askala 09.02.2006 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2006 10 % lub 13 % przy zapłącie całości ale chyba tego nie zrobie. jeszcze się zastanawiam czy brac te okna, większość złych opini dotyczy drzwi. Osobiscie znam dwóch klientów bardzo zadowolonych z Natury, więc nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
k_matusiak 22.05.2006 14:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2006 Witam, a oto moje (dość krótkie) doświadczenia z Naturą. Coraz mocniej skłaniam się do zakupu okien tej firmy. Przekonuje mnie do tego moja przyjaciółka, u której montaz odbył się w zeszłym tygodniu, po równo 4 tygodniach od podpisania umowy. Okna są ładne. Była i jedna usterka - brakowało 2 klamek, ale przywieziono je już następnego dnia. Ponoć zmieniła się struktura w ich firmie i od jakiegoś czasu dotrzymują każdego terminu. Moja przyjaciółka podpisała umowę z dealerem Natury na Ursynowie - nie pamiętam jak się nazywa, ale jest na ich stronie. Ja natomiast udałam się na Bartycką, gdyż chciałam kupić bezpośrednio od producenta. Ale (tutaj musze się zgodzić z przedmówcami) potraftowano mnie delikatnie mówiąc oschle. Musiałam się upominać o wycenę i w ogóle było jakoś tak nieprzyjemnie.. Dla sprawdzenia zadzwoniłam na Ursynów. Wycene zrobili mi w ciągu godziny i nawet rabat dostałam większy niż na Bartyckiej Co dziwne, bo to dealer. Pojechalam do nich do biura (ciezko było trafic, bo jak jest na Ursynowie to kazdy wie). Porozmawialiśmy o okienkach przy kawie i było tak miło, że na 99% kupię tam. Mam tylko nadzieję, że nie spotkają mnie takie nieprzyjemności jak te opisywane wyżej. Może faktycznie, nawet najlepszym się zdarzają błądy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rezi 22.05.2006 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2006 Witam, a oto moje (dość krótkie) doświadczenia z Naturą. Coraz mocniej skłaniam się do zakupu okien tej firmy. Przekonuje mnie do tego moja przyjaciółka, u której montaz odbył się w zeszłym tygodniu, po równo 4 tygodniach od podpisania umowy. Okna są ładne. Była i jedna usterka - brakowało 2 klamek, ale przywieziono je już następnego dnia. Ponoć zmieniła się struktura w ich firmie i od jakiegoś czasu dotrzymują każdego terminu. Moja przyjaciółka podpisała umowę z dealerem Natury na Ursynowie - nie pamiętam jak się nazywa, ale jest na ich stronie. Ja natomiast udałam się na Bartycką, gdyż chciałam kupić bezpośrednio od producenta. Ale (tutaj musze się zgodzić z przedmówcami) potraftowano mnie delikatnie mówiąc oschle. Musiałam się upominać o wycenę i w ogóle było jakoś tak nieprzyjemnie.. Dla sprawdzenia zadzwoniłam na Ursynów. Wycene zrobili mi w ciągu godziny i nawet rabat dostałam większy niż na Bartyckiej Co dziwne, bo to dealer. Pojechalam do nich do biura (ciezko było trafic, bo jak jest na Ursynowie to kazdy wie). Porozmawialiśmy o okienkach przy kawie i było tak miło, że na 99% kupię tam. Mam tylko nadzieję, że nie spotkają mnie takie nieprzyjemności jak te opisywane wyżej. Może faktycznie, nawet najlepszym się zdarzają błądy... Pon Maj 22, 2006 3:32 pm pani Kasia chce kupić Pon Maj 22, 2006 4:03 pm pani Kasia kupiła Link pochodzi z wątku http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1213161&highlight=#1213161 post wpisany Wysłany : Pon Maj 22, 2006 4:03 pm A my kupiliśmy okna w salonie Natury na Jastrzębowskiego w Warszawie. Okna są ładne, mają dobre okucia i duży wybór kolorów. Poza tym bardzo miło i fachowo nas obsłużono i, co bardzo ważne, zaproponowano korzystną cenę Zastanawiam się czy szanowna Pani Kasia (?) uważa jez na forum siedza debile i dlaczego robi sobie jaja z forumowiczów, wszystkie 3 posty dotycza okien NATURA i we wszystkich sie pani plącze w wypowiedziach Ponoć zmieniła się struktura w ich firmie i od jakiegoś czasu dotrzymują każdego terminu. byc moze ktoś sie wreszcie połapał w tym co się dzieje albo brakuje wam klientów Może aby zatrzeć złą opinię na temat Państwa firmy wystarczy wprost przyznac się do błędu i zaproponowac forumowiczom np pakiet klimatyczny za 50% wartości, etc proszę wrócić do podstaw marketingu lub poczytac troszkę opracowań na temat PR Porozmawialiśmy o okienkach przy kawie i było tak miło, że na 99% kupię tam. gratuluje - rozumiem ze okna do kawy gratis gdyż chciałam kupić bezpośrednio od producenta. Ale (tutaj musze się zgodzić z przedmówcami) potraftowano mnie delikatnie mówiąc oschle. ciekawe co koledzy na to Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joasia 22.05.2006 17:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2006 A mi z ichnich okien lakier jak złaził, tak złazi. Zadzwonili wczoraj (po dwóch miesiącach od oględzin, a w sumie po 5-ciu miesiącach od zgłoszenia reklamacji) i powiedzieli, że dostali pismo z Glasurita, że cała partia lakieru była wadliwa. I co w związku z tym proponujemy. Co MY proponujemy??? Ja chcę po prostu dobre okna. No i czekamy dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jolsta1 22.05.2006 18:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2006 Ja dość długo czekałam na wycenę w firmie Natura, dlatego też poszukam innego dostawcy. Może ktoś polecić dobrego producenta drzwi wewnętrznych? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
k_matusiak 23.05.2006 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2006 Drogi Rezi,przeczytałam Twojego posta i muszę przyznać, iż jest mi zwyczajnie przykro, gdyż czyni mi on wielki despekt.Do tej pory żyłam w przekonaniu, iż aby wydawać krytyczne (i nie tylko) sądy, trzeba zgromadzić stosowną wiedzę. Ty sobie tego trudu niestety nie zadałeś. Faktycznie w moich postach wystąpiła pewna nieścisłość i choć nie zwykłam się tłumaczyć z bezpodstawnych oskarżeń, tym razem to uczynię. Jak już wspomniałam jest mi przykro, że obrażasz mnie publicznie nic o mnie nie wiedząc. Długo z mężem zastanawialiśmy się nad kupnem okien. Tak długo, iż okazało się, że będną nam potrzebne już za ok miesiąc. Gdy wczoraj zdecydowałam się na dołączenie do forum i napisanie czegoś od siebie, mój mąż stwierdził, że nie ma co dłużej zwlekać i podpisał umowę w Naturze. Po przeczytaniu Waszych postów nie wiem, czy zrobił dobrze, czy źle - czas pokaże. Gdy mąż uświadomił mnie, że decyzję o zakupie okien mamy już za sobą postanowiłam zmienić swój wpis. Stąd rozbieżności. Gratuluję spostrzegawczości, jednakowoż następnym razem spróbuj zrewidować swoje pierwsze skojarzenia. Bezpodstawnymi oskarżeniami komuś sprawiasz przykrość, zaś sobie wystawiasz najlepszą ocenę. Więcej tłumaczeń składać nie będę. Skanu umowy, zdjęć z budowy, czy numeru do przyjaciółki na dowód podawać nie zamierzam. Zapewne i tak by Cię nie zadowoliły. Taka już jest ludzka natura (choć ujmuje klasy), że trudno przyznać się do błędu. Mam tylko nadzieję, iż następnym razem zastanowisz się choć przez chwilę, zanim kogokolwiek ocenisz. Tym samym dziękuję za "ciepłe" przyjęcie na Waszym forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pattaya 23.05.2006 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2006 Ja cie.....Same klasowe babki w tym internecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rezi 23.05.2006 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2006 Drogi Rezi, przeczytałam Twojego posta i muszę przyznać, iż jest mi zwyczajnie przykro, gdyż czyni mi on wielki despekt. Do tej pory żyłam w przekonaniu, iż aby wydawać krytyczne (i nie tylko) sądy, trzeba zgromadzić stosowną wiedzę. Ty sobie tego trudu niestety nie zadałeś. Faktycznie w moich postach wystąpiła pewna nieścisłość i choć nie zwykłam się tłumaczyć z bezpodstawnych oskarżeń, tym razem to uczynię. Jak już wspomniałam jest mi przykro, że obrażasz mnie publicznie nic o mnie nie wiedząc. Długo z mężem zastanawialiśmy się nad kupnem okien. Tak długo, iż okazało się, że będną nam potrzebne już za ok miesiąc. Gdy wczoraj zdecydowałam się na dołączenie do forum i napisanie czegoś od siebie, mój mąż stwierdził, że nie ma co dłużej zwlekać i podpisał umowę w Naturze. Po przeczytaniu Waszych postów nie wiem, czy zrobił dobrze, czy źle - czas pokaże. Gdy mąż uświadomił mnie, że decyzję o zakupie okien mamy już za sobą postanowiłam zmienić swój wpis. Stąd rozbieżności. Gratuluję spostrzegawczości, jednakowoż następnym razem spróbuj zrewidować swoje pierwsze skojarzenia. Bezpodstawnymi oskarżeniami komuś sprawiasz przykrość, zaś sobie wystawiasz najlepszą ocenę. Więcej tłumaczeń składać nie będę. Skanu umowy, zdjęć z budowy, czy numeru do przyjaciółki na dowód podawać nie zamierzam. Zapewne i tak by Cię nie zadowoliły. Taka już jest ludzka natura (choć ujmuje klasy), że trudno przyznać się do błędu. Mam tylko nadzieję, iż następnym razem zastanowisz się choć przez chwilę, zanim kogokolwiek ocenisz. Tym samym dziękuję za "ciepłe" przyjęcie na Waszym forum. Cytat: Mam tylko nadzieję, iż następnym razem zastanowisz się choć przez chwilę, zanim kogokolwiek ocenisz zbyd długo mam do czynienia z takimi przypadkami w zyciu zawodowym oraz podczas prowadzenia szkolen aby nie dostrzec pewnych wpdaek myślowych. To co przedstawiłem jest tylko ułamkiem niekonsekwencji - pierwsz rzecz to Pani / Pan pisze jak typowy handlowiec usiłujący cos sprzedać Powtórze ..... na forum nie siedza dzieciaki i de.....le zdania nie zmienię i zyczę owocnej sprzedaży i walki o dobre imię firmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
k_matusiak 24.05.2006 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2006 Witam Rezi, Moje poprzednie wyjaśnienia okazały sie dla Ciebie niewystarczające- spodziewałam się właśnie takiej reakcji. Nikt nie lubi się mylić (tym bardziej, gdy powinno ustrzegać przed tym zdobyte w życiu doświadczenie). Niestety tym razem zawiódły Cię i doświadczenie i upór. Spojrzenie na sprawę nie przez pryzmat wykonywanego zawodu być może pozwoli Ci dostrzec właściwy sens moich wpowiedzi.Doświadczenie zawodowe oraz szkoleniowe, owszem, wzmagają czujność. Tylko kiedy przeradza się ona w przewrażliwienie? Manier językowych nie powinno się traktować jako wskaźnika pozycji zawodowej. Ja z zawodu jestem polonistą (trochę to dalekie od "typowego handlowca"). Nie sądzę, iżby język którym się posługuję mógł przysłużyć się sprzedaży czegokolwiek. Jeżeli jednak handlowcy wyzbyli się swojego technicznego żargonu i posługują się językiem typowym dla mojej grupy zawodowej, to tylko pogratulować. Na tym kończę. Paradoksalnie zaczynam się czuć jakbym rozmawiała ze sfrustrowanym sprzedawcą, a przecież to mnie o to posądzono. Ps. Jeśli nadal się upierasz - trudno, nic z tym nie zrobię. Proszę tylko, żebyś darował sobie uwagi na temat tego co myślę. Ani doświadczenie zawodowe, ani jakiekolwiek inne tego nie usprawiedliwia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rezi 24.05.2006 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2006 zdania nie zmienię i zyczę owocnej sprzedaży i walki o dobre imię firmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boorg 24.05.2006 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2006 Popieram zdanie Rzeziego w dyskusji z k_matusiak. Dla mnie rewelacyjnym zestawieniem są fragmenty 2 postów: godz. 16.32...Pojechalam do nich do biura (ciezko było trafic, bo jak jest na Ursynowie to kazdy wie)... godz.17.03...A my kupiliśmy okna w salonie Natury na Jastrzębowskiego w Warszawie... To jak: nie znam czy znam Ursynów? A podsumowaniem jest fragment 3 postu: ...Gdy wczoraj zdecydowałam się na dołączenie do forum i napisanie czegoś od siebie, mój mąż stwierdził, że nie ma co dłużej zwlekać i podpisał umowę w Naturze... Czyli mąż na decyzje, pojechanie na Ursynów, dokonanie zakupu i powrót do domu z radosną nowiną miał około 30 minut. Zakładam, że na Ursynowie nie mieszkacie ...bo jak jest na Ursynowie to kazdy wie... no comment P.S. Czasem i mi zdarza się "zbłądzić" ale wtedy klikam i piszę "Macie mnie!!! Obiecuje poprawę"... i po sprawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja budowniczy 25.05.2006 08:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2006 Boorg, też mi się rzuciło w oczy że w 30 minut mąz tej pani kupił okna... Swoją drogą odważny człowiek, jak sam kupił nie spytawszy wpierw żony o ostateczną decyzję... Pozdrawiam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wari 31.05.2006 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Maja 2006 Teksty, którymi posługuje się nasza "polonistka", a które od razu rzuciły mi się w oczy jako mocno podejrzane to: Ponoć zmieniła się struktura w ich firmie i od jakiegoś czasu dotrzymują każdego terminu. .... Porozmawialiśmy o okienkach przy kawie i było tak miło, że na 99% kupię tam. ...... Może faktycznie, nawet najlepszym się zdarzają błądy... To nie język polonisty, tylko klasycznego sprzedawcy czy też tzw. reprezentanta. A po pierwszym z wymienionych zdań to się nawet uśmiałem, bo to taka klasyka, że tylko naiwni się nabiorą . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joasia 07.06.2006 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 Ludzieee, nie kupujcie okien Natury! Od stycznia się zastanawiają, co zrobić z moimi oknami, z których lakier odłazi płatami. Ostatnio zapytali się NAS, co proponujemy z tym zrobić . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kordaa 07.06.2006 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2006 kurcze, a tak nam sie te okna z Natury podobały.... może taką serię mają teraz???w rodzinie mają te okienka kupowane w zeszłym roku i są przepiękne.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PiotrekKrawczuk 20.02.2008 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2008 Ja nie wiem ludzie jak Wy ale to co ja mam z tymi panami z tej fyrmy przez małe f to widzę ze nic nowego,,,, pewne jest jedno - dali mi zupełnie w gratisie szkolenie z cierpliwości.... Co prawda już pare lat żyje na tym świecie i w tym pięknym kraju i pamiętam jaka radocha i jaka cierpliwość szła wraz z popytem przed 90tym ale naprawdę nie po to te wszystkie reformy i trud dnia codziennego żeby mi odstawiać taki teatrzyk rodem z lat minionych.Zatem "terminy" - to słowo nie powinno wogóle obowiązywać w słowniku tej fyremki...Ja zamówiłem okna, drzwi plus parapety wewnętrzne z terminem montażu na połowę września. Oczywiście przy podpisaniu umowy zaproponowano mi wiekszy rabat za płatność 100% z góry ale do frajerów aż takich nie należę i odpuściłem.... Nadszedł dzień montażu (przesunięty o jakieś dwa trzy tygodnie) czyli początek października. Podniecenie siega zenitu.... i tego dnia dowiaduję się że i owszem okna są ale drzwi nie ma.... No i pytam co jest grane, jak można montować tak drogie okna bez drzwi... Chata ma być otwarta frontem do złodzieja czy mam tam cieciować do czasu wstawienia upragnionych drzwi ?? Pytam ?? Bieżecie to na siebie panie M. - Tak oczywiście.... Mija kilka dni i ku fartowi nic nie ginie i są drzwi. No ale w między czasie okazuje się że brak jest szprosów i niektóre są nierówne... Dowiaduję się od pana M. że tak wiedzą o tym ale pojechały w inne miejsce.... Tak dla ścisłości dziś mamy drugą połowę Lutego 2008 i jedno okno nadal bez szprosa.... Ciekawe dokąd on wyjechał - Chyba na Wyspy BergamutyDziś też wreszcie udało się wstawić poprawione szprosy WOOOOOW Dalej czekałem na parapety,,,, i dodam że nadal czekam na jeden z nich....Jakoś Pan M. nie mógł się chyba doliczyć ile ich zamówiłem. Najlepiej to się udał z wyliczenim parapetów w wykuszach. Tak skrupulatnie obliczał kąt że dwa razy przyjeżdżał z zakrótkim parapetem. Dziś się udało ale obsadzono go tak że jutro (może) będzie poprawka. Generalnie pan M. ostatnio przyznał moim fachowcom że on to się nie zna na tych pomiarach... No i jak tu zlecać takimniudacznikom tak istotne zamówienia ??? Musze w tym miejscu przyznać że są największą pomyłką jeśli chodzi o moją całą przygodę z budową domu.Ich wyuczona handlowa gadka mnie teraz tylko śmieszy ... HALLO... Panowie z Natury - "mundre" gadanie rodem ze szkoleń za grubą kasę nie obroni was przed słomiarstwem jakie z was i waszej firmy wyłazi na potęgę... Żółć się ulewa jak o was myślę.... Wasze obiecanki możecie wkładać między bajki Pana Dorna. Moja propozycja: pakujta się chłopaki z tej Bartyckiej bo mam przeczucie ze wasze miejsce dziłalności wkrótce pójdziecie z dymem... i pozostanie po was tylko smrodek spalonego Meranti....Na koniec dodam że drzwi są wypaczone i nadają się do wymiany co już dziś ma być zgłoszone a kiedy zrealizowane tego sam pan M. nie wie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
WM 08 20.02.2008 23:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2008 Ja mam okna z Natury i nie mogę niczego złego powiedzieć. Tylko 3 dni się spóxnili i okna są śliczne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aluland 21.02.2008 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 popyt większy od możliwości produkcyjnych. a sam handlowiec ma placone od kontraktu a nie od jego zakonczenia terminowego oraz solidnego. Zaliczka wpłacona- klient Nasz. Ida złą droga ale miejmy nadzieję ze zmienia kierunek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ajur 21.02.2008 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2008 Ja mam okna z Natury i nie mogę niczego złego powiedzieć. Tylko 3 dni się spóxnili i okna są śliczne Ja też mam Naturę. Okna śliczne. Niestety jedna rama do wymiany, bo jest pęknięta przy zawiasie. Mam też zastrzeżenia co do kolorystyki drzwi. Apropos obsługi - fatalna... Ajur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arkady1978 22.02.2008 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2008 Profesjonalizm firmy poznajemy nie wtedy gdy jest dobrze ale wtedy gdy są problemy. O czym zapewne (czytając ten wątek)panowie z Natury nie wiedzą Generalnie problem terminów dotyczy wszystkich producentów okien drewnianych. A wynika on z faktu, iż branża okien jest branża sezonową. I co za tym idzie kiedy mamy boom na okna wtedy robi się problem nadmiaru i dostawy są spóźnione, a okna, z reguły robione w pośpiechy, gorszej jakości. I ciężko jest znaleźć wyjście z tej sytuacji. Ktoś może powiedzieć ze trzeba zainwestować w nowe maszyny zatrudnić ludzi itp. Otóż to nie jest takie proste, co prawda, można zatrudnić ludzi, ale inwestycja w park maszynowy z punktu widzenia ekonomicznego jest nieuzasadniona, a to dlatego, ze w czasie braku boomu, park ten jest wykorzystywany w ok 30 % a na przełomie całego roku, w ok 60 - 80 % Ale powiem szczerze, żeby tak wkurzyć klienta to naprawdę wielka sztuka (trzeba się chyba uczyć ignorancji) I jeszcze ten handlowiec co nie umie mierzyć parapetów w wykuszu.. Ewidentnie parę rzeczy musza poprawić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.