S? jacy? napale?cy na fotografi? cyfrow? ????

[Frankai]

Chciałam zapytać jak i co trzeba ustawić w aparacie, żeby zdjęcia robione w sztucznym świetle nie wychodziły na żółto, tylko żeby były w normalnych kolorach. Lampa błyskowa nic nie daje, bo z nią na odmianę wychodzą bardzo ciemne .

Nie umiem sobie z tym poradzić .

 

To typowe zachowanie

 

Parę rad "nocnych":

1. Zdjęcia nocne robi się ... o zmierzchu. Najlepsze efekty - fajne granatowe niebo, coś tam w tle widać, itp.

2. Jest tzw. tryb nocny - pozwala na zrobienie zdjęcia, które ma tło. Lampa błyska, ale migawka jest otwarta jeszcze jakiś czas po błysku, więc tło zostaje doświetlon. Uwaga 1: takie zdjęcie robi się ze statywu lub podpórki. Uwaga 2 - jeżeli coś się porusza - będzie smuga.

3. W lepszych aparatach, przy robieniu zdjęć z lampą można synchronizować się na pierwszą lub drugą roletkę (pojęcie z czasów analogowych lustrzanek). Oznacza to tyle że lampa błyska zaraz po otwarciu migawki, lub tuż przed zamknięciem. Jak będziemy robić zdjęcie jadącego auta, to w pierwszym przypadku będą światła i smuga przed autem, a w drugim smuga będzie za autem.

4. Wreszcie odpowiedź na Twoje pytanie Należy zmienić balans bieli (White balance). Zwykle mamy oświetlenie żarowe (zwykłe żarówki, lampy sodowe), więc należy wybrać Incadescent. Przy świetlówkach Fluorescent. Można też skorygować balans bieli oprogramowaniem, ale wówczas lepiej zapisać zdjęcie w formacie RAW.

[secam]

Pewnie masz coś przestawione w ustawieniach

Musisz szukać w ustawieniach opcji "balans bieli" czasami to symbol "WB" lub rysuneczki domku, słoneczka, jarzeniówki chmur i ustawić na tryb "auto" lub jeśli to nie pomoże na światło żarowe czyli np jarzeniówka lub żarówka

W większości aparatów jest to w trybie menu lub jako osobny przycisk na korpusie.

Jeśli nie pomoże znajdź w aparacie opcję "przywróć ustawienia fabryczne" lub "reset" reset system" to często pomaga resetuje wszystkie poustawiane wczesniej funkcje

[Sonika]

O Frankai jak miło, że się nade mną ulitowałeś .

Tzn. mam wejść tam gdzieś do ustawień, znależć balans bieli i zmienić na Incadescent, tak? I to wystarczy? A ja mam to Incadescent, każdy ma?

Chciałabym móc zrobić normalne zdjęcia np. na imprezie wieczorową porą.

[Sonika]

Dzięki Secam, jutro popróbuję i zajrzę do wnętrza .

Resetować nie mam za bardzo czego, bo nigdy żadnych funkcji nie ustawiałam .

Po prostu o ustawianiu ręcznym nie wiem nic .

[Frankai]

O Frankai jak miło, że się nade mną ulitowałeś .

Tzn. mam wejść tam gdzieś do ustawień, znależć balans bieli i zmienić na Incadescent, tak? I to wystarczy? A ja mam to Incadescent, każdy ma?

Chciałabym móc zrobić normalne zdjęcia np. na imprezie wieczorową porą.

 

Hmmm - chyba zdecydowana większość aparatów ma możliwość ręcznego ustawienia balansu bieli. W sumie to aparat w trybie auto powinien sobie poradzić, ale czasem to teoria. Co do imprezy... Pisałaś, że robisz bez lampy, więc... Zdjęcia nie wyjdą, chyba że masz kolegów i koleżanki zoombie - oni się ruszają powoli, więc może wyjdą ostro na zdjęciach

 

A swoją drogą - największa zaleta aparatów cyfrowych jest taka, że zdjęcia kosztują tyle co naładowanie akumulatorków i chwila czasu. Weź więc aparacik, przestawiaj ustawienia i eksperymentuj !!! Zawsze mozna zrobić Reset tak jak napisał Secam.

 

A propos eksperymentowania. Mam silną zewnętrzną lampę błyskową Sunpak PZ5000AF. Ustawiałem na maksymalny błysk, tryb Slave i stawiałem ją za sobą. Spodziewałem się, że wypali wszystko i będzie tylko zarys mojej sylwetki. Robię zdjęcie, lampa za mną wali, oglądam zdjęcie - NIEDOŚWIETLONE !!! Ki czort? Kolejne - niedoświetlone, przesuwam lampę i kolejne - niedoświetlone. Zrobiłem z 5 i nic. Wkurzyłem się zmniejszyłem siłę lampy na 1/16, żeby zobaczyć czy będzie bardziej niedoświetlone. Siadam, samowyzwalacz robi "pstryk", a za mną słyszę tryk...tryk... Dwa błyski !!! No i dotarło do mnie - ja mam przecież Nikona 8800, a ten ma TTL (Through The Lens). Jemu lampa pstryka 2 razy: pomiar-błysk właściwy. No więc slave wyzwalany był błyskiem pomiarowym. W chwili jak walił pełną mocą, to nie zdążył się chyba naładować, albo jeszcze gasł, kiedy przychodził błysk właściwy. Kiedy moc była mała, slave strzelał przy przedbłysku i błysku właściwym. Jak to czasem trzeba pomyśleć

[Frankai]

Resetować nie mam za bardzo czego, bo nigdy żadnych funkcji nie ustawiałam .

Po prostu o ustawianiu ręcznym nie wiem nic .

Czasem ustawienie zmieni się "samo"

Kolega półprofi zapomniał o jakimś ustawieniu i by sknocił zdjęcia na czyimś weselu. Na szczęście robił w trybie RAW i "wyciągnął" je do jako takiej postaci.

[secam]

- ja mam przecież Nikona 8800, a ten ma TTL (Through The Lens). Jemu lampa pstryka 2 razy: pomiar-błysk właściwy. No więc slave wyzwalany był błyskiem pomiarowym. W chwili jak walił pełną mocą, to nie zdążył się chyba naładować, albo jeszcze gasł, kiedy przychodził błysk właściwy. Kiedy moc była mała, slave strzelał przy przedbłysku i błysku właściwym. Jak to czasem trzeba pomyśleć

Ale chyba jeśli dopniesz starą zwykła lampę to ttl nie działa i odpala ją po zwykłym złączu (na środku stopki) jako jeden błysk przy całej otwartej kurtynie.

Nie masz wtedy pomiaru swiatła ale fajna zabawa jest jeśli chcesz tylko doświetlić np pierwszy plan a swiatło ustawiasz np na tło

[Frankai]

- ja mam przecież Nikona 8800, a ten ma TTL (Through The Lens). Jemu lampa pstryka 2 razy: pomiar-błysk właściwy. No więc slave wyzwalany był błyskiem pomiarowym. W chwili jak walił pełną mocą, to nie zdążył się chyba naładować, albo jeszcze gasł, kiedy przychodził błysk właściwy. Kiedy moc była mała, slave strzelał przy przedbłysku i błysku właściwym. Jak to czasem trzeba pomyśleć

Ale chyba jeśli dopniesz starą zwykła lampę to ttl nie działa i odpala ją po zwykłym złączu (na środku stopki) jako jeden błysk przy całej otwartej kurtynie.

Nie masz wtedy pomiaru swiatła ale fajna zabawa jest jeśli chcesz tylko doświetlić np pierwszy plan a swiatło ustawiasz np na tło

 

Jest chyba dokładnie tak jak piszesz.

Na 100% lampa niededykowana do Nikona nie ma większości jego funkcji, bo ma tylko styk ISO (ten środkowy właśnie).

 

Najśmieszniejsze jest to, że nie dam sobie ręki uciąć ile razy błyska mi lampa zewnętrzna przy małej mocy i trybie TTL. Do tej pory TTL ustawiony na lampie okazywał się nieskuteczny - walił pełnym błyskiem i nie eksperymentowałem zbyt dużo. Czasem nawet Auto źle działało. Nie pamiętam gdzie wcisnąłem instrukcję do lampy, a strona Sunpaka... padaczka Nie jestem więc pewien jaki dokładnie tryb TTL ma ta lampa. Co prawda na dpreview większość ludzi pisze, że robią zdjęcia w trybie TTL z tym Sunpakiem. Nie wiem czemu mi nie wychodzą. Generalnie więc robiłem zdjęcia z lampą w Manualu. Wiem tylko, że Mój Nikon ma i-TTL a nikonowskie lustrzanki na film miały D-TTL. Może jednak ta lampa ma D-TTL.

 

Bawiąc się oświetleniem z boku (ale to chyba jeszcze z CP5700 bo miałbym ten sam problem inaczej), nakładałem kawałek folii aluminiowej na wewnętrzną i kierowałem błysk w bok. W dodaku skorygowany o -2EV. Ten wyzwalał lampę Slave i miałem oświetlenie boczne.

 

Teraz mam już adapter synchro AS-15 i mogę przejść na kabelek. Dodatkowo planuję zakup wyzwalacza radiowego lub na podczerwień. Oba mają tylko styk środkowy, więc powinno działać.

[Sonika]

Chciałabym wiedzieć o robieniu zdjęć chociaż ułamek tego co wiecie Wy.

Może jakąś książkę powinnam sobie kupić, albo zapisać się na jakiś kurs?

Są takie kursy dla początkujących?

 

Jutro pobawię się tym balansem (jak go znajdę ) i dam znać co z tego wynikło.

[Frankai]

Chciałabym wiedzieć o robieniu zdjęć chociaż ułamek tego co wiecie Wy.

Może jakąś książkę powinnam sobie kupić, albo zapisać się na jakiś kurs?

Są takie kursy dla początkujących?

 

Jutro pobawię się tym balansem (jak go znajdę ) i dam znać co z tego wynikło.

 

Ja osobiście bawiłem się dawno temu aparatem Smiena 8 (bez M). Przeczytałem wówczas taką śmieszną książeczkę o harcerzyku, co tata go uczył robienia zdjęć. W sumie miałem dość dobre wyczucie ekspozycji, bo ten aparat nie miał automatyki, a slajdy są wrażliwsze niż zwykły film. Maksymalny błąd to 0.5EV a film "wybacza" 1 EV (czyli jedno "oczko" na przesłonie lub czasie).

W USA miałem 3 zaprenumerowane gazetki, kilka "Tipsów" z serwisów www i wchłonąłem 2 książki - jedną po polsku, a drugą po angielsku ("Glamour Photography").

Jak widać - trochę czasu to musiało mi zająć, a jeszcze mi daleko do poziomu który bym chciał osiągnąć. Szczególnie chcę poćwiczyć ten Glamour w studiu

[secam]

Teraz mam już adapter synchro AS-15 i mogę przejść na kabelek. Dodatkowo planuję zakup wyzwalacza radiowego lub na podczerwień. Oba mają tylko styk środkowy, więc powinno działać.

Dokładnie - jak założysz adapter do kabelka to odizolujesz dodatkowe styki - zostanie tylko ten główny środkowy więc lampa powinna tylko walić światłem ciągłym jednym pełnym błyskiem z pominięciem trybów pomiaru.

Ewentualnie możesz delikatnie zakleić plastrem małe styki na stopce i nasunąć lampę (choć patrząc na stopkę nikona będzie to chyba trudniejsze niż w moim canonie .

Nie wiem jak jest w Nikonie 8800 z czasem synchronizacji z lampą może tu jest problem.

 

 

Chciałabym wiedzieć o robieniu zdjęć chociaż ułamek tego co wiecie Wy.

Może jakąś książkę powinnam sobie kupić, albo zapisać się na jakiś kurs?

Są takie kursy dla początkujących?

 

Jutro pobawię się tym balansem (jak go znajdę ) i dam znać co z tego wynikło.

 

Książka praktycznie każda jest dobra - poza tymi które zaczynają się w tytule "dla żółtodziobów"

Fajne książki wydaje np . National Geographic jest to seria podstawowa i kolejne książki o portrecie, pejzażu itp...

Wiele się można obecnie nauczyć na forach ale najwięcej i najlepiej robiąc po prostu masę zdjęć.

Ja zaczynałem jeszcze na starej analogowej fotografii - dobrze jest poznać najpierw jej podstawy bo wtedy łatwiej jest zrozumieć zasady działania cyfrówek- tu się nic nie zmieniło poza gadzetami które dokładają do cyfraków

. Teraz dużo przyjemnie j jest się uczyć fotografii bo widzisz od razu efekt i możesz skorygować na miejscu błedy .

Nie ma nic piękniejszego niż satysfakcja z własnego ciekawego zdjęcia - nawet gdy nie jest idealne

[Frankai]

Oj długo zdjęć nikt nie robił. A może powstały inne wątki?

 

Przyzwyczaiłem się do niego, więc tutaj wkleję.

 

Właśnie zakrywałem parkiety przez malarzami, więc szybko strzeliłem foty merbau, bo abiuranę mam już obpstrykaną. Tym razem jednak wziął filtr polaryzacyjny, żeby zlikwidować odbłyski i szok - działa lepiej niż myślałem. Miniaturki są klikalne gdyby kogoś interesowało obejrzeć dokładniej.

 

Obydwa zdjęcia były robione tuż po sobie około godziny 15:10, czyli słońce świeciło już ciepłą barwą. Okna wychodzą na południe. Aparat ustawiony w trybie automatycznym z priorytetem przesłony (ekspozycję reguluje czasem naświetlania), które była ustawiona na 2.8. Nasycenie barw mam zawsze ustawione na High, a ostrość i kontrast na Normal.

 

Zdjęcie bez filtru:

http://frankai.smugmug.com/Architecture/Zdjecia-z-budowy/DSCN8440/712775879_VA7mt-S.jpg

 

Zdjęcie z filtrem, ustawionym na tłumienie odbłysków:

http://frankai.smugmug.com/Architecture/Zdjecia-z-budowy/DSCN8441/712775635_njq59-S.jpg

 

Widać ewidentnie, że światło odbijające się od lakieru "oślepiało" aparat. Czasy naświetlania to odpowiednio 0.0254 i 0.238s, czyli ponad 9-krotnie dłużej naświetlane było zdjęcie z filtrem i stąd lepszy efekt - kolor jest wierniej oddany i widać podłogę a nie jasną i ciemną plamę.

[Frankai]

Chyba faktycznie ten wątek obumarł. Zrobię jedną próbną reanimację.

Czasem zdarza mi się wrócić do starych zdjęć i... mam wrażenie, że starszy z Nikonów (5700 vs 8800), lepsze fotki robił. Musiałbym się bliżej przyjrzeć i poćwiczyć giętkość języka, lub wlepić jakieś example. Ciekawe co zepsuli. Czy to tylko kwestia wredności matrycy 8MP, czy też może braku VR.

[acca5]

poraźcie jaką lustrzankę i czy lustrzankę kupić tak do 3 tys . chcę robić fotki pejzaży czasami zwierząt czasami ładne zachody i oczywiście moje dzieci, pies. kiedyś robiłam foty smieną 8M i bardzo podobały mi się zabawy w ustawienia aparatu- fajne foty wychodziły. teraz jestem w tyle ale chętnie się pouczę na czymś fajnym w miarę dobrym ciekawa jest opcja RAW i pewno parę innych , których nie znam.

[Frankai]

Wydaje mi się, że widziałem Nikona D90 poniżej 3000zł. Nie porównywałem z seriami x000 (np. 7000), więc nie chciałbym Cię wprowadzać w błąd. Kuzyn, który ma Sony twierdzi, że wzięło to co dobre z Minolty i jak najbardziej są godne polecenia. Canony to też porządna marka. Na Twoim miejscu wybadałbym jaki model z tych 3 mieści się w budżecie, poczytał na http://www.dpreview.com, a potem - KONIECZNIE - poszedł własnoręcznie "pomacać" je.

[acca5]

http://www.euro.com.pl/lustrzanki1,_Nikon,strona-3.bhtml

 

czy ten nikon?

[Frankai]

Tak to ten, ale wydaje mi się, że widziałem go ze szkłem za 2800zł.

 

EDIT: Z 18-55 za 2799zł a z 18-105 za 3151zł . Do krajobrazów i dzieci spokojnie wystarczy pierwszy z nich. Do jakichś zbliżeń przydałby się już ten drugi. Światło mają podobne, a zniekształcenia przy tej cenie pewnie jakiś będą, aczkolwiek nie ma co przesadzać przy zdjęciach amatorskich

Ja też zaczynałem od Smieny (pisałem już wcześniej), ale wydaje mi się, że to była Smiena 7. Taki archaiczny z małym obiektywem.

 

Co do RAW - nie ma za bardzo sensu, dopóki się nie chce robić mocnych korekt. Warto się zaopatrzyć za to w soft do katalogowania i edycji. Na początek można by zacząć z bezpłatnym, ale do katalogowania, wolałbym jakiś niedrogi płatny. Ja używałem ACDSee i muszę zrobić sobie upgrade, bo zmieniłem kompa z nowym OSem.

Edytowane 23 Grudnia 2010 przez Frankai

[majki]

Co do RAW - nie ma za bardzo sensu, dopóki się nie chce robić mocnych korekt.

 

Zawsze w Raw. Nawet jak korekty minimalne. A czasem uda sie uratować zdjęcie. I o niebo inne możliwości "pobawienia" się z surowym materiałem.

Ale to moje zdanie

 

Wesołych Świąt !

majki

[Frankai]

Zawsze w Raw. Nawet jak korekty minimalne. A czasem uda sie uratować zdjęcie. I o niebo inne możliwości "pobawienia" się z surowym materiałem.

Dla mnie to brzmi jak twierdzenie, że automatyczna skrzynia w samochodzie jest bez sensu. Zrobiłem w swoim życiu jakieś 3-5 tys. zdjęć analogowych i 20-25 tys. cyfrowych. Nie odczułem jakoś specjalnie potrzeby używania RAW. Owszem - znalazłyby się jakieś zdjęcia, które można "uratować", ale bez przesady - nie wszystko da się wyciągnąć i nie wszystko musi być idealne. Wchodzenie w zabawy z RAW wymaga poświęcenia dużej ilości czasu na zdobycie doświadczenia, oraz sporej ilości czasu na ustawienie workflow, czy na obróbkę pojedynczego zdjęcia. Sam byłem mocno zainteresowany RAW - pewnie na skutek opowieści doświadczonego kolegi - kupując cyfrówkę i nie korzystam. Teraz sporo lustrzanek oferuje już podwójny zapis - JPG na jednej i RAW na drugiej karcie. Można z tego korzystać i jak jakieś zdjęcie trzeba będzie wyciągnąć, to... dać komuś z doświadczeniem. Jeżeli ktoś zamierzam traktować fotografię profesjonalnie, czy poświęcić jej sporo czasu amatorsko - RAW może być koniecznością.

[majki]

Nie wiem, nie jeżdziłem nigdy automatem

RAW nie wymaga profesjonalnych programów i dużej ilosci czasu. Są proste programiki dające masę możliwości bez konieczności zgłębiania nie wiadomo jakich tajników

To na pewno kwestia podejścia do fotografi. Ja zawsze stosuję RAW i zachęcam do tego wszystkich

 

pozdrawiam, majki