Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piece na ekogroszek z zasobnikiem!?


Barti4

Recommended Posts

Pomysłodawcą tego ogniwa był mój ojciec, a wzięło się to stąd, że po pierwszych paleniach Kielarem jeszcze na budowie, straty ciepła były tak duże, że normalnie na ścianie kominowej popękał mi tynk. Pomysł wdrożyliśmy w życie i domowymi sposobami zrobiliśmy to ogniwo, no do spawania woziliśmy całość do spawacza. Ogniwo jeszcze ociepliliśmy wełną aby samo nie miało strat. Zbudowane jest z blachy 6-tki i 4-ki i ciężkie jak diabli ale nie wiem dokładnie ile waży bo go nie ważyliśmy. Szacunkowo wyliczyliśmy, że ogniwo mieści około 35 litrów wody to tyle co Kielar. Acha czopuchy do ogniwa dokupiliśmy gotowe w jakimś sklepie.

 

tu mam zdjęcia tego ogniwa http://www.czp.pl/kociol/

Edytowane przez czp01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tak teraz patrzę i myślę, że powinniśmy dorobić jeszcze wyżej na ogniwie jakąś boczną wyczystkę aby ogniwo można było czasem przeczyścić z sadzy. Istniejąca wyczystka na dole służy tylko do usuwania sadzy ( co prawda jest ich tam niewiele ).

 

Nic straconego - jak ogniwo kiedyś przerdzewieje albo się rozcieknie to będę musiał zrobić drugie ogniwo i wtedy dorobię jeszcze jedną wyczystkę.

 

Parę osób prosiło mnie o bliższe wymiary tego ogniwa ( nie mam wartościowych szkiców tego ogniwa) ale postaram się przez święta naszkicować coś po konsultacji z ojcem i wrzucę te dane na swoją stronę. Jeden forumowicz z Rybnika chce sobie dorobić też takie ogniwo to nie widzę w tym żadnego problemu.(można obejrzeć i można sobie zrobić)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysłodawcą tego ogniwa był mój ojciec, a wzięło się to stąd, że po pierwszych paleniach Kielarem jeszcze na budowie, straty ciepła były tak duże, że normalnie na ścianie kominowej popękał mi tynk.

 

O kurcze - miałem ten sam problem tzn. też popękał mi tynk na kominie gdy piec chodził na ustawieniach fabrycznych.

 

Szkoda, że wtedy nikt nie podrzucił mi pomysłu na dodatkowe ogniwo - teraz już nie będę robił rewolucji w kotłowni.

 

Na razie zrobiłem prosty nadmuch powietrza z zewnątrz na czopuch i już odzyskuję trochę ciepła z czopucha.

 

Teraz będę myślał jak zintensyfikować odbiór ciepła z czopucha ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SUSPENSER

 

No mała rewolucja była bo musiałem przestawić kocioł do tyłu ( o szerokość ogniwa od ściany kominowej) i w związku z tym musieliśmy przerobić całość zasilania kotła i powrotu ale w sumie się opłaciło skoro osiągnęliśmy zamierzony cel.

 

Ciekawe ile ciepła to ogniwo odzyskuje ze spalin - chyba zakupie jakieś termometry do tego celu i zmierzę temperaturę spalin na czopuchu z Kielara i na czopuchu z ogniwa czyli wejściu do komina to zobaczę jaka będzie różnica.

 

Właśnie jak ktoś czyta moje posty to niech nie myli ogniwa z ogniwem bo to zupełnie coś innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Mam prośbę. Właśnie zakupiłem kocioł z podajnikiem SAS GRO ECO 17 kw. Proszę o pomoc tzn. chodzi mi o optymalne ustawienie kotła tzn. począwszy od ustawienia temperatury na piecu, czas pracy podajnika, czas przerwy podajnika, szybkość nadmuchu, histeryza, przerwa w przepalaniu. Z góry dziękuję za podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam piec ekocentr 15kw drugi sezon. Przestał pracować podajnik silnik buczy, wymiana kondensatora nie pomogła. Silnik wymontowany po podłączeniu do prądu buczy. W ślimaku czysto można obrócić ręcznie. Jak najszybciej usunąć powstały problem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak wirnik się kreci bez problemu (tzn bez napięcia)

 

Może po prostu zużyły Ci się szczotki i nie dostają do wirnika dlatego też silnik tylko buczy. Jeżeli to szczotki to należy zakupić nowe i można samemu wymienić.

 

Koszt szczotek nie powinien być większy jak 20 do 30 zł.

Edytowane przez czp01
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po prostu zużyły Ci się szczotki i nie dostają do wirnika dlatego też silnik tylko buczy. Jeżeli to szczotki to należy zakupić nowe i można samemu wymienić.

 

Koszt szczotek nie powinien być większy jak 20 do 30 zł.

 

wątpliwa sprawa żeby w tym silniku były szczotki - to silnik asymetryczny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko wskazuje na to że Twój silniczek powiedział papa, jeśli wymiana kondensatora nic nie dała możesz go podrzucić specowi od przewijania takich urządzeń - może go wskrzesi. Nie wiadomo czy kupno takiego nowego nie będzie tańsze, w końcu to made in china czy się myle?

http://www.made-in-china.com/showroom/dasumotors/product-detailEmEnPDaJUxyM/China-YC-Series-Electric-Motors.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Odkryliśmy w domu mały dyskomfort na parterze budynku. Wiadomo kocioł z zasobnikiem znajduje się w kotłowni w przyziemiu budynku. Otóz w późnych godzinach wieczorowych gdy w domu panuje błoga cisza a śnieg za oknem sobie milutko pada to na parterze domu słyszalne staje się delikatne buczenie które pochodzi od pracującego w kotłowni kotła w czasie gdy akurat podajnik ślimakowy pracuje. To buczenie pochodzi od pracy silnika i być może motoreduktora.

 

Stąd powstał dylemat czy i jak można to wygłuszyć - a narazie to mam takie pomysły:

 

1. podłożyć pod nogę podajnika - odpowiednią podkładkę (gumę) mam na myśli wyciąć podkładke z gumowego pasa transmisyjnego - to może wytłumi to trochę przenoszenie drgań i niskich dźwięków,

 

2. wygłuszyć dodatkowo sufit kotłowni ( hmm. ale czym ????) no można sie pokusić i wygłuszyć całą kotłownię.

 

Może ktoś uporał się już z takim dylematem - czekam na jakieś opinie i podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli najpierw załatwię podkładką z tego pasa stopę podajnika. No kotła narazie nie ruszam bo pewnie należy go na czas operacji odłączyc od zasilania i powrotu CO hmm - to ewentualnie po sezonie grzewczym.

 

 

No wiadomo lodówkę słychać a nawet teściową też jak przyjdzie ale to przejściowe zakłócenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli najpierw załatwię podkładką z tego pasa stopę podajnika. No kotła narazie nie ruszam bo pewnie należy go na czas operacji odłączyc od zasilania i powrotu CO hmm - to ewentualnie po sezonie grzewczym.

 

 

No wiadomo lodówkę słychać a nawet teściową też jak przyjdzie ale to przejściowe zakłócenia.

 

Na fotkach widzę,że masz instalację miedzianą, ona się trochę "poddaje"

Masz zatem szansę, aby podważyć kociołek breszką a druga osoba wsunie kawałki gumy z danej strony pod kociołek, tak samo postępuj z każdej strony kotła i może się uda....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Odkryliśmy w domu mały dyskomfort na parterze budynku. Wiadomo kocioł z zasobnikiem znajduje się w kotłowni w przyziemiu budynku. Otóz w późnych godzinach wieczorowych gdy w domu panuje błoga cisza a śnieg za oknem sobie milutko pada to na parterze domu słyszalne staje się delikatne buczenie które pochodzi od pracującego w kotłowni kotła w czasie gdy akurat podajnik ślimakowy pracuje. To buczenie pochodzi od pracy silnika i być może motoreduktora.

 

Stąd powstał dylemat czy i jak można to wygłuszyć - a narazie to mam takie pomysły:

 

1. podłożyć pod nogę podajnika - odpowiednią podkładkę (gumę) mam na myśli wyciąć podkładke z gumowego pasa transmisyjnego - to może wytłumi to trochę przenoszenie drgań i niskich dźwięków,

 

2. wygłuszyć dodatkowo sufit kotłowni ( hmm. ale czym ????) no można sie pokusić i wygłuszyć całą kotłownię.

 

Może ktoś uporał się już z takim dylematem - czekam na jakieś opinie i podpowiedzi.

 

Źródłem buczenia jest stojan silnika. To buczenie przenosi się nie tylko na podłogę ale także po rurach. Jedynym najprostszym rozwiązaniem będzie odseparowanie silnika lub motoreduktora od konstrukcji pieca wstawiając gumowe podkładki. Spróbuj najpierw to zrobić a izolację akustyczną kotłowni zostaw na koniec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Źródłem buczenia jest stojan silnika. To buczenie przenosi się nie tylko na podłogę ale także po rurach. Jedynym najprostszym rozwiązaniem będzie odseparowanie silnika lub motoreduktora od konstrukcji pieca wstawiając gumowe podkładki. Spróbuj najpierw to zrobić a izolację akustyczną kotłowni zostaw na koniec.

 

Ciekawy pomysł - muszę pomyśleć jakie te podkładki miałyby być - myślę, że prościej będzie odseparować sam silnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...