czp01 08.12.2010 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2010 (edytowane) Pomysłodawcą tego ogniwa był mój ojciec, a wzięło się to stąd, że po pierwszych paleniach Kielarem jeszcze na budowie, straty ciepła były tak duże, że normalnie na ścianie kominowej popękał mi tynk. Pomysł wdrożyliśmy w życie i domowymi sposobami zrobiliśmy to ogniwo, no do spawania woziliśmy całość do spawacza. Ogniwo jeszcze ociepliliśmy wełną aby samo nie miało strat. Zbudowane jest z blachy 6-tki i 4-ki i ciężkie jak diabli ale nie wiem dokładnie ile waży bo go nie ważyliśmy. Szacunkowo wyliczyliśmy, że ogniwo mieści około 35 litrów wody to tyle co Kielar. Acha czopuchy do ogniwa dokupiliśmy gotowe w jakimś sklepie. tu mam zdjęcia tego ogniwa http://www.czp.pl/kociol/ Edytowane 8 Grudnia 2010 przez czp01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czp01 08.12.2010 21:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2010 Tak teraz patrzę i myślę, że powinniśmy dorobić jeszcze wyżej na ogniwie jakąś boczną wyczystkę aby ogniwo można było czasem przeczyścić z sadzy. Istniejąca wyczystka na dole służy tylko do usuwania sadzy ( co prawda jest ich tam niewiele ). Nic straconego - jak ogniwo kiedyś przerdzewieje albo się rozcieknie to będę musiał zrobić drugie ogniwo i wtedy dorobię jeszcze jedną wyczystkę. Parę osób prosiło mnie o bliższe wymiary tego ogniwa ( nie mam wartościowych szkiców tego ogniwa) ale postaram się przez święta naszkicować coś po konsultacji z ojcem i wrzucę te dane na swoją stronę. Jeden forumowicz z Rybnika chce sobie dorobić też takie ogniwo to nie widzę w tym żadnego problemu.(można obejrzeć i można sobie zrobić) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 09.12.2010 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2010 Pomysłodawcą tego ogniwa był mój ojciec, a wzięło się to stąd, że po pierwszych paleniach Kielarem jeszcze na budowie, straty ciepła były tak duże, że normalnie na ścianie kominowej popękał mi tynk. O kurcze - miałem ten sam problem tzn. też popękał mi tynk na kominie gdy piec chodził na ustawieniach fabrycznych. Szkoda, że wtedy nikt nie podrzucił mi pomysłu na dodatkowe ogniwo - teraz już nie będę robił rewolucji w kotłowni. Na razie zrobiłem prosty nadmuch powietrza z zewnątrz na czopuch i już odzyskuję trochę ciepła z czopucha. Teraz będę myślał jak zintensyfikować odbiór ciepła z czopucha ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czp01 09.12.2010 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2010 SUSPENSER No mała rewolucja była bo musiałem przestawić kocioł do tyłu ( o szerokość ogniwa od ściany kominowej) i w związku z tym musieliśmy przerobić całość zasilania kotła i powrotu ale w sumie się opłaciło skoro osiągnęliśmy zamierzony cel. Ciekawe ile ciepła to ogniwo odzyskuje ze spalin - chyba zakupie jakieś termometry do tego celu i zmierzę temperaturę spalin na czopuchu z Kielara i na czopuchu z ogniwa czyli wejściu do komina to zobaczę jaka będzie różnica. Właśnie jak ktoś czyta moje posty to niech nie myli ogniwa z ogniwem bo to zupełnie coś innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
matiku 10.12.2010 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2010 Witam!Mam prośbę. Właśnie zakupiłem kocioł z podajnikiem SAS GRO ECO 17 kw. Proszę o pomoc tzn. chodzi mi o optymalne ustawienie kotła tzn. począwszy od ustawienia temperatury na piecu, czas pracy podajnika, czas przerwy podajnika, szybkość nadmuchu, histeryza, przerwa w przepalaniu. Z góry dziękuję za podpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paweljan 12.12.2010 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2010 Posiadam piec ekocentr 15kw drugi sezon. Przestał pracować podajnik silnik buczy, wymiana kondensatora nie pomogła. Silnik wymontowany po podłączeniu do prądu buczy. W ślimaku czysto można obrócić ręcznie. Jak najszybciej usunąć powstały problem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JACUŚ1719504074 12.12.2010 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2010 Czy wirnik silnika takze mozna obrocic recznie ? jezeli nie to moze lozysko w silniku jest uszkodzone. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paweljan 12.12.2010 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2010 tak wirnik się kreci bez problemu (tzn bez napięcia) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czp01 12.12.2010 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2010 (edytowane) tak wirnik się kreci bez problemu (tzn bez napięcia) Może po prostu zużyły Ci się szczotki i nie dostają do wirnika dlatego też silnik tylko buczy. Jeżeli to szczotki to należy zakupić nowe i można samemu wymienić. Koszt szczotek nie powinien być większy jak 20 do 30 zł. Edytowane 12 Grudnia 2010 przez czp01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
0degree 12.12.2010 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2010 Może po prostu zużyły Ci się szczotki i nie dostają do wirnika dlatego też silnik tylko buczy. Jeżeli to szczotki to należy zakupić nowe i można samemu wymienić. Koszt szczotek nie powinien być większy jak 20 do 30 zł. wątpliwa sprawa żeby w tym silniku były szczotki - to silnik asymetryczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paweljan 12.12.2010 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2010 na tabliczce silnika jest napisane: Single phase motorService: S1IP55I.C.L: FType: YC6324CAP: 16uf / 450VKW: 0.09V: 230Hz: 50A: 1.25RPM: 1400 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
0degree 12.12.2010 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2010 wszystko wskazuje na to że Twój silniczek powiedział papa, jeśli wymiana kondensatora nic nie dała możesz go podrzucić specowi od przewijania takich urządzeń - może go wskrzesi. Nie wiadomo czy kupno takiego nowego nie będzie tańsze, w końcu to made in china czy się myle?http://www.made-in-china.com/showroom/dasumotors/product-detailEmEnPDaJUxyM/China-YC-Series-Electric-Motors.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paweljan 12.12.2010 14:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2010 Dziękuję za odpowiedzi, czyli pozostaje spec od silników lub producent kotłów który używa takich silników. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czp01 15.12.2010 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 Witam. Odkryliśmy w domu mały dyskomfort na parterze budynku. Wiadomo kocioł z zasobnikiem znajduje się w kotłowni w przyziemiu budynku. Otóz w późnych godzinach wieczorowych gdy w domu panuje błoga cisza a śnieg za oknem sobie milutko pada to na parterze domu słyszalne staje się delikatne buczenie które pochodzi od pracującego w kotłowni kotła w czasie gdy akurat podajnik ślimakowy pracuje. To buczenie pochodzi od pracy silnika i być może motoreduktora. Stąd powstał dylemat czy i jak można to wygłuszyć - a narazie to mam takie pomysły: 1. podłożyć pod nogę podajnika - odpowiednią podkładkę (gumę) mam na myśli wyciąć podkładke z gumowego pasa transmisyjnego - to może wytłumi to trochę przenoszenie drgań i niskich dźwięków, 2. wygłuszyć dodatkowo sufit kotłowni ( hmm. ale czym ????) no można sie pokusić i wygłuszyć całą kotłownię. Może ktoś uporał się już z takim dylematem - czekam na jakieś opinie i podpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 15.12.2010 11:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 guma, może być pas transmisyjny pod kocioł i stopę podajnika. To sa mechanizmy, przenoszą dźwięki... Skręcone metalowe rury z kotłem stojącym na betonie... Wieczorem w wielu domach słychać tez pracę lodówek, nie wspomnę już jak ryczy palnik olejowy - to jest dopiero hałas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czp01 15.12.2010 12:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 Czyli najpierw załatwię podkładką z tego pasa stopę podajnika. No kotła narazie nie ruszam bo pewnie należy go na czas operacji odłączyc od zasilania i powrotu CO hmm - to ewentualnie po sezonie grzewczym. No wiadomo lodówkę słychać a nawet teściową też jak przyjdzie ale to przejściowe zakłócenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 15.12.2010 13:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 Czyli najpierw załatwię podkładką z tego pasa stopę podajnika. No kotła narazie nie ruszam bo pewnie należy go na czas operacji odłączyc od zasilania i powrotu CO hmm - to ewentualnie po sezonie grzewczym. No wiadomo lodówkę słychać a nawet teściową też jak przyjdzie ale to przejściowe zakłócenia. Na fotkach widzę,że masz instalację miedzianą, ona się trochę "poddaje" Masz zatem szansę, aby podważyć kociołek breszką a druga osoba wsunie kawałki gumy z danej strony pod kociołek, tak samo postępuj z każdej strony kotła i może się uda.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pomorzanin 15.12.2010 16:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 Witam. Odkryliśmy w domu mały dyskomfort na parterze budynku. Wiadomo kocioł z zasobnikiem znajduje się w kotłowni w przyziemiu budynku. Otóz w późnych godzinach wieczorowych gdy w domu panuje błoga cisza a śnieg za oknem sobie milutko pada to na parterze domu słyszalne staje się delikatne buczenie które pochodzi od pracującego w kotłowni kotła w czasie gdy akurat podajnik ślimakowy pracuje. To buczenie pochodzi od pracy silnika i być może motoreduktora. Stąd powstał dylemat czy i jak można to wygłuszyć - a narazie to mam takie pomysły: 1. podłożyć pod nogę podajnika - odpowiednią podkładkę (gumę) mam na myśli wyciąć podkładke z gumowego pasa transmisyjnego - to może wytłumi to trochę przenoszenie drgań i niskich dźwięków, 2. wygłuszyć dodatkowo sufit kotłowni ( hmm. ale czym ????) no można sie pokusić i wygłuszyć całą kotłownię. Może ktoś uporał się już z takim dylematem - czekam na jakieś opinie i podpowiedzi. Źródłem buczenia jest stojan silnika. To buczenie przenosi się nie tylko na podłogę ale także po rurach. Jedynym najprostszym rozwiązaniem będzie odseparowanie silnika lub motoreduktora od konstrukcji pieca wstawiając gumowe podkładki. Spróbuj najpierw to zrobić a izolację akustyczną kotłowni zostaw na koniec. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czp01 15.12.2010 16:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 Jarecki79 To fakt instalacja może się trochę poddać ale mój czopuch kotła wchodzi prosto w otwór ogniwa grzewczego i tu może być problem aby to dźwignąć. No zobaczę jak najpierw dopasuje odpowiednią wielkość pasa transmisyjnego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czp01 15.12.2010 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2010 Źródłem buczenia jest stojan silnika. To buczenie przenosi się nie tylko na podłogę ale także po rurach. Jedynym najprostszym rozwiązaniem będzie odseparowanie silnika lub motoreduktora od konstrukcji pieca wstawiając gumowe podkładki. Spróbuj najpierw to zrobić a izolację akustyczną kotłowni zostaw na koniec. Ciekawy pomysł - muszę pomyśleć jakie te podkładki miałyby być - myślę, że prościej będzie odseparować sam silnik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.