Książki

[Żelka]

Ostatnio przeczytalam - How to see yourself as You really are

i - Advice od Dying and living a better Life.., obie ksiazki autorstwa Dalai Lamy.., jesli ktos lubi takie tematy.., to polecam...

Obecnie czytam - Ask and it is given - autorstwa - Esther and Jerry Hicks..., bardzo fajna ksiazka, tez polecam kazdemu..., wlasnie tlumacze troche i wysylam moim znajomym z Polski i raczej sie podoba....

[Maluszek]

uwaga....uwaga -ukazała sie nowa powieść Małgorzaty Kalicińskiej Powroty Nad Rozlewiskiem

 

http://www.gandalf.com.pl/b/powroty-nad-rozlewiskiem/

 

zamówiłam -już sie nie mogę doczekać -tadammmm....

 

ja już od jakiegoś tygodnia ją mam

 

i co i co .....przeczytałaś ???? dzisiaj przytargałam do domu ,ale jeszcze nie zaczelam

 

jeszcze nie bo mam kilka zaległych książek do przeczytania

[tabaluga1]

uwaga....uwaga -ukazała sie nowa powieść Małgorzaty Kalicińskiej Powroty Nad Rozlewiskiem

 

http://www.gandalf.com.pl/b/powroty-nad-rozlewiskiem/

 

zamówiłam -już sie nie mogę doczekać -tadammmm....

 

Ja właśnie delektuję się "Domem nad rozlewiskiem". Zamówiłam ją przez internet (dzięki waszym opiniom) i w dniu, kiedy otrzymałam przesyłkę dowiedziałam się, że właśnie wchodzi do księgarń "Powroty nad rozlewiskiem". Za chwilę zamówię i ją, bo pierwsza część pochłania mnie bez reszty.

[Ivonesca]

podczytuję sobie czasem co czytacie

i zastanawiam się - kupujecie wszystko czy biblioteka? czy pożyczki od znajomych? ...tylko czasem książki nie wracają

 

jestem w trakcie "Latanie-moje życie".....skusiło mnie, bo jedna z forumowiczek to tłumaczyła

[Maluszek]

Te książki, które chce mieć kupuję, te które chce tylko przeczytać - pożyczam w bibliotece (czasami po ich przeczytaniu kupuję to co mi się bardzo spodoba). Z zasady nie pożyczam swoich książek bo ludzie nie oddają albo oddają poniszczone.

[Ew-ka]

zaczelam czytac Powroty ....i sie zdenerwowalam na samym początku otóż zauważylam rozbieżności w drzewie genealogicznym - otoz z tresci ksiazki wynika ,że Basia urodziła sie z drugiego małżeństwa swego ojca -po śmierci jego pierwszej żony ,a z drzewa wynika ,że urodziła sie 2 lata przed śmiercią pierwszej żony a po drugie .....Basia urodziła sie w 1930 r .....wiec w czasie okupacji miała juz 9 lat ,a nie 5 ....jak jest napisane w piewrszych zdaniach książki

może niby nic ,ale nie lubie takich nieścisłości

[tabaluga1]

zaczelam czytac Powroty ....i sie zdenerwowalam na samym początku otóż zauważylam rozbieżności w drzewie genealogicznym - otoz z tresci ksiazki wynika ,że Basia urodziła sie z drugiego małżeństwa swego ojca -po śmierci jego pierwszej żony ,a z drzewa wynika ,że urodziła sie 2 lata przed śmiercią pierwszej żony a po drugie .....Basia urodziła sie w 1930 r .....wiec w czasie okupacji miała juz 9 lat ,a nie 5 ....jak jest napisane w piewrszych zdaniach książki

może niby nic ,ale nie lubie takich nieścisłości

 

Fakt, trochę to nie w porządku

Mimo to, czekam na dalsze opinie

[Sylwia1667]

Wczoraj skończyłam (niestety) "Zaklinacza Koni" Evansa, uff, ale się działo.

 

A film widzialas?

 

Właśnie wczorej obejrzałam. Podobał mi się; byłabym nim zachwycona gdybym nie przeczytała książki.

W filmie zmienili zakonńczenie całej historii.

[mbz]

Właśnie wczorej obejrzałam. Podobał mi się; byłabym nim zachwycona gdybym nie przeczytała książki.

W filmie zmienili zakonńczenie całej historii.

 

Ja najpierw obejrzalam film, a potem przeczytalam ksiazke. Fakt, zmiana zakonczenia bardzo duza, ale to filmowe chyba bardziej zyciowe i prawdopodobne. Film nalezy do moich ulubionych, ogladalam go juz kilka razy, chemia miedzy Robertem Redfordem a Kristin Scott-Thomas jest ukazana w taki sposob, ze ach

[Maxtorka]

zaczelam czytac Powroty ....i sie zdenerwowalam na samym początku otóż zauważylam rozbieżności w drzewie genealogicznym - otoz z tresci ksiazki wynika ,że Basia urodziła sie z drugiego małżeństwa swego ojca -po śmierci jego pierwszej żony ,a z drzewa wynika ,że urodziła sie 2 lata przed śmiercią pierwszej żony a po drugie .....Basia urodziła sie w 1930 r .....wiec w czasie okupacji miała juz 9 lat ,a nie 5 ....jak jest napisane w piewrszych zdaniach książki

może niby nic ,ale nie lubie takich nieścisłości

 

Fakt, trochę to nie w porządku

Mimo to, czekam na dalsze opinie

 

Przeczytałam a raczej wciągnęłam od sobotniego popołudnia do niedzielnego południa , z przerwą na dobry sen

Baardzo bardzo

I cieszę sie że Domu nad rozlewiskiem nie czytałam bo to znaczy że wszystko jeszcze przede mną

Jutro jadę do dobrej księgarni

[anSi]

...

I cieszę sie że Domu nad rozlewiskiem nie czytałam bo to znaczy że wszystko jeszcze przede mną

Jutro jadę do dobrej księgarni

 

W moim odczuciu Dom... jest znacznie lepszy od Powrotów... O snie, nawet nie ma mowy

 

A ja polecam na jesienne wakacje tegoroczne Córkę opiekuna wspomnień Kim Edwards. O czym? A o miłości, o trudnych wyborach życiowych i ich konsekwencjach, o bólu, o rozstaniach, o ułomnościach...Naprawdę warto.

[Zochna]

dzieki AnSi

poczytalam recenzje Córki.. i czuje sie jeszcze bardziej zaintrygowana

Zamowilam.

[anSi]

Zochna - myślę, że nie pożałujesz zakupu, a jak już będziesz po lekturze, to polecam - może nawet jeszcze bardziej niż Córkę... - książkę o...miłości, namiętności. zdradzie, tęsknocie graniczącej z szaleństwem, głębokim odczuwaniu śmierci i pragnieniu posiadania dziecka. Rzecz oczywiście o miłości męskiej - Yossi Avni Ciotka Farhuma nie była dziwką...

[beti555]

I kupiłam też "Niewinny" Grishama. Ale to już z biegu, bo uwielbiam jego książki (oprócz "Malowanego domu"...)

a można wiedzieć dlaczego nie uwielbiasz "Malowanego domu"?

 

Jest po prostu w innym klimacie niż pozostałe ksiażki Grishama

[beti555]

Przeczytałam ostatnio "Na końcu tęczy" C. Ahern. Bardzo mi sie podobała, podobnie zresztą jak "PS, kocham Cię". Polecam obie. Naprawde fajna lektura na wakacje. Teraz czytam "Historia miłości" N. Krauss. Jak na razie taka sobie...

[Bianca]

A ja zachęcam do przeczytania książek angielskiej pisarki Santy Montefiore: Jaskółka i koliber, Szkatułka z motylem i Cygańska madonna - bardzo mi się podobały. Dla lubiących powieści w stylu Marqueza polecam książki Isabele Allende.Aha i wyszła trzecia część powieści Paulliny Simons (autorki Jeżdżca Miedzianego) o Wielkiej miłości która może przetrwać wszystko: czas, odległość, zawieruchę wojenną.

[Bianca]

basiah2 powiem szczerze że miałam traumatyczne przejścia z moim niesfornym pierwszym beaglem takie że musiałam go oddać w odpowiedniejsze ręce i jak kupowałam rok temu znowu psa- (znowu beagle tylko że suczka) to zastanawiałam się nad tą książką , ale w rezultacie nie kupiłam jej jeszcze.

[Bianca]

ok wciągam na moją listę

[mbz]

A ja zachęcam do przeczytania książek angielskiej pisarki Santy Montefiore: Jaskółka i koliber, Szkatułka z motylem i Cygańska madonna - bardzo mi się podobały. Dla lubiących powieści w stylu Marqueza polecam książki Isabele Allende.Aha i wyszła trzecia część powieści Paulliny Simons (autorki Jeżdżca Miedzianego) o Wielkiej miłości która może przetrwać wszystko: czas, odległość, zawieruchę wojenną.

 

Santy Montefiore to polecam jeszcze: pierwsza wydana w Polsce - Spotkamy sie pod drzewem ombu oraz Ostatnia podroz Valentiny.

Trylogia Paulliny Simons to: "Jezdziec miedziany" ( nie zaczynac jak sie nie ma duzo czasu ), "Tatiana i ALexander" i teraz wydany "Ogrod letni".

Polecam jeszcze Katherine Scholes ( oczywiscie na razie na Krolowa deszczu nie ma co liczyc, no chyba ze wznowia) - niedawno wydano dwie jej powiesci: Bozyszcze tlumow i Kamienny aniol.

[Edmar70]

Nie wiem jak Wy, ale ja najpierw muszę przeczytać książkę a potem obejrzeć film. Inna opcja nie wchodzi w grę. W czerwcu TVP1 puszczała "Dom dusz" I.Allende, nie obejrzałam z premedytacja, bo książka od miesiąca leżała w domu i czekała na skonsumowanie. Teraz kiedy jestem już po lekturze , w żadnej wypożyczalni nie mogę jej znaleść. Polecam gorąco, czyta się jednym tchem. Książka dla kochających literaturę latynoamerykańską.