Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zapraszam do PIWIARNI ..... klubowej


Jerzysio

Recommended Posts

:lol: :lol:

 

A do flaków tylko bułka, tak babcia mnie uczyła. Cleb do flaków nie pasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Oczywiscie, że kupne. Przygotowanie flaków to spora robota, a ja jestem leniwy. Siedzę właśnie w "komturii" i palę liście kasztanowca porażonego szrotówkiem. Cholerna robota bo bardzo mokre. Na robienie flaków nie miałbym czasu i siły.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol:

 

A do flaków tylko bułka, tak babcia mnie uczyła. Cleb do flaków nie pasuje.

 

sam gotujesz te flaczki??? jakis fajny przepisik?? bo ja sie przyznam...kupuje...ale one nie do konca sa dobre :oops: :oops:

 

A z jakiej firmy te flaczki kupujesz?

Ja też kupuję, bo nie wyobrażam sobie domowej "obróbki" prawdziwych flaków :o :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol:

 

A do flaków tylko bułka, tak babcia mnie uczyła. Cleb do flaków nie pasuje.

 

sam gotujesz te flaczki??? jakis fajny przepisik?? bo ja sie przyznam...kupuje...ale one nie do konca sa dobre :oops: :oops:

 

A z jakiej firmy te flaczki kupujesz?

Ja też kupuję, bo nie wyobrażam sobie domowej "obróbki" prawdziwych flaków :o :wink:

 

kupuje takie...w palstikowym flaku nie wiem jaka to firma..... :oops: :cry: doprawiam...

moja kumpelka gotuje sama flaki..tzn kupuje w miesnym...i te jej to prawdziwa pychota

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol:

 

A do flaków tylko bułka, tak babcia mnie uczyła. Cleb do flaków nie pasuje.

 

sam gotujesz te flaczki??? jakis fajny przepisik?? bo ja sie przyznam...kupuje...ale one nie do konca sa dobre :oops: :oops:

 

A z jakiej firmy te flaczki kupujesz?

Ja też kupuję, bo nie wyobrażam sobie domowej "obróbki" prawdziwych flaków :o :wink:

 

kupuje takie...w palstikowym flaku nie wiem jaka to firma..... :oops: :cry: doprawiam...

moja kumpelka gotuje sama flaki..tzn kupuje w miesnym...i te jej to prawdziwa pychota

 

Zawsze jest pychota, gdy zrobi się samemu od początku do końca :)

Ale mi się po prostu nie chce niektórych rzeczy robić :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol:

 

A do flaków tylko bułka, tak babcia mnie uczyła. Cleb do flaków nie pasuje.

 

sam gotujesz te flaczki??? jakis fajny przepisik?? bo ja sie przyznam...kupuje...ale one nie do konca sa dobre :oops: :oops:

 

A z jakiej firmy te flaczki kupujesz?

Ja też kupuję, bo nie wyobrażam sobie domowej "obróbki" prawdziwych flaków :o :wink:

 

kupuje takie...w palstikowym flaku nie wiem jaka to firma..... :oops: :cry: doprawiam...

moja kumpelka gotuje sama flaki..tzn kupuje w miesnym...i te jej to prawdziwa pychota

 

Zawsze jest pychota, gdy zrobi się samemu od początku do końca :)

Ale mi się po prostu nie chce niektórych rzeczy robić :lol:

 

no mi własnie tez nie..... :oops: :oops: oststnio to nawet lasagnie kupilam gotowa...obrzydliwosc!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol:

 

A do flaków tylko bułka, tak babcia mnie uczyła. Cleb do flaków nie pasuje.

 

sam gotujesz te flaczki??? jakis fajny przepisik?? bo ja sie przyznam...kupuje...ale one nie do konca sa dobre :oops: :oops:

 

A z jakiej firmy te flaczki kupujesz?

Ja też kupuję, bo nie wyobrażam sobie domowej "obróbki" prawdziwych flaków :o :wink:

 

Przyznam się, że kupuję jak popadnie i to rzadko. Najczęściej Zajazd pod topolami, zaraz za miejscowością Ratowo Piotrowo. Super żarełko w ogromnych ilosciach tylko ostatnio trochę zdrożało, druga to maleńki Zajazd wiejski w Szczechach Wielkich niedaleko Piszu. Żurek najlepszy na całej trasie od Warszawy, a kapuśniak, który dopiero tam polubiłem to rewelacja. Flaki też zacne. Jadąc do komturii czasami biorę zapasik zupek do słoików. Ceny bardzo przystępne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol:

 

A do flaków tylko bułka, tak babcia mnie uczyła. Cleb do flaków nie pasuje.

 

sam gotujesz te flaczki??? jakis fajny przepisik?? bo ja sie przyznam...kupuje...ale one nie do konca sa dobre :oops: :oops:

 

A z jakiej firmy te flaczki kupujesz?

Ja też kupuję, bo nie wyobrażam sobie domowej "obróbki" prawdziwych flaków :o :wink:

 

kupuje takie...w palstikowym flaku nie wiem jaka to firma..... :oops: :cry: doprawiam...

moja kumpelka gotuje sama flaki..tzn kupuje w miesnym...i te jej to prawdziwa pychota

 

Zawsze jest pychota, gdy zrobi się samemu od początku do końca :)

Ale mi się po prostu nie chce niektórych rzeczy robić :lol:

 

no mi własnie tez nie..... :oops: :oops: oststnio to nawet lasagnie kupilam gotowa...obrzydliwosc!!!!

 

Ja jednak lasagne robię sama :)

No i różne takie makaronowe, ziemniaczane zapiekanki też. Gotowe wolę właśnie np. flaki, frytki, czasem sosy do makaronu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol:

 

A do flaków tylko bułka, tak babcia mnie uczyła. Cleb do flaków nie pasuje.

 

sam gotujesz te flaczki??? jakis fajny przepisik?? bo ja sie przyznam...kupuje...ale one nie do konca sa dobre :oops: :oops:

 

A z jakiej firmy te flaczki kupujesz?

Ja też kupuję, bo nie wyobrażam sobie domowej "obróbki" prawdziwych flaków :o :wink:

 

Przyznam się, że kupuję jak popadnie i to rzadko. Sam doprawiam. Lubię ostro. Najczęściej zamawiam w knajpkach. Najczęściej na trasie do komturii. Mogę polecić: Zajazd pod topolami, zaraz za miejscowością Ratowo Piotrowo. Super żarełko w ogromnych ilosciach tylko ostatnio trochę zdrożało, druga knajpka to maleńki Zajazd wiejski w Szczechach Wielkich niedaleko Piszu. Żurek najlepszy na całej trasie od Warszawy, a kapuśniak, który dopiero tam polubiłem, to rewelacja na skalę światową. Flaki też zacne. Jadąc do komturii czasami biorę zapasik zupek do słoików. Ceny bardzo przystępne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol:

 

A do flaków tylko bułka, tak babcia mnie uczyła. Cleb do flaków nie pasuje.

 

sam gotujesz te flaczki??? jakis fajny przepisik?? bo ja sie przyznam...kupuje...ale one nie do konca sa dobre :oops: :oops:

 

A z jakiej firmy te flaczki kupujesz?

Ja też kupuję, bo nie wyobrażam sobie domowej "obróbki" prawdziwych flaków :o :wink:

 

kupuje takie...w palstikowym flaku nie wiem jaka to firma..... :oops: :cry: doprawiam...

moja kumpelka gotuje sama flaki..tzn kupuje w miesnym...i te jej to prawdziwa pychota

 

Zawsze jest pychota, gdy zrobi się samemu od początku do końca :)

Ale mi się po prostu nie chce niektórych rzeczy robić :lol:

 

no mi własnie tez nie..... :oops: :oops: oststnio to nawet lasagnie kupilam gotowa...obrzydliwosc!!!!

 

Ja jednak lasagne robię sama :)

No i różne takie makaronowe, ziemniaczane zapiekanki też. Gotowe wolę właśnie np. flaki, frytki, czasem sosy do makaronu.

 

ja tez sama tylko oststnio cos mnie podkusiło...wiecej nie kupię...

natomiast ostatnio robie sobie makaronik trojkolorowy z mascarpone i krewetkami...pychotka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol:

 

A do flaków tylko bułka, tak babcia mnie uczyła. Cleb do flaków nie pasuje.

 

sam gotujesz te flaczki??? jakis fajny przepisik?? bo ja sie przyznam...kupuje...ale one nie do konca sa dobre :oops: :oops:

 

A z jakiej firmy te flaczki kupujesz?

Ja też kupuję, bo nie wyobrażam sobie domowej "obróbki" prawdziwych flaków :o :wink:

 

kupuje takie...w palstikowym flaku nie wiem jaka to firma..... :oops: :cry: doprawiam...

moja kumpelka gotuje sama flaki..tzn kupuje w miesnym...i te jej to prawdziwa pychota

 

Zawsze jest pychota, gdy zrobi się samemu od początku do końca :)

Ale mi się po prostu nie chce niektórych rzeczy robić :lol:

 

no mi własnie tez nie..... :oops: :oops: oststnio to nawet lasagnie kupilam gotowa...obrzydliwosc!!!!

 

Ja jednak lasagne robię sama :)

No i różne takie makaronowe, ziemniaczane zapiekanki też. Gotowe wolę właśnie np. flaki, frytki, czasem sosy do makaronu.

 

ja tez sama tylko oststnio cos mnie podkusiło...wiecej nie kupię...

natomiast ostatnio robie sobie makaronik trojkolorowy z mascarpone i krewetkami...pychotka...

 

Mmmmm.... Brzmi smakowicie :) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol:

 

A do flaków tylko bułka, tak babcia mnie uczyła. Cleb do flaków nie pasuje.

 

sam gotujesz te flaczki??? jakis fajny przepisik?? bo ja sie przyznam...kupuje...ale one nie do konca sa dobre :oops: :oops:

 

A z jakiej firmy te flaczki kupujesz?

Ja też kupuję, bo nie wyobrażam sobie domowej "obróbki" prawdziwych flaków :o :wink:

 

Przyznam się, że kupuję jak popadnie i to rzadko. Sam doprawiam. Lubię ostro. Najczęściej zamawiam w knajpkach. Najczęściej na trasie do komturii. Mogę polecić: Zajazd pod topolami, zaraz za miejscowością Ratowo Piotrowo. Super żarełko w ogromnych ilosciach tylko ostatnio trochę zdrożało, druga knajpka to maleńki Zajazd wiejski w Szczechach Wielkich niedaleko Piszu. Żurek najlepszy na całej trasie od Warszawy, a kapuśniak, który dopiero tam polubiłem, to rewelacja na skalę światową. Flaki też zacne. Jadąc do komturii czasami biorę zapasik zupek do słoików. Ceny bardzo przystępne.

 

no tak...ja tylko znam jeden zajazd na trasie do Torunie...w Smiłowie....super jedzenie...i calkiem dobre ceny...

twoje ejony...przyznam sie sa mi nie znane...( kiedys bylam na obozie wedrownym...zytkiejmy, pluszkiejmy, biala woda chyba...wizajny itp)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol:

 

A do flaków tylko bułka, tak babcia mnie uczyła. Cleb do flaków nie pasuje.

 

sam gotujesz te flaczki??? jakis fajny przepisik?? bo ja sie przyznam...kupuje...ale one nie do konca sa dobre :oops: :oops:

 

A z jakiej firmy te flaczki kupujesz?

Ja też kupuję, bo nie wyobrażam sobie domowej "obróbki" prawdziwych flaków :o :wink:

 

kupuje takie...w palstikowym flaku nie wiem jaka to firma..... :oops: :cry: doprawiam...

moja kumpelka gotuje sama flaki..tzn kupuje w miesnym...i te jej to prawdziwa pychota

 

Zawsze jest pychota, gdy zrobi się samemu od początku do końca :)

Ale mi się po prostu nie chce niektórych rzeczy robić :lol:

 

no mi własnie tez nie..... :oops: :oops: oststnio to nawet lasagnie kupilam gotowa...obrzydliwosc!!!!

 

Ja jednak lasagne robię sama :)

No i różne takie makaronowe, ziemniaczane zapiekanki też. Gotowe wolę właśnie np. flaki, frytki, czasem sosy do makaronu.

 

ja tez sama tylko oststnio cos mnie podkusiło...wiecej nie kupię...

natomiast ostatnio robie sobie makaronik trojkolorowy z mascarpone i krewetkami...pychotka...

 

Mmmmm.... Brzmi smakowicie :) :lol:

 

pewnie a jakie proste :lol: chociaz bez krewetek z samym serkiem jest tez dobre

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...( kiedys bylam na obozie wedrownym...zytkiejmy, pluszkiejmy, biala woda chyba...wizajny itp)

 

To już suwalszczyzna. Piekne tereny. Byłem, widziałem. :) Czasami tam jeżdżę.

Jak sójka za morze wybieram się do Wilna. Wybieram się, wybieram i od kilku lat wybrać się nie mogę. Tam też dobrze karmią. Kartacze, palce lizać. Chleb wspaniały. Może w przyszłym roku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...( kiedys bylam na obozie wedrownym...zytkiejmy, pluszkiejmy, biala woda chyba...wizajny itp)

 

To już suwalszczyzna. Piekne tereny. Byłem, widziałem. :) Czasami tam jeżdżę.

Jak sójka za morze wybieram się do Wilna. Wybieram się, wybieram i od kilku lat wybrać się nie mogę. Tam też dobrze karmią. Kartacze, palce lizać. Chleb wspaniały. Może w przyszłym roku...

 

Tomek...Wilno...jezdziałam tam na wakacje przez cala podstawowke...pozniej juz w liceum troszke zadziej...teraz jedziemy na cale lato do mojej kuzynki

 

 

taaaa...a jedzenie jest boskie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...( kiedys bylam na obozie wedrownym...zytkiejmy, pluszkiejmy, biala woda chyba...wizajny itp)

 

To już suwalszczyzna. Piekne tereny. Byłem, widziałem. :) Czasami tam jeżdżę.

Jak sójka za morze wybieram się do Wilna. Wybieram się, wybieram i od kilku lat wybrać się nie mogę. Tam też dobrze karmią. Kartacze, palce lizać. Chleb wspaniały. Może w przyszłym roku...

 

Tomek...Wilno...jezdziałam tam na wakacje przez cala podstawowke...pozniej juz w liceum troszke zadziej...teraz jedziemy na cale lato do mojej kuzynki

 

 

taaaa...a jedzenie jest boskie :lol:

 

Pierwszy raz byłem w Wilnie zimą. Kilka dni po walkach pod wieżą telewizyjną z transportem pomocowym. Później jeszcze kilka razy. Ale ten pierwszy, tylko 24 godziny zapamietam na zawsze. Moja tesciowa pochodziła z Wilna. Niestety żadnej rodziny nie ma. Tylko na Rossie...

A jedzenie boskie :) Napitki też. Alus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...( kiedys bylam na obozie wedrownym...zytkiejmy, pluszkiejmy, biala woda chyba...wizajny itp)

 

To już suwalszczyzna. Piekne tereny. Byłem, widziałem. :) Czasami tam jeżdżę.

Jak sójka za morze wybieram się do Wilna. Wybieram się, wybieram i od kilku lat wybrać się nie mogę. Tam też dobrze karmią. Kartacze, palce lizać. Chleb wspaniały. Może w przyszłym roku...

 

Tomek...Wilno...jezdziałam tam na wakacje przez cala podstawowke...pozniej juz w liceum troszke zadziej...teraz jedziemy na cale lato do mojej kuzynki

 

 

taaaa...a jedzenie jest boskie :lol:

 

Pierwszy raz byłem w Wilnie zimą. Kilka dni po walkach pod wieżą telewizyjną z transportem pomocowym. Później jeszcze kilka razy. Ale ten pierwszy, tylko 24 godziny zapamietam na zawsze. Moja tesciowa pochodziła z Wilna. Niestety żadnej rodziny nie ma. Tylko na Rossie...

A jedzenie boskie :) Napitki też. Alus.

 

wiesz co najbardziej lubiłam u nich pić....kwas chlebowy...taki sprzedawany jak u nas kiedys woda z saturatora :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Litwie tego nie piłem, ale na Białorusi i w Rosji. Faktycznie dobry ten KBAC :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...