Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piece na ekogroszek z zasobnikiem!?


Barti4

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

W zimie wodę podgrzewam piecem na ekogroszek, w okresie nie grzewczym przepływowym podgrzewaczem wody. Rachunki za prąd płacę bardzo podobne w tych samych okresach. Komfort z tym związany bezcenny.

 

zakladam ze rachunek masz z odczytu a nie prognozy rocznej ?? bo jesli z prognozy to twoj post mija sie z celem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanie odnoście CWU. Na grzenia tylko CWU schodzi zasobnik na miesiąc. Zasobnik to około 150kg, czyli - zależnie od ceny - około 100pln na miesiąc. Nie jest to jakoś super tanio i zastanawiam się czy grzanie wody prądem będzie dużo droższe? Bo komfort zdecydowanie wyższy.

Macie jakieś doświadczenia w tym zakresie?

 

my zastanawiamy sie nad opcja zainstalowania PC powietrze woda ... to taka do grzania tylko wody w bojlerze ... robi za klime /wyrzuca bardzo zimne powietrze/ i jest niezalezna od naslonecznienia /jak to jest przy solarach/ a jej koszt to jakies 4 tys /jesli nie mniej/ jedno co trzeba miec to duzy zbiornik z dwoma wezownicami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

my zastanawiamy sie nad opcja zainstalowania PC powietrze woda ... to taka do grzania tylko wody w bojlerze ... robi za klime /wyrzuca bardzo zimne powietrze/ i jest niezalezna od naslonecznienia /jak to jest przy solarach/ a jej koszt to jakies 4 tys /jesli nie mniej/ jedno co trzeba miec to duzy zbiornik z dwoma wezownicami :)

 

Ciekawe po jakim czasie taka inwestycja się zwróci...

 

Nie rozumiem dlaczego piszecie, że komfort ogrzewania CWU przez piec na ekogroszek jest mniejszy niż gdzie indziej? Raz na miesiąc wypełniam podajnik na full, wyrzucam popiół i wracam zrobić to samo gdzieś po miesiącu. Na sterowniku ustawiam sobie kiedy i z jaką temperaturą potrzebuję wody. Wychodzi to mnie taniej niż przy ogrzewaniu elektrycznym a dodatkowych kosztów na PC już nie ponoszę. Dodatkowa zaleta w okresie wiosennym / jesiennym w chłodniejsze dni przekręcam wybrane zaworki i cieszę się ciepełkiem (np. w łazience) bez uruchamiania pieca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe po jakim czasie taka inwestycja się zwróci...

 

Nie rozumiem dlaczego piszecie, że komfort ogrzewania CWU przez piec na ekogroszek jest mniejszy niż gdzie indziej? Raz na miesiąc wypełniam podajnik na full, wyrzucam popiół i wracam zrobić to samo gdzieś po miesiącu. Na sterowniku ustawiam sobie kiedy i z jaką temperaturą potrzebuję wody. Wychodzi to mnie taniej niż przy ogrzewaniu elektrycznym a dodatkowych kosztów na PC już nie ponoszę. Dodatkowa zaleta w okresie wiosennym / jesiennym w chłodniejsze dni przekręcam wybrane zaworki i cieszę się ciepełkiem (np. w łazience) bez uruchamiania pieca.

A policzyłeś ile kosztuje Cię praca pieca i pomp? Pytam z ciekawości, bo piec też zużywa prąd, bo pracuje podajnik, wentylator, sterownik, pompa cyrkulacyjna. To też daje jakieś zużycie prądu, które należałoby odliczyć od różnicy w zużyciu prądu w sezonie grzewczym i poza nim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A policzyłeś ile kosztuje Cię praca pieca i pomp? Pytam z ciekawości, bo piec też zużywa prąd, bo pracuje podajnik, wentylator, sterownik, pompa cyrkulacyjna. To też daje jakieś zużycie prądu, które należałoby odliczyć od różnicy w zużyciu prądu w sezonie grzewczym i poza nim.

 

Podajnik pracuje przez około 10 min. dziennie. Co daje w miesiącu około 5 h Nie będzie zużytego nawet 1 kWh.

Wentylator pracuje trochę więcej bo musi w podtrzymaniu od czasu do czasu dmuchnąć - będzie 1kWh?

Pompa CWU pracuje przez 1-2h na dobę i jest mocy ~ 25 W - 3kWh na miesiąc?

Pompa cyrkulacyjna odpada bo nie ma nic wspólnego z ogrzewaniem wody.

Sterownik to elektronika o znikomych poborach energii.

Razem daje to miesięcznie ~ 5kWh - więcej wydam na jedno piwo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A policzyłeś ile kosztuje Cię praca pieca i pomp? Pytam z ciekawości, bo piec też zużywa prąd, bo pracuje podajnik, wentylator, sterownik, pompa cyrkulacyjna. To też daje jakieś zużycie prądu, które należałoby odliczyć od różnicy w zużyciu prądu w sezonie grzewczym i poza nim.

 

zuzycie pradu przez piec to gdzies czytalam ze na rok jest w granicach 100zl /musze to odnalezc gdzie to liczyli/ tak czy owak wartosci z kategorii pomijalnych ... pompa cyrkulacyjna chodzi niezaleznie czym sie grzeje wode w bojlerze ...

 

faktem jest ze jak piec idzie caly rok to w kazdej chwili mozna zapuscic dowolna petle podlogowki i jest fajnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zuzycie pradu przez piec to gdzies czytalam ze na rok jest w granicach 100zl /musze to odnalezc gdzie to liczyli/ tak czy owak wartosci z kategorii pomijalnych ... pompa cyrkulacyjna chodzi niezaleznie czym sie grzeje wode w bojlerze ...

 

faktem jest ze jak piec idzie caly rok to w kazdej chwili mozna zapuscic dowolna petle podlogowki i jest fajnie :)

 

Zgodzę się, że na cały rok zużycie energii na piec może wynosić 100zł, ale to suma zużycia dla całego roku. Dla sezonu grzewczego, gdzie pompa CO chodzi non stop, wentylator w zasadzie tak samo, ponad 90% kosztów energii przypada na ten okres. Nas w dyskusji interesuje wyłącznie okres letni. Koszty energii elektrycznej w tym czasie można pominąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zakladam ze rachunek masz z odczytu a nie prognozy rocznej ?? bo jesli z prognozy to twoj post mija sie z celem :)

 

Oczywiście, że z odczytu licznika. Prognozy to sobie można :) Przy czym zaznaczyć trzeba, że w zimie dochodzi oświetlenie w domu i koło domu no i piec, który tez pobiera swoje. Kiedyś wyliczyłem, że miesięczne pogrzanie wody użytkowej prądem to około 50 - 60 zł więcej w okresie letnim na trzy osoby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanie odnoście CWU. Na grzenia tylko CWU schodzi zasobnik na miesiąc. Zasobnik to około 150kg, czyli - zależnie od ceny - około 100pln na miesiąc. Nie jest to jakoś super tanio i zastanawiam się czy grzanie wody prądem będzie dużo droższe? Bo komfort zdecydowanie wyższy.

Macie jakieś doświadczenia w tym zakresie?

kolorado ja grzeję trzeci sezon i nie zamienię na nic innego. Kilka lat do tyłu podgrzewałem prądem i nie chcę się wypowiadać na temat tych waszych wyliczeń o 100pln/miesiąc.

Mój zasobnik ma pojemność 135l, jak bym nagarnął pod pokrywę to do 140.

W tamtym roku na innym sterowniku niż obecnie wystarczył mi ten zasyp na 6 tygodni i 3 doby.

Zasobnik 140L, 7 osób w domu, tylko dwie kąpią się w wannie i to nie zawsze.

Obecnie zasypałem zasobnik czeskim eko za 300pln/tonę w dniu 6 maja.

Sterownik Bruli wyliczył mi następny termin zasypu na 7 czerwca ale wtedy jeszcze było chłodno nocami i kilka razy na parę godzin czujnik pogodowy załączył mi pompę CO i mogł nie zdążyć skorygować tego zużycia.

W między czasie dostałem do testów sterownik Cobra i do dnia dzisiejszego jeszcze nie dosypywałem węgla. Sprawdzałem przed wczoraj i myślę że jeszcze 1,5 do 2 tygodni powinno wystarczyć.

Nie wiem komu spala się cały zasobnik na miesiąc.

Myślę że jak zasypię następny to tak do dwóch miesięcy powinno styknąć bo już teraz CO na pewno nie będzie się włączać.

Co do komfortu to co niby mam tam robić ?

Popiół wybieram po wypaleniu zasobnika czyli jak nasypię to do następnego zasypu spokój.

Nawet zapominam że tam w ogóle w kotle się pali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zużycie prądu przez kocioł w sezonie letnim jest śladowe, więc nie ma sensu sie tym nawet zajmować. Co do podgrzewania wody - zdecydowanie kocioł. Jeden sezon zdarzyło mi się korzystać z "elektryka" - serdecznie podziękuję, rachunki były o jakieś 150 - 200 złotych wyższe od porównywalnych rachunków z czasu ogrzewania CWU kotłem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanie odnoście CWU. Na grzenia tylko CWU schodzi zasobnik na miesiąc. Zasobnik to około 150kg, czyli - zależnie od ceny - około 100pln na miesiąc. Nie jest to jakoś super tanio i zastanawiam się czy grzanie wody prądem będzie dużo droższe? Bo komfort zdecydowanie wyższy.

Macie jakieś doświadczenia w tym zakresie?

 

U mnie także podobnie jak u Karoka65 zasyp 125 kg wystarczy na około 2 miesiące, na razie dokładnie jeszcze nie wiem bo po miesiącu jest jeszcze połowa zasobnika.

 

Na pewno dużo dają strefy czasowe na CWU, które mam przy grzaniu kotłem - żeby porównać koszt grzania prądem trzeba by tez zamontować jakiś włącznik czasowy i ustawić na nim podobne strefy.

 

W zeszłym roku gdy jeszcze miałem kiepski sterownik do kotła porównywałem koszt grzania prądem i węglem+prąd do kotła i prądem było o około 30% drożej.

Wtedy jednak 125 kg Pieklorza wystarczało mi na 5 tygodni, teraz będzie z 9-10 [lepszy sterownik+strefy CWU].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o co chodzi ze strefami cwu ??

 

Chodzi kolego o to że kocioł grzeje ci CWU kiedy ty potrzebujesz a nie wtedy jak wypadnie z histerezy ustawionej na bojler.

Ustawiasz sobie że wodę ciepłą potrzebujesz np. na godz. 5.30 czy 7.30 zależy kidy ci potrzebna. Później wychodzicie do pracy, szkoły czy jeszcze gdzieś tam i wtedy woda ci nie potrzebna. Ustawiasz wtedy w strefach żeby bojler w ogóle nie grzał lub z obniżoną temperaturą.

Wracacie np. o 17-ej z pracy to ustawiasz żeby ci na tą godzinę nagrzał a później znowu obniżona.

Następnie np. od 21 do 22.30 bo wtedy się kąpiecie.

Na noc znowu wyłączasz albo obniżasz ileś stopni bo po co ci gorąca woda w nocy.

Niektóre sterowniki programujesz dobowo a niektóre tygodniowo ( wygodniejsze) np. eCoal lub Bruli.

To tak po krótce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

No zazdroszczę niektórym, że kociołki w lato tak mało palą - mój Kielar 35 kw połyka groszek jak smok. Najmniej obecnie zużywa mi 8 kg dziennie na samo CWU - 200 litrów na 4 osoby czyli do 250 kg na miesiąc. Nie mam stref czasowych na CWU a to faktycznie by pomogło. Robię jeszcze pewne eksperymenty to może uda mi się coś obniżyć to zużycie w lecie ale cudów nie będzie. Dzisiaj zacznę testować bobrka to może będzie jakaś zmiana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

No zazdroszczę niektórym, że kociołki w lato tak mało palą - mój Kielar 35 kw połyka groszek jak smok. Najmniej obecnie zużywa mi 8 kg dziennie na samo CWU - 200 litrów na 4 osoby czyli do 250 kg na miesiąc. Nie mam stref czasowych na CWU a to faktycznie by pomogło. Robię jeszcze pewne eksperymenty to może uda mi się coś obniżyć to zużycie w lecie ale cudów nie będzie. Dzisiaj zacznę testować bobrka to może będzie jakaś zmiana.

 

140kg na 2 miesiące jest rzeczywiście bardzo fajnym wynikiem. Ja u siebie także pracuję nad efektywnością, tylko wyjściowo mam rezultat 3,5 kg / dziennie. Poprzez korekty ustawień i doszczelnianie palnika osiągnąłem na razie poprawę długości pracy ślimaka z 12min. dziennie na 9 min. Powinno to dać poprawę, ale na efekt trzeba czekać ponad miesiąc... Na pewno u mnie zużycie paliwa zmniejszy się po tym jak nie będzie nikogo w domu przez 2 tyg. (wakacje), więc kto wie czy do 2 mies. bym nie dotrwał tym małym oszustwem :cool:

Myślę także, że istotną kwestią jest dzienne zużycie ciepłej wody. Rodzina ma różne preferencje. Znam takich co biorą prysznic po kilka razy na dzień, oraz takich co kapią się tylko w zimnej wodzie. Jak są małe dzieci to wanna jest koniecznością, bo nie widzę opcji aby w inny sposób doczyścić tych brudasków :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...