oprogramowanie i jak potrafisz sie nimi posługiwać! *) *) Swego czasu krążyły po internecie dwa zdjęcia tej samej dziewczyny - na jednym wygląda super...bajeczka, na drugim: nadto otyła, pryszcze, przebarwienia skóry, zmarszczki i podpis: Ja wiem, że nie ma brzydkich kobiet tylko photoshopa czasami brak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciejon 27.01.2005 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2005 Dołączam i ja do watku. Trochę go czytałem. Trochę przeglądałem. Jestem pod wrażenien wypowiedzi Frankai. (Duża wiedza, komunikatywnośc A tak na marginesie, czy pisałeś kiedyś na pl.rec.foto lub plrec.foto.cyfrowa?) Z przyjemnością znajduję tutaj podkarpatczyka RS Jestem na zakręcie. Przymierzam sie do przejscia na cyfrówkę. Aktualnie mam Dynaxa 800si i kilka obiektywów. Zamierzam to sprzedać. Nęci mnie przejście na Dynaxa 7D + obiektyw 17-35 ale ta cena . Rozważam zmiane systemu i kupno Nikona D70 z obiektywem 18-70. Nie wykluczam też odwrotu od lustrzanki na rzecz zaawansowanego kompakta (Nikon 8080, Canon PowerShot G6 czy coś innego w cenie ok 4000 PLN) Nie pytam co kupić, bo na takie pytanie rozsądnie moze paść pytanie "a do czego to potrzebujesz, co fotografujesz, itp". Moje watpliwości wynikają być moze tego, że z racji trwajacej budowy głowe mam zaprzątnięta nią, a fotografowanie sprowadza sie na ogół do dokumentowania Budowa się skończy, po przeprowadzce nie będę juz pracował, będzie sporo czasu. Będa zatem warunki do bardziej ambitnego podejścia do fotografowania Miło mi będzie poznać Wasze opinie. Moze pomoże mi to w wyborze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RolandB 27.01.2005 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2005 ja kiedys robilem canonem 50e i jakies 2 lata temu przesiadlem sie na cyfrowke 300D ... nie wiem jak jest w minolcie ale ja wszystkie akcesoria moglem sobie zostawic ... 2 obiektywy i lampe ... a nawet pilota jedyna niedogodnosc to ze musze sobie przeliczac zoom'a ( mnozyc przez 1,6 ) ... na razie z tego aparatu jestem bardzo zadowolony ... ma wszystkie potrzebne mi funkcje ... no moze z wyjatkiem jednej - korekta blysku ... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciejon 27.01.2005 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2005 Wiem, ze można zostawić obiektywy. Czytałem jednak ostatnio, chyba w Zoom'ie, że obiektywy z tradycyjnych lustrzanek wpięte do cyfrowych korpusów daja nieostry obraz przy w pełni otwartej przysłonie. Obiektywy dedykowane lustrzankom nie mają tej dolegliwości. W jakich sytuacjach stosujesz przeliczanie x1.6? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RolandB 27.01.2005 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2005 to zalezy od jakosci obiektywu ... mialem 2 - jeden 75-300 o raczej sredniej jakosci i 2 28-105 o dobrej jakosci ... Stwierdzam ze z tego 28-105 wychodza lepsze zdjecia niz z tego obiektywu ktory byl w komplecie z lustrzanka czyli 18-55. przelicznik 1,6 bierze sie stad ze obiektyw dedykowany do cyfrowek jest bardziej zblizony do matrycy. W zwiazku z tym ten z aparatow analogowych musi byc przeliczony. Dla aparatu nie ma to znaczenia - on go poprawnie odczytuje. Ale problem moze byc taki stare obiektywy po podlaczeniu do cyfrowki przestana pokrywac to pasmo ( zoom ) ktore pokrywaly wczesniej ...Ja w tej chwili mam tak naprawde obiektywy 18-55, 45-168 i 120-480 ... Przelicznik 1.6 jest jeszcze ok - nie traci sie az tak bardzo na jakosci. z tego co sprawdzilem minolta dynax 7d ma np 1.5, ale sa tez takie lustrznaki ktore maja chyba 2 albo i 4 - wtedy to wg mnie traci sens ... pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RS 27.01.2005 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2005 , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maciejon 27.01.2005 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2005 Nie jesteś zadowolony ze swoich zdjęć: rozumię, że piszesz o ich technicznej stronie, nie kompozycyjnej. Przyczyn moze byc wiele, klasa sprzętu też. Myślę, że filtr UV nie ma tutaj znaczenia. Z wielu dyskusji na forum fotografii tradycyjnej wynikało zawsze, że filtr ten w 99% typowych zdjęć może tylko popsuć jakosc (osttrosc) zdjęcia, jeżeli on sam nie będzie bardzo wysokiej jakości. Jest to przecież dodatkowe szkło, nakładane na obiektyw. Zwyczajowo, służy on do zabezpieczania przedniej soczewki obiektywu. Może wybierasz zbyt dużą czułość i rosną szumy. Moze czasy są zbyt długie i zdjęcia poruszone. Moze ... Z tego co ja wiem: - nocne robi się nie nocą lecz wieczorem, gdy nie ma pełnego mroku, - statyw, - niska czułosc, - jasny obiektyw Ekspertem jednak ja nie jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RS 27.01.2005 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2005 , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 31.01.2005 06:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2005 Frankai ...A tak na marginesie, czy pisałeś kiedyś na pl.rec.foto lub plrec.foto.cyfrowa?) Zdarzyło mi się coś tam napisać. Nie mów, że Ty to Maku :> Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 31.01.2005 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Stycznia 2005 Wiem, ze można zostawić obiektywy. Czytałem jednak ostatnio, chyba w Zoom'ie, że obiektywy z tradycyjnych lustrzanek wpięte do cyfrowych korpusów daja nieostry obraz przy w pełni otwartej przysłonie. Obiektywy dedykowane lustrzankom nie mają tej dolegliwości. W jakich sytuacjach stosujesz przeliczanie x1.6? Problem pojawił się już dawno temu i został rozwiązany. Wiąże to się (podobnie jak przelicznik) z wielkością matrycy, oraz przechodzeniem światła przez obiektyw. Producenci sprzętu poszli w 2 kierunkach. Nikon postanowił oszczędzić szkła i zainstalował mikrosoczewki na matrycy. Z kolei inni producenci optymalizują szkła a nie grzebią w matrycy. Szkła te oznaczane są odpowiednimi literkami. Dla Canona - o ile się nie mylę - to jest EX. Wobec tego jak ktoś ma Nikona, ty zmienia tylko body. Jak ktoś ma inny aparat, to chcąc mieć super zdjęcia musi zmienić także szkła. Przelicznik zależy od wielkości matrycy. Nie starałem się zapamiętać, ale któraś z profesjonalnych lustrzanek ma matrycę o wielkości klatki normalnego filmu, czyli 24x36mm i wtedy nie ma mnożnika. Coś mi się także stuka po głowie, że to była tylko 4MP matryca. Większość aparatów ma 1.6 czy 1.5. Najlepsze schodzą do 1.3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.