Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

haaa wreszcie to pozwolenie stało sie prawomocne!!!! :D :D :D

...

No brawo madziunia , to rób zgłoszenie do PINBu i za 7 dni do roboty .

Ja tak sobie pozwalam śledzić poczynania sąsiadów i od czasu do czasu wtrącę się lub zapytam .

Ale czytając kibicuję Wam .

I przyznam że ja swoje pozwolenie to miałem z górki - jak czytam o Waszych problemach to czasami mi się włos na głowie jeży .

U mnie grunt piaszczysty , suchy i na szczęście żadnych melioracji .

Drogę mam też prywatną , ze służebnością wzajemną ale już w akcie notarialnym zakupu każdy ma wpisaną zgodę na ciągnięcie mediów .

Nie wspomnę już o tym że gaz i prąd już w całej drodze są rozprowadzone i ja robię tylko wcinkę/przyłącze .

Trzymam kciuki za wszystkich walczących z urzędami .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no zobaczymy jak to będzie.. na razie murarz chce poczekac miesiac bo niby dzień teraz za krótki ale moze sie go przyciśnie i coś zaczniemy :D

a my pogode tutaj oglądamy tylko oczywiscie każdego dnia sie zmienia wiec nic pewnego to nie jest..

dla zainteresowanych podaję linka:(pewnie też tam sprawdzacie)

 

http://wwwa.accuweather.com/world-forecast-15day.asp?partner=accuweather&traveler=0&locCode=EUR|PL|PL007|WARSZAWA&metric=1

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze papiery już spływają...

Mam już warunki dla prądu, wody i gazu (tylko trzeba umowy podpisać i zawieźć).

Teraz tylko mapka do celów projektowych (na początku przyszłego tygodnia), architekt i melioracja.... tylko.... (??) albo aż :-?

 

No, ale coś się rusza do przodu...

 

Mam pytanie: jak wygląda sprawa z prądem? Można od razu przyłącze stałe robić? Czy najpierw jakieś tymczasowe a potem, jak będzie budynek, dopiero stałe?

Wolałbym od razu stałe, bo to i koszty mniejsze, ale nie wiem, czy można :-?

 

pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

Poszukuję opinii na temat Pana Lesińskiego z Halinowa. Podobno fachowiec, czy ktoś miał z nim doczynienia gdyż chciałbym z nim nawiązać współpracę. Przy okazji może inne propozycje dotyczące fachowców do zaprojektowania i wykonania przyłącza wod-kan w Halinowie. Dzięki.

Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze papiery już spływają...

Mam już warunki dla prądu, wody i gazu (tylko trzeba umowy podpisać i zawieźć).

Teraz tylko mapka do celów projektowych (na początku przyszłego tygodnia), architekt i melioracja.... tylko.... (??) albo aż :-?

 

No, ale coś się rusza do przodu...

 

Mam pytanie: jak wygląda sprawa z prądem? Można od razu przyłącze stałe robić? Czy najpierw jakieś tymczasowe a potem, jak będzie budynek, dopiero stałe?

Wolałbym od razu stałe, bo to i koszty mniejsze, ale nie wiem, czy można :-?

 

pozdrowienia

Z tego co wiem można od razu składać papiery na docelową elektrykę aleeeeee Otwock da Ci termin realizacji CZERWIEC 2008. Podobno przyłącze budowlane dają szybko ale kilowaty droższe. I tak to się kręci. Szukaj miejscowego elektryka z układami w Otwocku.

Wujcio Dobra Rada

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie!

Poszukuję opinii na temat Pana Lesińskiego z Halinowa. Podobno fachowiec, czy ktoś miał z nim doczynienia gdyż chciałbym z nim nawiązać współpracę. Przy okazji może inne propozycje dotyczące fachowców do zaprojektowania i wykonania przyłącza wod-kan w Halinowie. Dzięki.

Pozdro.

 

 

 

 

Dołączam się do prośby i może napiszcie coś o Panu Wyczółkowskim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heja,

Lesiński - szybko, sprawnie, nie za tanio. Ale warto.

Jedna uwaga: w cenie przyłącza jest wyłączenie wody przed mrozami. Wykonałem milion telefonów, zanim wyłączył wodę. Takie czasy.

 

Wyczółkowski - jeśli zależy Wam na czasie to nie warto. Generalnie gdyby nie prąd sąsiada, to nie zacząłbym budowy do tej pory. Odradzam opłacanie projektów itp, żeby było szybciej. Nie jest szybciej!!! Jest cholernie wolno!!!!

 

Q.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i tu jest problem.

Miałem jeszcze do czynienia z Kudlińskim - podcinał mi drzewo.

Trwało to chyba ze 4 miesiące i kosztowało krocie na telefony.

 

Ale przyznaję, że jak przyjechała jego ekipa, to w 3 godz. opierniczyli je "pierwsza klasa".

 

Q.

 

 

dzięki za odpowiedz. Dzisaiaj wieczorem widzę się Wyczółkowskim, zobaczymy co powie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POmóżcie proszę:

Potrzebuję naprawde pilnie załatwić transport z HDS-em..

Gdzie moge cos takiego znaleść?? Potrzebny jest mi aby odebrać beton komórkowy z warszawy i przywieść na działke...

 

Najlepiej taki z przyczepa co by zabrał ze 20 palet... ale jak nie to moze być i mniejszy...

 

Sprawa pilna :roll: :roll:

 

P.S. własnie chcemy zakupić materiał na dom i gdzie nie dzwonie ceny wzrosły o 15%, przecież to jest paranoja :evil: :evil:

A te ceny mielismy z tamtego tygodnia :evil: :evil: a dziś?? po prostu paranoja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heja,

Jedna uwaga: w cenie przyłącza jest wyłączenie wody przed mrozami. Wykonałem milion telefonów, zanim wyłączył wodę. Takie czasy.

Qudlaty:

Ty chyba lubisz piwo? :D Nabywasz trzy browce. jeden wymieniasz z panem na skupie zlomu lub dziadkiem zlomiarzem za rurke calowa dlugosci pol metra. Mozesz tez zamiast browca dac pare odpadow z pretow zbrojeniowych z budowy. Wazne co by sie waga zgadzala.

Odpalasz drugiego browca. Bierzesz mlotek parokilowy i jeden koniec rurki sklepujesz na kwadrat a na drugim koncu wiercisz wiertelkiem 13 poprzeczny otwor. Caly czas popijasz browca. W otwor ten wtykasz kawalek preta zbrojeniowego 12 i juz masz piekny klucz do zakrecania wody. Konczysz browca i dymasz do studzienki skad masz dociagniete przylacze. Zakrecasz sam wode, spuszczasz wode z rury miedzy studzienka a wyjsciem w chacie i relaksujesz sie popijajac kolejne piwko. Bez stresu towarzyszacego wykonywaniu miliona telefonow do pana od wody.

 

Wyczółkowski - jeśli zależy Wam na czasie to nie warto. Generalnie gdyby nie prąd sąsiada, to nie zacząłbym budowy do tej pory. Odradzam opłacanie projektów itp, żeby było szybciej. Nie jest szybciej!!! Jest cholernie wolno!!!!

Q.

No nie jest to blyskawicznie ale i tak szybciej niz z elektrownia. Nie zawsze jest pod reka sasiad, ktory zechce uzyczyc pradu. Ja np. gdybym czekal na elektrownie a nie skorzystal z elektryka nie mialbym pradu do dzis, bo termin przylaczenia mialem na grudzien tego roku a skladalem w styczniu 2006.

Generalnie jak ma sie sasiada skorego do pomocy to jest to najlepsze rozwiazanie. W przeciwnym razie pozostaje elektryk i pogodzenie sie z falktem wydania pewnej sumy.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hello

...Ty chyba lubisz piwo? :D Nabywasz trzy browce. jeden wymieniasz z panem na skupie zlomu lub dziadkiem zlomiarzem za rurke calowa dlugosci pol metra. Mozesz tez zamiast browca dac pare odpadow z pretow zbrojeniowych z budowy. Wazne co by sie waga zgadzala.

Odpalasz drugiego browca. Bierzesz mlotek parokilowy i jeden koniec rurki sklepujesz na kwadrat a na drugim koncu wiercisz wiertelkiem 13 poprzeczny otwor. Caly czas popijasz browca. W otwor ten wtykasz kawalek preta zbrojeniowego 12 i juz masz piekny klucz do zakrecania wody. Konczysz browca i dymasz do studzienki skad masz dociagniete przylacze. Zakrecasz sam wode, spuszczasz wode z rury miedzy studzienka a wyjsciem w chacie i relaksujesz sie popijajac kolejne piwko. Bez stresu towarzyszacego wykonywaniu miliona telefonow do pana od wody.

 

He he,

dzięki za fajny opis. Tylko jak spuścić wodę??

I gdzie ja mam studzienkę? Aż poszukam przy najbliższej okazji ;)

 

...No nie jest to blyskawicznie ale i tak szybciej niz z elektrownia. Nie zawsze jest pod reka sasiad, ktory zechce uzyczyc pradu. Ja np. gdybym czekal na elektrownie a nie skorzystal z elektryka nie mialbym pradu do dzis, bo termin przylaczenia mialem na grudzien tego roku a skladalem w styczniu 2006...

 

Ja o warunki wystąpiłem w grudniu 2005.

Prądu nie mam do dziś ;)

 

Q.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja właśnie chciałam się zapytać czy deklaracja Pana Kudlińskiego że do końca marca będe miała prąd jest rzetelna.

Mamy w warunkach technicznych przyłącze napowietrzne a chcemy kablowe. Jest tylko jedna możliwość załatwienia tego właśnie przez jakiegoś elektryka, który wykona projekt na nasz koszt (ok 1000 zl) no i właśnie Pan Kudliński się zadeklarował że nie będzie to trwało dłużej niż 2 m-ce (czyli do konca marca).

 

No i zastanawiamy się z mężem czy mu uwierzyć i brnąć w tą procedurę czy poprzestać na przyłączu napowietrznym (do tego chyba projekt nie jest potrzebny?).

 

Proszę o jakieś sugestie i rady?

 

P.S. oczywiście bardzo nam zależy na tym prądzie najpóźniej w marcu bo chcemy zamkać dom oknami i uruchomić alarm od razu, teraz budowę ciągniemy na prądzie od sąsiada :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hello

...Ty chyba lubisz piwo? :D Nabywasz trzy browce. jeden wymieniasz z panem na skupie zlomu lub dziadkiem zlomiarzem za rurke calowa dlugosci pol metra. Mozesz tez zamiast browca dac pare odpadow z pretow zbrojeniowych z budowy. Wazne co by sie waga zgadzala.

Odpalasz drugiego browca. Bierzesz mlotek parokilowy i jeden koniec rurki sklepujesz na kwadrat a na drugim koncu wiercisz wiertelkiem 13 poprzeczny otwor. Caly czas popijasz browca. W otwor ten wtykasz kawalek preta zbrojeniowego 12 i juz masz piekny klucz do zakrecania wody. Konczysz browca i dymasz do studzienki skad masz dociagniete przylacze. Zakrecasz sam wode, spuszczasz wode z rury miedzy studzienka a wyjsciem w chacie i relaksujesz sie popijajac kolejne piwko. Bez stresu towarzyszacego wykonywaniu miliona telefonow do pana od wody.

 

 

Faktycznie, tempo zawrotne

 

He he,

dzięki za fajny opis. Tylko jak spuścić wodę??

I gdzie ja mam studzienkę? Aż poszukam przy najbliższej okazji ;)

 

...No nie jest to blyskawicznie ale i tak szybciej niz z elektrownia. Nie zawsze jest pod reka sasiad, ktory zechce uzyczyc pradu. Ja np. gdybym czekal na elektrownie a nie skorzystal z elektryka nie mialbym pradu do dzis, bo termin przylaczenia mialem na grudzien tego roku a skladalem w styczniu 2006...

 

Ja o warunki wystąpiłem w grudniu 2005.

Prądu nie mam do dziś ;)

 

Q.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...