janusz_21 22.04.2007 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2007 Witam! Nie wiem czy ktoś wspominał o tej pozycji Karolina Lanckorońska bodaj "Wspomnienia wojenne". Jak chcecie poznać autentyczną historię niezwykłej KOBIETY (czy jeszcze takie są?) to bardzo polecam, czyta się i refleksje się ma również. Kto to słyszał żeby chłop polecał ksiązkę b... z b... w roli głównej. Z racji kresowych koneksji czytam wiele o tamtych ludziach, czasach jest jeszcze jedna prawdziwa bohaterka trochę niezdarnie opisana ( to nie mój komentarz) przez M. Nurowską w ksiązce "Miłośnica". Historie obu w/w Pań warte są nakręcenia filmów, tylko dlaczego tego nikt do tej pory nie zrobił! Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgataL 22.04.2007 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2007 Ojej ale fajny temat na forum. A ja myślałam, że nie ma zapaleńców takich jak ja. Dołączam do klubu. Jestem osobą, która pochłania książki, choć nieraz czasu brak - praca, szkoła (filologia polska - tu w ramach studiow czytanie literatury polskiej - pięknej, nie powiem) i budowa. Kochani ja kocham Johna Irvinga. Jego "Regulamin tłoczki win" który do cieniutkich nie należy przeczytałam w 2 dni i 2 noce. Adaptacja filmowa z M. Ceinem super. Polecam. Teraz jestem na etapie odgrzebywania polskich powieści fantastycznych i zaczytuję się opowiadaniami, nowelami i nielicznymi niestety powieściami Stefana Grabińskiego. Polecam "Salamandrę". Jeśli ktoś lubi opisy starej Polski z lat dwudziestych XX wieku i mroczne jej zakamarki, wiedźmy, vodo, zjawy itp. polecam - warto poczytać. Lubię też niewyszukaną literaturę popularną, przy której bawię się wyśmienicie - oczywiście m.in. Grocholę. W mieszkaniu nieraz leżą 4 rozpoczęte książki. Sięgam po taką, która odpowiada mojemu nastrojowi. W domu będzie pokój pełniący funkcję gabinetu i tam mam zamiar składować książki choć miejsca i tak będzie pewnie mało Pozdrawiam moli książkowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nata442 22.04.2007 17:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2007 amonite- rozejrzę się za książkami o Prowansji. W Toskanii już "byłam" - z książkami i filmem mam taką ciekawą historię- niedaleko mnie mieszka młoda malarka - tak ją urzekły ( podobnie jak mnie) obydwie książki i film, że ... namalowała obraz- cyprysy,pola lawendy - taki sobie trochę naiwny landszafcik, ale mnie urzekł od razu- po długich pertraktacjach zgodziła się na jego odsprzedanie- teraz Toskania jest u mnie w domu - i jest to naprawdę coś fajnego januszu_21- popieram to co napisałeś. Obydwie książki- mimo , że o tematyce wojennej- czyta się jak kryminał. Myślę, że są to książki bardzo ważne- właśnie w dzisiejszych czasach- gdzie pewne hasła- patriotyzm, Ojczyzna- są po prostu niemodne i ośmieszane przez nadgorliwych polityków. Pamiętam jak kilka lat temu - gdy ukazała się książka Lanckorońskiej- Agata Passent napisała ciekawą recenzję- zastanawiała się kto dziś z młodego pokolenia byłby gotów do takich poświęceń. A swoją drogą - piękna kobieta- w książce są liczne zdjęcia- zrezygnowała ze swojego życia osobistego właśnie w imię CZEGOŚ ważniejszego. Kogo dziś stać na coś takiego? "Miłośnica" Nurowskiej też mnie mile zaskoczyła- opowieść o polskiej Mata Hari- może rozczarować jednak miłośników innych książek tej autorki- chyba że są otwarci na zmiany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikazuu 24.04.2007 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 Ja tez słyszałam wiele pozytywów pod adresem książki K.Lanckorońskiej. W podobnej tematyce, ale nieco lżejszej wersji sa wspomnienia Marii Ginter "Galopem na przełaj" czy "Pół wieku wspomnień". Pełne humoru wspomnienia czasów wojny i emigracji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nata442 24.04.2007 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2007 Ja generalnie widzę po sobie , że zaniedbuję polską literaturę. No tak- jak się wejdzie do księgarni, to faktycznie króluje anglojęzyczna. A tymczasem jest dużo fajnych książek właśnie rodzimych autorów. (Pamiętam jak przed maturą zaczytywałam się we Fleszarowej-Muskat. W bibliotece była kolejka- a teraz nikt tego nie czyta ) Obecnie pozytywne recenzje zbiera Hanna Kowalewska- trylogia-" Tego lata, w Zawrociu" , " Góra śpiących węży" i "Maska Arlekina". Pierwszą część czytałam kilka lat temu- wciąga niesamowicie- Matylda dostaje dom po swojej babci, no i w miarę rozwoju akcji pozanjemy różne tajemnice z życia kobiet. Teraz ukazały się kolejne części- też ponoć ciekawe. Ach! Jak ktoś szuka recenzji książek- polecam http://www.biblionetka.pl- warto tam zajrzeć i zapoznać się z opinią innych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Włodek W. 25.04.2007 20:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2007 Ja tez chcę do klubu moli książkowych. Po budowie to tylko praca i działka ,W drodze do pracy nie da się czytać bo prowadzę .Czy może mi ktoś pożyczyć trochę czasu na czytanie. Mam fajną biblioteczkę w domu, tylko mi czasu brakuję ja wam zazdroszczę że macie czas na czytanie Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgataL 26.04.2007 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 Włodku u mnie w miejscu gdzie Król chodzi piechotą leży książka. 20 minut mam zawsze . A tak poważnie to 15 minut przed snem, no chyba że zajęta jestem czymś innym. Generalnie w domu leżą zaczęte książki i jak mam czas to po dwie karteczki czytam. Mam mieszkanie 24,29 m.kw. a co to będzie jak będzie 100 m.kw.? Wszędzie porozkładane książki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Włodek W. 26.04.2007 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2007 Agatal. Zeby czytać, gdzie król piechotą chadza musiałbym mieć po trzy lub cztery z każdej książki , no bo w pracy też .A jak jeden to tam gdzie bym zostawił na pewno któreś z dzieci właśnie by okupowało pomieszczenie Zostały na razie gazety bo są krótkie art. i nie denerwuję się że nie dokończyłem rozdziału lub akcji Jak się niema co się lubi to się lubi co się ma lepsza gazeta jak nic Pozdr. Jak będziesz miała 100 to będziesz miała co robić i w domu i w ogrodzie przez 5 lat kolejnych dopiero potem jest mniej pracy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasia 11.05.2007 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Maja 2007 ja też U W I E L B I A M czytać! różności - ostatio była Agata Christie mam zeszyt, w którym od lat zapisuję tytuły i autorów przeczytanych książek z adnotacją, czy mi się podobała oraz datą - w ten sposób wiem mniej więcej ile rocznie czytam (taka osobista statystyka ) bardzo się cieszę, że na tej stronie polecacie książki, na pewno skorzystam! ja polecam na przykład serię Przygody Erasta Fandorina Borysa Akunina pozdrawiam wszystkich! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikazuu 25.05.2007 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 ja też U W I E L B I A M czytać! mam zeszyt, w którym od lat zapisuję tytuły i autorów przeczytanych książek z adnotacją, czy mi się podobała oraz datą - w ten sposób wiem mniej więcej ile rocznie czytam (taka osobista statystyka ) Jasia, podziwiam systematyczność! Ile razy ja zaczynałam taka statystykę?! Nigdy nie trwało to dłużej niż ...rok A tak z ciekawości, jak wypada Ci ta statystyka - ile czytasz? Dzis przeczytałam ostatnia stronę książki Judith Merkle Riley "Ogród węża". To cos dla tych, którzy lubia dworskie intygi (Anglia, XVIw), troche fantastyki i trochę miłości. Wciągająca fabuła i przystepny język. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikazuu 25.05.2007 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2007 Przeglądałam dzis gazetę. Jedna z kolumn poświęcona lekturom na wakacje, bo te jak wiadomo tuż tuż. I co tam widzę? Same romansidła albo ksiązki podróżnicze. Czy naprawdę większość z nas czyta takie "lekkie lektury" w wakacyjny czas? Hmm, ja takie omijam szerokim łukiem, bo to nie moja tematyka. A co Wy czytacie latem, podczas urlopu? Ambitne czy raczej lekkie książki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nata442 26.05.2007 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2007 Moje dzieciątko rośnie, z czego ogromnie się cieszę, ale miesiąc temu zrezygnowało z drzemki , która trwała średnio 2-3 godzinki. Dziecko spało ,a mama czytała, co tam- pożererała książki. Teraz - nic z tego- jak biorę książkę do ręki- to Tomcio zaraz jest przy mnie ze swoim Wojtkiem strażakiem i ukochaną książką o samochodach. Nie przeczę- to są piękne chwile-dużo razem czytamy i oglądamy. Ale wieczorem jak synuś już śpi- to zasypiam razem z nim i nie mam na nic siły. Muszę go szybko nauczyć czytać, by sam rozkoszował się smakiem swoich poczytajek. Ja teraz tęsknie spoglądam na półki z zaległymi lekturami i czekam na chwilę wytchnienia. Ale Mikazuu- świetny pomysł- podrzućcie propozycje na lato. Chetnie o nich przeczytam- Nasze forum same w sobie jest ciekawą lekturą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom-Kon 26.05.2007 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2007 ...jeśli ktoś lubi horrory to polecam..... nie Mastertona czy innych w tym rodzaju... oni mają po prostu bujną wyobraźnię... polecam Sołżenicyna! I jego Archipelag GUŁag... straszne. Ci co mówią że Hitler był bardziej humanitarny od Stalina chyba mają rację... Nawet jeśli przyjmiemy że Sołżenicyn ze względu na doznane krzywdy ze strony "ustroju" przesadził nawet o 50% w tej książce to te pozostałe 50% to i tak koszmar.... nawet 10% to koszmar... Czytam z doskoku bo praca na to nie pozwala więc mam lekturę na ładnych parę tygodni... może miesięcy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mikopiko 27.05.2007 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2007 a ja po raz nnnnnnnty przerabiam ukochaną Chmielewską Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 28.05.2007 06:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 Pavel Ota "Śmierć pięknych saren" - polecam. Są to krótkie, pełne uroku, ciepła i humoru opowiadania z życia pisarza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maxtorka 28.05.2007 14:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2007 a ja po raz nnnnnnnty przerabiam ukochaną Chmielewską Niedawno skończyłam jej najnowszą " Zapalniczkę " . Czyta się całkiem miło . Mam tez na tapecie " Jedenaście minut " Paulo Coelho ale to zdecydowanie nie moja bajka . Dla mnie ta książka jest nudna . Czekam za to na najnowsze dokonanie Arturo Perez - Reverte . Wszystkie dotychczas przeczytane bardzo mi się podobały , zwłaszcza " Klub Dumas " . Ostrzę też sobie zęby na "Dwanaście " i " Trzynaście " Marcina Świetlickiego . Czytałam dobre recenzje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 29.05.2007 09:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 Ja wlasnie koncze Lesley Lokko - "Swiat u stop" - polecam tym, ktorzy lubia wielowatkowe powiesci, troche romansu, ale przy tym troche informacji o RPA, o przemianach, ktore tam mialy miejsce, o konfliktach wynikajacych z roznicy koloru skory. No i zaczelam jzu nastepna - Peter Mayle - "Rok w Prowansji" i juz sie zachwycilam, mniam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 29.05.2007 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 Co do lektury na wakcje, to ja jakos upodobanie szczegolne w czasie lata mam do kryminalow i thrillerow sensacyjnych, moge wtedy godzinami czytac o roznych morderstwach, trupach itp., moze dlatego ze klimat lepszy, jasniej i mnije straszno??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jasia 29.05.2007 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2007 A tak z ciekawości, jak wypada Ci ta statystyka - ile czytasz? niestety, coraz mniej... macierzyństwo absorbuje... w zeszłych dwóch latach około 20 pozycji rocznie, wcześniej ponad 50... ale jak teraz zacznę wpisywać na moją listę bajki i inne czytanki to się statystyka poprawi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 30.05.2007 06:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2007 Coś w tym jest, że podczas wakacji czyta się lekkie pozycje - sama tak mam. Mimo,że zrobiłam sobie listę książek, które chciałabym przeczytać (są tam różne gatunki) to w czasie wakacji wybieram te lżejsze, mniej skąplikowane, które szybko i przyjemnie się czyta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.