Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak sie poznaliscie?


rrmi

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 172
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Moze niezbyt dlugo ale z nadziejami na przyszlosc.

Druga polowa poznana tutaj :)

niezbyt dlugo ? :)

kazdy kiedys byl na etapie mowienia , ze my to dopiero kilka tygodni czy miesiecy :lol:

Grunt to dobry poczatek :D

Zycze dotrwania tego dlugo w zdrowiu i zgodzie i wiele szczesliwych chwil :p

1950 normalnie kamien spadl mi z serca :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A my sie poznaliśmy na obozie żeglarskim. Jego kolega zakochał sie w mojej koleżance, a że kolega był nieśmiały, więc na randki chodziliśmy w czwórkę, tyle że u nich nic nie wyszło, a my mamy teraz piętnastą rocznicę ślubu :D Kolega i koleżanka oczywiście byli świadkami na ślubie, bo to od nich się zaczęło
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poznałam na imprezie studenckiej jakiegos kolesia, po paru piwkach był fajny, umówilismy sie na drugi dzień w akademiku, a tu czar prysł, gadka sztywna, nieukłada się. Wtedy przyszedł jego sublokator i od razu jakbysmy nadawali na tej samej fali, łapali te same grypsy i chyba wcześniej nie czułam się tak od razu swojsko przy facecie jak przy nim (. Zaczelismy sie widywać codziennie i tak już zostało. To było 11 lat temu, od 4 poślubie i dumnymi rodzicami od 2 lat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mojego męża poznalam tak przy okazji... Był rok 1982 , wrzesień . Musiałam przedzwonić do koleżanki z Liceum po informacje...U mnie telefon na kłódkę był zamykany, coby pacholęta bez sensu nie dzwoniły, rachunku nie nabijająć! Wtedy telefon ,to tak jeden na stu mieszkańców przypadał..... No i sobie przedzwoniłam.... Niedługo 20-sta rocznica nam stuknie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Nie bardzo mam czas na pisanie, ale ten temat dotyczy każdego (no może prawie każdego) i jest miły :wink: .

Ja nie piszę ale udało mi się namówić moją żonę do pisania dziennika ;-) w ogóle to bała się komputera, a klawiatura obgryzała jej paznokcie... :lol: i jak tu z takimi chodzić :cry: pamiętam ją ponad pół roku temu. Wołała wściekła: "gdzie jest "B"" (a pisała i dalej pisze fuckami :p )

No dobra: ad rem

Na studiach - pierwszego dnia nie miałem gdzie nocować i kolega zaprowadził mnie do pokoju gdzie było jedno łóżko wolne...

Po chwili byłem już w innym ... :lol: ale nic nie było :-?

Później jeszcze kilka razy widzieliśmy się przelotem obdarzając nieszczerymi usmiechami. :roll:

Pod koniec pierwszego semestru miałem wylecieć za pałę z biologii.

Wychodząc z zajęć, na których zostałem prawie wykopany ze studiów znalazłem kartkówkę napisaną na "5" :o

Dla mnie to był "kosmos 1999" (był kiedyś taki serial :) )

Okazało się, że to była kartkówa Żaby. :p :lol:

Odwiedziłem ją z kolegą po treningu z tańców (ludowych :lol: :lol: cho )

Później powiedziała mi, że "waliło ode mnie" potem - fuj :oops: :oops: :oops: do teraz mi głupio :oops:

Jakos tak wypadło. Pachniałem jak prawdziwy mężczyzna : łojem koniem i tytoniem :o

No może nie do końca bo nie palę i z tym koniem to też tak sobie :wink:

Wracając do Żaby, to następnym razem, jak już byłem wykąpany 8) zaprosiłem ją na spacer. No i jak to bywa przy jedynym świadku księżycu (łysy szpieg miłości) cmoknąłem na do widzenia i zażartowałem czy nie zostanie moją żoną.

Tak naprawdę to wcale mi się nie podobała i trochę się wstydziłem.

...... skrócę - i tak pod koniec roku pobraliśmy się.

Do teraz czasem jej wypominam, że jest moim najlepszym żartem :lol: :lol: :lol:

 

Od tamtego czasu było już tylko lepiej ... Zaba jest super a w przyszłym roku nasz związek będzie już miał dowód osobisty - 18 lat

A podoba mi się z każdym rokiem coraz bardziej :wink: to napisąłem bo właśnie przyszła :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My też na studiach, ale trochę inaczej. Zap.. rz był taki, że człowiek na nic nie miał czasu tylko wiecznie jakieś tyły nadrabiał. Tak, że w czasie studiów to byliśmy tylko raz razem z innymi, po sesji, na wypadzie tygodniowym w Bieszczadach. Ja go denerwowałam, wiem to teraz i uważał mnie za głupią gęś. Jako, że kierunek męski był, to ja kobieta, chyba trochę schamiałam i zatraciłam instynkt. Koleżanki z akademika na widok moich znajomych (oczywiście kolegów) robiły się niemożliwie słodziutkie, czego ja nie pojmowalam. A wracając do tematu pod koniec pozyczyłam mu skrypt do Latecha , nie był mi już potrzebny i liczyłam się z tym że nigdy do mnie nie wróci ta książeczka, tymczasem on mnie odszukał przez innych wspólnych znajomych i pod pretekstem oddania książeczki odwiedził no i tak to wtedy się zaczęło. Jesteśmy już po pierwszej 10-ce i mamy trójeczkę szkrabków, za którymi mąż przepada.

Nie wiem jak to nazwać, opatrzność , siła wyższa ale wierzę, że coś nas ku sobie pchnęło. :wink: :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
Poznaliśmy się w ogólniaku na kółkach - informatyce i gazetce szkolnej. On pisywał artykuły, ja robiłam DTP. Potem przez 2 lata krążył wokół mnie, pojechaliśmy razem na wakacje (do tej pory nie mogę uwierzyć, że rodzice pozwolili 17 letniej dziewczynie jechać na wakacje z "nieznajomym") po wakacjach zaczęliśmy chodzić... Po 7 latach oświadczył się na szczycie Rysów, po kolejnych 3 pobraliśmy się. Teraz mamy półroczny staż małżeński i jest SUPER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo sympatyczny wątek!

to bylo tak niedawno!

Młodszy brat mojej koleżanki z pracy (do dziś najlepszej przyjaciółki)

wowczas student,przyjechał w czasie wakacji na kilka dni i wspólnie pomagaliśmy w remoncie mieszkania.

I tak nam zostało! Tzn. zamiłowanie do prac ręcznych i nie tylko.

W kwietniu minie 26 lat!

Dzieci praktycznie wyfrunęły z gniazda,a my będziemy realizować marzenie męża - budujemy domeczek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...