SUSPENSER 20.04.2009 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 W ciągu 10 dni sprawdziłem koszty działania pieca w trybie LATO. Grzanie CWU dla 2 osób. Zużycie węgla 5 kg na dobę, czyli 50 kg w 10 dni + 10 kWh prądu. Koszt przy groszku po 800 zł za tonę: 50 x 0,8 + 10 x 0,5 = 45 zł Teraz przez 10 dni będę grzał prądem i porównam koszty.Po pierwszych 3 dniach poszło ponad 30 kWh, więc na pewno będzie drożej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miroslaw6 20.04.2009 12:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 No właśnie że w poprzednich dostawach węgiel był suchy.Może ten swąd pochodzi z węla któy się podsusza w zasobniku?A zasobnik mam cały czas otwarty.Ja jeszcze troche podgrzewam podłogowe w łazience bo rano np.dziś było-3st. na zewnątrz.Wcześniej próbowałm tryb letni i kocioł mi gasł.Cuś nie moge dobrać nastaw letnich.Kocioł 20kw.szuflada,Grobelny Pleszew.Zasobnik 250l. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 20.04.2009 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2009 No właśnie że w poprzednich dostawach węgiel był suchy.Może ten swąd pochodzi z węla któy się podsusza w zasobniku?A zasobnik mam cały czas otwarty.Węgiel ma się suszyć przed wsypaniem do zasobnika. Nic dziwnego, że teraz Ci śmierdzi w kotłowni - część dymu z pieca idzie do zasobnika zamiast do komina. Zamknij zasobnik. Wysusz węgiel. I dopiero testuj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tig1 21.04.2009 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2009 Nie ma racjonalnych argumentów które przemawiałyby za tak znaczącymi różnicami w spalaniu w zależności od temp.na kotle. Twoje pomiary obarczone są błędami wynikającymi ze zmian temperatury zewnętrznej, nasłonecznienia i wentylacji. wg mojej teorii - jednym z powodów mogą być straty energii i to zarówno w samym piecu jak i w instalacji, im wyższa temperatura czynnika grzewczego tym większe straty, mimo że rury leżą w warstwie styropianu i same są w otulinie to i tak ciepełko z nich umyka, (przykład cwu - ),ja obecnie kupując grzejniki do domu - przewymiarowałbym je jeszcze bardziej, żeby móc grzać niższą temperaturą,ogólna opinia o mniejszym spalaniu przy zamontowanych zaworach x-drogowych może być wyjaśnieniem i potwierdzeniem tej teorii, niższa temperatura w instalacji - mniejsze straty - mniejsze spalanie, wskazywałoby też że największe straty występują w instalacji, w praktyce może to sprawdzić osoba mająca wspomniany zawór x-drożny (nie ja): skontrolować zużycie groszku przy otwartym i zamkniętym zaworze(oczywiście termostaty na kaloryferze obowiązkowe) u mnie różnica była wyraźna i jadę na możliwie niskich temperaturach (nawet 38oC !!!), przy paleniu samym groszkiem brak jakichkolwiek śladów rdzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mendras 22.04.2009 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 tig1, obawiam się, że racjonalne myślenie wymaga oprócz fasonu trochę wiedzy. W przypadku instalacji grzewczych z fizyki. Dobrze jest też rozumieć, że instalacja c.o. a kocioł to są zupełnie różne urządzenia w których taki czynnik jak temperatura dotyczy całkiem różnych spraw. Nie będę ci zawracać głowy tłumaczeniem, bo twoje argumenty są obezwładniające i myślę, że byłaby to tylko strata czasu. Dodam tylko, że mechanizm korzystania z wysokiej temperatury kotła dawno został sprawdzony w XIX wieku, by nie sięgać zbyt daleko, jako efektywny i ekonomiczny sposób przekazywania energii do urządzeń peryferyjnych takich jak instalacje c.o. np. Zaś tzw. punkt rosy to nie tylko korozja ale przede wszystkim raptowny spadek sprawności w przekazywaniu energii cieplnej. Ze skroplin korzystają tylko gazowe piece kondensacyjne w dodatkowych komorach z nierdzewnej stali, odpornych na korozję, do wstępnego podgrzewania powracającej z systemu c.o. wypracowanej, czyli schłodzonej wody. Kotły węglowe wykorzystują osadzany niską temperaturą kondensat do jeszcze mocniejszego studzenia wody zasilającej c.o. i produkcji rdzy. Może nie jest to zjawisko widowiskowe ale skuteczne, no i dawno sprawdzone. Straty energii można rzecz jasna prosto nadrobić. Trzeba tylko dodać więcej węgla. Ale to akurat wymaga tylko tężyzny fizycznej a to nie fizyka, tylko odżywianie i gimnastyka. Może jeszcze taka trochę musztarda po obiedzie, większą bezwładność mają grzejniki podłogowe tzw. podłogówka. Dla niej 38şC to już prawie temperatura szczytowa a stygną bardzo długo. Nieraz trzeba okna pootwierać by je szybciej wystudzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neokowal2 22.04.2009 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2009 wg mojej teorii - jednym z powodów mogą być straty energii i to zarówno w samym piecu jak i w instalacji, im wyższa temperatura czynnika grzewczego tym większe straty, mimo że rury leżą w warstwie styropianu i same są w otulinie to i tak ciepełko z nich umyka, O stratach energii możemy mówić jeśli kocioł c.o i rury od instalacji byłyby poza domem lub w nieogrzewanych pomieszczeniach, jeżeli tak nie jest to nie można mówić o stratch energii. A co do korozji niskotemperaturowej to przy takich temperaturach (38st) na kotle to występuje ona na 100%, narazie mało widoczna. Zauważysz ją po roku może dwóch ale już będzie za późno aby z nią walczyć. A zawory 4d daje się właśnie po pierwsze: aby chronić kocioł przed korozją niskotemperaturową, po drugie aby mieć komfort w miarę stałej temperatury grzejników (choćby i 30st) i nie mają one większego wpływu na ilość spalanego opału. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 23.04.2009 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2009 A zawory 4d daje się właśnie po pierwsze: aby chronić kocioł przed korozją niskotemperaturową, po drugie aby mieć komfort w miarę stałej temperatury grzejników (choćby i 30st) i nie mają one większego wpływu na ilość spalanego opału. Hmm skoro nie mają wpływu na zużycie opału to jakim cudem u mnie zmiana ustawień zaworu 3d miała bardzo duży wpływ (zużycie groszku spadło z 25 do 16 kg na dobę) ? Wg mnie dobrze wyregulowany zawór drogowy ma pośredni wpływ na spalanie, bo spadki temperatury [ spowodowane szybkim wpłynięciem chłodnej wody powracającej z instalacji ] na piecu są mniejsze i dzięki temu nie spada gwałtownie jego temperatura i sprawność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 23.04.2009 12:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2009 tig1, obawiam się, że racjonalne myślenie wymaga oprócz fasonu trochę wiedzy. W przypadku instalacji grzewczych z fizyki. Dobrze jest też rozumieć, że instalacja c.o. a kocioł to są zupełnie różne urządzenia w których taki czynnik jak temperatura dotyczy całkiem różnych spraw. Nie będę ci zawracać głowy tłumaczeniem, bo twoje argumenty są obezwładniające i myślę, że byłaby to tylko strata czasu. Dodam tylko, że mechanizm korzystania z wysokiej temperatury kotła dawno został sprawdzony w XIX wieku, by nie sięgać zbyt daleko, jako efektywny i ekonomiczny sposób przekazywania energii do urządzeń peryferyjnych takich jak instalacje c.o. np. Zaś tzw. punkt rosy to nie tylko korozja ale przede wszystkim raptowny spadek sprawności w przekazywaniu energii cieplnej. Ze skroplin korzystają tylko gazowe piece kondensacyjne w dodatkowych komorach z nierdzewnej stali, odpornych na korozję, do wstępnego podgrzewania powracającej z systemu c.o. wypracowanej, czyli schłodzonej wody. Kotły węglowe wykorzystują osadzany niską temperaturą kondensat do jeszcze mocniejszego studzenia wody zasilającej c.o. i produkcji rdzy. Może nie jest to zjawisko widowiskowe ale skuteczne, no i dawno sprawdzone. Straty energii można rzecz jasna prosto nadrobić. Trzeba tylko dodać więcej węgla. Ale to akurat wymaga tylko tężyzny fizycznej a to nie fizyka, tylko odżywianie i gimnastyka. . Ech chłopie chyba zawodowo jesteś jakimś nauczycielem tłumaczącym na codzień dzieciakom, że Mickiewicz "wielkim poetą był". Czy naprawdę nie potrafisz bez uszczypliwości podzielić się swoją wiedzą, że ciągle "opieprzasz" innych Leczysz tak swoje kompleksy ? Więcej empatii, bo alfą i omegą nie jest żaden z nas, choć niektórzy cwaniakują takich udając. Pozdrawiam i życzę dużo uśmiechu i radości nawet gdy za oknem deszcz i wichura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
neokowal2 23.04.2009 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2009 Suspenser, chyba się nie rozumiemy, pisząc że zawory 4d nie mają wpływu na ilość spalanego opału, miałem na myśli że nie ma większych oszczędności z tytułu zastosowania zaworu. Oczywiście jeżeli przymkniemy zawór to do kotła w danej chwili idzie mniej wody z powrotu grzejnikowego i kocioł mniej spala aby utrzymać zadaną temperaturę, ale jednocześnie na zasilanie grzejników idzie więcej wody z powrotu, a więc temperatura grzejników spada. Mamy więc oszczędności kosztem obniżenia temperatury w pomieszczeniach domu. Chyba nie o takie oszczędności tu chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mendras 23.04.2009 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2009 SUSPENSER, ładnie to tak mnie opieprzać? tig, jest pewny swego. Takiemu twardzielowi nie straszna moja ironia. Wracając do kotłowni, wiele rzeczy ma wpływ na zużycie węgla. Zwłaszcza kierownik kotłowni. a racjonalnie, to jest tak, ze ustalona temperatura kotła z pewnym zakresem mocy do danej sytuacji pogodowej i temperatury w domu jest najbardziej ekonomiczna. Zawór D zawsze powinien mniej wody dawać na powrót do kotła a kocioł wówczas też wydaje mało i przy wyższym potencjale termicznym nie męczy się. Wysoka temperatura kotła nigdzie nie znika i można ją utrzymywać przy małym potencjale palnika. Są to pewne zależności, które po sezonie nie trudno jest mieć już rozeznane, dla swojego systemu w miarę precyzyjnie. A przede wszystkim rozumieć, że to od precyzji ustawienia tych proporcji zależy nadmierne spalanie, które nie wynika z potrzeb dla danej sytuacji pogodowej. Chodzi o męczenie pieca na niskich temperaturach i skokach systemu. Utrzymywanie wysokiej temperatury kotła, suma sumarum, nigdy nie jest stratą w sensie ekonomicznym. Wytłumaczyć tę prostą prawdę nie jest łatwo. Można ewentualnie zaproponować, by na piec zakładać czapkę i temperatura z niego już na pewno nie będzie miała którędy zwiać! kowalu, kto to chce marznąć we własnym domu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 24.04.2009 06:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 ... ładnie to tak mnie opieprzać? ... czasami lub czesciej trzeba gdyz faktycznie momentami jestes bardzo niesympatyczny a wrecz obrazasz innych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tig1 24.04.2009 06:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2009 O stratach energii możemy mówić jeśli kocioł c.o i rury od instalacji byłyby poza domem lub w nieogrzewanych pomieszczeniach, jeżeli tak nie jest to nie można mówić o stratch energii. tak to ciekawe m.in. w jakim celu stosujemy cyrkulację cwu ? tig, jest pewny swego. Takiemu twardzielowi nie straszna moja ironia u niektórych poziom wiedzy i własnej nieomylności wzrasta wprost proporcjonalnie do ilości zamieszczonych postów a kultura wypowiedzi spada ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mendras 25.04.2009 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Kwietnia 2009 Droga maso krytyczna warto mieć też trochę luzu cyrkulację c.w.u. zwykle wymyślają kiepscy projektanci albo uparci inwestorzy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 26.04.2009 15:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2009 Hmm ja tam lubię mieć w zimie gdy wrócę z pracy ciepłą wodę zaraz po jej odkręceniu, a nie po spuszczeniu iluś tam litrów i mieszaniu dźwignią mieszacza. Gdybym miał termostaty w kranach pewnie byłbym cierpliwszy i zastanowił się nad niewykonywaniem cyrkulacji i czekaniu na ciepłą wodę Widzę jaka jest różnica gdy pojawiam się w domu wcześniej i cyrkulacja nie pracuje (pompka jest ustawiona na czasowe działanie o określonych godzinach). Drogi mendrasie - czy możesz nam maluczkim uchylić rąbka tajemnicy i napisać jak wykonać instalację, by cyrkulacja była zbędna, a ciepła woda zimą po 10 godzinnej nieobecności była w dowolnym kranie ciepła w kilka sekund po odkręceniu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miroslaw6 26.04.2009 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2009 Panowie, czy przy przejściu kotła na tryb letni zmienia się ustawienie zaworu x drożnego?W zimie miałem ustawony na 3. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mendras 26.04.2009 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2009 mirosław, zamknij go całkiem. Jeśli masz na c.o. zawór odcinający, to też, bo ciepla woda wejdzie w cyrkulacje grawitacyjnie. Suspenser, daj już sobie sianka. Masz z sobą jakiś problem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 26.04.2009 20:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2009 Suspenser, daj już sobie sianka. Masz z sobą jakiś problem? Sianka to mogę dać konikowi. Spytałem o co chodzi Tobie z tą cyrkulacją, bo oskarżyłeś znowu instalatorów o brak fachowości, a inwestorów o jakiś upór nie podając argumentów. Jeśli faktycznie znasz lepszy sposób na wykonanie instalacji będącej równie użyteczną bez zastosowania cyrkulacji napisz jak powinna wyglądać - może się to wszystkim przydać przy budowie kolejnego domu, lub można to podpowiedzieć budującemu się sąsiadowi / szwagrowi itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kulin 26.04.2009 22:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2009 Tak wtrące się do rozmowy z innym pytaniem. Czy ktoś ma jakieś doświadczenie z ekogroszkiem z Hrubieszowa ?PARAMETRY:Granulacja mm 10-25 Wartość opałowa Qir MJ/kg MIN 28,20 Wartość opałowa Qia MJ/kg MIN 29,81 Wartość opałowa Qsr MJ/kg MIN 30,93 Zawartość popiołu % MAX 8,11 Zawartość wilgoci % 6,9 Cena 450 zł/t przy zamówienie 25 ton + transport. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mendras 27.04.2009 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2009 Kulin, to jest prawdopodobnie antracyt z Ukrainy. Z tego co wiem antracyt do retorty nie nadaje się. Ale nie próbowałem, więc nie wiem jak jest naprawdę. Tego typu węgiel wymaga dłuższego czasu palenia i nie daje tego efektu cieplnego co typ płomieniowy czy promieniowo gazowy, czyli typy 31 - 33. Ten jest prawdopodobnie 41 - 42, raczej węgiel antracytowy niż czysty antracyt.Może warto sprawdzić na małej ilości. SUSPENSER, mówię o sytuowaniu zasobnika c.w.u w optymalnym miejscu w stosunku do punktów odbioru i odwrotnie, na etapie projektowym z uwzględnieniem kosztów eksploatacji takiego czy innego wariantu rozwiązania.Zazwyczaj najprostsze, czyli bliskie bez wspomagania, z priorytetem dla kuchni ze względu na częstotliwość i jednorazowo małe ilości są najlepsze (ekonomiczne). A cyrkulację wspomaganą tylko na linii kocioł - podgrzewacz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tig1 27.04.2009 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2009 mendras ale ten brak ciepłej wody użytkowej przy ~dłuższym niekorzystaniu, to chyba ... (ale to tylko moja teoria) optymalne umieszczenie i owszem w teorii i owszem, a jak w praktyce: -przy wyborze projektu musimy zwrócić uwagę coby wszystkie pomieszczenia w których ona powinna wypływać były blisko siebie (co przy budowanych w 90% domach z poddaszem a w związku z tym z dodatkową łazienką), znalezienie takiego projektu (a są też inne kryteria: wielkość, funkcjonalność pomieszczeń ... wygląd samego domku) graniczy z cudem, można zasobnik umieścić w innym miejscu niż kotłownia - tylko to nie musi rozwiązać problemu (porozrzucane ww miejsca) miejsce na zmieszczenie np. 140l zasobnika, który co jakiś czas wymaga obsługi - chociażby wymiana anody i przepraszam że się nie zgadzam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.