mamusia 17.09.2005 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2005 Zamówiłam okna drewniane sosnowe bo podobały mi się słoje na próbniku kolor merbau (sosna w cenie meranti niby I gat.) dosyć znanej firmy narazie nie chcę pisać jakiej. Podpisałam umowę i miałam czekać 5-6 tygodnie. Głównym powodem oprócz przystępnej ceny był taki krótki termin realizacji bo chciałam szybko zamknąć budynek. Okna przyjechały po dwóch tygodniach od ustalonego pierwszego terminu montażu. Ale cieszyłam się, że są. Zamontowali, była małe zarysowania obiecali, że naprawią tak, że nie będzie widać bo zalezy im na zadowoleniu klienta. Uwierzyłam zapłaciłam i zaczęły się schody bowiem dopatrzyłam się jeszcze kilku innych wad. Minął miesiąć, drugi a sprzedawca jak magik wymyśla nowe kłamstwa, że zrobią, że będzie ok itd. Ja już mam tego dosyć. Zaczęłam się dopatrywać i ...Okna są całkiem innego koloru niż zamawiałam (na próbniku były lazurowe a moje są pomalowane taką samą farbą ale tak jakby była do niej dolana woda i lakier jest mętny). Sprzedwaca gdy mu to powiedziałam wyciągnął nowy próbnik i faktycznie to ten sam kolor, ale ja zamawiałam z innego próbnika i właśnie taki mi się podoba. Klamki miały tez być srebrne a są złote (nie pasują mi do wnętrza i klamek drzwi zewnętrznych). Są wgniecenia z transportu dosyć głębokie i duże w jednym miejscu do surowego drewna ok. 4 x 2 cm. Naprawa wyglądała w ten sposób, że byle jak zamalował to farbą ale wgniecenie nadal jest. Na jednych drzwiach są odbite cztery palce powstałe podczas lakierowania bardzo widoczne bo jasne. Wszystkie parapety po mojej interwencji zabrał do wymiany bo każy miał jakąś wagę (wgniecenia z transportu, ubytki w drewnie itp.) w innej firmie powiedzieli, jak zobaczyli jeden parapet , że to poza gatunek i powinnam dostać to za darmo. A jak faceta postraszyłam, że opiszę tę sprawę na forum to powiedział, że mnie zaskarżą. Kto tu kogo spraszy!!! Zadzwoniłam do fabryki i powiedziałam, że mam reklamację i mam dosyć kłamstw wyciąganych jak asy z rękawa i nie chcę mieć już nic do czynienia z ich autoryzowanym przedstawicielem którego mi sami zresztą polecili. Obiecali, że przyjadą i ocenią, ale nie mam już zaufania do tej firmy. Ich kontrola jakości nie zwraca uwagi na niedoróbki i wysyła takie braki do klienta więć moża wnioskować, że klienta ma gdzieś.Co Waszym zdaniem mam zrobić. Wiem, że są normy i nie można tak postępować. Jak jest procedura w takiej sytuacji. W jednej firmie powiedzieli mi, że słyszeli już o takich przypadkach właśnie z tą firmą i że mam ich skarżyć. Jestem noralną osobą i chciałabym sprawę noralnie załatwić, ale nie wiem czy się da. Czekam na Wasze propozycje.Mam faktyry, na papierze wymienione ubytki na dokumencie zapłaty wypisane własnoręcznie przez sprzedawcę.Kosztowały ok. 10% mniej niż M&S czyli te z najwyższej półki. Ten dupek który mi je sprzedawał powiedział, że z bliska jak widać braki to nie ważne, że należy je oglądać z 0,5 metra. Na dodatek zamontowali je na spaksy a nie na kotwy i mam śruby widoczne a tak się już nie montuje. Paranoja. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 17.09.2005 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2005 Okna należy oglądać z 0,5 metra Dawno się tak nie uśmiałam, ale z lekkim drżeniem - właśnie jestem na etapie wyboru okien. I z tego co czytam, Twoje problemy wcale nie są odosobnione - coś się chyba generalnie dzieje w kwestii jakości okien. Chyba wybuchła jakaś drobna wojna cenowa, która toczy się wyraźnie kosztem jakości i terminowości . Wyleczyłam się zupełnie z okien drewnianych, mimo że wizualnie bardzo mi się podobały, biorę porządne plastikowe z pewnego źródła i mam nadzieję, że za jakiś czas tu nie będę klęła . Bardzo niekorzystne opinie dotarły do mnie co do drewnianych okien firm U., N. i G. I to na tyle niemiłe, że zrezygnowałam jednak z okien drewnianych . I w życiu nie zrobię nikomu przedpłaty na całość (większość firm za taką uprzejmość ze strony klienta oferuje dodatkowe 3-5% rabatu, a później ma klienta w duużym poważaniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 17.09.2005 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2005 niestety wymuszona sytuacja na rynku walka o klienta zaowocowala wlasnie radykalnym, wrecz podejrzanym spadkiem cen Niestety - nic nie jest zawieszone w prozni - efektem jest pogorszenie sie jakosci wyrobu finalnego - nie mnie oceniac czy bardziej dotknelo to stolarki drewnianej czy PCV - ale widac ze tak sie dzieje na kazdym kroku Co do przedplaty 100% wartosci okien - i nie mozna tak generalizowac. . Sytuacja finansowa firm jest taka jaka jest i mozna sobie pozwolic na dodatkowe zejscie z ceny by kase miec wczesniej. I tylko od firmy i jej "twarzy" zalezy jak sie bedzie pozniej zachowywac w przypadkach jakichkolwiek watpliwych. I nie mozna generalnie stwierdzic ze pozniej maja klienta w d.... Zycze Ci by Twe okienka byly OK )))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafałek 17.09.2005 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2005 Przedstawiciel jest do d..y - nie pozostało nic innego jak napisać kto to taki. Jeśli producent postąpi podobnie to też należy go ujawnić a nie użalać się nad sobą. Z tego co widzę to ostatnio duzi producenci zaczynają sobie jaja robić z klientów. Co do kolorów. Spotkałem się gdzieś z podobną sprawą. Podobał nam się kolor frontów kuchennych, ale sprzedawca od ręki zastrzegł, że jest on nieosiągalny bo ten wzornik jest już niedostępny. Pozostało dobrać kolor zbliżony, ale był to nasz świadomy wybór. Pozdrawiam i życzę szczęśliwego zakończenia choć nie wiem jak moze takie zakończenie wyglądać (odszkodowanie, wymiana?). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 17.09.2005 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2005 ..... Na dodatek zamontowali je na spaksy a nie na kotwy i mam śruby widoczne a tak się już nie montuje. Paranoja. jeden i drugi sposob montazu jest dopuszczalny - dziwi mnie tylko dlaczego na Spaxy - powinny byc dyble lub specjalne sruby do betonu. Na koniec powinni dac zaslepke by metal nie byl widoczny choc tutaj trudno dobrac taki sam kolor zaslepki Malo tego - czesc montazystow uwaza ze tylko tak mozna montowac okna drewniane (tzn. na dyble). Tak jakby dybel wady w drewnie mogl poprawic lub zbezpieczyc nas przed zwichrowaniem mokego materialu. Nic bardziej blednego ale polemizowac z nimi nie ma sensu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mamusia 18.09.2005 10:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2005 Piszę głównie ku przestrodze. Jeżeli nie uda mi się sprawy rozwiązać bezpośrednio z fabryką to oczywiście nie będę ukrywać dalej nazwy firmy, która w ten sposób postępuje. Gdyby mnie uprzedzono co do koloru, który faktycznie wyjdzie lub pokazano nowszy wzornik zapewne wybrałabym inny kolor lub zdyskwalifikowała firmę z obawy że wystąpią jakieś niejasności. Niestety Pan sprzedawca wyglądał na wiarygodną osobę i był dosyć przekonywujący w swojej gadce. Chciałam u nich też zamówić drzwi zewnętrzne, ale całe szczęście się wstrzymałam w ostatniej chwili. Mogę Wam tylko jeszcze powiedzieć jedną rzecz. Za lakier na 4 m2 drzwi surowych zewnętrznych zamawiany w tej właśnie firmie (podkład, miedzywarstwowy i nawierzchniowy) chcieli ode mnie 450 zł a że wiem, że malują farbami GORI to zadzwoniłam do GORI i porosiłam czy mogą mi tą farbę przygotować. Niestety nie maja takich małych opakować tylko wszystko po 5 L ale całość w będzie kosztowała 250 zł. Czyli za dwa razy więcej farby muszę zapłacić prawię połowę mniej. Jeżeli się orientujecie w oknach to już wiecie o jaką firmę chodzi, bo chyba ta jedna maluje farbami GORI. W innych firmach nazwy lakierów są tajemnicą producenta. Jeżeli chodzi o cenę to nie było one wcale tanie (8 małych okienek typowych 4szt 865x1115, 2szt 1450x1115, 2szt 865x2100 jedno nietypowe skłądające się z dwóch witryn i jednego otwieranego całość wymiar 3000x2100 oraz jednego do piwnicy 750x500 cena to 12.000 Chciałabym powalczyć, ale po tych wszystkich cyrkach jakie miałam do tej pory z wykonawcami nie mam już siły. Pewnie machnę ręką dla świętego spokoju choć wiem, że nie powinnam bo oni właśnie na to liczą.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ttt 18.09.2005 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2005 Piszę głównie ku przestrodze. Jeżeli nie uda mi się sprawy rozwiązać bezpośrednio z fabryką to oczywiście nie będę ukrywać dalej nazwy firmy, która w ten sposób postępuje. Gdyby mnie uprzedzono co do koloru, który faktycznie wyjdzie lub pokazano nowszy wzornik zapewne wybrałabym inny kolor lub zdyskwalifikowała firmę z obawy że wystąpią jakieś niejasności. Niestety Pan sprzedawca wyglądał na wiarygodną osobę i był dosyć przekonywujący w swojej gadce. Chciałam u nich też zamówić drzwi zewnętrzne, ale całe szczęście się wstrzymałam w ostatniej chwili. Mogę Wam tylko jeszcze powiedzieć jedną rzecz. Za lakier na 4 m2 drzwi surowych zewnętrznych zamawiany w tej właśnie firmie (podkład, miedzywarstwowy i nawierzchniowy) chcieli ode mnie 450 zł a że wiem, że malują farbami GORI to zadzwoniłam do GORI i porosiłam czy mogą mi tą farbę przygotować. Niestety nie maja takich małych opakować tylko wszystko po 5 L ale całość w będzie kosztowała 250 zł. Czyli za dwa razy więcej farby muszę zapłacić prawię połowę mniej. Jeżeli się orientujecie w oknach to już wiecie o jaką firmę chodzi, bo chyba ta jedna maluje farbami GORI. W innych firmach nazwy lakierów są tajemnicą producenta. Jeżeli chodzi o cenę to nie było one wcale tanie (8 małych okienek typowych 4szt 865x1115, 2szt 1450x1115, 2szt 865x2100 jedno nietypowe skłądające się z dwóch witryn i jednego otwieranego całość wymiar 3000x2100 oraz jednego do piwnicy 750x500 cena to 12.000 Chciałabym powalczyć, ale po tych wszystkich cyrkach jakie miałam do tej pory z wykonawcami nie mam już siły. Pewnie machnę ręką dla świętego spokoju choć wiem, że nie powinnam bo oni właśnie na to liczą. Pozdrawiam za co masz skrupuły - za to ze zostałas oszukana f-mi GORI maluje wiele firm chociaz ta f-ma ma maly udzial w rynku . JAk tak bedziemy traktowac producentow to oni beda czesciej tak postepowac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 18.09.2005 14:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2005 za co masz skrupuły - za to ze zostałas oszukana f-mi GORI maluje wiele firm chociaz ta f-ma ma maly udzial w rynku . JAk tak bedziemy traktowac producentow to oni beda czesciej tak postepowac. Oczywiscie masz racje ttt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mamusia 21.09.2005 09:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2005 Mieli być wczoraj na odlędzinach z fabryki, ale facet zadzwoniła, że nie przyjedzie bo mu samochód nawalił pod Ostródą. Czyli kolejny niezły kit tym razem od producenyta a nie od przedstawiciela. Z tego wniosek, że firma taka sama jak ich przedstawiciele. Teraz chyba czas na pisemną skargę, bo widzę że rozmowy telefoniczne są bez skuteczne. Wszystkim zainteresowanym i chcących się ustrzec przed tą firmą nazwę podam na maila.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mamusia 17.10.2005 12:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2005 Serwis przyjechał, pędzlem pomachał. Okna jak były gówniane nadal takie są. Dzisiaj otrzymałam pismo, że rekompensaty nie wypłacą bo usterki usunęli. Dlatego wszyskim odradzam zakup okien firmy FERNO z Lubartowa. Serwisant usilnie starał mi się wmówić, że okna się ogląda z 1,5 metra co jest dla mnie absurdem. Ich wszyskie medale, certyfikaty itp. nie są adekwatne do jakości.Mocno przestrzegam przed ich przedstawicielem w Gdańsku ul. Beniowskiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sonika 17.10.2005 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2005 Serwis przyjechał, pędzlem pomachał. Okna jak były gówniane nadal takie są. Dzisiaj otrzymałam pismo, że rekompensaty nie wypłacą bo usterki usunęli. Dlatego wszyskim odradzam zakup okien firmy FERNO z Lubartowa. Serwisant usilnie starał mi się wmówić, że okna się ogląda z 1,5 metra co jest dla mnie absurdem. Ich wszyskie medale, certyfikaty itp. nie są adekwatne do jakości. Mocno przestrzegam przed ich przedstawicielem w Gdańsku ul. Beniowskiego Jesssu , myslałam że firma Ferno wyszła już na prostą, ale wygląda na to że nie . Sama miałam z nimi niezłe przeboje dwa lata temu, o których możesz przeczytać tutaj: http://murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=16508&highlight=okna+ferno Moja historia skończyła się pomyślnie, mam śliczne okna, ale łatwo nie było. Poza tym byłam w łatwiejszej sytuacji, bo na szczęście obejrzeliśmy okna przed montażem, odmówiliśmy ich odbioru i musieli zabrać je spowrotem do poprawki. Bardzo nam wtedy pomógł dyr. Tabała, ale On tam niestety już nie pracuje. I Pchelek też nam pomógł - dzięki serdeczne jeszcze raz - okna są super, jak przystało na "S" klasę . No i pomogło nam opisanie całej historii na Forum . P. S. Na początek zmieniłabym tytuł wątku na np. - "Okna Ferno..dwa lata póżniej" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 05.05.2006 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 no ladnie ... wlasnie dzisiaj do nich po wycene jade KOCHAM FORUM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sp5es 05.05.2006 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Maja 2006 Ja załątwiam tak. Twierdzę, że te wszystkie głupoty co wygadują , to przyjmuję, tyle aby dali je na piśmie. Jak pytają się po co, to odpowiadam, aby rozesłać do gazet.Aby się więcej osób mogło pośmiać. Wezwij na piśmie z podaniem terminu do usunięcia braków.Jak tego nie zrobią, to napisz że w związku z nieykonaniem umowy odstępujesz od niej. Do sądu później to samo miodzio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.