Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Cegły w ścianie fundamentowej ?


Toudee

Recommended Posts

Odświeżam trochę wątek ponieważ pokusiłem się o odkopanie naprędce zasypanej przez "papraków" ściany fundamentowej do samej ławy.

Z oględzin wynika, że w niektórych miejscach niemal na całej długości ściany fundamentowej wstawiono pod pierwszą jej warstwę z bloczków zwykłe pełne cegły.

W sprawę zaangażowany jest już kierownik budowy, ale wstępnie chciałbym znać waszą opinię jak w tej sytuacji można sobie z tym problemem poradzić.

Oczywiście wiem, ze najprościej byłoby powiedzieć - rozbierać i robić na nowo, ale może da się zastosować jakieś inne rozwiązanie.

Jedna z wersji to zaizolować cegły "grubą" warstwą dysperbitu i następnie zalać opaską z betonu wokół całego domu. Trochę mi to nie pasuje ponieważ wiadomo, że w tej sytuacji opaska nie będzie powiązana z fundamentem i budynek oraz opaska nie będą "siadać" równomiernie spowoduje to, że i tak wilgoć będzie mogła przeniknąć do cegieł.

Drugie z rowiązań to wytynkowanie na całej długości i wysokości ściany fundamentowej (od ławy do górnej powierzchni) zalanie - w dosłownym tego słowa znaczenia całości dysperbitem i następnie na to ocieplenie.

Ale może ktoś wymyśli coś innego... z góry dzięki.

 

Darek

 

 

JA TEGO KOMPLETNIE NIE ROZUMIEM

 

co wy kombinujecie ??

 

Przeciez fundamenty od zawsze do teraz i jeszcze dlugo dlugo bedzie sie robilo wlasnie z cegly pelnej wypalnej kl 15 (wg mnie zreszta duzo solidniej wygladaja niz takie z bloczkow). Oznacza to ze wlasnie ten material jest dobry na fundamenty.

 

Czy gdyby mi ekipa wsadzila pierwszy rzad z bloczkow (reszte mam z cegiel) to tez by mi sie mial dom zawalic ?????

 

:o :o :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawson napisał:

JA TEGO KOMPLETNIE NIE ROZUMIEM

co wy kombinujecie ??

Przeciez fundamenty od zawsze do teraz i jeszcze dlugo dlugo bedzie sie robilo wlasnie z cegly pelnej wypalnej kl 15 (wg mnie zreszta duzo solidniej wygladaja niz takie z bloczkow). Oznacza to ze wlasnie ten material jest dobry na fundamenty.

Czy gdyby mi ekipa wsadzila pierwszy rzad z bloczkow (reszte mam z cegiel) to tez by mi sie mial dom zawalic ?????

No to ja już głupieję teraz. Na dobrą sprawę mógłbym stwierdzić, że fundament nie został wykonany zgodnie z projektem i na tym rozmowę z wykonawcą zakończyć ale nie chcę robić zbędnej afery (oczywiście swoje uwagi mu wyłuszczę)

Rozmawiałem już z biegłym z zakresu budownictwa oraz z osobą zajmującą się konstruowaniem budynków. Obaj stwierdzili, że budynek rzeczywiście od razu się nie zawali - pozostaje kwestia tylko jak długo postoi w porównaniu z tym kóry ma ścianę fundamentową monolityczną lub w całości z bloczków betonowych, a z moim stanem wiedzy budowlanej nie wyobrażam sobie w jaki sposób po np. zlasowaniu się cegły z powodu wilgoci przeprowadizć potem remont fundamentu - jedyne co mi się kojarzy to rozbiórka.

Kiedyś rzeczywiście murowano fundamenty z cegieł - ale jest różnica między fundamentem (ścianą) w całości wykonanym z cegły (zgodnie ze sztuką budowlaną) a ścianą fundamentową w której wykorzystano cegły jako podkładkę. Co się dzieje z ceramiką dowiedziałem się gdy myślałem np. o wykorzystaniu gruzu ceglanego do wstępnego wypełnienia tarasu, odradzono mi to właśnie ze względu na jego nasiąkliwość i możliwe kłopoty z tego względu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chce cie wprowadzic w blad a specjalistą nie jestem....

 

wiem tylko ze jak wybieralem z czego robic sciany fundamentowe to mi wszyscy wykonawcy/kierownik/ dostawcy polecali murowanie z cegly wiec mam cale sciany z cegly. i tyle.

 

pozdrawiam

 

 

Zwykłą cegłą jest za bardzo nasiąkliwa i narażona na korozję do tego dochodzi niechlujność producentów. Jezeli ktoś się podpiera tezą ,że kiedyś wszystko murowano z cegły to jest to oczywiście prawda ale to nie była zwykłą cegłą (taka sam jak do murów ponad gruntem). Jesli juz zastosowano cegłę zwykłą to wypadałoby zadbać o lepszą izolację - jak wiemy w tym przypadku zastosowaniem zwykłęj lekkiej z samego np. lepiku może nie na wiele się zdać a uszkodzenia mechaniczne powodować późniejszą korozję - oczywiście wychodząc na przeciw okrzykom entuzjastów powóływania się na "kiedyś" i "gdzie indziej" to nie jest tak,.że nawet źle wykonana i zaizolaowana ściana po kilku latach zacznie się spyać - to raczej w skali kilkudziesięciu lat (chyba,że jakieś wybitnie agresywne warunki) więc jezeli ktoś buduje sobie dom z myślą o kilkunastu latach a potem sprzedaniu bubla.... :wink: to niech robi sobie co chce - ale nich nie udaje budowniczego bo to jest chałupnictwo a nie budownictwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego zaznaczam ze nie jestem specjalista ...

 

Geno z toba juz pare rozmawialem w roznych watkach i wiem ze ty sie na tym dobrze znasz .. ja tylko buduje pierwszy dom w zyciu :):):)

 

Mam nadzieje ze moje cegly sie nie zawala w przeciagu kilkunastu lat

:lol: :lol: :lol: a potem sprzedam :):):)

 

Pozdrawiam

 

 

Mnie raczej chodziło o tych kierowników i wykonawców - ale wiem jak to jest na budowie więc różne sprawy "przechodzą" a nie powinny - a budynki stoją :D . Domki jednorodzinne mają to do sibei ,że można sporo spieprzyć a negatywne skutki nie będą aż tak wielkie :) Z tego względu też pewnie projektanci aby zabezpieczyć się przed "zdolnymi inaczej" projektantami często "nieco" przesadzają z wymiarowaniami elementów - to co się naczytałęm na tym forum w warunkach BUDOWNICTWA a nie chałupnictwa groziło by już dosyć nieciekawymi skutkami.

 

 

Zreszta co ja mówię - wczoraj się trochę nasłuchałęm o przebojach w projektowaniu Galerii Dominikańskiej we Wrocłąwiu tam dopiero łądne są numery :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Geno jak zwykle dobrze gadasz.

 

domek to tylko maly domek

majster z ekipa to tylko majster (co zreszta nie swiadczy ze duza firma z tysiacem certyfikatow nie zrobi gorzej od niego)

 

Jakbym chcial samemu doszukiwac sie wszystkich norm i zasad i badac ich wykonanie CO DO JOTY to pewnie bym jeszcze ciagle na etapie fundamentow byl i je w kolko kazal poprawiac

A tak mam kierownika do ktorego mam spore zaufanie i wydaje mi sie ze on wie co jest naprawde istotne a na co mozna w domku jednorodzinnym przymknac oko...

 

Oczywisice chicialoby sie miec wszystko idealnie .. ale badzmy realistami na pewno nie przy pierwszym domu (moze przy 3-5 domu a moze i przy 10 nie daloby sie :lol: :lol: :lol: )

 

Pozdrawiam

 

PS. Mam juz dach i jeszcze sie nie zawalilo .. to chyba dobry znak ?? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawson napisał:

JA TEGO KOMPLETNIE NIE ROZUMIEM

co wy kombinujecie ??

Przeciez fundamenty od zawsze do teraz i jeszcze dlugo dlugo bedzie sie robilo wlasnie z cegly pelnej wypalnej kl 15 (wg mnie zreszta duzo solidniej wygladaja niz takie z bloczkow). Oznacza to ze wlasnie ten material jest dobry na fundamenty.

Czy gdyby mi ekipa wsadzila pierwszy rzad z bloczkow (reszte mam z cegiel) to tez by mi sie mial dom zawalic ?????

nie wyobrażam sobie w jaki sposób po np. zlasowaniu się cegły z powodu wilgoci przeprowadizć potem remont fundamentu - jedyne co mi się kojarzy to rozbiórka.

quote]

 

Naprawić można - odsłąnia się odcinkami fundament, zabepiecza, skuwa cegły , nawierca pręty, wypełnia betonem - tak w skrócie - tylko ile to kosztuje. Jako izolację cegły dałbym papę termozgrzewalną plus bitum na powierzchnii i spał spokojnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

PS. Mam juz dach i jeszcze sie nie zawalilo .. to chyba dobry znak ?? :wink:

 

Heh no ,żeby doprowadzic do katastrofy domku jednorodzinnego to już trzeba mieć ekipę naprawdę sierot. Zwykle to się kończy usterkami- rzadziej awariami - ciesz się ,że żaden geniusz nie wpadł na pomysł aby Ci ściany fundamentowe z np. porothermu czy Ytonga zrobić :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

PS. Mam juz dach i jeszcze sie nie zawalilo .. to chyba dobry znak ?? :wink:

 

Heh no ,żeby doprowadzic do katastrofy domku jednorodzinnego to już trzeba mieć ekipę naprawdę sierot. Zwykle to się kończy usterkami- rzadziej awariami - ciesz się ,że żaden geniusz nie wpadł na pomysł aby Ci ściany fundamentowe z np. porothermu czy Ytonga zrobić :wink:

No właśnie Geno z Ytonga. A co jeśli w ziemi piwnica z Ytonga?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

PS. Mam juz dach i jeszcze sie nie zawalilo .. to chyba dobry znak ?? :wink:

 

Heh no ,żeby doprowadzic do katastrofy domku jednorodzinnego to już trzeba mieć ekipę naprawdę sierot. Zwykle to się kończy usterkami- rzadziej awariami - ciesz się ,że żaden geniusz nie wpadł na pomysł aby Ci ściany fundamentowe z np. porothermu czy Ytonga zrobić :wink:

No właśnie Geno z Ytonga. A co jeśli w ziemi piwnica z Ytonga?

 

Jeśli wykonawca dobry to nic ale przy 70% "fachowców" u nas może być klops - zrób sobie eksperyment - weż kawałek BK i ułóż w misce z wodą - utrzymuj go cały czas w zawilgocoym stanie - - np. weź w imadło suchy kawałek BK i zawilgocony - porównaj sobie zmiażdżenia wyniki i wyciągnij wnioski ( a cos się dzieje po kilku latach to historia). Więc jeśli ktoś się pali na taki pomysł to musi mieć 100% pewności ,że jego wykonawca wykona prawidłowo izolacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...