nastka79 18.04.2008 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2008 Przyznam, że tylko tę jego książkę czytałam (i bardzo mi się podobała) więc nie mam porównania w stosunku do innych jego książek. Może w takim razie jeszcze spróbuję... "Wszystkie imiona" właściwie nie były złe, ale zachowanie głównej postaci było tak irracjonalne i denerwujące, że aż się odechciewało czytać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 06.05.2008 23:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Maja 2008 A ja nabyłam "Dom nad Rozlewiskiem" - nie ukrywam ze zachecona opiniami w tym watku... No i ... niestety ... zdecydownie nie :/ Sam pomysl na ksiazke - ciekawy, ale wykonanie - eh... Nie wiem moze po przeczytaniu postow nakrecilam sie za bardzo ze bedzie to cos fajnego, ale nawet stosujac taryfe ulgowa - dla mnie jedna ze słabszych pozycji jakie kiedykolwiek wpadły mi w łapki. Tak juz bardzo brutalnie jadąc po bandzie - dla mnie ksiazka po prostu z lekka nudna. Prawie zmuszalam sie zeby przebrnac kolejne kartki. Akcja ♦letnia i bezpłciowa. jezyk dziwny - niby taki potoczny jaki słyszymy w codziennym zyciu - w domu, na ulicy w szkole - ale tu wydawal mi sie jakis sztuczny. Kompletnie nie wciagnelam sie w perypetie głownej bohaterki. ja mam tak , że dla mnie ksiązka może byc "zle" napisana, po amatorsku, z błedami i niescisłosciami, moze byc o błahych sprawach i nie byc najwyższych lotów - ale jesli przeżywam to co sie dzieje jej bohaterom, kibicuje im w kłopotachh, ciekawi mnie jak sie dane sprawy rozwiążą itp - to uważam ze książkę warto było przeczytać. W przypadku "Domu nad rozlewiskiem" - niestety brzydko mówiąc - kompletnie zwisało mi i powiewało co zrobi głowna bohaterka i w jaki sposób ułozy sobie życie. i autorce zupelnie nie udało sie mnie zainteresować jej wyborami, losami, kłopotami i sukcesami. Szkoda ps.oczywiscie opinia wylacznie subiektywna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 07.05.2008 10:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2008 A ja nabyłam "Dom nad Rozlewiskiem" - nie ukrywam ze zachecona opiniami w tym watku... No i ... niestety ... zdecydownie nie :/ odłóż.....wróć za lat kilka dla mnie to sielska ,spokojna, wyciszająca lektura ..... ja niestety nie przebrnęłam przez Lesia nie bawił mnie ten humor .....ale może kiedyś siegnę po te książkę i ....rozbawi mnie wtedy do łez Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 07.05.2008 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2008 ale ja mialam ochote wlasnie na "wyciszenie" , moze faktycznie za jakis czas wroce ps. jak ci sie lesio nie podobał!?!??! no jak????!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 07.05.2008 14:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2008 ps. jak ci sie lesio nie podobał!?!??! no jak????!!!! no sama sie dziwię ,bo kogo bym nie spytała wszyscy chwalą Lesia może ja ....jakaś nie kumata jastem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 07.05.2008 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2008 to może coś o aniołach: Maja Lidia Kossakowska - Obrońcy królestwa Maja Lidia Kossakowska - Siewca Wiatru Jakub Ćwiek - Kłamca cięższe: Jacek Dukaj - Inne pieśni lżejsze: Andrzej Pilipiuk - cykl Kuzynki (Kuzynki, Księżniczka, Dziedziczki) mitologia i s-f: Dan Simmons - Ilion, Olimp s-f: Isaac Asimov - Cykl Fundacja Dan Simmons - Hyperion - cykl To ja się dołączę i skomentuję. Dukaj - Inne pieśni <- po prostu cudo. Piękna książka... Ci wszyscy demiurgosi, teknitesi i kratistosi... Bardzo polecam. Podpisuję się też pod cyklem o fundacji Asimova - świetna rzecz. Z klasyki SF polecam koniecznie "Piknik na skraju drogi" braci Strugackich, cykl o Diunie Franka Herberta i "Obcy w obcym kraju" Boba Heinleina (biblia hipisów, choć to książka SF). Z polskich pisarzy SF to koniecznie "Limes Inferior" i "Paradyzje" Zajdla. No i oczywiście Lem (trudniejszy: Solaris, Powrót z gwiazd, Kongres futurologiczny; łatwiejszy: Dzienniki Gwiazdowe) Bardzo polecam też opowiadanie Silverberga "Na scene wkracza żołnierz. A za nim wkracza drugi". Krótkie, ale rewelacyjne. Z nowszych rzeczy to bardzo spodobał mi się cykl G.R.R Martina "Pieśń lodu i ognia" - jestem w drugim tomie, ale uwaga... książka tylko dla dorosłych. Rewelacją są też "Filary ziemi" Folletta (ale to już powieść historyczna, a nie fanstsy/SF, choć też raczej tylko dla dorosłych). Pilipiuka coś czytałem, ale mnie nie zachwyciło... ot zwykłe czytadło. Już znacznie bardziej podobał mi się Sapkowski i jego saga o husytach (zdecydowanie lepsze od Wiedźmina - doroślejsze). Wszystkie powyższe pozycje polecam i nie wierzę, że komuś mogą się nie podobać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 07.05.2008 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Maja 2008 . Już znacznie bardziej podobał mi się Sapkowski i jego saga o husytach (zdecydowanie lepsze od Wiedźmina - doroślejsze). ) OOO takl, tak, tak! tzn. sapkowski bo 5 ksiazek o przygodach wiedzmina wcale nie wydaje mi sie dziecinne (pieciaksiag jest -imho- lepszy niz 2 tomy opowiadan) wiedzmina uwielbialam - jak Sapkowski stwerdzil ze "konczy" to myslalam ze sie ze złosci poplacze , potem wyszła "Narrenturm (czyli: wieża głupców:))i zakochałam sie w przygodach Reinmara. Aha - dla mnie Sapkowski jest wlasnie takim mistrzem pisania słowami "potocznymi", jezykiem słyszanym na "co dzien"- bez grama fałszu i sztucznosci. I genialnie bawi sie jezykiem A! i opisy bitew - zawsze w innych ksiazkach - przeze mnie starannie opuszczane i omijane - u S. czytane z wypiekami i chłonąc każde słowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 08.05.2008 07:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2008 W końcu udało mi się przeczytać "Cień wiatru" Zafona - świetna książka i "Marley'a" Johna Gorgana - polecam gorąco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Vafel 08.05.2008 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2008 OOO takl, tak, tak! tzn. sapkowski bo 5 ksiazek o przygodach wiedzmina wcale nie wydaje mi sie dziecinne (pieciaksiag jest -imho- lepszy niz 2 tomy opowiadan) wiedzmina uwielbialam - jak Sapkowski stwerdzil ze "konczy" to myslalam ze sie ze złosci poplacze , potem wyszła "Narrenturm (czyli: wieża głupców:))i zakochałam sie w przygodach Reinmara. Aha - dla mnie Sapkowski jest wlasnie takim mistrzem pisania słowami "potocznymi", jezykiem słyszanym na "co dzien"- bez grama fałszu i sztucznosci. I genialnie bawi sie jezykiem A! i opisy bitew - zawsze w innych ksiazkach - przeze mnie starannie opuszczane i omijane - u S. czytane z wypiekami i chłonąc każde słowo Zaraz, zaraz... ale ja nie twierdzę, że saga o Wiedźminie jest zła. Wręcz przeciwnie - jest bardzo dobra (zwłaszcza trzy pierwsze tomy - potem było trochę gorzej). Ale saga husycka podobała mi się bardziej. W opowieści o Reinmarze Sapkowski użył innego języka. Wystylizował go, przez co może czyta się ją nieco trudniej, ale za to ma klimat. A co do opowiadań, to wg mnie są świetne. Na pewno nie mogę się zgodzić, że pięcioksiąg jest lepszy. Ale to już kwestia gustu. Opowiadania to zabawa konwencją, typowy postmodernizm... P.S. Polecam opowiadanie Sapkowskiego o kocie z Cheeseshire z tomiku "13 kotów" (czy jakoś tak). Rewelacyjna alternatywna wersja Alicji. Kupa śmiechu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 08.05.2008 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2008 P.S. Polecam opowiadanie Sapkowskiego o kocie z Cheeseshire z tomiku "13 kotów" (czy jakoś tak). Rewelacyjna alternatywna wersja Alicji. Kupa śmiechu Znaaaam "Antologia 13 kotów" - wszystkie 13 opowiadań zawartych w tej ksiazce jest godne polecenia , a moim ulubionym jest "Dotyk Pamięci" (chyba Tomka Kołodziejczaka- nie jestem juz pewna ) Pierwszy (i ostatni jak na razie) raz - czytajac opowiadanie ryczałam jak głupek - tak sie wzruszyłam ... A z Sapkowskiego polecam tez rewelacyjne opowiadnie "W leju po bombie" - czyli pewne urocze przedpoludnie 3 młodych licealistow we współczesnej (?) Polsce spedzane w tymże tytułowym leju Bardzo dowcipnie napisane choc sama historia dajaca do myslenia i nie z gat. zabawnych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 13.05.2008 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2008 Jestem w trakcie czytania Opactwa Northanger J. Austen. Muszę powiedzieć, że początek zmęczył mnie bardzo, ale tak od połowy mnie tak wciągnęło, że czekam z niecierpliwością na chwilę, kiedy znowu usiądę do czytania. Wypożyczyłam też z biblioteki Braci Karamazow. Zawsze chciałam bardzo przeczytać - ciekawe czy mnie nie rozczarują... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 14.05.2008 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Maja 2008 Nastka - ja jestem fanka Austen, "Opactwo Northanger" nie jest moze jej najlepsza ksiazka, ale bardzo zabawna. A w ubieglym roku wreszcie nakrecono calkiem przyzwoita ekranizacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 15.05.2008 06:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Maja 2008 No całkiem przyjemna była, ale faktycznie nie rewelacyjna. Teraz ruszam w całkiem inne klimaty: zaczynam "Krzyżowca" Pattersona. Zobaczymy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bianca 16.05.2008 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2008 Ja wzięłam na tapetę kolejną książkę Santy Montefiore "Ostatnia podróż Valentiny".I cóż tu powidzieć?? Jest nieco słabsza od jej innych książek, które wcześniej czytałam, ale przynajmniej mam zamiar ją dokończyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 13.06.2008 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Coś cicho się zrobiło. Jako, że wakacje i urlopy tuż tuż, polecam książkę Lisy See "Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz"Jest to poruszająca i niezwykle wciągająca opowiesc o kobiecej przyjaźni, miłości i cierpieniu osadzona w realiach XiX wiecznych Chin. Autorka nakreśliła portret kobiety, od dzieciństwa uczonej posłuszeństwa wobec ojca, potem męża, teściów, syna. Bohaterka zostaje poddana rygorystycznym regułom tradycji krępowania stóp, zaręczona i wydana za mąż za zupełnie obcego sobie człowieka, a wcześniej, jako dziewczynka, połączona w nierozerwalny związek laotong z rówieśniczką.Szczerze polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 13.06.2008 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Ja czytam, czytam, tylko teraz męczę się niemiłosiernie: mianowicie próbuję przebrnąć przez Braci Karamazow. Długie to jak cholera, ale zmęczę choćby nie wiem co, bo nie lubię zaczynać książek i ich nie kończyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 13.06.2008 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 Ja tez czytam - "Trzej muszkieterowie" - kocham Atosa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SamuelMysia 13.06.2008 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2008 A dla miłośników dłuuuugich sag fantasy polecam "Klątwę Imperium" Thomasa Harlana Za dwa tygodnie pojawi się na rynku trzecia część "Burza niebios", całkiem gruba cegła, 632 strony, podobnie zresztą jak jej dwie poprzedniczki: "Cień Araratu" i "Brama ognia". Autor opisuje alternatywną historię świata, w którym w latach 632-633 n.e. nadal istnieje zachodnie Cesarstwo Rzymskie, istnieje magia, a chrześcijaństwo to maleńka sekta (która zresztą wierzy w zupełnie co innego niż u nas). Mimo tego dość banalnego punktu wyjścia i mimo iż autor pełnymi garściami czerpie z ogranych schematów, fabuła naprawdę potrafi wciągnąć. Każdy z całej zgrai bohaterów ma swoją szczegółową historię, a sama powieść jest *bardzo* wielowątkowa - do tego stopnia że można by w zasadzie podzielić ją na dwie lub trzy, przeplatające się tylko w odpowiednich momentach. Do tego autor naprawdę porządnie odwalił pracę domową ze starożytności i wczesnego średniowiecza - w tekście pojawia się cała masa danych o miejscach i ludach zamieszkujących w tych czasach Europę i Bliski Wschód, choć też zdarza się, że to co u nas jest tylko legendą, u Harlana istnieje naprawdę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 17.07.2008 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 Salinger "Catcher in the Rye" - najchętniej w oryginale ale polski przekład też jest niezły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 17.07.2008 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2008 Ja wreszcie przebrnęłam przez Braci Karamazow, ale było warto się pomęczyć . Przeczytałam też Zabić drozda - super, polecam wszystkim. Obecnie jestem w trakcie Cień templariusza. Dam znać co i jak jak skończę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.