Shrek_11 21.01.2006 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2006 W tej chwili Linga, ale jak przyjrzę się liderom Twojej kotłowej listy, to może zmienię zdanie. Być może następna zmiana zdania będzie po wizycie u kuzyna, który ma dość dużą firmę instalatorską i kilkunastoletnie doświadczenie, ale to dopiero za jakieś trzy tygodnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Shrek_11 21.01.2006 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2006 Jeszcze coś: wymyśliłem, że może dobrze by było, gdyby zasobnik był w osobnym pomieszczeniu. W moim przypadku byłby to sąsiadujący z kotłownią jeden z rogów podwójnego garażu (podwójny aby zrekompensować brak piwnicy). Wówczas zasobnik mógłby być większy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.01.2006 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2006 A jaki duży zasobnik planujecie? Nam na 4-osobową rodzinę instalator polecił 200 l. Co do Linga stalowego, też był przez jakiś czas faworytem, dopóki nie zobaczyliśmy jak wygląda jego przekrój. Okazało się, że nie ma on prawie żadnych kanałów do rozprowadzania w nim ciepła, w sumie grzałby komin, podobnie jak Zębiec. Za to Ling Combi, ten żeliwniak nagrzewa choćby swoje żeliwko. W dodatku ma płaszcz wodny wokół retorty, ponoć takie kotły żeliwne wytrzymają 30 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Shrek_11 22.01.2006 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2006 Pisząc zasobnik, miałem na myśli pojemnik na pelety czy węgiel, a nie wodę użytkową. Jest nas sześcioro, więc zapewne będzie to 300 l (wody). Mamy trochę więcej czasu od Was, bo dopiero jak mrozy puszczą to zaczynamy. Chcielibyśmy zakończyć w jednym sezonie, ale nic "na wariata". Jak się nie da, to trudno. W tej chwili przygotowujemy się teoretycznie i mentalnie do budowy. Pozwolenie powinno być za jakiś tydzień, może dwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 01.02.2006 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2006 My też drzewo na więzbę kupowaliśmy z nadleśnictwa i jest ok A może tym bardziiej warto ten ogród zrobić ciekawie bedzie ta makieta wyglądała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 01.02.2006 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2006 Hmmmm... , skoro zamierzacie zacząć budowę już w lutym, to pozostaje Wam życzyć wiosennej pogody. Każdemu budującemu by się przydała, my chcemy w lutym założyć prąd, ale przy takim zimnie elektryk chyba przymarzłnie do ściany. A pomyśleć, że w styczniu ubiegłego roku impregnowaliśmy więźbę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 01.02.2006 22:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lutego 2006 Shrek, to teraz już wiemy jak będzie wyglądać Wasz domek. Nic tylko czekać na pogodę i działać. A tak na marginesie, ależ Ci się musiało nudzić, że Ci się chciało makietę robić. Ale wyszła super! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 02.02.2006 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 Ale fajna makietka Szkoda, ze ja nie zrobiłąm swego domku Teraz to już bez sensu A rodzinka tez super wyszła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 02.02.2006 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 Piekna makieta Zadroszczę cierpliwości i zdolności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kasia64 02.02.2006 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Lutego 2006 Gratuluję makiety,my też swoją mamy i stoi w honorowym miejscu na akwarium Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 09.02.2006 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2006 Ja też dołączam się do grona Twoich czytelników. Pisz, pisz, bo ostatnio coś nie za wiele się dzieje na forum, chyba ta zima....A dlaczego " ważne jest 2 lata, więc tak już na zaś..."? Również będę budować na kredyt i przyznam, że jeszcze nie rozglądaliśmy się za materiałami, a wszyscy straszą podwyżkami. Czy można zadatkować jakieś materiały, nie mając jeszcze kredytu i pozwolenia na budowę? My czekamy w tej chwili na warunki zabudowy (będą na dniach). Pozwolenie dostaniemy chyba szybciutko (wynikało to z rozmowy z architektem). Hurtownię materiałów, którą polecają nam wszyscy, mamy dosłownie 100m od działki i też ponoć przyjmują wszystkie zwroty.Wczoraj przeglądałam trochę oferty materiałów budowlanych, np. na stronie Wienebergera pustak 25 P+W 5.37zł z Vat, a taki sam na allegro u hurtowników ok. 3.70zł z Vat. Chyba rzeczywiście trzeba się nachodzić, żeby kupić taniej.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tabaluga1 09.02.2006 16:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2006 A, do makiety też się zabieram, ale jakoś mi nie idzie. Ale myślę, że dobrze jest zobaczyć bryłę domku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
siłaczka 09.02.2006 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2006 Architekt stwierdził, że jak zaczynają się prace przy budowie, to się o takich papierkach zapomina. A trzeba zgłosić rozpoczęcie prac tydzień wcześniej. Oczywiście nie mieliśmy zamiaru zaczynać w lutym, ale tak to już mamy ten papierek z głowy. W naszym przypadku większość papierków wiąże się z wyjazdami do miasta i to jest wkurzające. Do kupowania materiałów to chyba tylko trzeba mieć kasę i nic więcej. My budujemy z kredytu, więc możemy wydać tylko tyle, ile bank nam da. Nic tu nie pomoże obawa przed podwyżkami. Aha, do kupienia drewna z nadleśnictwa miało być potrzebne pozwolenie na budowę, ale Jacek mówi, że jednak nie chcieli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 09.02.2006 18:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2006 Makietka bardzo fajna, ale te ludziki, kot, pies i samochod to dopiero pomysl. Mysle, ze przy takich pomyslach z budowaniem problemow nie bedzie a zwlaszcza z urzadzaniem. A do tego zdolne dzieciaki. Pozdrowienia dla Moniki, artystki domowej... Szykuje juz obrazki na nowy dom... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.02.2006 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2006 Co do tych podwyżek - od marca ceny wielu materiałów idą w górę: wszelkie bloczki, cegła, pustaki, cement, okna. Po raz kolejny drożeje styropian (pierwsza podwyżka na początku lutego). Na kupnie materiałów, które mogą poleżeć dłużej na pewno zaoszczędzicie. Nie warto natomiast kupować cementu, bo w workach pod wpływem wilgoci się zbryli.Siłaczka, Ty jesteś nauczycielką (tak mi się kojarzy z wcześniejszych wątków)? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
siłaczka 09.02.2006 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2006 My tych zakupionych materiałów w ogóle na razie nie odbieramy. Płacimy, a przywiozą nam, jak będą potrzebne. Dlatego o przechowywanie zbytnio się nie martwię (z wyjątkiem drewna). Myślałam, że to się da ukryć, ale chyba nie: jestem nauczycielką (w dodatku wiejską - toteż mi córka wymyśliła taki durny nick, będąc świeżo po lekturze). Mój ślubny zresztą też "szkólny"... Teraz mamy ferie, pieniędzy na wczasy w górach brak i dlatego tak trochę nam odbija (patrz: makieta). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga - Żona Facia 09.02.2006 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2006 To fakt z tymi cenami. Mnie też hurtownicy mówią o podwyżkach co z tego jeżeli jeszcze nie mam "papierka". Fajnie że możecie już kupować!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.02.2006 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2006 Siłaczka, sądząc po nicku, jesteś pewnie polonistką. Wyprowadź mnie z błędu, jeśli się mylę. A Twój mąż czego uczy? Ja ukończyłam polonistykę, ale tak się jakoś złożyło, że nie miałam okazji pracować w swoim zawodzie poza zwykłymi praktykami studenckimi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
siłaczka 09.02.2006 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2006 Ja za to pracuję już długo, chyba za długo . Uczę polskiego, a Jacek informatyki i fizyki - oboje w tym samym gimnazjum. To nie jest zła praca, ale czasem straszymy własne dzieci, że jak nie będą się uczyć, to skończą tak jak my. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 10.02.2006 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2006 Ja za to pracuję już długo, chyba za długo . Uczę polskiego, a Jacek informatyki i fizyki - oboje w tym samym gimnazjum. To nie jest zła praca, ale czasem straszymy własne dzieci, że jak nie będą się uczyć, to skończą tak jak my. Zła tomoże nie jest ale bardzo ciężka i odpowiedzialna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.