Sarna170 07.10.2005 13:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2005 Tomku, rzeczywiscie znam Cie z postow na Volcie , ja niestety nie moge sie tam zalogowac, wiec nic nie pisze . Ja tez chce stajnie za tyle! Fajna jest i w dodatku z poddaszem. Budowales "wlasnymy recamy"? Ponawiam pytanie: jakie macie zdanie nt drewnianych stajni? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
farida 07.10.2005 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Października 2005 BARDZO PRZEPRASZAM!Rzeczywiscie,ucieklo mi zero .Dzieki. Juz mialam pisac,ze nie widzialam nigdy takiej drewnianej stajni, kiedy nagle mnie oswiecilo!Przypomnialam sobie,ze kiedys moj wuj mial takiego gada,ze nie dawal zyc wspul lokatorom w stajni.Wuj sie wkurzyl i postawil dla niego taka stajenke z bali.Mala byla,w zasadzie jak jeden box ale pamietam,ze byl tam fajny mikroklimat.Musze tam kiedys podjechac i zobaczyc jak sie to jeszcze trzyma.Ale tak mysle,jak przebywalas w takiej stajni to sama powinnas wiedziec ,jak sie to sprawdza.Sama jestem ciekawa,bo pomysl fajny. Kosztorysu konkretnego nie mam,ale kilka razy robilam przymiarki.Podobnie jak Tomek czesc materjalu sprubuje z odzysku(okna,dachowka,mam troche drzewa na bruk w korytarzu)a do murowania wezme kogos z okolicy,nie drogiego ale solidnego.Mam nadzieje,ze sie uda. Tomku,czy mozesz nam pokazac swoja stajnie? Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sarna170 08.10.2005 10:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2005 No sprawdza sie, sprawdza, ale myslalam, ze ktos jeszcze ma podobne doswiadczenia i sie nimi podzieli , szczegolnie, ze w mazowieckim inny klimat, duzo ostrzejsze zimy niz w zachodniopomorskim, a tam jest owa drewniana stajnia. Pomysl z materialem "z odzysku" jest bardzo dobry. Wierze, ze wszystkim nam sie uda Tutaj http://www.voltahorse.pl/forum/viewtopic.php?t=1334&postdays=0&postorder=asc&start=0 znajdziesz watek nt projektow stajni, a tam stajnie Tomka. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gregor2 10.10.2005 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2005 , szczegolnie, ze w mazowieckim inny klimat, duzo ostrzejsze zimy niz w zachodniopomorskim, a tam jest owa drewniana stajnia. tym bym się akurat nie przejmował. Mój znajomy ma stadninę pod Tarnowem i jak mu brakło miejsc w stajni to wyeksmitował kilka swoich koni do starej drewnianej stodoły. Nie muszę chyba mówić jakie tam szpary były między deskami. Zwierzaki tak na zimę zarosły w futerko, że wyglądały jak niedzwiedzie polarne tylko innej maści. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 10.10.2005 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2005 w mazowieckim inny klimat, duzo ostrzejsze zimy niz w zachodniopomorskim, a tam jest owa drewniana stajnia. Jeszcze 3 grosze nt. stajni: Stajnia drewniana jest OK, o ile jest zbudowana z grubych i dobrze zakonserwowanych bali. Trzeba też pamiętać, o wszechobecnej w stajni wilgoci i o tym, że że konie lubią obgryzać drewno no i że cieńsze drewno (np. przegrody boksów) mogą z łatwością połamać (a jak noga konia utkwi między deskami, to... ) Dlatego wolałem stajnię murowaną. Tematem klimatu proponuję się nie przejmować - konie doskonale same sobie z tym poradzą, o ile będa w zimie miały stały dostęp do siana. Ocieplanie ścian stajni nie ma najmniejszego sensu, dlatego mam zwykłe, proste ściany 1-warstwowe. Zeszłej zimy w okresie mrozów rzędu poniżej - 20 stopni wewnątrz utrzymywała się temperatura w okolicach od 0 stopni i to mimo tego, że w 70-metrowym budynku stały wówczas tylko 2 konie. Budowałem po części własnym sumptem, po części rękami lokalnych fachowców. Fundamenty z bloczków i wylewkę stanu 0 zrobiła mi za 8.000 firma, której jednak zdecydowanie nie polecam (patrz: podpis w stopce). Na tej wylewce stanęło, nie ocieplałem podłogi ani nic takiego. Wprawdzie podręczniki budownictwa wiejskiego zalecają ciepłą podłogę z np. keramzytobetonu, ale z doświadczenia stwierdzam, że to zapewne dobre, ale niekonieczne - obornik w stajni grzeje tak, że mimo ujemnych temperatur pokazywanych na wewnętrznym termometrze ściennym woda stojąca w boksach we wiadrach nie zamarzała. Pustaki SM-P na ściany oraz na ścianki płyty obornikowej kupiłem w zeszłym roku po 1,80 szt (razem: 2800 zł). Do tego 2 tony cementu (80 worów po 25 kg po 6 zł/wór = ok. 500 zł z dowozem i rozładunkiem). Ściany parteru murował mi miejscowy majster z lokalnym pomocnikiem (bezroborny sąsiad), taki 70-letni dziadek, ale super dokładny i robotny. Dziadek sam śmigał po rusztowaniach i rzucał pustakami jakby były z waty . Murowanie zajęło mu 10 dni i kosztowało mnie w całości jedyne 1.500 zł. Potem jednak podziękowałem za współpracę, bo zapił i nie zrobił na czas ścianek szczytowych... Te robiłem "tymi ręcami". Wieniec - ok. 1200 zł za całość, w sumie 3 dni roboty. Dodatkowo doszedł koszt luksfer (400 zł), które były kapitalnym pomysłem i sprawiły, że w stajni jest bardzo widno. Koszt łączny: 6400 zł. Okna stajni są duże - to tak naprawdę są zamontowane poziomo typowe drzwi balkonowe, pozbierane przy okazji wymiany drewnianych okien u sąsiadów na okna plastikowe. Drzwi - z desek zamówionych przy okazji więźby. Dach - ok. 130 m2 blachodachówki (tu pozwoliłem sobie na luksus i wybrałem blachę BUDMATU w specyficznym odcieniu zieleni za 4.600). Blacha kładziona na zwykłą folię z zachowaniem szczeliny wentylacyjnej. Więźba surowa na dach (świerk) - 7.000 plus trzy 30-litrowe baniaki impregnatu z Castoramy po 100 złotych (impregnowałem sam, a samodzielne noszenie i przerzucanie okropnie ciężkich belek stropowych o przekroju 24*16 cm i długości prawie 7 m sprawiało, że czułem się jak mały Schwarzenegger ) Więźbę i krycie (z obróbkami i rynnami) robiła lokalna firemka za 3.200 i zrobiła OK prawie do końca, tj. do czasu, kiedy szef "poszedł w tango" i zniknął na całe 2 tygodnie, co skończyło się awanturą, wywaleniem go z roboty i wymachiwaniem mi nad głową siekierą . Rynny z Castoramy, bodajże 600 zł. Ocieplenia nie ma, bo na górze jest skład siana. Koszt łączny: 15.700 Prace końcowe: kraty boksów spawał sąsiad (bezrobotny spawacz) i wziął za to 300 złotych, stal na kraty i drzwi boksów kosztowała mnie jakieś 700 zł. Zamawiając deski na strop uwzględniłem także drewno na wielką skrzynię paszową (ok. 4 m3), która sprawdza się kaptalnie oraz na podbitkę (robocizna sąsiada, 300 zł). Do tego doszło kupę "duperelek": skoble do drzwi, półki i wieszaki na sprzęt jeżdziecki, instalacja elektryczna (własna) itd. Koszt łączny: jakieś 2.000 zł. Płyta obornika (3*4 = 12 m2) przy 3 koniach i rzetelnym sprzątaniu boksów starcza na ok 2 miesiące. Ta płyta to 16 cm wylewka na gruncie (+ folia) z betonu B20 oraz murek 1,60 m wysoki. Murowałem własnoręcznie z pomocą sąsiada przy dowożeniu pustaków, sam miałem rękę i kręgosłup w gipsie, a wyszło naprawdę bardzo poprawnie ! Koszt: 450 zł za beton, pustaki ujęte wyżej, 8 worów cementu po 6 zł - w sumie jakieś 600 zł z uwzględnieniem zapłaty sąsiadowi za pomoc. RAZEM wyszło mi z powyższej kalkulacji 34.400 - za stajnię dla 3 koni i zapleczem lub angielską dla 6 koni. Do szczęścia jescze mi brakuje otynkowania, bo szare mury z pustaków sprawiają nieco psychodeliczne wrażenie... To wszystko to jednak szczeóły techniczno-ekonomiczne. Podstawową rzeczą jest natomiast PLAN KOMUNIKACJI - źle pomyślany skutecznie utrudni życie. Moja działka np. ma 24 metry szerokości, z czego 6 metrów zajmuje stóg słomy i już wiem, że w tych warunkach na manewry traktorem z przyczepą zostaje 18 metów, a to niezbyt dużo i stwarza to małe kłopoty przy każdej dostawie paszy lub wywożeniu gnoju. Za stajnią jest wybieg, a dalej-pastwiska i w pewnym momencie pojawił się też problem organizacji ewentualnego przejazdu maszyny na łąkę. Trzeba o tym wszystkim pamiętać, zanim się wbije łopatę w ziemię... Następna ważna sprawa to woda - jeden koń w upalny dzien potrafi "wciągnąć" nawet pół wanny wody na jeden raz, dlatego jeszcze zanim przystąpiłem do budowania domu, czy stajni, zdecydowałem się na studnię. Koszt - 4.000 zł. Warto było. A jeśli już o upałach mowa - trzeba też pomyśleć o jakimś zadaszeniu, czy wiacie na wybiegu, a to tez kosztuje (niedawno robiłem - powierzchnia 35 m2, konstrukcja stalowa spawana kryta trapezówką to ok. 3.000 zł) O boże, ale długi tekst mi wyszedł... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sarna170 10.10.2005 10:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2005 Tomku, jestes WIELKI! Dziekuje za tak wyczerpujacy opis, no rewelacja, wiedzialam, ze tu trafie na ludzi kompetentnych. Myslalam, zeby do pracy zatrudnic miejscowych, ale teraz to obawiam sie tej siekiery , bo ja wymagajaca i wybuchowa jestem w kwestii terminowosci i slownosci i obawiam sie, ze ktos ta siekierke moze w ostatecznosci nosic w plecach . Wlasna studnia to swietny pomysl, rowniez zamierzam takowa wykopac, bo nie tylko konie duzo pija, ale ja jestem maniaczka roslin, a i one swoje "wciagaja". Tomku, a masz pompe w studni i wode doprowadzona do stajni (poidla) czy czerpiesz i nosisz "recznie"? Bardzo niepokoi mnie temat zagospodarowania samej dzialki, tj. rozmieszczenia wszystkich budynkow, padokow, ujezdzalni itd. (jak w tytule watku). Widze, ze 50m szerokosci dzialki to jednak duzo i spokojnie mozna wszystko rozmiescic, byle z glowa. Ujezdzalnie chcialabym miec przed stajnia, bo wtedy swietnie widac ja z okna domu, a to dla mnie bardzo wazne. W pewnej odleglosci od stajni budynek dla psow, dalej padoki, ale ciagle zastanawiam sie, ze moze mozna lepiej Eh... pewnie jeszcze kilka razy zmieni mi sie koncepcja. A moze ktos ma propozycje? . Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gregor2 10.10.2005 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2005 Ujezdzalnie chcialabym miec przed stajnia, bo wtedy swietnie widac ja z okna domu, a to dla mnie bardzo wazne. W pewnej odleglosci od stajni budynek dla psow, dalej padoki, ale ciagle zastanawiam sie, ze moze mozna lepiej Ujeżdżalnię może i dobrze będzie widać, ale weź pod uwagę co sie dzieje gdy w ładną słoneczną pogodę od wiosny do jesieni wpadniesz na ujeżdzalnię. Totalna zadyma. Chcesz mieć pełno kurzu w domu i stajni? Nie polecam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sarna170 10.10.2005 10:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2005 Tez racja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 10.10.2005 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2005 Tomku, jestes WIELKI! Sarenko, 186 cm i 105 kilo ! Siekiery się nie obawiaj, ten facecik od dachu jest wzrostu siedzącego psa, więc pamiętam, jak się ubawiłem widząc to wywijanie siekierą. Zaproponowałem mu zresztą wówczas, że dam mu swoją, większą, będzie mu łatwiej. Jak jesteś wymagajaca i wybuchowa, to bardzo dobrze. Tą terminowość to potraktuj nie aż tak zobowiązująco, parę dni opóźnienia jest dopuszczlane, a czas na wsi naprawdę płynie inaczej. Bardziej zwróć uwagę na jakość prac, nie pozwalaj fachmanom na żadne nieuzgodnione z Tobą uproszczenia i NIGDY, PRZENIGDY NIE DAWAJ ZALICZEK ANI CZĘŚCIOWYCH WYPŁAT ! Choćby płacząc mówili o głodujących dzieciach, chorej babci i komorniku - bądź twarda, bo jak okażesz miękkie serce, to może potem będziesz musiała mieć twardą... pośladki ? Co do studni - moja ma 10 metrów. Mam 2 popmpy po 100 zł sztuka, obie takie same, produkcji ukraińskiej. Jak się jedna zepsuje, to druga ją zastępuje, więc nie ma problemów. Psują się rzadko, w zasadzie jedyną awarią jest to, że membrana jest przykręcona śrubką z nakrętką, która od czasu do czasu odkręca się wskutek wibracji i trzeba pobawić się w małego majsterkowicza na poziomie przedszkolaka. Poideł nie mam, u mnie zasadą jest, że konie większość doby spędzają na świeżym powietrzu i mają stały dostęp do wanny ze świeżą wodą. codziennie także nabieramy wieczorem 2 wiadra wody i przy okazji nocnego spaceru z psami (ok. 23-ciej) podtykamy je koniom (na ogół sa mało zainteresowane). Poideł automatycznych nie mam bo zimą w stajni jest ok. zera stopni i możliwe byłoby zamarzanie i pękanie instalacji. Nabyłem natomiast 200-litrową plastikową beczkę, dorobiłem kranik i mam zawsze rezerwę wody na wypadek, gdyby z jakichś względów brakło jej w studni. Woda jest problemem np. teraz (i to bardziej niż latem) - od wielu tygodni w ogóle nie padało, studnie wysychają. Ja w swojej mam jeszcze wystarczającą ilość, ale sąsiad już nie. woda ze studni jest też problemem zimą - zamarznięta głęboko ziemia nie przepuszcza wody opadowej, czy pośniegowej, ale na szczęśćie zimą duże ilości wody nie są potrzebne. Co do ujeżdżalni przydomowej - Gregor 2 ma świętą rację. Mam na placu dla koni ziemisto-piaszczyste podłoże i latem bywało tak, że mój piękny, zielony dach stajni był szarobury od kurzu. Za to zaletą takiej gleby jest to, że po silnym deszczu kałuże dość szybko znikają i na ujeżdżalni nie jest potrzebny drenaż. Jeszcze mi do głowy przyszło kilka luźnych uwag: Masz 2,5 ha i 10 koni. Proponowałbym Ci zrobić ze 3-4 wybiegi takie po 500-800 m2, a resztę przeznaczyć na pastwiska. Wprawdzie 2 ha wystarczą na góra 3-4 konie i to tylko przy wypasie 2-3 godziny dziennie, ale lepsze to niz nic. Co do płyty obornika - nie stanowi ona problemu "zapachowego", a ładnie wykończona nie musi razić oczu, natomiast trzeba pamiętać, że jest wylęgarnią much i meszek. Stajnia z Agrobispu - fajnie wygląda, tylko po jaką cholerę np. ścianę robić trójwarstwową ?... W dodatku wygląda na to, że ma w praktyce nieużytkowe poddasze... O 12 m2 powierzchni boksu, jak i o wszystkich innych "mądrych" normach za...fajdanej UE albo pana ministra od maksymalnej dopuszczalnej prędkości wiatru w stajni - zapomnij. Podstawą chowu koni jest wybieg, a wtedy klasyczny boks 3*3.5 wystarczy w zupełności i jest oszczędniejszy. I jeszcze z innej beczki: zdaje się, że minimalna odległość wybiegów dla zwierząt od ujęć wody to 70 metrów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
farida 11.10.2005 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2005 Witam ponownie. No,pieknie!Ja rownierz dziekuje za konkretne info Tomkowi i Sarnie.Dzieki za adres Volty! Gdybym wczesniej znala ta strone...Cuz,siedze w tym swoim miasteczku z dala od"srodowiska" i o takich fajnych stronach nie wien .Szkoda,gdybym wiedziala moja stajnia wygladala by inaczej. Z waszych wypowiedzi wnioskuje,ze mam najbardziej komfortowa sytuacje jesli chodzi o rozmieszczenie budynkow.Czesc gospodarstwa na ktorej beda budynki i pastwiska ma okolo 110 na 160 metrow,nie martwie sie wiec o sasiadow,jedynie ograniczaja mnie skupiska drzew.Tak wiec majac taka waska dzialke pewnie tez nie spalabym po nocach. Ja wlasnie zauwazylam u siebie inna niespodzianke!Otoz wysokosc do sufitu w mojej stajni ma wynosic w/g projektu 2.65 m!!! nie mam w planach chodowli specjalniw duzych koni ale jednak (jaka cena taki projekt)...jak myslicie!? wystarczy??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gregor2 11.10.2005 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2005 nawiązując jeszcze do obornika. Co sądzicie o dżdżownicach kalifornijskich? Ponoć obornik nie wydziela uciążliwych zapachów. Trzeba by tylko podzielić płytę na pół. i jak zapełni sie jedna połowa to podnieść przegrodę żeby mogły przepełznąć do drugiej. I wtedy można pierwszą opróźnić. Koszt niewielki, mnustwo jest ogłoszeń na allegro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sarna170 11.10.2005 09:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2005 Farida, mnie sie wydaje, ze taka wysokosc stajni to za malo, powinno byc 3,2 - 3,5m. Dlatego wlasnie boje sie projekt stajni oddac w rece architekta, bo jesli sami nie maja koni to absolutnie nie orientuja sie w temacie. Mojej kolezance zaprojektowal na srodku stajni ... metalowe schody i na zwrocona uwage odpowiedzial: "No to taki kon nie moze sobie ich ominac?" Albo to, co napisal Tomek: po cholere trojwarstwowe sciany? No bo po cholere? Gregor2, a co z rozmnazajacymi sie dzdzownicami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gregor2 11.10.2005 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2005 Gregor2, a co z rozmnazajacymi sie dzdzownicami? Wystawisz na allegro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 11.10.2005 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2005 Dzieki za adres Volty! Gdybym wczesniej znala ta strone... No co Ty ? Toż to obecnie najpopularniejsze "końskie" forum ! wysokosc do sufitu w mojej stajni ma wynosic w/g projektu 2.65 m!!! Co to za projekt ? Można obejrzeć ? Może na etapie samego wykonania dąłoby się podnieść nieco strop bez zmiany wysokości cąłkowitej budynku ? U mnie to było jak najbardziej możliwe, wg projektu wysokość była 2,45 W stajniach zaleca się 3,5 metra wysokości, ale 3 m wystarcza zdecydowanie. Trzymałem kilka lat temu swojego konia w stajni, gdzie było ok. 2,5 m i tez wystarczało, aczkolwiek problem był zimą, gdy konie stały na bardzo grubej ściółce i robiło się tak ciasnawo (choć nie krytycznie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 11.10.2005 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2005 Trzeba by tylko podzielić płytę na pół. i jak zapełni sie jedna połowa to podnieść przegrodę żeby mogły przepełznąć do drugiej. Można, ale po co ?... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gregor2 11.10.2005 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2005 bo jeżeli nie będzie przegrody to wyrzucisz je z obornikiem a tak sobie same przejdą. Tak gdzieś wyczytałem. Jak wybudoję stajnię to przetestuję i dżdżownice. Swoją drogą w wątku o GWC chciałem wpuściś rurę w płytę gnojową co by w zimie ogrzewała powietrze. Nikt nie podjął tematu Może dlatego że mało osób ma stajnię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 11.10.2005 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2005 bo jeżeli nie będzie przegrody to wyrzucisz je z obornikiem Gregor, pytanie brzmiało nie "po co przegroda ?" tylko: "po co dżdżownice ?" Bo w przeciwieństwie do innych oborników ten koński wcale nie śmierdzi zabójczo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gregor2 11.10.2005 11:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2005 bo jeżeli nie będzie przegrody to wyrzucisz je z obornikiem Gregor, pytanie brzmiało nie "po co przegroda ?" tylko: "po co dżdżownice ?" Bo w przeciwieństwie do innych oborników ten koński wcale nie śmierdzi zabójczo. To też nie do końca o smród chodzi. Wrzuć je a będziesz miał humus pod kwiatki. Tak powiadają. A jaka jest rzeczywistość to nie potrafię powiedzieć. Spróbuj, to tylko 30 zł. Tylko dżdżownic później nie wyrzucaj do ogródka bo ściągniesz wszystkie krety z okolicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 11.10.2005 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2005 Wrzuć je a będziesz miał humus pod kwiatki. Tak powiadają. A jaka jest rzeczywistość to nie potrafię powiedzieć. Spróbuj, to tylko 30 zł. Tylko dżdżownic później nie wyrzucaj do ogródka bo ściągniesz wszystkie krety z okolicy. Krety już mam, w ilościach hurtowych, więc chętnie zostanę eksporterem. Jak mi załatwisz odbiorcę, to masz u mnie 10 % zysku ze sprzedaży ! Co do humusu: dżdżownice niepotrzebne. Wykonawca budowlany zniszczył mi spory kawał działki, z części w ogóle ściągnął humus i został goły piasek, na którym prawie nic nie rosło. Podjęte przez nas w zesżłym roku żałosne próby założenia ogródka warzywnego skończyły się tym, że jedyne, co wyrosło to były rzodkiewki i słonecznik. Takich rarytasów, jak np. marchewka, pietruszka, to można było ze świecą szukać mimo posadzenia jej w kilku miejscach. Nasze konie sprowadziliśmy do nowo wybudowanej stajenki dokładnie rok temu - 10 października. Przez jesień i zimę nie mieliśmy jeszcze płyty obornika, więc gnój składowaliśmy na terenie byłego ogródka. Na wiosnę wywieźliśmy prawie wszystko, a resztki obornika zostały przekopane. W tym roku urosło nam dosłownie wszystko, nawet brukselka i brokuły, a ogórki to były jakieś cholerne mutanty w zatrważających ilościach To wszystko bez dżdżownic. Biorąc pod uwagę, że najlepsze plony uzyskuje się ponoć w drugim roku po nawożeniu obornikiem - aż strach, co wyrośnie anno domini 2006... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
farida 11.10.2005 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2005 Dzieki za opinie.No,ja tez tak mysle,ze za nisko.Wiecie,z tym moim projektem stajni i domu to cala historia-moze kiedys ja opisze. Kiedy byla projektowana stajnia to warunki zabudowy okreslaly jej max.wysokosc na 6m i jednoczesnie narzucaly kat nachylenia dachu,toterz projektant nie byl w komfortowej sytuacji.Swoja droga jak sobie to wyobrazal urbanista wydajacy te warynki to nie wiem ...Na dzien dzisiejszy udalo mi sie wskurac zmiane z 6 na 7metrow,ale projekt jest juz w jakims urzedzie.Pewnie po prostu w trakcie budowy dolozymy ze 2 pustaki bo wyjscia nie widze. Tomku,podrzuce ci ten projekt na email. Sarna,ja bylam ograniczona tymi wymiarami a poza tym w owym czasie nie bardzo moglam dopilnowac tego projektu,ale jezeli wszystko sobie rozrtsujesz,popunktujesz pozaznaczasz to projektant zrobi ci jak chcesz-chyba,ze cos bedzie nie do przeskoczenia technicznie.I mysle,ze jesli nie skozystasz z jakiejs modno-renomowanej pracowni to nie zaplacisz wiele wiecej za projekt indywidualny niz typowy. Tomku,zle sie wyrazilam,o srtonie Volty to wiedzialam ale nie przegladalam tego forum tak dokladnie.Z kilku powodow. I tak prawde piszac,to mialam Cie poprosic co bys mi moze podeslal jakies foty z ta Twoja stajenka ,bo mimo staran w zaden sposob te obrazki mi sie nie pokazuja.Jesli to nie problem. Pozdrawiam Wszystkich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.