Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piece na ekogroszek z zasobnikiem!?


Barti4

Recommended Posts

[Hmmm - ciekawe czy są jakieś liczniki, które wpina się do instalacji, jak wtyczkę i do niego urządzenie końcowe. To by nam powiedziało dokładnie ile prądu zyżywa nasz piecyk... może ktoś zna

 

wydaje mi się, że widziałem kiedyś taki elektroniczny miernik mocy w jakimś markecie budowlanym -

 

tu jest coś takiego w naszej okolicy http://allegro.pl/item808650091_licznik_zuzycia_energii_watomierz_miernik_mocy.html

no - to mają takie urządzonko mozna spokojnie sprawdzić ile prądu zabiera piec i pompki. Chyba się rozejrze za czymś takim....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

mierzył ktoś ile prądu zużywa kocioł przez dobę? Tak ostatnio zastanawiałem się nad rachunkiem el. i przyszedł mi do głowy kocioł...

 

Ma ktoś jakieś doświadczenie w tym temacie?

 

Ja mierzyłem co ile pobiera - i podałem przed wakacjami w którymś wątku - poszukaj :wink:

 

Tylko uwaga - mierzyłem właśnie takim badziewnym elektronicznym licznikiem wtykanym w gniazdko i mogą to być kompletnie nieprawdziwe dane !!!

 

Niedawno przekonałem się ile warty jest taki licznik typu przejściówka do gniazdka bez homologacji - napęd bramy garażowej w spoczynku wg niego pobiera 24 W, a po zmierzeniu licznikiem kWh homologowanym oraz stoperem i przeliczeniu stałej czasowej okazało się, że pobiera 4 W :o

 

Szkoda pieniędzy na takie badziewie :evil:

 

Trociu - walcz, nie poddawaj się (tylko zapisz ustawienia wyjściowe jak Danutka Ci radzi), ustaw podawanie 5 s i dopasuj przerwę :wink:

 

Waldi11 - na podstawie tego co podajesz to chyba tylko ktoś z podobnym domem może Ci odpowiedzieć :wink:

 

Martinezio - silnik mógłby mieć nawet 50 W - wszystko zależy od przekładni (podobna zasada jak przy dźwigni) - u mnie z tego co pamiętam badziewny miernik mocy (przejściówka o której piszę powyżej) pokazywał około 360 W, a silnik ma w rzeczywistości 90 W :o

Chyba coś źle odczytałeś, bo w opisie mojego motoreduktora napisali, że nawet przy piecu 100 kW silnik ma zaledwie 180 W :wink:

 

Temat jednak mnie natchnął i poświęcę się dla nauki :wink: - podłączę dzisiaj osprzęt pieca przez licznik kWh, nastawię budzik i sprawdzę ile tak naprawdę prundu na dobę wsuwa całe ustrojstwo :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto daję znać. Kurna, szachrajstwo i przekupstwo wszędzie :x Jak człowiek sam nie sprawdzi empirycznie, nie zamaca, powącha i posmakuje, to będzie tkwił w błędzie do końca życia :x

 

Odszczekuję to, co mi nawpychał do czerepu hydra. Mój motoreduktor pochwalił mi się taką oto tabliczką znamionową:

 

http://lh4.ggpht.com/_4STjwinLOH8/SvmxuPjOZZI/AAAAAAAACQs/exByrHd0tUg/s640/S6302176.JPG

 

z której jednoznacznie wynika, że konsumuje 0,18 kW, a nie 1 kW!

 

Na planie żywieniowym kotłowni muszę jeszcze ująć:

- 2 pompy CO po 0,090 kW,

- 1 pompa CWU konsumująca 0,058 kW,

- 1 pompka cyrkulacyjna CWU konsumująca 0,025 kW,

- silniczek siłownika na zaworze 3D oraz sterownik kotła i wentylator, które nie wiem ile zżerają, więc przyjmę, że będzie to powiedzmy 100W (czyli 0,1kW).

 

Łącznie zatem szczytowy pobór prądu przez kocioł i oprzyrządowanie nie powinien przekroczyć 0,5kW.

 

Muszę jeszcze doliczyć kompresor od POŚ-a (jakieś 0,09kW). Elektrycznej grzałki od zasobnika CWU na razie nie uwzględniam, bo nie jest włączona, póki działa kocioł. Uruchomimy ją latem, gdy kociołek pójdzie w odstawkę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego wynika, że najlepiej polegać na sobie lub na informacjach z forum, bo tu znajdzie się zawsze ktoś kto zdementuje pogłoski :wink:

 

Mam takie spostrzeżenie:

 

- skoro motoreduktory aż tak różnią się mocą to z pewnością także ilość podawanego przez nie paliwa jest różna i np. podawanie u mnie przez 5 s jest równoważne podawaniu przez 2,5-3 s przez reduktor o mocy 2 krotnie większej - będzie trzeba to brać pod uwagę podając innym prawidłowe ustawienia pieca.

 

Przy okazji spojrzałem na licznik i po 4 godzinach jest około 0,3 kWh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego wynika, że najlepiej polegać na sobie lub na informacjach z forum, bo tu znajdzie się zawsze ktoś kto zdementuje pogłoski ;)

Tia ;) "Forum rządzi, Forum radzi, Forum nigdy Cię nie zdradzi" parafrazując znany cytat z wyśmienitej komedii "Seksmisja" :lol:

Mam takie spostrzeżenie:

 

- skoro motoreduktory aż tak różnią się mocą to z pewnością także ilość podawanego przez nie paliwa jest różna i np. podawanie u mnie przez 5 s jest równoważne podawaniu przez 2,5-3 s przez reduktor o mocy 2 krotnie większej - będzie trzeba to brać pod uwagę podając innym prawidłowe ustawienia pieca.

W zasadzie to nie sama moc silnika, ile przełożenie motoreduktora decyduje o ilości paliwa dostarczanego w jednostce czasu, oraz pojemność skokowa ślimaka ;) Inny kocioł - inne części - inaczej podawane jest paliwo.

Z drugiej strony jak duże różnice by to były? Czy na pewno warto się nad tym rozwodzić? ;)

Jedno jest pewne - bez eksperymentów nigdy nie dojdzie się do właściwych ustawień kotła. A że co roku są inne warunki, to palenie w kotle jest jednym wielkim i niekończącym się eksperymentem :lol: Szkoda tylko, że do kotła w zestawie nie są dołączane wszelakiej maści rejestratory laboratoryjne, aby zbierać dane do hurtowni i w ten sposób tworzyć bazę wzorcowych ustawień... Ale o czym ja tu... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie spostrzeżenie:

- skoro motoreduktory aż tak różnią się mocą to z pewnością także ilość podawanego przez nie paliwa jest różna i np. podawanie u mnie przez 5 s jest równoważne podawaniu przez 2,5-3 s przez reduktor o mocy 2 krotnie większej - będzie trzeba to brać pod uwagę podając innym prawidłowe ustawienia pieca.

W zasadzie to nie sama moc silnika, ile przełożenie motoreduktora decyduje o ilości paliwa dostarczanego w jednostce czasu, oraz pojemność skokowa ślimaka ;) Inny kocioł - inne części - inaczej podawane jest paliwo.

Z drugiej strony jak duże różnice by to były? Czy na pewno warto się nad tym rozwodzić? ;)

 

Wierzcie mi, że warto. Sumując: obroty silnika + przełożenie motoreduktora + wymiary ślimaka = naprawdę dużo. Dodajcie sobie jeszcze do tego potencjalne różnice w wielkościach, wydajnościach i prędkościach obrotowych wentylatorów różnych typów. Na koniec wychodzi sam chaos i Wasze wzajemne porównania są dalekie od warunków porównywalnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zawijan napisał :

przy zapotrzebowaniu mocy 20kW - 86kg/dobę

przy zapotrzebowaniu mocy 10kW - 43kg/dobę

przy zapotrzebowaniu mocy 5kW - 21,5kg/dobę

Przełóż proszę ten język fachowy na zwykłe proporcje , mam dom 130 m , ile tego ciepła potzrebuję wyprodukować do ogrzania , oczywiście w przybliżeniu, dom raczej kiepsko ocieplony:)

 

To, co napisałem, znaczy tylko tyle: dobrze wyregulowany przyzwoity kocioł o mocy nominalnej 20kW przy pracy z pełną mocą spala na dobę 86kg węgla o wartości opałowej 25MJ/kg - itd. przy innych mocach. Przy tym zapotrzebowaniu mocy - takie zużycie jest normalne i żadne dodatkowe zabiegi regulacyjne nic tu nie pomogą. Po prostu - do ogrzewanych pomieszczeń trzeba wprowadzić tyle ciepła, ile one potrzebują.

Jeśli miałbyś węgiel o wartości opałowej 30MJ/kg to zamiast 86kg/dobę zużywałbyś 71,5kg/dobę. Węgla o wartości opałowej 20MJ/kg zużywałbyś natomiast 107,5kg/dobę.

 

Ile ciepła potrzeba na dom o powierzchni 130m2?

Po pierwsze - dom domowi nierówny.

Po drugie - różne są upodobania mieszkańców (jedni lubią chodzić po domu w kąpielówkach, inni - w polarowych dresach).

Po trzecie (najważniejsze) - zmiany temperatury otoczenia bezwzględnie zmieniają zapotrzebowanie mocy. Zaglądnij na http://zawijan.wordpress.com/regulatory-kotlow/ecoal-pl/ - na przedstawionym tam wykresie zobaczysz, że zmiana temperatury otoczenia z 15st.C do 0st.C zmieniła zapotrzebowanie mocy z 10kW na 15kW (o 50%).

Jak widzisz - sama powierzchnia domu jest dalece niewystarczającą informacją do określenia, czy uzyskiwane zużycie paliwa jest normalne, czy nie.

 

Jak już tu jestem - zapraszam Was na stronę http://www.ecoal.pl/, gdzie możecie zobaczyć internetowy podgląd "on-line" parametrów pracy kotła OGNIWO-EKO ze sterownikiem eCoal.pl. Na zakładce "ARCHIWUM" można zobaczyć wykresy za dzień aktualny i dni poprzednie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam takie spostrzeżenie:

- skoro motoreduktory aż tak różnią się mocą to z pewnością także ilość podawanego przez nie paliwa jest różna i np. podawanie u mnie przez 5 s jest równoważne podawaniu przez 2,5-3 s przez reduktor o mocy 2 krotnie większej - będzie trzeba to brać pod uwagę podając innym prawidłowe ustawienia pieca.

W zasadzie to nie sama moc silnika, ile przełożenie motoreduktora decyduje o ilości paliwa dostarczanego w jednostce czasu, oraz pojemność skokowa ślimaka ;) Inny kocioł - inne części - inaczej podawane jest paliwo.

Z drugiej strony jak duże różnice by to były? Czy na pewno warto się nad tym rozwodzić? ;)

 

Wierzcie mi, że warto. Sumując: obroty silnika + przełożenie motoreduktora + wymiary ślimaka = naprawdę dużo. Dodajcie sobie jeszcze do tego potencjalne różnice w wielkościach, wydajnościach i prędkościach obrotowych wentylatorów różnych typów. Na koniec wychodzi sam chaos i Wasze wzajemne porównania są dalekie od warunków porównywalnych.

 

Jednak orientacyjne wartości warto brać pod uwagę - inaczej ktoś będzie się męczył np. na ustawieniach fabrycznych podawanie 35, przerwa 25 (tak było u mnie) i zastanawiał dlaczego to wszystko nie działa jak trzeba.

 

Z tego zużycia paliwa/dobę wynika, że np. mój dom aktualnie zużywa zaledwie 2,6 kW - może warto byłoby założyć na dach 15 ogniw słonecznych po 300 W i grzać prądem ze słońca za darmo przez cały rok ???

 

Zużycie prądu przez piec (sterownik, wentylator, silnik motoreduktora) oraz pompki CO i CWU w ciągu 24 godzin (od 16.20 wczoraj do 16.20 dzisiaj) wyniosło u mnie dokładnie 1,49 kWh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego zużycia paliwa/dobę wynika, że np. mój dom aktualnie zużywa zaledwie 2,6 kW - może warto byłoby założyć na dach 15 ogniw słonecznych po 300 W i grzać prądem ze słońca za darmo przez cały rok ???

 

Grzanie wody użytkowej z wykorzystaniem energii słonecznej - "to jest to".

Tak na marginesie - osobiście nie jestem zwolennikiem wykorzystywania kotła automatycznego do grzania wody użytkowej w okresie poza sezonem grzewczym (mam tu na myśli oczywiście wykorzystywanie tego samego kotła, który w zimie ogrzewa dom). Praca na silnie zaniżonych mocach - przy bardzo niskich temperaturach spalin - nie sprzyja żywotności kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak na marginesie - osobiście nie jestem zwolennikiem wykorzystywania kotła automatycznego do grzania wody użytkowej w okresie poza sezonem grzewczym (mam tu na myśli oczywiście wykorzystywanie tego samego kotła, który w zimie ogrzewa dom). Praca na silnie zaniżonych mocach - przy bardzo niskich temperaturach spalin - nie sprzyja żywotności kotła.

Popieram. Ja sobie przeliczyłem koszta ogrzewania i wychodzi mi, że prądem wyjdzie taniej grzać samą wodę użytkową. Co innego zimą, gdy kocioł i tak chodzi, ale latem to zupełnie nieopłacalny biznes ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już tu jestem - zapraszam Was na stronę http://www.ecoal.pl/, gdzie możecie zobaczyć internetowy podgląd "on-line" parametrów pracy kotła OGNIWO-EKO ze sterownikiem eCoal.pl. Na zakładce "ARCHIWUM" można zobaczyć wykresy za dzień aktualny i dni poprzednie.

No fajny bajer, to zarządzanie przez www :) Dla leniuchów w sam raz :lol: Tyle, że niedługo człowiek w ogóle nie będzie się odrywał od komputera, jak tak dalej wszystko będzie zarządzane przez www ;) No i ludzie będą tacy, jak w kreskówce "Wall-E" :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzanie wody użytkowej z wykorzystaniem energii słonecznej - "to jest to".

Tak na marginesie - osobiście nie jestem zwolennikiem wykorzystywania kotła automatycznego do grzania wody użytkowej w okresie poza sezonem grzewczym (mam tu na myśli oczywiście wykorzystywanie tego samego kotła, który w zimie ogrzewa dom). Praca na silnie zaniżonych mocach - przy bardzo niskich temperaturach spalin - nie sprzyja żywotności kotła.

,

 

Mogę się z Tobą zgodzić, tyle... tylko po co nam wszyscy niemal producenci pieców wpychają coś mówiąc dwufunkcyjny.......???? Mój piec (a raczej sterownik) jest tego przykładem (pisałem wyżej o tym), dopytałem się i okazało się że razem ze szwagrem w tym samym czasie (on 1 miech wcześniej) zamawialiśmy piece te same mając te same oczekiwania i on dostał ze sterownikiem Compit a ja z geco który jest z dupy ale o tym wiem teraz....

Dlatego czytając ten wątek powiem wam. z dupy to wszystko.......... sorry ale mogę być archeologiem, paleontologiem, lub artystą plastykiem i wkurza mnie, że muszę doktoryzować się nad własnym piecem...... jakbym chciał zostać palaczem tobym nim był, normalnie to taki wątek nie powinien istnieć gdyby fachofcy byli fachofcami. Ale prawda jest taka, że robiąc cokolwiek począwszy od naprawy pralki skończywszy na budowie domu i ogrzewaniu musisz znać się lepiej od fachofca bo jak nie to masz w 4 litery....,

 

Na najprostsze pytania nie potrafią odpowiedzieć, a jak już to mówią "no rzeczywiście sterownik nie był do końca przemyślany" to po kiego grzyba oferujecie go jako dwufunkcyjny?! i tak jest ze wszystkim, prawdę powiedzą jak się pomylą.

A wracając do ustawień to też już wyżej pytałem a co z prędkością podawania? przecież "nasze podajniki" nie muszą chodzić jednakowo,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram. Ja sobie przeliczyłem koszta ogrzewania i wychodzi mi, że prądem wyjdzie taniej grzać samą wodę użytkową. Co innego zimą, gdy kocioł i tak chodzi, ale latem to zupełnie nieopłacalny biznes ;)

 

czy ja wiem? Ile idzie prądu na grzanie wody w lecie? Mi w lecie na grzanie CWU idzie 3-4 worki ekogroszku ( przyjmijmy że jest to 120kg) czyli miesięcznie jest to ca 80zł + prąd do obsługi kotła - może będzie z 10zł czyli razem około 90zł. Ile wychodzi prądem?

 

BTW w tej sytuacji instalacja solarów jest jakby nieopłacalna przy koszcie inwestycji około 8-10kpln.

 

SUSPENSER - dzięki za pomiar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram. Ja sobie przeliczyłem koszta ogrzewania i wychodzi mi, że prądem wyjdzie taniej grzać samą wodę użytkową. Co innego zimą, gdy kocioł i tak chodzi, ale latem to zupełnie nieopłacalny biznes ;)

 

czy ja wiem? Ile idzie prądu na grzanie wody w lecie? Mi w lecie na grzanie CWU idzie 3-4 worki ekogroszku ( przyjmijmy że jest to 120kg) czyli miesięcznie jest to ca 80zł + prąd do obsługi kotła - może będzie z 10zł czyli razem około 90zł. Ile wychodzi prądem?

 

BTW w tej sytuacji instalacja solarów jest jakby nieopłacalna przy koszcie inwestycji około 8-10kpln.

Jeśli chodzi o mnie, to mam u siebie zasobnik cwu 300l. Do tego mam założoną grzałkę 3,3 kW (3-fazowa). Załóżmy hipotetycznie, że ta grzałka będzie w stanie zagrzać tę wodę do temp. 60 st. w granicach 2h dziennie, a myślę że to aż nadto, bo nie będzie przecież grzać od 0 st tylko od jakichś 45-50 - muszę to jednak zweryfikować i sprawdzić empirycznie.

Wychodzi mi 6,6 kWh dziennie, czyli miesięcznie ok. 198 kWh.

Wg cennika za kWh płacę (łączny koszt wszystkich składników, bez opłat stałych i innych pierdół, które i tak muszę zapłacić) 0,5 zł brutto, czyli daje mi to koszt grzania cwu w ok. 99 zł miesięcznie.

 

Vice wersja z grzaniem kotłem. W tym sezonie grzanie cwu pochłaniało mi ok. 1 zasobnika węgla na miesiąc, czyli w moim przypadku to 270kg. Cena za tonę węgla u mnie to 760-800 zł. Czyli koszt miesięczny za sam węgiel: 205,2 zł (przy cenie minimalnej węgla), a trzeba jeszcze doliczyć koszt za prąd zużyty przez pompkę cwu, motoreduktor i sterownik.

 

IMO różnica jest spora i nawet, gdyby grzałka działała 2x dłużej, to i tak wyszło by in plus :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbiornik pionowy 220l, dwie wężownice (dolna solary, górna kocioł). Czy prądem czy węglem ~100 zł miesięcznie. Tylko, że grzałke mam w połowie zbiornika i nagrzewało tylko od połowy w góre czyli miałem 100l ciepłej wody. Solary w planach więc kocioł podpiąłem w dolną wężownice i grzeje mi całe 220l. Przy grzałce różnica temp. miedzy dołem a górą ~20C (mam miejsca na 3 czujnik temp. na różnych wysokościach w zbiorniku to przekładałem czujnik i sprawdzałem).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doradźcie proszę, wcześniej miałem przysłonę wentylatora przysłoniętą w 50%, pojawiało się wówczas dużo spieków w popielniku, teraz przysłoniłem przysłonę także jest tylko 1,5 cm otwarta, i groszek słabo się przepala , spieków jednak nie ma, ale mam wrażenie że nie wykorzystuje go odpowiednio. Parametry nastawień kotła 25 kw podawanie 17, przerwa 70, siła nadmuchu 30%.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doradźcie proszę, wcześniej miałem przysłonę wentylatora przysłoniętą w 50%, pojawiało się wówczas dużo spieków w popielniku, teraz przysłoniłem przysłonę także jest tylko 1,5 cm otwarta, i groszek słabo się przepala , spieków jednak nie ma, ale mam wrażenie że nie wykorzystuje go odpowiednio. Parametry nastawień kotła 25 kw podawanie 17, przerwa 70, siła nadmuchu 30%.

A możesz nieco konkretniej opisać, co Twoim zdaniem oznacza "nieodpowiednie wykorzystanie"? Kocioł nie spala całkowicie paliwa, czyli przesypuje niespalony groszek? Zostaje żużel? Nie może wypracować temperatury zadanej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...