Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Przyznam, że tylko tę jego książkę czytałam (i bardzo mi się podobała) więc nie mam porównania w stosunku do innych jego książek.

Może w takim razie jeszcze spróbuję...

"Wszystkie imiona" właściwie nie były złe, ale zachowanie głównej postaci było tak irracjonalne i denerwujące, że aż się odechciewało czytać :-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4047-ksi%C4%85%C5%BCki/page/45/#findComment-2421627
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A ja nabyłam "Dom nad Rozlewiskiem" - nie ukrywam ze zachecona opiniami w tym watku...

No i ... niestety ... zdecydownie nie :/

Sam pomysl na ksiazke - ciekawy, ale wykonanie - eh...

Nie wiem moze po przeczytaniu postow nakrecilam sie za bardzo ze bedzie to cos fajnego, ale nawet stosujac taryfe ulgowa - dla mnie jedna ze słabszych pozycji jakie kiedykolwiek wpadły mi w łapki.

Tak juz bardzo brutalnie jadąc po bandzie :)- dla mnie ksiazka po prostu z lekka nudna.

Prawie zmuszalam sie zeby przebrnac kolejne kartki. Akcja ♦letnia i bezpłciowa.

jezyk dziwny - niby taki potoczny jaki słyszymy w codziennym zyciu - w domu, na ulicy w szkole - ale tu wydawal mi sie jakis sztuczny.

Kompletnie nie wciagnelam sie w perypetie głownej bohaterki.

ja mam tak , że dla mnie ksiązka może byc "zle" napisana, po amatorsku, z błedami i niescisłosciami, moze byc o błahych sprawach i nie byc najwyższych lotów :) - ale jesli przeżywam to co sie dzieje jej bohaterom, kibicuje im w kłopotachh, ciekawi mnie jak sie dane sprawy rozwiążą itp - to uważam ze książkę warto było przeczytać.

W przypadku "Domu nad rozlewiskiem" - niestety brzydko mówiąc - kompletnie zwisało mi i powiewało co zrobi głowna bohaterka i w jaki sposób ułozy sobie życie. i autorce zupelnie nie udało sie mnie zainteresować jej wyborami, losami, kłopotami i sukcesami.

Szkoda :)

 

ps.oczywiscie opinia wylacznie subiektywna

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4047-ksi%C4%85%C5%BCki/page/45/#findComment-2452325
Udostępnij na innych stronach

A ja nabyłam "Dom nad Rozlewiskiem" - nie ukrywam ze zachecona opiniami w tym watku...

No i ... niestety ... zdecydownie nie :/

 

odłóż.....wróć za lat kilka :lol:

dla mnie to sielska ,spokojna, wyciszająca lektura ..... :D

ja niestety nie przebrnęłam przez Lesia :( nie bawił mnie ten humor .....ale może kiedyś siegnę po te książkę i ....rozbawi mnie wtedy do łez :roll: :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4047-ksi%C4%85%C5%BCki/page/45/#findComment-2452867
Udostępnij na innych stronach

to może coś o aniołach:

 

Maja Lidia Kossakowska - Obrońcy królestwa

Maja Lidia Kossakowska - Siewca Wiatru

Jakub Ćwiek - Kłamca

 

cięższe:

Jacek Dukaj - Inne pieśni

 

lżejsze:

Andrzej Pilipiuk - cykl Kuzynki (Kuzynki, Księżniczka, Dziedziczki)

 

mitologia i s-f:

Dan Simmons - Ilion, Olimp

 

s-f:

Isaac Asimov - Cykl Fundacja

Dan Simmons - Hyperion - cykl

 

To ja się dołączę i skomentuję.

 

Dukaj - Inne pieśni <- po prostu cudo. Piękna książka... Ci wszyscy demiurgosi, teknitesi i kratistosi... :-) Bardzo polecam.

 

Podpisuję się też pod cyklem o fundacji Asimova - świetna rzecz.

 

Z klasyki SF polecam koniecznie "Piknik na skraju drogi" braci Strugackich, cykl o Diunie Franka Herberta i "Obcy w obcym kraju" Boba Heinleina (biblia hipisów, choć to książka SF). Z polskich pisarzy SF to koniecznie "Limes Inferior" i "Paradyzje" Zajdla. No i oczywiście Lem (trudniejszy: Solaris, Powrót z gwiazd, Kongres futurologiczny; łatwiejszy: Dzienniki Gwiazdowe) :-)

 

Bardzo polecam też opowiadanie Silverberga "Na scene wkracza żołnierz. A za nim wkracza drugi". Krótkie, ale rewelacyjne.

 

Z nowszych rzeczy to bardzo spodobał mi się cykl G.R.R Martina "Pieśń lodu i ognia" - jestem w drugim tomie, ale uwaga... książka tylko dla dorosłych.

 

Rewelacją są też "Filary ziemi" Folletta (ale to już powieść historyczna, a nie fanstsy/SF, choć też raczej tylko dla dorosłych).

 

Pilipiuka coś czytałem, ale mnie nie zachwyciło... ot zwykłe czytadło. Już znacznie bardziej podobał mi się Sapkowski i jego saga o husytach (zdecydowanie lepsze od Wiedźmina - doroślejsze).

 

Wszystkie powyższe pozycje polecam i nie wierzę, że komuś mogą się nie podobać ;-)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4047-ksi%C4%85%C5%BCki/page/45/#findComment-2453327
Udostępnij na innych stronach

. Już znacznie bardziej podobał mi się Sapkowski i jego saga o husytach (zdecydowanie lepsze od Wiedźmina - doroślejsze).

 

)

 

OOO takl, tak, tak!

tzn. sapkowski bo 5 ksiazek o przygodach wiedzmina wcale nie wydaje mi sie dziecinne :) (pieciaksiag jest -imho- lepszy niz 2 tomy opowiadan)

wiedzmina uwielbialam - jak Sapkowski stwerdzil ze "konczy" to myslalam ze sie ze złosci poplacze , potem wyszła "Narrenturm (czyli: wieża głupców:))i zakochałam sie w przygodach Reinmara.

Aha - dla mnie Sapkowski jest wlasnie takim mistrzem pisania słowami "potocznymi", jezykiem słyszanym na "co dzien"- bez grama fałszu i sztucznosci. I genialnie bawi sie jezykiem

A! i opisy bitew - zawsze w innych ksiazkach - przeze mnie starannie opuszczane i omijane - u S. czytane z wypiekami i chłonąc każde słowo :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4047-ksi%C4%85%C5%BCki/page/45/#findComment-2453589
Udostępnij na innych stronach

OOO takl, tak, tak!

tzn. sapkowski bo 5 ksiazek o przygodach wiedzmina wcale nie wydaje mi sie dziecinne :) (pieciaksiag jest -imho- lepszy niz 2 tomy opowiadan)

wiedzmina uwielbialam - jak Sapkowski stwerdzil ze "konczy" to myslalam ze sie ze złosci poplacze , potem wyszła "Narrenturm (czyli: wieża głupców:))i zakochałam sie w przygodach Reinmara.

Aha - dla mnie Sapkowski jest wlasnie takim mistrzem pisania słowami "potocznymi", jezykiem słyszanym na "co dzien"- bez grama fałszu i sztucznosci. I genialnie bawi sie jezykiem

A! i opisy bitew - zawsze w innych ksiazkach - przeze mnie starannie opuszczane i omijane - u S. czytane z wypiekami i chłonąc każde słowo :)

 

Zaraz, zaraz... ale ja nie twierdzę, że saga o Wiedźminie jest zła. Wręcz przeciwnie - jest bardzo dobra (zwłaszcza trzy pierwsze tomy - potem było trochę gorzej). Ale saga husycka podobała mi się bardziej. W opowieści o Reinmarze Sapkowski użył innego języka. Wystylizował go, przez co może czyta się ją nieco trudniej, ale za to ma klimat.

A co do opowiadań, to wg mnie są świetne. Na pewno nie mogę się zgodzić, że pięcioksiąg jest lepszy. Ale to już kwestia gustu. Opowiadania to zabawa konwencją, typowy postmodernizm...

 

P.S. Polecam opowiadanie Sapkowskiego o kocie z Cheeseshire z tomiku "13 kotów" (czy jakoś tak). Rewelacyjna alternatywna wersja Alicji. Kupa śmiechu :-D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4047-ksi%C4%85%C5%BCki/page/45/#findComment-2454355
Udostępnij na innych stronach

P.S. Polecam opowiadanie Sapkowskiego o kocie z Cheeseshire z tomiku "13 kotów" (czy jakoś tak). Rewelacyjna alternatywna wersja Alicji. Kupa śmiechu :-D

 

Znaaaam :) "Antologia 13 kotów" - wszystkie 13 opowiadań zawartych w tej ksiazce jest godne polecenia , a moim ulubionym jest "Dotyk Pamięci" (chyba Tomka Kołodziejczaka- nie jestem juz pewna )

Pierwszy (i ostatni jak na razie) raz - czytajac opowiadanie ryczałam jak głupek

:oops: - tak sie wzruszyłam ...

 

 

A z Sapkowskiego polecam tez rewelacyjne opowiadnie "W leju po bombie" - czyli pewne urocze przedpoludnie 3 młodych licealistow we współczesnej (?) Polsce spedzane w tymże tytułowym leju :)

Bardzo dowcipnie napisane choc sama historia dajaca do myslenia i nie z gat. zabawnych :)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4047-ksi%C4%85%C5%BCki/page/45/#findComment-2454399
Udostępnij na innych stronach

Jestem w trakcie czytania Opactwa Northanger J. Austen. Muszę powiedzieć, że początek zmęczył mnie bardzo, ale tak od połowy mnie tak wciągnęło, że czekam z niecierpliwością na chwilę, kiedy znowu usiądę do czytania. Wypożyczyłam też z biblioteki Braci Karamazow. Zawsze chciałam bardzo przeczytać - ciekawe czy mnie nie rozczarują...
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4047-ksi%C4%85%C5%BCki/page/45/#findComment-2461663
Udostępnij na innych stronach

Ja wzięłam na tapetę kolejną książkę Santy Montefiore "Ostatnia podróż Valentiny".I cóż tu powidzieć?? Jest nieco słabsza od jej innych książek, które wcześniej czytałam, ale przynajmniej mam zamiar ją dokończyć. :wink:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4047-ksi%C4%85%C5%BCki/page/45/#findComment-2467322
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Coś cicho się zrobiło.

 

Jako, że wakacje i urlopy tuż tuż, polecam książkę Lisy See "Kwiat Śniegu i sekretny wachlarz"

Jest to poruszająca i niezwykle wciągająca opowiesc o kobiecej przyjaźni, miłości i cierpieniu osadzona w realiach XiX wiecznych Chin. Autorka nakreśliła portret kobiety, od dzieciństwa uczonej posłuszeństwa wobec ojca, potem męża, teściów, syna. Bohaterka zostaje poddana rygorystycznym regułom tradycji krępowania stóp, zaręczona i wydana za mąż za zupełnie obcego sobie człowieka, a wcześniej, jako dziewczynka, połączona w nierozerwalny związek laotong z rówieśniczką.

Szczerze polecam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4047-ksi%C4%85%C5%BCki/page/45/#findComment-2513397
Udostępnij na innych stronach

Ja czytam, czytam, tylko teraz męczę się niemiłosiernie: mianowicie próbuję przebrnąć przez Braci Karamazow. Długie to jak cholera, ale zmęczę choćby nie wiem co, bo nie lubię zaczynać książek i ich nie kończyć... :wink:
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4047-ksi%C4%85%C5%BCki/page/45/#findComment-2513432
Udostępnij na innych stronach

A dla miłośników dłuuuugich sag fantasy polecam "Klątwę Imperium" Thomasa Harlana :)

Za dwa tygodnie pojawi się na rynku trzecia część "Burza niebios", całkiem gruba cegła, 632 strony, podobnie zresztą jak jej dwie poprzedniczki: "Cień Araratu" i "Brama ognia". Autor opisuje alternatywną historię świata, w którym w latach 632-633 n.e. nadal istnieje zachodnie Cesarstwo Rzymskie, istnieje magia, a chrześcijaństwo to maleńka sekta (która zresztą wierzy w zupełnie co innego niż u nas).

Mimo tego dość banalnego punktu wyjścia i mimo iż autor pełnymi garściami czerpie z ogranych schematów, fabuła naprawdę potrafi wciągnąć. Każdy z całej zgrai bohaterów ma swoją szczegółową historię, a sama powieść jest *bardzo* wielowątkowa - do tego stopnia że można by w zasadzie podzielić ją na dwie lub trzy, przeplatające się tylko w odpowiednich momentach. Do tego autor naprawdę porządnie odwalił pracę domową ze starożytności i wczesnego średniowiecza - w tekście pojawia się cała masa danych o miejscach i ludach zamieszkujących w tych czasach Europę i Bliski Wschód, choć też zdarza się, że to co u nas jest tylko legendą, u Harlana istnieje naprawdę.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4047-ksi%C4%85%C5%BCki/page/45/#findComment-2514026
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Ja wreszcie przebrnęłam przez Braci Karamazow, ale było warto się pomęczyć :wink: . Przeczytałam też Zabić drozda - super, polecam wszystkim. Obecnie jestem w trakcie Cień templariusza. Dam znać co i jak jak skończę...
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4047-ksi%C4%85%C5%BCki/page/45/#findComment-2573450
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...