Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kominek zamiast rekuperatora


pik33

Recommended Posts

To wygląda na połączenie ogrzewania powietrznego z wentylacją. Nie wiem tylko po co odprowadzać zużyte powietrze do kominka ?

Jemu to bez różnicy czy spala zimne czy ciepłe.

 

W przeciwieństwie do rekuperatora to tracisz energię zawartą w ogrzanym zużytym powietrzu. Czyli jak jest lekko chłodno na zewnątrz to musisz palić w kominku bo się w domu robi chłodno. Rekuperator by utrzymał wyższą temperaturę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2002-12-16 14:43, Maco wrote:

To wygląda na połączenie ogrzewania powietrznego z wentylacją. Nie wiem tylko po co odprowadzać zużyte powietrze do kominka ?

Jemu to bez różnicy czy spala zimne czy ciepłe.

 

W przeciwieństwie do rekuperatora to tracisz energię zawartą w ogrzanym zużytym powietrzu. Czyli jak jest lekko chłodno na zewnątrz to musisz palić w kominku bo się w domu robi chłodno. Rekuperator by utrzymał wyższą temperaturę.

 

No właśnie o ile cieplejsze powietrze na wejściu kominka, o tyle cieplejsze spaliny. W ten sposób odzyskuję część ciepła ze zużytego powietrza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2002-12-16 14:55, januszek wrote:

nie wiem czy udałoby się znaleźć producenta wkładu z jakimś płaszczem lub zrobienia obudowy szczelnej gdyż w innym przypadku to nici z tego, powietrz mieszałoby się te zużyte i te z czerpni.

 

Poprzedni tekst był mój.

 

Powietrze nie ma gdzie się mieszać. Droga jest taka:czerpnia - obudowa kominka - pokoje - kuchnia - komora spalania - komin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 2002-12-16 15:04, Jezier wrote:

No i co z wentylacją jeśli w kominku akurat sie nie pali. A nie pali się jakieś pół roku.

 

Znając moje upodobania cieplne, to tylko 4 miesiące. Otwarty komin nawet jak się w nim nie pali też już stanowi wentylację - grawitacyjną. Zresztą latem - zawsze można mieć otwarte okna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, na mój niekoniecznie mądry rozum, jeśli doprowadzę na wlot kominka powietrze o temperaturze +25 stopni zamiast -15, to obudowa wkładu będzie miała np 240 stopni zamiast 200. Dzięki temu przynajmniej część ciepła z powietrza "zużytego" zostanie zużyte na podgrzanie zimnego powietrza opływającego wkład.

 

Stąt tytuł: "kominek zamiast rekuperatora".

 

Ponieważ na ten temat nie robiłem dotąd żadnych obliczeń, symulacji itp, ba - rzeczywiście nie widziałem jeszcze "na oczy" współczesnego wkładu kominkowego "przy pracy" - nie wiem - czy to ma sens, czy nie.

 

Wrzuciłem to tu, bo pomysł od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie spokoju mi nie daje, na zasadzie, że albo ktoś tak ma i napisze, ok, tak można, albo - "to się nie nadaje, bo..." Bo np. przepisy przeciwpożarowe. Albo, nie wiem, ile m3 powietrza na godzinę wyciągałby mi z domu taki kominek - może po prostu za mało na potrzeby wentylacji, itp. itd. Jak nikt nie obali pomysłu od razu, wezmę się za liczenie... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...