mwnn 02.03.2009 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2009 witam. mam piecyk ciechewicza futura econo mini 21 kW, tak sobie w nim pale od listopada ekogroszkiem (tak na marginesie to już zjarałem nim 4t grochu) ale zastanawiam się co by nie zapodać mu do palenia pelety. i tu nasuwa się moje pytanie: czy ktoś palił w piecu na EG pelatami i ma jakieś ciekawe spostrzeżenia na ten temat. pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 03.03.2009 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 witam. mam piecyk ciechewicza futura econo mini 21 kW, tak sobie w nim pale od listopada ekogroszkiem (tak na marginesie to już zjarałem nim 4t grochu) ale zastanawiam się co by nie zapodać mu do palenia pelety. i tu nasuwa się moje pytanie: czy ktoś palił w piecu na EG pelatami i ma jakieś ciekawe spostrzeżenia na ten temat. pozdrawiam.Próby były. Różne dyskusje również. Ogólnie przy obecnych cenach pelletów się nie opłaca za bardzo. Jedynie mniejsza ilość popiołu i syfu w kotłowni może przeważyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cemik1 03.03.2009 09:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 A ja u siebie mam kocioł tłokowy KTM. Popielnik opróżnaim w mrozy co dwa tygodnie a teraz raz na miesiąc (przy paleniu groszkiem). Do tej pory spaliłem nie więcej niż 2,5t groszku i miału (powierzchnia ogrzewana to ~250m). Znacząco na ilość spalania wpływa ustawiona na piecu temperatura - teraz mam 45 stopni. Ustawienia podawania w zasadzie bez znaczenia.Pytałem o sterownik PID do tego pieca. Producent sterowników oczywiście zachwalał ale serwisant producenta pieców mówił, że nie sprawdzają się. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adammonika 03.03.2009 09:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 A ja u siebie mam kocioł tłokowy KTM. Popielnik opróżnaim w mrozy co dwa tygodnie a teraz raz na miesiąc (przy paleniu groszkiem). Do tej pory spaliłem nie więcej niż 2,5t groszku i miału (powierzchnia ogrzewana to ~250m). Znacząco na ilość spalania wpływa ustawiona na piecu temperatura - teraz mam 45 stopni. Ustawienia podawania w zasadzie bez znaczenia. Pytałem o sterownik PID do tego pieca. Producent sterowników oczywiście zachwalał ale serwisant producenta pieców mówił, że nie sprawdzają się. A czy te 45st to nie wpływa negatywnie na żywotność kotła? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danutka66 03.03.2009 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 Oczywiście ,że wpływa...każdy kocioł ma zalecenia co do minimalnej temperatury,więc chyba nie jest to jakieś widzimisię producentów. Co do ilości popiołu..nie podniecajmy się tak bardzo Logiczne ,ze jeśli ktoś spala 400kg miesięcznie to i popiołu będzie miał mniej Sporo osób spala ok tony groszku miesięcznie ,wiec wyrzucanie popiołu raz na tydzień na to samo wychodzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
1 03.03.2009 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 Co do ilości popiołu..nie podniecajmy się tak bardzo Logiczne ,ze jeśli ktoś spala 400kg miesięcznie to i popiołu będzie miał mniej Sporo osób spala ok tony groszku miesięcznie ,wiec wyrzucanie popiołu raz na tydzień na to samo wychodzi Witam. Masz racje Danutka , popiól wybieram raz na dwa tygodnie posiadam kociołek Lazara Ekokomfort 18 kw pow.ogrzewana 140m2 plus ciepla woda cały rok ,temp.wewnatrz 24-25 stopni, wynik 2,5 tony ekogroszku od lipca 2008 . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cemik1 03.03.2009 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 Odnosiłem się tylko do wieści, że popielnik opróżnia się co 2-3 dni.Jeżeli chodzi o temperaturę wyjściową, cenę kotła, jego żywotność i żarłoczność, to moim zdaniem trzeba zachować zdrowy kompromis. Policzyć, czy opłaca się zmniejszyć temperaturę i zużycie opału kosztem skrócenia czasu eksploatacj kotła. Ten ostatni można znów wydłużyć stosując zawory mieszające lub krótki, stabilizujący temperaturę powrotu, obieg CWU. Jest to zawsze kwestia indywidualnych oczekiwań i wyliczeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danutka66 03.03.2009 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 Cemik bo tak też można opróżniać,to po pierwsze kwestia ilości spalonego opału jeśli ktoś spalił 2,5 t w ciągu 7 m-cy to daje to 350 kg na miesiąc czyli popielnik opróżniany jest co 180kg.Zgadza się?? Jeśli komuś kocioł żre 40 kg na dobę,to musi go opróżniać co 4 dni.Zgadza się? Dochodzi jeszcze kwestia wielkości pojemnika na popiół ,jego głębokości i umiejscowienia w piecu. Co do temperatury na kotle,zgadzam się...można to regulować choćby zaworami. Natomiast zastanawia mnie czy jest aż taka różnica w oszczędności mając na kotle 45 czy 55 stopni..w jaki sposób robi się ta niby oszczędność Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cemik1 03.03.2009 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 Nie rozstrząsałem jaki to mechanizm. Być może mniejsze straty w samej kotłowni i na przesyle wody. Eksperyment pokazał, że przy zbliżonych temperaturach na zewnątrz tą samą ilość groszku z jednej dostawy przy 50 stopniach zużywałem w 7 dni a przy 45 w 10. W instalacji mam kloryfery z zaworami termostatycznymi. Nie zmieniałem ustawień.Nie było natomast drastycznego zwiększenia zużycia, gdy temperatury na zewnątrz spadły do -20 stopni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 03.03.2009 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 Natomiast zastanawia mnie czy jest aż taka różnica w oszczędności mając na kotle 45 czy 55 stopni..w jaki sposób robi się ta niby oszczędność przestaw sobie na tydzień to zobaczysz... w tydzień piec nie skoroduje nie ma obawy ja mam ustawione 55 stopni, a jak było 60 stopni to kocioł miał mniej przestojów - ergo palił więcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danutka66 03.03.2009 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 Zmienię na 55/mam teraz 60/....ostatecznie to minimum zalecane przez producenta....zobaczymy czy jest jakiś efekt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 03.03.2009 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 SUSPENSER: wiem, że sporo liczą, ale nie znalazłem alternatywy, która dawała by takie wymiary (de facto kotły HEFa maja chyba najmniejsze wymiary z dostępnych na rynku) i takie usytuowanie podajnika i czopucha, jak HEF. Wybór poniekąd jest wymuszony warunkami kotłowni. Co do zasobnika większego, to łatwiej wynieść garść popiołu, niż co 2-3 dni latać z worami grochu Hmm co do rozmiarów to ten na zdjęciu jest baaardzo duży w porównaniu do mojego 18kW Wersja z czopuchem do góry zajmuje jeszcze mniej miejsca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 03.03.2009 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2009 A ja u siebie mam kocioł tłokowy KTM. Popielnik opróżnaim w mrozy co dwa tygodnie a teraz raz na miesiąc (przy paleniu groszkiem). Qrcze siakieś cuda u was sie dzieją, bo u mnie kaseta popiołu (około 6 litrów) jest pełna co 2 dni. Sąsiad ma piec 25 kW i też tak ma. Wszystko to przy spalaniu 25 kg grochu z Chwałowic na dobę gdy na zewnątrz jest mróz. Czy macie fotki popiołu jak on wygląda, bo u mnie nie jest to sam pył tylko są takie miękkie spopielone kawałeczki ? A może macie duży ciąg i część popiołu wlatuje do komina ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cemik1 04.03.2009 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2009 Rozwiązaniem może być wielkość kasety. U Ciebie sześciolitrowa a u mnie jest to sporej wielkości skrzynka. Nie mierzyłem ale sądzę, że ma ponad 30 litrów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danutka66 04.03.2009 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2009 I dlatego Panowie pisałam ,żeby nie podniecać się tym popiołem hahha.bo już wyszło szydło z worka czyli pojemność kasety na popiół. Natomiast czytam tu o tych minimach na kotle...chciałam sobie poeksperymentować i obniżyć u siebie i obniżyć z 60 stopni na 55...i kicha. nie da się.Ponieważ zalecana przez producenta temperatura to 60 stopni,przy 56-ciu wyłącza mi się pompa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 04.03.2009 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2009 Hmm co do rozmiarów to ten na zdjęciu jest baaardzo duży w porównaniu do mojego 18kW Wersja z czopuchem do góry zajmuje jeszcze mniej miejsca. Fotka może i wygląda na dużą, ale to tylko złudzenie Jakie są wymiary Twojego kotła? HEF w układzie czołowym przy 18kW ma wymiary takie: szerokość całkowita: 1435 mm (razem z podajnikiem i motoreduktorem, bez czopucha) szerokość samego kotła: 835 mm wysokość: 1190 mm wysokość do środka czopucha: 840 mm głębokość: 520 mm Szczegóły: http://lh3.ggpht.com/_4STjwinLOH8/Sa5FdBPILYI/AAAAAAAAAnM/Wdkxh2sQYxA/s200/wymiary-kotla-hef.jpg Uważam, że to jest mały piec i najważniejsze dla mnie - ma nisko umiejscowiony czopuch i to mnie najbardziej interesi, bo inaczej musiałbym wycinać nowy otwór w kominie ceramicznym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 04.03.2009 09:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2009 Co do popiołu to jak wczoraj wybierałem to jakoś tak więcej jest popiołu a mniej tych większych kawałków. Ustawień nie zmieniałem, węgiel ten sam. A zawartość popiołu w popiele jakby większa. Czyli wychodzi na to, że jak cieplej i piec mniej pracuje to jest więcej popiołu a jak zimno i piec grzeje częściej i dłużej, to więcej dużych kawałków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cemik1 04.03.2009 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2009 ... nie da się.Ponieważ zalecana przez producenta temperatura to 60 stopni,przy 56-ciu wyłącza mi się pompa Nie jest pewnie tak źle. W sterownikach zwykle można ustawić temperaturę załączania/wyłączania pompy. Znajdź tą opcję, zmień i przetestuj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danutka66 04.03.2009 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2009 Chyba jednak nic z tego,fabrycznie ustawione jest że pompa włącza się kiedy kocioł osiągnie 47 stopni.Natomiast kiedy wchodzę w ustawienia i chcę ustawić temperaturę zadaną na piecu na właśnie miej niż mam,to przy 56 stopniach wyłącza mi pompę...domniemam ,że takie ustawienie producent wprowadził właśnie po to by klient nie jechał na niskich nastawach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neokowal2 04.03.2009 12:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Marca 2009 Obniżenie temperatury na kotle wprowadza niewielkie oszczędności, ponieważ te 60 stopni jest tylko na kotle. Dalej za zaworem 4drożnym (jeśli takowy jest), temperatura jest stała zależna od ustawienia zaworu i aktualnego zapotrzebowania na ciepło (zwykle 35 do 50 stopni). Nie warto obniżać temperatury kosztem żywotności kotła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.