ania1719508426 28.09.2005 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2005 Natknęłam się na to przypadkiem i wklejam, bo bardzo ciekawe mimo że już dość stare: NSA Warszawa OdlegŁość budynków od granicy dziaŁkiDom przy płocie sąsiada W jednym z wyroków Naczelny Sąd Administracyjny zakwestionował konstytucyjność norm regulujących odległość ścian budynku od granic działki. Precedensowe orzeczenie NSA może w praktyce spowodować budowlany bałagan. Rozporządzenie z 1994 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie przewidywało w par. 12 ust. 4, że należy zachować odległości zabudowy od granicy z sąsiednimi działkami co najmniej 4 metrów dla budynków zwróconych w stronę granicy ścianą z otworami okiennymi lub drzwiowymi (dla budynków zwróconych w stronę granicy ścianą bez otworów były to 3 metry). Analogiczne regulacje zawiera par. 12 rozporządzenia z 2002 r. W obu rozporządzeniach dopuszczono warunkowo usytuowanie ściany budynku bez otworów bezpośrednio przy granicy działki budowlanej (lecz w odległości nie mniejszej niż 1,5 m od tej granicy). Co stwierdził inspektor Na podstawie przepisów o warunkach technicznych budynków najpierw wojewoda, a potem Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego stwierdzili nieważność pozwolenia na budowę, które przewidywało, że ściany okienne projektowanego budynku miały być usytuowane w odległości 3,1 i 3,4 m od granic działek sąsiednich. Obie instancje tłumaczyły, że minimalna odległość od granicy działki ścian z otworami okiennymi, jaką powinno się zachować, to 4 metry. Przybliżenie ściany do granicy działki byłoby możliwe tylko wtedy, gdyby ściana budynku nie miała otworów. Mimo skargi do NSA sprawa – w świetle przytoczonych przepisów – wydawała się oczywista. Precedens w NSA Tymczasem w niepublikowanym wyroku NSA z 1 października 2002 r. (sygn. akt IV SA 2597/00) sędziowie stwierdzili, że norma zawarta w rozporządzeniu z 1994 r. (jego analogicznym odpowiednikiem jest par. 12 rozporządzenia z 2002 r.) nie może być uznana za przepis wykonawczy, który realizuje upoważnienie przewidziane w prawie budowlanym. NSA stwierdził, że określenie odległości obiektu budowlanego od granicy sąsiedniej działki nie kwalifikuje się do warunków technicznych. W rzeczywistości jest to materia cywilnoprawna, należąca do zakresu własnościowych stosunków sąsiedzkich, gdyż ogranicza prawo właściciela poprzez nakaz zachowania odpowiedniej odległości od granicy z nieruchomością sąsiada. NSA uznał więc, że decyzja nie została wydana z naruszeniem prawa (par. 12 ust. 4 rozporządzenia z 1994 r.), gdyż przepis ten w ogóle nie powinien być zastosowany. W uzasadnieniu NSA przytacza wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 5 marca 2001 r. (sygn. akt P 11/00), który zajmował się koniecznością uzyskania przez inwestora zgody właściciela działki sąsiedniej na budowę tuż przy granicy nieruchomości. TK orzekł wtedy o niekonstytucyjności wymogu uzyskania takiej zgody, argumentując, że materia ta nie może być regulowana w aktach podustawowych, gdyż ingeruje w prawo własności. TK zauważył ponadto, że w żadnym z przepisów prawa budowlanego nie sformułowano normy prawnej dotyczącej zabudowy przy granicy nieruchomości sąsiedniej oraz przewidującej obowiązek uzyskania zgody na taką budowę właściciela sąsiedniej nieruchomości. Mimo to wszelkie ograniczenia prawa własności stanowią materię ustawową. Ogrodzenie działki NSA powołuje się również na wyrok TK z 6 marca 2000 r. (sygn. akt P 10/99). Wtedy TK orzekał o par. 42 ust. 1 rozporządzenia z 1994 r., który przewidywał, że ogrodzenie powinno być ażurowe co najmniej powyżej 60 cm od poziomu terenu, chyba że konieczność budowy ogrodzenia wynika z ustaleń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego albo wymagań ochrony akustycznej lub warunków użytkowania działki. TK uznał ten przepis za niezgodny z art. 7 ust. 2 prawa budowlanego, w zakresie, w jakim dotyczy ogrodzeń między sąsiednimi działkami, dla budowy których nie jest wymagane pozwolenie ani zgłoszenie. Także w tym przypadku TK uzasadniał, że regulując materię zastrzeżoną dla ustawy par. 42 wykracza poza granice upoważnienia do wydania rozporządzenia. Przepisy wykonawcze nie mogą bowiem zawierać unormowań stanowiących materię ustawową (w tym przypadku ograniczeń w zakresie korzystania z konstytucyjnych praw i wolności). Rolą rozporządzenia jest konkretyzacja ustawy, a nie jej uzupełnianie. Wniosek? Poza wymaganiami wynikającymi z ustawy właściciel może więc swobodnie decydować w kwestii budowanego ogrodzenia. Prawo może co prawda – o ile jest to uzasadnione – ustanowić ograniczenie swobody właściciela przy budowie ogrodzenia. Jest to jednak materia ustawowa i nie można jej wprowadzać rozporządzeniem. NSA – powołując się na opisane orzecznictwo TK – stwierdził, że określenie odległości obiektu budowlanego od granicy sąsiedniej działki nie kwalifikuje się do warunków technicznych, a powinno się znaleźć w ustawie. Ten precedensowy wyrok NSA, gdyby stał się powszechną linią orzeczniczą, spowodowałby istną rewolucję w prawie budowlanym i – prawdopodobnie – konieczność jego natychmiastowej nowelizacji. W praktyce oznaczać to może budowlany bałagan. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Filo 29.09.2005 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2005 Bardzo ciekawe. Szczególnie, że nie rzadko rozporządzenia wydają się wychodzić poza ramy delegacji ustawowej - przykładem rozporządzenia do prawa ochrony środowiska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
modulor 29.09.2005 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Września 2005 Bardzo ciekawe. Szczególnie, że nie rzadko rozporządzenia wydają się wychodzić poza ramy delegacji ustawowej - przykładem rozporządzenia do prawa ochrony środowiska. toć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.