ktos1948 25.09.2005 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Września 2005 Witam Sorki ze znowu pisze pod innym nickiem Ale mam taki troche problem Mama ostatnio troche duzo w kieliszek zaglada Moze nie tyle sam kieliszek co jakies drinki sobie robi. Nie pomaga gadanie ze za duzo pije. Co mam robic? Gdzie z tym isc Mowienie ze jest alkoholikiem nie skutkuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
madarka 08.10.2005 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2005 najłatwiej znależć w necie kontakt do agencji rozwiązywania problemów alkoholowych w najbliższej miejscowość lub w twojej miejscowośći, jeśli jest. tam uzyskasz pomoc. powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agniesia 08.10.2005 13:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2005 napisalas, ze rozmowy, mowienie wprost nic dla niej nie znaczy, nie przejmuje sie jesli jest alkoholikiem, to nawet jak terapeuta to powie to nie musi nic zmienic, w przypadkach, ktore ja znalam, opamietanie i chec terapii przychodzily dopiero gdy zaistnialo zagrozenie: - dzieci, wnuki nie chcialy sie kontaktowac, - zasypiali pijani z papierosem w rece - podpalenie kanapy na ktorej spal, spalenie sie ciuchow i wlosow na tej osobie, - zostawienie dziecka, wnuka bez opieki w amoku alkoholowym niestety ci, ktorych ja znalam musieli siegnac dna aby sie od niego odbic a moze to nie jest jeszcze alkoholizm? moze to depresja, zalamanie i trzeba troche zorganizowac inaczej mamie dzien, zycie? czy cos sie stalo, ze siegnela po alkohol? moze problemy ,jakas straszna wiadomosc np o chorobie? tak to jest, ze najpierw rodzina szuka odpowiedzi, moze pora skonsultowac sie z jakims psychologiem terapeuta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaco 10.10.2005 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2005 witam, samo namawianie nie pomoże spróbuj rzeczywiście szukać w neciemoże tu... http://www.alkoholizm.akcjasos.pl/życzę powodzenia, choc walka może być ciężka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 27.10.2005 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2005 Mój znajomy jakiś czas temu miał podobny problem (żona odeszła, firma zaczęła się sypać). Szukał pomocy i skorzystał z Polany:http://www.osrodekpolana.pl/Nie znam szczegółów, wiem tyle, że już nie chla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość tripper 28.10.2005 15:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2005 uwazaj i nie popadaj z drugiej strony w przesade - wg podawanych tu stron kazdy ma problem z alkoholem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 28.10.2005 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2005 uwazaj i nie popadaj z drugiej strony w przesade - wg podawanych tu stron kazdy ma problem z alkoholem każdy może miec problem z alkoholem, to tylko kwestia czasu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość tripper 28.10.2005 15:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2005 uwazaj i nie popadaj z drugiej strony w przesade - wg podawanych tu stron kazdy ma problem z alkoholem każdy może miec problem z alkoholem, to tylko kwestia czasu niby tak, ale testy sa tak skonstruowane, ze gdybym posadzil przed nimi swoja mame, ktora rzadko pije (bardzo rzadko), to wyszedlby jej wynik, ze potrzebuje pilnie pomocy, bo jest pijaczka i ma ostry problem mysle, ze problem alkoholowy pojawia sie wtedy, kiedy w domu ZAWSZE trzyma sie alkohol i ciagle sie owego alkoholu uzywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 28.10.2005 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2005 problem pojawia się wtedy, jak ktoś z tego powodu cierpi. - może to byc zaklopotanie zony/męża, dziwna sytuacja, nie spelnianie swoich obowiązków, szkodzenie sobie. Granica jest płynna, łatwo przekroczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Włodek W. 30.11.2005 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Listopada 2005 To jest CHOROBA i chory musi o tym wiedziec i powiedzieć temu w lustrze, ze jest chory .to jest pierwszy krok. Nie ma chorób nieuleczalnych jedynie brak wiadomosci. .P.S.S. Pomóż Sobie Sam ,a bedziesz zdrowy.To jest moje motto . Pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 10.01.2006 22:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2006 Działaj!!! I to szybkoJa nie reagowałam, kiedy zauważułam, że mój ojciec za dużo pije. To durne przekonanie, że "wszystko jest dla ludzi", że to "tylko piwo", że alkoholik to żul leżący zalany na ulicy, a przecież tata nigdzie nie chodzi... Tata kiedyś lubił sobie wypić - na imprezach, spotkaniach towarzyskich itp.Teraz nie może przeżyć dnia bez kilku, kilkunastu piw dziennie.Z dobrego, poczciwego, ciepłego człowieka zmienił się w upierdliwego, agresywnego, konfliktowego starca, z którym nie można sie dogadać. I jest coraz gorzej...na każdą próbę rozmowy reaguje wścekłością Ta choroba jest podstępna i okrutna. Cięzko wyczuć, kiedy przekracza się granicę między normą społeczną o alkoholizmem... Walcz o mamę póki nie jest za późno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maciek Kra 15.02.2006 08:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2006 Zgadzam się z powyższym, w przypadku twojej mamy to może być spowodowane depresją (menopauza, problemy np z nadmiarem czasu jeżeli jest na emeryturze) , wyczuj co mamę gnębi i pomóz jej znaleźć jakies zajęcie, hobby, nawet inny problem ale absorbujący czaosowo pomaga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.