Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piece DEFRO. Piec na ekogroszek. Jaki wybrać kocioł. Jaki piec wybrać


radek26

Recommended Posts

Witam. Dziekuje ci bardzo za podpowiedź - tak też właśnie zrobię. A dla ścisłości to w momencie zamknięcia klapki wachadełko całkowicie opada na dół natomiast przy załączeniu się dmuchawy unosi się do góry. W tym właśnie momencie powinno ono całkowicie się unieść do pozycji poziomej czy wystarczy że wykonam tylko delikatny ruch? A tak z ciekawości to zasypanie tego pieca węglem na ile wystarcza i co sądzisz o paleniu w nim od góry. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 162
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam. Dziekuje ci bardzo za podpowiedź - tak też właśnie zrobię. A dla ścisłości to w momencie zamknięcia klapki wachadełko całkowicie opada na dół natomiast przy załączeniu się dmuchawy unosi się do góry. W tym właśnie momencie powinno ono całkowicie się unieść do pozycji poziomej czy wystarczy że wykona tylko delikatny ruch? A tak z ciekawości to zasypanie tego pieca węglem na ile wystarcza i co sądzisz o paleniu w nim od góry. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

swoją klapkę ma ustawiona tak, ze przy 100% mocy wentylatora uchylona jest może do połowy, do pracy mojego kotła to wystarcza

zasyp całej komory w moim 30kW a Twoim 20kW znacznie się różni, poza tym to dużo zależy choćby od sterowania (ja mam st87zPID), sposobu palenia, nastawy żądanej temp. czy zapotrzebowania na wytworzone ciepło

ja np. potrafię spalić cała komorę węgla w 4-6h na max temp (80-90) ładując bufory o poj. ~1700l, taki sam załadunek gdy bufory naładowane czyli ciepło na bieżąco wykorzystywane przez podłogówkę no i wszelkie straty oceniam(bo dokładnie nie sprawdzałem) , że powinien wystarczyć na 20-24h, tyle, ze wtedy to więcej energii moż ebyć zużyte na podtrzymanie temp (czyli ciepło w komin zamiast efektywnego wykorzystania, dlatego mam bufory), niż zużyta na rzeczywiste potrzeby

a odn. palenia od góry to tak właśnie teraz palę (groszkiem i orzechem), różnica jak dla mnie to delikatniejsze rozpalanie się kotła, delikatniejsza praca, wolniejsze dochodzenie do zadanych parametrów, ponoć sprawniejsze spalanie, na dolnym spalaniu czasem dość szybko gotowała się woda na dolnym ruszcie wodnym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[/b]

Panowie jeżeli ktoś chce spalać opału w zimę na poziomie 20kg na dobę przy mrozach -10do-15stopni to niech ogrzewa tylko kuchnie, sypialnie i łazienkę!!!!!!!!!!!

Nie wierze w żadne wypowiedzi typu mój piec spala 20kg na dobę przy mrozach -15stopni........... posiadam ten piec pierwszy sezon tj akm uni 22kw i w sytuacji kiedy temp spadła do -10 a w nocy nawet do -18 stopni to piec zjadł!!!! na dobę około 50kg!!!!i to są wartości realne przy ogrzewaniu domu i temp. wewnątrz na poziomie około22-23stopnie......

Posiadam ten sam piec pierwszy sezon i przy mrozach spala 25kg/24h, a przy temp. około 0* 20kg/24h. Ogrzewam 206m2, i w całym domu głowice na grzejnikach są ustawione na 22-24*C.

Wszystko też zależy od ocieplenia budynku i jego szczelności, jeśli o takie rzeczy się nie zadbało, to w tym przypadku ogrzewamy nie tylko dom, ale i całą działkę!!!

Jeśli to wszystko jest wykonane prawidłowo to każdy kocioł spali mało, a jeśli nie to tak jak by otworzył przynajmniej jedno okno zimą, nigdy się dom nie nagrzeje a kocioł non-stop będzie chciał więcej i więcej aż weżnie wszystko!!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Posiadam Defro eko duo plus 28KW . Widze ze nie jestem sam z tym problemem. Bo w pierwszym tygodniu palenia byly problemy z zawleczkä.

Po wymianie 5-ciu zawleczek wlozylem srube i sie uspokojilo.23 grudnia znowu pech, pekla nam retora.Choc juz w piätek otrzymalismy nowä.No i piecyk smigal do wczoraj(31.12.2010), slimak sie zablokowal i zerwalo srube i prawdopodobnie cos poszlo w przekladni.Takze niezla jazda.

Pozdrawiam

Edytowane przez HenKor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

jestem użytkownikiem pieca defro duo pellet od października 2010, to może krótko, ale już mam trochę uwag na +/-.

 

- piec wybrałem ze względu na ekologię (zerowy bilans CO2, popiół = nawóz) oraz wygodę użytkowania - tak o nim pisano. Cena - średni pułat jak na piece na pellet.

 

Instalacja:

- podłączenie rurek to nie problem dla instalatora, zabawa zaczyna się z zaprogramowaniem. Jak już ktoś wspominał z Defro taka usługa kosztuje, ale uznałem że wolę zapłacić, żeby było zrobione dobrze. Przyjechał instalator (w terminie innym niż umówiony, bez wcześniejszego telefonu) i poustawiał wszystko pod moją nieobecność. Co gorsza - okłamał moją żoną (do dzisiaj go cytujemy - "podłoga się rozgrzeje za kilka dni" - to była odpowiedź czemu po 3 godzinach podłoga nadal jest zimna - powód banalnie prosty - pompa podłogowa odłączona + czujnik od pompy podłogowej przypięty do pompy cyrkulacyjnej). Poza tym piec się lubiał co jakiś czas przesypać pelletem (potem trzeba czyścić palnik, wybrać pelet itd). Plusem jest to że Defro po reklamacji grzecznie oddalo pieniądze za usługę której nie była wykonana właściwie.

 

Użytkowanie

- na początku pieca się trzeba nauczyć i prawda jest taka, że 95% instalatorów na piecach na pellet się nie zna - tutaj szybciej stajemy się ekspertami od nich...

- piec wygląda naprawdę miło w kotłowni :) zwłaszcza z powiększonym zbiornikiem, który w moim przypadku wystarcza mi na tydzień (240 metrów po podłodze, na razie ogrzewane 150 + CWU)

- pellet przy spalaniu ładnie pachnie

- piec jest głośny a dokładniej zssypywanie się pelletu do palnika jest dość głośne

- czyszczenie - raz na dwa tygodnie w wystarczy - z plusem jest to, że z pelletu jest bardzo mało popiołu, minusem, że popiół jest rozdmuchany po wszystkich zakamarkach pieca

 

Pellet

- to jest niestety problem bo mamy do wyboru:

Barlinek - dobry, ale drogi

producentów z przydomowych fabryk - bardzo słaba jakość, dobra cena

dystrybutorów, ktorzy sprowadzają towar - ale niestety zapominają dodać, że sprowadzają towar z Ukrainy, mocno pylący i zanieczyszczony z dodatkami (ostatnio miałem kilka bonusów w postaci kawałków śrubek kilkucentymetrowych - długa sprawa, kupę nerwów mnie to kosztuje)

Z mojego doświadczenia - odradzam oszczędność, dystrybutora z Łańcuta i kombinowane patenty...

 

Ogólna ocena

- mimo wszystko nie żałuję wyboru pieca- nerwów z nim było ( i pewnie jeszcze będzie), ale z tego co czytam - nie ma sprzętów doskonałych i tak do tego trzeba podejść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam,

 

ja mam defro kom eko 20. Po pierwsze to jestem w szoku, że masz takie nastawy, za dużo groszku, jest wysokokaloryczny i nie nadąża ze spalaniem, zapewne Ci wywala dużo w popielnika, jak nie zagasza żaru w retorcie w ostateczności. Sam namordowałem się znacząco....... Sterownik ST 37 jest prosty.... i dobrze. Spójrz na tabelę w instrukcji, prosta jak drut. Dawkę ustawiaj 1/4 zeby mieć max moc (czyli np u mnie 20 kW). Jeśli masz 11 podawanie to nastaw minimum 44 przerwę, przedmuch około 5 (na 10), podaj około 50% tlenu żeby nie było zbyt wysokiej temp spalania (żużluje wtedy mocno), obserwuj płomień, ma być jasnożółty a nie biały), kombinuj z czopuchem, max otwarcie, dobry ciąg i mało sadzy, im mniejsze otwarcie tym więcej sadzy ale akumulacyjność lepsza, itp. Ważne żeby groszek był dobry. Reszta to zabawa:)

Ja mam takie ustawy:

temp na dworze -10 -20 st C

podawanie 10, przerwa 50, nadmuch 5, czopuch 75%, histereza 1 st, podtrzymanie 10s, przerwa w podtrz 6 min:) temp zadana na piecu 65%, pięknie pracuje w przedziale 62-69 st C

jak na dworze 0 i więcej to steruję raczej przerwą (mniejsza moc)

pod 10, przerwa 55-60, nadmuch , reszta bez zmian (ewentualnie przerwa w podtrzymaniu na 10 min):)

 

Pozdro i cierpliwości:) użytkownicy piecy Defro:)!

Edytowane przez Ania&Szymon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dawno tu nie zaglądałem , co sadzicie o takim pomysle : posiadam defro eko duo plus 19 , wykorzystalem ruszt awaryjny i zaladowalem go drzewem przy jednoczesnej pracy palnika na ekogroszek, efekt taki ze w mrozy ( - 15 ) spalil mi 15 kg eko groszku na dobe , na razie pale drzewem z budowy ( zrzynki po wywiązce ), wiadomo ze z ekogroszkiem wygoda ale zaoszczedzona kasa na drodze nei lezy ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Ciäg dalszy,

tak jak powyzej 17.01.2011 zostalo wszystko wymienione tzn. motoreduktor,slimak i retora na nowe.18.01.11 na piecu alarm-temp. nie rosnie, poszla zawleczka. Wymieniajäc zawleczke zastosowalismy tez nowy groszek.Nastepnego dnia 19.01.11 alarm-temp. Mosfet za wysoka, dzwoniäc do serwisu powiedziano nam ze to wina sterownika ze sie przegrzewa, wiec doradzono nam odkrecic sterownik i podniesc go na razie o 1lub2 cm do göry. Tak tez zrobilismy ale nastepnego dnia znowu to samo-trzeba wymienic sterownik na nowy twierdzi serwis. Wpadlismy na pomysl zeby obnizyc tem. na piecu z 57°C na 50°C . Juz wiecej sie taki alarm nie pojawil(Mosfet) ale dalej zrywa zawleczke, wydaje mi sie ze to wina retory. Za kazdym razem jak sie zerwie zawleczka retora jest od strony podajnika dzwignieta w göre o jakies 2cm a z drugiej strony jest jak powinna . CO MOZE BYC TEGO POWODEM??? Dodam jeszcze ze piec zostal zamontowany koniec listopada i jesli chodzil to MAX trzy dni bez awarii.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, miałem ten sam problem, jeżeli chodzi o zrywanie zawleczek /DEFRO DUO 25KW/.

Podstawową przyczyną jest zanieczyszczony węgiel / kamienie, śruby, nakrętki, gwożdzie itp./

To wszystko znajdowałem w groszku, który kupiłem workowany! Przebrałem tak 3 tony, każdy jeden worek

przed wrzuceniem do zasobnika. Nie ważne jest z jakiej kopalni jest węgiel, mam na myśli rwanie zawleczek.

Ważne jest od kogo ten węgiel kupujesz, cwaniaki mieszają lepszy gatunkowo z gorszym, a nawet brunatnym.

Wychodzą z założenia, że skoro wsypujesz z worka do zasobnika to nie patrzysz co!!! Mieszają to na placach maszynami,

zbierając przy tym kamienie i inne śmieci!!! Każdy jeden worek Pieklorza / z nazwy / zawierał kilka twardszych niż węgiel

śmieci, których ślimak nie był w stanie rozkruszyć. Rwałem zawleczki kilka razy na dobę!!! Problem minął po oczyszczeniu węgla.

Pozdrawiam!!! Miłej zabawy!!! Ja zmieniłem dostawcę i jest OK!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HenKor Zmienilem opal na KWK Bobrek-Pieklorz ale nic nie pomaga, dalej tak samo.Zerwana zawleczka i retora dzwignieta do göry.Widze ze jastem sam z takim problemem na forum,moze cos robie nie tak jak trzeba???

 

Słuchaj miałem podobną sytuację, czyli zrywanie zawleczki. Przyczyną była szpara pomiędzy kolankiem a koronką (obrotową retortą) spadający miał zbierał się w wyczstce i po 3 dniach była ona pełna. Musiałem odkęcać tą śrubę od spodu palnika i połowa popielnika była miału. Przyjechał serwis i wymienił wszystko na nowe z tym, że koronka i i talerz dali już żeliwne a nie stalowe jak było poprzednio. Niestety problem nie ustąpił dalej zbierał się miał. Nie zrywało już zawleczki bo dali śrubę imbusową 5 o twardości 12,9, ale jak nazbierało się dużo miału to wysadzało mi koronkę. Nie pomogła żadna regulacja jak dopasowałm kolanko do koronki to robiła się szpara pomiędzy koronką, a talerzem (paleniskiem, gdzie uciekało powietrze). Zadzwoniłem do serwisu.

 

Zaproponowali 2 opicje

- wymiana na retortę stałą (w ramach rekompensaty proponowali dodatkowo ślimak i przegląd dzarmow),

- wymiana na palnik uni - dopłata z mojej strony 800 zł

 

Zdecydowałem się na tą 2 opcję. Po tygodniu palenia żadnego problemu. zamontowałem dodatkowo strażaka, gdyż rozważam palić owsem.

 

Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AManys

u mnie pojawil sie serwis w sobote ok.15:00 i zostalo wymienione - slimak, rura kolankowa(stara byla zespawana z dwöch czesci w jednä), wraz z wiencem. Zawleczka poszla jeszcze dwa razy, od niedzieli 2:30 nad ranem piec dziala jak narazie bez zarzutu.Mnie pomoglo chyba to kolanko.Pozdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
dawno tu nie zaglądałem , co sadzicie o takim pomysle : posiadam defro eko duo plus 19 , wykorzystalem ruszt awaryjny i zaladowalem go drzewem przy jednoczesnej pracy palnika na ekogroszek, efekt taki ze w mrozy ( - 15 ) spalil mi 15 kg eko groszku na dobe , na razie pale drzewem z budowy ( zrzynki po wywiązce ), wiadomo ze z ekogroszkiem wygoda ale zaoszczedzona kasa na drodze nei lezy ;)

 

 

Widzę, że ktoś wpadł na taki sam pomysł przy wykorzystaniu defro eko dup plus 19 z rusztem awaryjnym. Niby dużo w necie informacji na temat tego piecyka ale większość opiera się na kopiowaniu danych ze strony Defro, a to znam już na pamięć. Cieszę się że natrafiłem na kogoś kto taki dokładnie piecyk użytkuje i jak można to prosiłbym o obiektywną opinię. W najbliższym czasie zamierzam zakupić piec do nowego ocieplonego domu o powierzchni 140 użytkowej (190 całkowitej) z kominem schiedla (fi20), bojler 200 litrów. Oglądałem wiele piecy z podajnikami, najpierw skupiałem się na tłokowcach ale później zdecydowałem o śrubowcu i tak wstepny wybór padł na DEFRO. Piece wydają się konkretnie wykonane i przemyślane, mam tu na myśli dodatkowe ruszto wodne (lub też wkładane) co pozwoli na jednoczesne palenie tj: dokładanie drewna na ruszt bez gaszenia automatyki, a do drewna mam dostęp. Myslałem o Defro Duo 15KW (do 200 m2) ale w sumie chyba nastawiam się na Defro Eko Duo Plus 19 KW bo jest niższy i pasuje mi w sam raz do wysokości wlotu komina. Interesuje mnie jak te piece się sprawują przy paleniu czy to automatycznym czy jednoczesnym z rusztem wodnym, a poza tym jak sie czyści te piece, jest tam wyczystka z boku pieca na dole i nie wiem czy można przez nią dobrze wyczyścić te pionowe powierzchnie grzewcze, a to jest bardzo waże. Na forum sporo informacji na temat "ćwiczenia się" w ustawieniach sterowników w tych piecach, ale w sumie niewiele na temat samej konkretnej pracy. Bardzo proszę o wszelką pomoc i poradę czy zostac przy swoim założeniu czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam,

chciałem się podzielić swoimi doświadczeniami z piecem Defro. Posiadam model Defro Duo 15KW. Wybrałem go, ponieważ zdecydowaliśmy się na palenie ekogroszkiem, palenie z zasobnika oczywiście czyli minimum obsługi oraz na dodatkowe palenisko w którym można przepalić np. drewnem. Piec użytkujemy pierwszy sezon, palimy od ok. 15 października 2010 i do dnia dzisiejszego piec spalił ok. 2,7 tony ekogroszku. Dom ma 176 m2 powierzchni użytkowej ale z tego odchodzi ok 30m2 na garaż + kotłownia, czyli grzejemy ok. 140m2. Do tego dochodzi CWU. Informacyjnie podam, że czasami trochę przepalamy w kominku, tutaj poszło ok 2 m3 drewna.

 

Z piece generalnie jesteśmy zadowoleni, po wstępnej walce z ustawieniami, myślę że doszliśmy do dobrych ustawień. Nadmienię, że w sterowniku był błędnie (fabrycznie) zaprogramowny wentylator, po prostu wrzucony inny model. Objawiało się to tym, że trzeba było ustawiać wyższe parametry pracy dmuchawy. Na szczęście ktoś wykrył teb błąd i pochwalił sie tym na innym forum i w ten sposób sam go ustawiłem na prawidłowy model. Odnośnie węgla to nie chcieliśmy eksperymentować przed pierwszą zima i kupiłem Pieklorza (wg sprzedawcy z kopalni Bobrek) za 800 PLN/tona. Tutaj na szczęście dobrze trafiliśmy, bo poza tym, że w niektórych workach węgiel trafia sie mokry to się dobrze pali i piec na nim szybko dochodzi do zadanych ustawień.

Jest jednak jeden minus tego pieca z którym ani nasz instalator ani my nie możemy sobie poradzić... dosyć szybko zbiera się sadza w piecu i to w dużych ilościach, Generalnie co max. 3 tygodnie trzeba go gruntownie przeczyścić :( Czytałem, że może to być wina rusztu wodnego, który ponoć wychładza spaliny. Raczej nie jest to wina węgla, gdyż sąsiad na innym piecu ale na tym samym ekogroszku takiego problemu nie ma...

Poza tym więcej problemów z piecem nie ma, odpukać zawleczki jeszcze nie zerwał, dochodzi dosyć szybko do temperatury, alarmów błędnych nie ma, oby tak dalej :D

 

Podam jeszcze ustawienia, może sę komuś przydadzą:

Zadana CO: 62 stopnie C

Zadana CWU: 43 stopnie C

czas podawania: 11s

przerwa podawania: 53s (obecnie przy dużych mrozach w zeszłym tygodniu, przy temperaturze ok 0 stopni C, przestawiam ten parametr na ok. 59s)

Nadmuch 46% (klapka wentylatora zakrywa wentylator na ok 75%)

Podawanie w podtrzymaniu: 15 sekund co 20 minut

 

Dodam jeszcze, że ustawiając piec, natknałem sie na informacje, że piec osiąga optymalną moc przy stosunku podawania do przerwy 1:3. U nas się to niestety nie sprawdza, gdyż przy takim ustawieniu z retorty po prostu spadał niespalony węgiel. Przy obecnych ustawieniach Piec dosyć ładnie spala węgiel na popiół (są małe ilości spieków) i nawet w największe mrozy dawał radę.

 

pozdrawiam walczących z zimą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...