Vafel 18.07.2008 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2008 A ja jestem zachwycony "Innymi pieśniami" Dukaja Polecam!!! A czytales moze LÓD Jacka Dukaja ? Potwornie gruba ma ponad 1000 stron i nie wiem czy zabierac sie za taka kobyla Dukaja "znam" ze slyszenia ze fajny ale nic jeszcze nie czytalam Zaczac od "Lodu" czy moze jest jakas fajna ksiazka na poczatek zeby sie nie zrazic? Dość ciężko napisana. Ja się poddałem po dwóch trzecich. Są fajne momenty, ale akcja posuwa się straszliwie powolutku,a główny bohater bawi się w dość dziwne słowotwórstwo. Za to właśnie skończyłem "Upadek Hyperiona" Dana Simmonsa. Razem z pierwszą częścią, "Hyperionem", tworzy wspaniałą opowieść o przyszłości człowieka w kosmosie, po zagładzie Ziemi. Bardzo ładnie wydany, a obydwie książki razem to też jakieś 1300 stron Lodu nie czytałem, ale bardzo chętnie przeczytam. Z Dukaja czytałem tylko Inne pieśni i kilka opowiadań (z Katedrą włącznie ) Swoją drogą, Inne pieśni też nie należą do cienkich książek (jeśli dobrze pamiętam to około 700 stron). W każdym razie polecam... Co do słowotwórstwa głównego bohatera Lodu to u Dukaja to jest normalne. Dukaj stosuje w swoich powieściach i opowiadaniach (nie wiem czy we wszystkich, ale w tych, które czytałem tak właśnie robił) zabieg polegający na używaniu "lokalnego" języka, w którym występuje bardzo dużo różnych słów. Nie wszystkie te słowa są wyjaśnione od razu, więc na początku książki czujesz się trochę jakbyś czytała coś w języku, który nie do końca rozumiesz. Ale to jest właśnie fajne. Czytając książkę poznajesz świat przedstawiony w jego własnym języku, poznajesz ten język, stopniowo zaczynasz coraz więcej rozumieć i, przynajmniej dla mnie, właśnie to jest wciągające. Nie powiem, żeby Dukaja się łatwo, lekko i przyjemnie czytało, ale daje dużo satysfakcji i rozpala wyobraźnię. Oczywiście powyższe to moja prywatna opinia. Można się nie zgadzać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GOSIAKeM 23.07.2008 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 Polecam: "Miasto ślepców" Jose Saramago "Akta Litwinienki" Martin Sixsmith "Jedz, módl się i kochaj" Elizabeth Gilbert " Małe zbrodnie małżeńskie" Eric-Emmanuel Schmitt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dandi3 23.07.2008 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 Polecam: " Małe zbrodnie małżeńskie" Eric-Emmanuel Schmitt a ja ogólnie całego Schmitta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bianca 23.07.2008 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2008 Ja polecę coś z innej beczki: książkę znanego psychologa napisaną dla mężczyzn, ale warto ją przeczytac będąc kobietą, aby zrozumieć się nawzajem i poprawić komunikację na trasie damsko-męskiej. Tutuł brzmi jak kobieca mantra i zarazem życzenie: "Dobry mąż - udane małżeństwo". Momentami bardzo mnie śmieszyły celne obserwacje męskiego charakteru. Opłaca się bardziej podsunąć płci "brzydkiej" tą książkę do przeczytania niż strzępić sobie język na uświadamianiu mu tych prawd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 24.07.2008 06:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2008 Polecam: " Małe zbrodnie małżeńskie" Eric-Emmanuel Schmitt a ja ogólnie całego Schmitta Ja nic jego nie czytałam . A jakie to klimaty?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 27.07.2008 01:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2008 Wracajac do literatury rosyjskiej to Dostojewski, niestety, nie lezy mi.....wole Tolstoja i jego Anne Karenine, Wojne i Pokoj tez, ale tylko losy bohaterow bo peany na temat Kutuzowa i armii rosyjskiej to sobie darowywuje....Lubie Martwe dusze Gogola, no, ale Mistrz i Malgorzata Bulhakowa jest ze mna wszedzie. Z nowszych Moskwa - Pietuszki - niektore fragmenty - kultowe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 31.07.2008 03:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2008 A jest ksiazka o ktore musze napisac osobno zeby jej oddac sprawiedliwosc - zabieralam sie do niej jak do jeza - chyba tytul nie jest nosny - ale w koncu juz tak nie mialam co czytac a ze wpadla mi w rece w biblitece - to " Buddenbrookowie" Thomasa Manna - wspanial ksiazka. Polecam, szczegolnie na letnie wieczory. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mikazuu 01.08.2008 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2008 ale w koncu juz tak nie mialam co czytac a ze wpadla mi w rece w biblitece - to " Buddenbrookowie" Thomasa Manna - wspanial ksiazka. Polecam, szczegolnie na letnie wieczory. potwierdzam. dobra, obszerna (zbyt szybko sie nie kończy ) literatura. a od siebie jeszcze polecę książke Ewy Stachniak " Ogród Afrodyty". tytuł wprawdzie jak rasowego romansu, ale to ciekawie napisana historia życia hrabiny Zofii Potockiej. W tle wielka historia nie tylko Polski, ale i plejada znanych postaci i ich słabostek, skrywanych tajemnic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 02.08.2008 00:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2008 Polecam: "Miasto ślepców" Jose Saramago "Akta Litwinienki" Martin Sixsmith "Jedz, módl się i kochaj" Elizabeth Gilbert " Małe zbrodnie małżeńskie" Eric-Emmanuel Schmitt Na mnie "Miasto ślepców" podziałało bardzo przygnębiająco Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 03.08.2008 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2008 Skończyłam właśnie czytać "Gwiezdną rzekę" P. Carey Reid. Ale się zryczałam - bardzo wzruszająca książka, polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aleksandra W. 06.08.2008 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2008 Polecam: "Miasto ślepców" Jose Saramago "Akta Litwinienki" Martin Sixsmith "Jedz, módl się i kochaj" Elizabeth Gilbert " Małe zbrodnie małżeńskie" Eric-Emmanuel Schmitt Na mnie "Miasto ślepców" podziałało bardzo przygnębiająco Ja też polecam "Miasto ślepców" i "Małe zbrodnie małżeńskie". A na urlop "Blondynkę na Kubie"-fajnie się czyta i poznaje historię, klimat Kuby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 05.09.2008 05:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2008 Czyta tu ktoś jeszcze ? Ja ostatnio zakończyłam "Kronikę portową" Annie Proulx i "Bractwo" Grishama. Obie polecam, chociaż w całkiem różnym stylu. Kronika taka spokojna, leniwie się ciągnąca sielanka. No a Bractwo na czasie - o wyborach prezydenckich w ju es ej. Teraz w ramach dokształcania czytam "Zaklinacza kotów", ale w kolejce już czekają Paul Auster i Jonathan Carroll Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 05.09.2008 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2008 Czyta tu ktoś jeszcze ? Ja ostatnio zakończyłam "Kronikę portową" Annie Proulx i "Bractwo" Grishama. Obie polecam, chociaż w całkiem różnym stylu. Kronika taka spokojna, leniwie się ciągnąca sielanka. Hmm, ogladalam film "Kroniki portowe" na podstawie tej ksiazki i co jak co, ale sielanka bym tego nie nazwala A co do czytania, to owszem, czytam, czytam. Ostatnio skonczylam "Zupe z granatow", a teraz "Sprzedawce broni" ksiazke napisana przez Dr. House'a Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nastka79 05.09.2008 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2008 Ale w książce naprawdę życie tam płynie leniwie. Może film tego nie oddaje, ale książka ma taki klimat... Filmu nie oglądałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 08.09.2008 10:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2008 Sprzedawce broni" ksiazke napisana przez Dr. House'a ja już przeczytałam ostatnio natrafiłam na książki Christophera Moore'a - fajne są Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 09.09.2008 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2008 kilka dni temu połknęłam Białą Masajkę Hofmann Corinne nie ukrywam ,że czytałam ze złością na główną bohaterke ......ale ta prawdziwa historia białej kobiety do czarnoskórego wojownika jest niesamowcie wciągająca - obejrzałam też film ,który jest mocno okrojony ale za to można zobaczyć przepiękną Kenię ,Sawanne i plaże Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 10.09.2008 07:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2008 A w weekend przeczytalam taka mila opowiastke dla dziewczynek ( nie trafila mi niestety w rece w dziecinstwie ) "Cukiernia pod Pierozkiem z Wisniami", bardzo przyjemna, a do tego jest tam kilka przepisow na slodkosci, ktore zamierzam wykorzystac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 10.09.2008 11:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2008 mbz - bardzo lubiłam tę książeczkę jak byłam dzieckiem. Teraz kupiłam ją mojej córci i też ją bardzo lubi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 10.09.2008 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2008 Maluszku, mnie sie ta cala seria "Mistrzowie Ilustracji" bardzo podoba, ale na razie bede sobie ja powolutku kompletowac, zwlaszcza, ze jest w niej moja ulubiona ksiazeczka z dziecinstwa "Babcia na jabloni" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 11.09.2008 08:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2008 Też ją mam A w dzieciństwie zaczytywałam się "Dziećmi z Bullerbyn" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.