Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Książki


Maluszek

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Szkoda mi było Jej (ONA)- wybór przed jakim stanęła przypomina mi bohaterów tragicznych- co by nie zrobili i tak byłoby źle. Ale wybrała moim zdaniem to lepsze zło.

 

Mi Jej nie bylo szkoda ani troszeczke, przeciwnie bardzo mnie jej postac denerwowala. Jest bowiem Ona typowa przedstawicielka swego pokolenia - wszystko nam sie nalezy, bez wzgledu na konsekwencje, pokolenia, ktore nie zna (w wiekszosci przypadkow) pojecia odpowiedzialnosc za slowa i czyny. Mysli, ze moze sobie igrac ze wszystkim, pobawi sie troche, a potem odstawi w kat, bo przeciez wlasciwie nic sie nie stanie, jest po prostu niedojrzala emocjonalnie do jakiegokolwiek zwiazku. Szkoda to mi Jej dziecka, bo skoro jej zabraklo wzorcow i dobrego wychowania, prawdopodobnie jej dziecko tez wyrosnie na egoiste z niedorozwojem emocjonalnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak wam się podobał "Kod Leonarda da Vinci"?

 

Dla mnei dość przereklamowany.

banalna fabuła, pseudofilozoficzne dysuty o chrześciaństwie.

 

W USA pewno się podoba, bo jedzie po katolikach, ale do rozważań w "Imię Róży" Umberto Eco to daleka droga

 

Dla odmiany polecam "Paranoję" - Josepha Findera

 

To jest zakręcona książka, ale znakomita, jak na tzw literaturę popularną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bard - myślę, że "Kodu" nie można porównywać do "Imienia róży". "Kod" to czysta sensacja, teorie spiskowe, prosty język - ot przyjemna, lekka lektura na wieczór po, której raczej niewiele zostaje. Natomiast "Imię" to już dużo poważniejszy kawałek literatury - zresztą sam o tym napisałeś :D

 

O czym jest "Paranoja"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kod podobał mi się strasznieeeeeeee. Z reszta poprzednia powieść D. Browna też.

 

Teraz wreszcie jestem po strasznym egzaminie - i mam luz wiec mogę nadrabiać zaleglości. Więc moje pytania:

- Kto czytał cyfrowa twierdzę Browna i co sądzi ?

http://www.inbook.pl/okladki/isbn/small/8373591729.jpg

 

- nową Tokarczuk?

 

http://www.merlin.com.pl/images/2/83-08-03629-5.jpg

 

- i bajkę o czarodziejach dla dorosłych?

 

http://www.merlin.com.pl/images/4/83-08-03619-8.jpg

 

Za wszytskie ww. chcę sie zabrać wiec proszę o radę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi Jej nie bylo szkoda ani troszeczke, przeciwnie bardzo mnie jej postac denerwowala. Jest bowiem Ona typowa przedstawicielka swego pokolenia - wszystko nam sie nalezy, bez wzgledu na konsekwencje, pokolenia, ktore nie zna (w wiekszosci przypadkow) pojecia odpowiedzialnosc za slowa i czyny. ...

MBZ- ja się z toba nie zgodzę. Wg mnie Ona poddała się presji otoczenia- rodziców, męża. Tak ją wychowano. Przecież chciała czegoś innego, ale się poddała. Presja otoczenia zrobiła swoje. Było mi jej żal bo jak wyobraziłabym sobie siebie w jej sytuacji to pewnie zrobiłabym tak jak Ona. Przykre ale zabrakłoby mi odwagi walczyć z rodzina, dotychczacowym nie najgorszym życiem. Poza tym nie wiem czy byłaby szczęśliwa z tak nieskazitelnym Jakubem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorgu77 - z tresci ksiazki bynajmniej nie wynikalo, ze Ona poddala sie presji otoczenia, przeciez nikt z jej rodziny ani maz, nie wiedzial o jej romansie. To samo wrazenie miala zreszta jej przyjaciolka, ktora nie mogla zrozumiec, dlaczego tak sie stalo.

No coz, kazdy ma prawo miec swoja interpretacje, mi sie wydaje, ze Ona poszla po prostu na latwizne, wybrala to, co bezpieczniejsze, bardziej pewne i przewidywalne, nie myslac o tym, ze w ten sposob moze kogos zranic. Zranienie kogos wlasciwie w kazdym przypadku wchodzilo w gre. Mnie chodzi wlasciwie o to, ze skoro zaczela swiadomie romans, to powinna poniesc konsekwencje (kare) swoich czynow, powinna umiec przewidziec pewne rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mbz- miałam na myśli tę scenę kiedy Ona zaczęła się pakować chcac odejść od męża. Ja to tak zinterpretowałam. Ale co tam. Strasznie dołująca książka i tyle. Muszę przeczytać coś weselszego to "Samotność "wyjdzie mi z głowy :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Ha, podciagam do gory :)

Ostatnio nakladem wydawnictwa wydajacego "Oliwie" zaczely ukazywac sie ksiazeczki w serii "Literatura w spodnicy". Wychodza co dwa tygodnie, do tej pory wyszly trzy:

1. Dziennik Bridget Jones - H. Fielding

2. Seks w wielkim miescie - C. Bushnell

3. Ksiazka poniekad kucharska - J.Chmielewska

Polecam jako cos weselszego, niezbyt obciazajacego umysl i psychike, po prostu lekkie, latwe i przyjemne, zwlaszcza ta ostatnia :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też bardzo chętnie kupiłabym "Smażone pomidorki" :D

 

A jeżeli chodzi o takie same ciepłe klimaty jak w "Pomidorach" to polecam serię książek Jan Karon o Mitford. Seria składa się z 8 książek ale u nas dostępne są tylko 4: "W moim Mitford", "Światełko w oknie", "Te wysokie, zielone wzgórza" i "Do Kanaanu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bard - myślę, że "Kodu" nie można porównywać do "Imienia róży". "Kod" to czysta sensacja, teorie spiskowe, prosty język - ot przyjemna, lekka lektura na wieczór po, której raczej niewiele zostaje. Natomiast "Imię" to już dużo poważniejszy kawałek literatury - zresztą sam o tym napisałeś :D

 

O czym jest "Paranoja"?

 

W "Paranoi" chłopiec za pieniadze firmy robi imprezę pożegnalną dla zastępcy kierownika magazynu. Za 70 tyś dolarów.

Szefostwo daje mu alternatywę. Albo 20 lat w więzieniu (kradzież, włąmanie elektroniczne itp) albo wcisną go do konkurencji jako kreta i będzie miał się dowiedzieć o ich nowym projekcie.

 

Wybór żaden, więc się godzi. A potem intryga się wije opentańczo a finał jest najbardziej zaskakujący.

 

Gorąco polecam. Świetne czytadło 10 000 razy lepsze niż "Kod LdV"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, dokladnie to nie wiem :( Ale w najblizszym czasie maja byc:

"W pogoni za rozumem" (II czesc Bridget), " Smazone, zielone pomidory" Fannie Flagg, "Niania w Nowym Jorku", "Mezczyzna i chlopiec" T. Parsonsa.

Ktora bedzie nastepna, przekonamy sie juz w ten piatek :)

 

No i dzis jest II czesc Bridget. Uff, trzeba poczekac dwa tygodnie, moze bedzie cos fajnego :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...