rezonans magnetyczny a klaustrofobia

[maxymov]

Ja byłem cały, bo badali mi kręgosłup przed operacją. Nie jest źle, jak mnie wsuwali to czułem się jak chlebek wkładany do pieca ale zaraz po włączeniu urządzenia mi przeszło, bo ogólnie słyszalne stukanie i pukanie nie pozwalało skupić uwagi na jakimś tam strachu .

[Agnieszka1]

Oj Lidzia duza babka z ciebie dasz rade, pokonasz strach.

A ja musze mojemu 4 - ro latkowi zrobic rezonans kregoslupa ( potencjaly wywolane ) ma byc podlaczony do urzadzenia poprzez czujniki poprzyczepiane na calym ciele i ma sie przez 40 minut nie ruszac nie wyobrazam sobie on minuty nie potrafi sie nie ruszac .

Mielismy juz to zrobic jak mial 2 lata ale lekarz stwierdzil ze to nie bedzie mozliwe i powiedizal ze poczekamy az bedzie starszy , no i czas nadchodzi a on jeszcze bardziej ruchliwi niz kiedys jest.

[marta1719498972]

Agnieszka, a czy takim małym dzieciaczkom nie robi się bdania r.m lub też t.k. w znieczuleniu ogólnym?? No bo to niemożliwe, żeby się nie ruszały Nawet 4-latek nie wytrzyma 40 min w bezruchu, zresztą będzie się pewnie bardzo bał. Biedny maluch

[selimm]

Lidka takie badanie to pikus zadna tragedia

 

zresztą sama zobacz co to jest tragedia

 

http://img299.imageshack.us/img299/2694/piwo6qc.jpg

[kroyena]

Liduś, i jak lepiej?

[Paty]

jak te piwka mogły się tak równo rozsypać

 

siał je ktoś czy co

[marta1719498972]

Widzisz Lidka, to jest wyjście: skieruj mysli na piwko, pełne czy też po wypadku, w pierwszym przypadku myśli przyjemne, w drugim tragedia wielka, ale grunt, że nie strach. I po problemie. Wydrukuj se to zdjęcie i zabierz ze sobą. A może chcesz, żebyśmy tam z piwkiem wpadli co? Zjazd forumowy w klinice przy piwku.

[rrmi]

Lidko , dasz rade , powiedz kiedy idziesz na badanie , to bedziemy myslami z Toba

Dla rozweselenia i wsparcia , powiem Ci , ze nie bylam lepsza .

Tak sie cala trzeslam przed badaniem , ze nawet dostalam asyste , mlody hindus (LEKARZ OCZYWISCIE) cala godzine trzymal mnie za reke .

Z tego trzesienia badanie by nie wyszlo

Nie jestes sama w tej panice .

[modulor]

re:romans magnetyzm i klaustrofobia

 

pod kocem?

 

niezły miszung

 

 

no ale 20 cm?

 

jest czego się bać

[smutna lidka]

Rezonans będzie kiedy satysfakcjonująco spełni się barter "centymerty za magnetyzm", dokonany mam nadzieję niekoniecznie w ramach romansu i niekoniecznie pod kocem, a moja klaustrofobia, po wnikliwej analizie uzyskanej przeze mnie tą drogą info o liczbie w/w jednostek, nie powie: "hehe! co to to nie" - taki to miszung.

[marta1719498972]

rrmi hindus tam z Tobą wjechał??

[Majka]

Lidka, rozumiem Cię

Na pocieszenie powiem, że moją głowę obrobili w pare minut i że jest tam pieruńsko jasno i jest czym oddychać.

 

Koniecznie powiedz lekarzowi o swoim lęku

[smutna lidka]

rrmi hindus tam z Tobą wjechał??

 

 

hehe

 

no rrmi z hindusem to ja też bym się nie bała

 

 

 

...niczego , Modulorku

 

 

[kroyena]

Liduś, czarownico przyznaj się tu chodzi o nos.

Miało być 50 jest 20 cm i nie wchodzi co?

[smutna lidka]

Liduś, czarownico przyznaj się tu chodzi o nos.

Miało być 50 jest 20 cm i nie wchodzi co?

 

 

no no, a' propos nosa to Paty Twój starsznie chwali

 

[kroyena]

Że niby na sylykatach.

Czy któś widział nos na sylykatach.

[smutna lidka]

no chyba Paty, ale sobie ich nie chwali

 

[rrmi]

rrmi hindus tam z Tobą wjechał??

nie wjechal , tylko moja lepetyna wjezdzala , reszta byla na zewnatrz

tak , byl nieczego sobie

[marta1719498972]

Kurcze rrmi, z głową w rurze i hindusem opiekującym się resztą to nawet Lidka by chiała pewnie! A ja tam sama 45 minut spędziłam Lidka nie trać nadziei, może tam nawet przyjemnie być!

[kroyena]

marta co ty tam w środku robiłaś?