Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piece na ekogroszek z zasobnikiem!?


Barti4

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Małe pytanko odnośnie stref grzania CWU - czy one w ogóle dają jakąś zauważalną oszczędność, czy to raczej tak bardziej aspekt psychologiczny wchodzi w grę? Spotkałem się z opinią (co prawda dotyczyło to grzania prądem), że to na to samo wyjdzie (jak nie nawet gorzej), czy podgrzewany np. dwa razy w ciągu doby (ale za to konkretnie), czy co jakiś czas się grzałka włączy gdy temperatura spadnie poniżej histerezy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe pytanko odnośnie stref grzania CWU - czy one w ogóle dają jakąś zauważalną oszczędność, czy to raczej tak bardziej aspekt psychologiczny wchodzi w grę? Spotkałem się z opinią (co prawda dotyczyło to grzania prądem), że to na to samo wyjdzie (jak nie nawet gorzej), czy podgrzewany np. dwa razy w ciągu doby (ale za to konkretnie), czy co jakiś czas się grzałka włączy gdy temperatura spadnie poniżej histerezy.

 

Zależy jakie masz straty postojowe bojlera, jak z wody korzystają domownicy?

 

Jak temp. w bojlerze nie spadnie do 30st.C, to lekkie podgrzanie w ciągu godziny w 100%wystarcza na kilka godzin.

 

Suspenser ma aktywne strefy tylko 2x na dobę.

Może powtórzyć w jakich godzinach, to sam ocenisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam cwu ustawione na 45 stopni, zakładając że rano zużyję tyle wody że temp. spadnie do 30, to wieczorem będzie mi grzało od 30 do 45,

ale czy na to samo nie wyjdzie jak w ciągu dnia mi podgrzeje grzałka 5 razy po 3 stopnie? I tak trzeba tą wodę podgrzać i tak. Straty pomijam, ponieważ niezależnie jak będę grzał to i tak wystąpią, jedynie można przyjąć że jak temp. w bojlerze jest wyższa to straty są większe niż jak jest niższa, ale czy tą różnicę da się na portfelu odczuć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o mnie, to jak pisałem już kilka razy - mi się palić latem nie chce.

Mam solary, jest też grzałka ze strefami ustawiona w razie "W" (braku słońca).

 

Doświadczenie na 3-4sterach z palenia na bojler ma Karoka (Lider, Ognik PID, Bruli, Cobra), podobnie Suspenser ( RT09pid, Bruli, Cobra)

 

Poczekajmy co chłopaki napiszą....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małe pytanko odnośnie stref grzania CWU - czy one w ogóle dają jakąś zauważalną oszczędność, czy to raczej tak bardziej aspekt psychologiczny wchodzi w grę? Spotkałem się z opinią (co prawda dotyczyło to grzania prądem), że to na to samo wyjdzie (jak nie nawet gorzej), czy podgrzewany np. dwa razy w ciągu doby (ale za to konkretnie), czy co jakiś czas się grzałka włączy gdy temperatura spadnie poniżej histerezy.

 

Zdecydowanie dają u mnie sporo - RT09PID Tatarka [poprawne sterowanie wentylatorem, PID] miałem bardzo dobrze ustawionego, ale nie ma stref CWU i zasyp wystarczał mi na 5 tygodni latem, przy Bruli [ma strefy CWU, ale jest tylko 2 stanowy] osiągnąłem mniejsze zużycie węgla na dobę niż średnia z tych 5 tygodni, a na Cobrze [strefy CWU, świetne sterowanie wentylatorem, PID 2] póki co po 5 tygodniach mam około połowy zasobnika :)

 

Dowiedz się jakie masz straty zasobnika [są chyba w W/st C/h] to będziesz mógł sam policzyć ile kWh zaoszczędzisz wprowadzając strefy.

 

Gdy wypali się obecny zasyp [za około miesiąc] sprawdzę na jak długo wystarczy 25 kg węgla przy każdym z tych 3 sterowników i podam wyniki tego porównania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale w parametrach technicznych mojego wymiennika nie wspomnieli nawet o stratach, a patrząc jak jest wykonany to pewnie nie są wcale takie małe... Ale nie mogę zrozumieć jednej rzeczy, może gdzieś robię błąd - proszę o sprostowanie, ale co to za różnica czy temp. przez straty spadnie mi w ciągu dnia od 40 do załóżmy 35 stopni (podczas gdy nikogo nie ma w domu), czy pięciokrotnie od 40 do 39, i tak trzeba ją pokryć i tak.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

retorycznie...

swego czasu mówiło się o podobnym podejściu do temp. w domu, jak np. jesteśmy w pracy obniżamy temp. przed powrotem sterownik podnosi

... ale okazało się że jakoś nie widać tych oszczędności a wręcz przeciwnie - choć w tym wypadku jest duża bezwładność,

jak jest c.w.u. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie dają u mnie sporo - RT09PID Tatarka [poprawne sterowanie wentylatorem, PID] miałem bardzo dobrze ustawionego, ale nie ma stref CWU i zasyp wystarczał mi na 5 tygodni latem, przy Bruli [ma strefy CWU, ale jest tylko 2 stanowy] osiągnąłem mniejsze zużycie węgla na dobę niż średnia z tych 5 tygodni, a na Cobrze [strefy CWU, świetne sterowanie wentylatorem, PID 2] póki co po 5 tygodniach mam około połowy zasobnika :)

Jarecki - może dać znać Tatarkowi o tej funkcjonalności. Mają strefy dla CO więc dorzucenie ich do CWU nie powinno być takim dużym problemem. A jak widać z post'a SUSPENSER'a może przynieść realne oszczędności dla użytkowników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale w parametrach technicznych mojego wymiennika nie wspomnieli nawet o stratach, a patrząc jak jest wykonany to pewnie nie są wcale takie małe... Ale nie mogę zrozumieć jednej rzeczy, może gdzieś robię błąd - proszę o sprostowanie, ale co to za różnica czy temp. przez straty spadnie mi w ciągu dnia od 40 do załóżmy 35 stopni (podczas gdy nikogo nie ma w domu), czy pięciokrotnie od 40 do 39, i tak trzeba ją pokryć i tak.

 

Po pierwsze im niższa temp. zasobnika tym mniejsze straty, po drugie każdy rozruch kotła ze stanu podtrzymania do pracy [podgrzewanie CWU] to straty [dymienie].

 

tig1 przy grzaniu CO może chodzić dokładnie o to samo tzn. po obniżeniu temp. kocioł wchodzi w podtrzymanie bo nie ma odbioru ciepła zamiast pracować z w miarę stałą mocą [przy sterowaniu z modulacją mocy].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Gdy wypali się obecny zasyp [za około miesiąc] sprawdzę na jak długo wystarczy 25 kg węgla przy każdym z tych 3 sterowników i podam wyniki tego porównania.

 

Możesz przybliżyć zasady testu...

 

tj. chcę Cię prosić, abys przetestował sterowniki i ich sposób pracy bez czynności dodatkowych. Sterownik ma sterować dmuchawą, wyposażeniem dmuchawy jest ewentualnie przysłonka z boku. Do wyposażenia sterownika nie należą maty czy gąbki, prosze zatem, abyś tego nie dodawał dla RT09pid czy Bruli. Jak dmuchają zbyt mocno - to wyjdzie to w spalaniu.

 

Proszę o równe warunki testu dla wszystkich modeli sterowań, zobaczymy co z tego wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz przybliżyć zasady testu...

 

tj. chcę Cię prosić, abys przetestował sterowniki i ich sposób pracy bez czynności dodatkowych. Sterownik ma sterować dmuchawą, wyposażeniem dmuchawy jest ewentualnie przysłonka z boku. Do wyposażenia sterownika nie należą maty czy gąbki, prosze zatem, abyś tego nie dodawał dla RT09pid czy Bruli. Jak dmuchają zbyt mocno - to wyjdzie to w spalaniu.

 

Proszę o równe warunki testu dla wszystkich modeli sterowań, zobaczymy co z tego wyjdzie.

 

Ok użyję tylko fabrycznie dostępnej przesłony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam.

 

W drodze eksperymentów w swoim żeliwnym kotle Kielar 35 kw - wymieniłem parę dni temu stałą retortę PPS-50 na PPS 25 czyli mniejszą - no są już widoczne oszczędności w trybie lato przy grzaniu samego CWU gdzieś 37 % ekogroszku. W każdym razie nie o oszczędnościach ale o optymalnej odległości w jakiej retorta powinna być zamocowana od dolnego wymiennika kotła. U mnie jest to dolny (żeliwny żeberkowaty wymiennik stanowiący ruszt wodny) Na tym ruszcie mam ustawioną dopiero piramidkę z cegieł szamotowych. Przy zmianie palnika trzeba było dorobić metalową ramkę mocującą mniejszą płytę nowego palnika ( w tym miejscu podziękowania dla serwisu Kielara) i po montażu zauważyłem, że talerz nowego palnika jest niżej o parę centymetrów niż był PPS-50. Przy montażu nie zwróciłem na tu uwagi i teraz w czasie pracy kotła nie widać żadnych negatywnych różnic obniżenia palnika - jednak zapewne są jakieś granice odległości palnika od wymiennika. Mocowanie mogę poprawić i palnik podnieść jeżeli będzie taka potrzeba.

 

Jeżeli ktoś ma doświadczenia w tym temacie to proszę o wypowiedź . :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

W drodze eksperymentów w swoim żeliwnym kotle Kielar 35 kw - wymieniłem parę dni temu stałą retortę PPS-50 na PPS 25 czyli mniejszą - no są już widoczne oszczędności w trybie lato przy grzaniu samego CWU gdzieś 37 % ekogroszku. W każdym razie nie o oszczędnościach ale o optymalnej odległości w jakiej retorta powinna być zamocowana od dolnego wymiennika kotła. U mnie jest to dolny (żeliwny żeberkowaty wymiennik stanowiący ruszt wodny) Na tym ruszcie mam ustawioną dopiero piramidkę z cegieł szamotowych. Przy zmianie palnika trzeba było dorobić metalową ramkę mocującą mniejszą płytę nowego palnika ( w tym miejscu podziękowania dla serwisu Kielara) i po montażu zauważyłem, że talerz nowego palnika jest niżej o parę centymetrów niż był PPS-50. Przy montażu nie zwróciłem na tu uwagi i teraz w czasie pracy kotła nie widać żadnych negatywnych różnic obniżenia palnika - jednak zapewne są jakieś granice odległości palnika od wymiennika. Mocowanie mogę poprawić i palnik podnieść jeżeli będzie taka potrzeba.

 

Jeżeli ktoś ma doświadczenia w tym temacie to proszę o wypowiedź . :)

 

Nie podnoś!

Masz w tym wymienniku nisko ruszta wodne, z tego, co pamiętam....

Więc te kilka cm jest in plus w tym wypadku, przy dobrych wiatrach mniej zabrudzisz wymiennik sadzami i rzadziej będziesz czyścił.....

 

Mniejsza retorta oznacza wyższą sprawność przy pracy z małymi mocami, stąd oszczędności....

 

To jest też kierunek przy palniku AZP-MŻ, który ma system wymiennych głowic, jego moc znamionową moduluje od 15 do 40kW (3 wielkości palenisk, zmieniam tylko jeden, górny element przy tym samym palniku i ślimaku podającym...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zobaczymy - jak palnik zachowa się w sezonie zimowym. Jednak moim zdaniem mam przewymiarowany kocioł bo 35 kw na 240 m2 ogrzewanej powierzchni i tak palnik prowadziłem przez całą zimę na niskiej mocy - to wydaje mi się, że ten PPS-25 też powinien sobie poradzić - ewentualnie nie będę go aż tyle dusił. :)

 

Na razie pozostawię na tej wysokości palnik co jest i faktycznie poobserwuję sadze. Zmierzę wieczorem jaka to faktycznie jest odległość w cm od talerza retorty do wymiennika. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zobaczymy - jak palnik zachowa się w sezonie zimowym. Jednak moim zdaniem mam przewymiarowany kocioł bo 35 kw na 240 m2 ogrzewanej powierzchni i tak palnik prowadziłem przez całą zimę na niskiej mocy - to wydaje mi się, że ten PPS-25 też powinien sobie poradzić - ewentualnie nie będę go aż tyle dusił. :)

 

Na razie pozostawię na tej wysokości palnik co jest i faktycznie poobserwuję sadze. Zmierzę wieczorem jaka to faktycznie jest odległość w cm od talerza retorty do wymiennika. :)

 

PPS-25 bez żadnego bólu na ekogrochu wyciska 28kW a na dobrym eko do 30kW bez kłopotu dojdziesz.

 

Sam się teraz przekonałeś, że wielkość dziury oraz średnica paleniska, którą opał wychodzi ma także znaczenie...

Dobrze zrobiłeś wybierając taki palnik, zero kłopotu z jego montażem, niepotrzebne przeróbki a skoro i tak korzystasz z groszku, to jest to bardzo dobrej klasy palniczek.

 

Nie sądzę, abyś miał też jakieś większe kłopoty z zawleczkami, to sprawdzony palnik i konstrukcja.

Edytowane przez Jarecki79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

No używam jeszcze St37 - bo nowego sterownika jeszcze nie podłączyłem i wykryłem zasadniczy błąd w jego zabezpieczeniu a właściwie w oprogramowaniu.

W trybie lato chciałem dogrzać wodę CWU jak najwyżej aby zlikwidować ewentualne bakterie. Sterownik pozwala do góry ustawić jedynie na 60 st C CWU to też tak ustaliłem i temperaturę zadaną kotła na 60 stC. Kocioł wyłączył się gdzieś przy 61 st C woda CWU osiągnęła swoje 60 st C i sterownik wyłączył pompkę CWU. Jednak temperatura na kotle osiągnęła 80 st C nie było żadnego odbioru ciepła.

 

Wówczas sterownik włączył pompki CO i CWU aby obniżyć temperaturę gdyż takie ma zabezpieczenie i jakie było moje zdziwienie bo sterownik po chwili włączył też pracę ślimaka i nadmuch czyli chciał podnieść temperaturę jeszcze wyżej - normalnie chciał mnie chyba wysadzić. Szybko wyciągnąłem wtyczki od ślimaka i nadmuch - dalej wszedłem w tryb ręczny i włączyłem samą pompkę CWU na III biegu i sytuacja została opanowana ale było groźnie.

 

Sterownik ST37 wymieniany był już raz na gwarancji i jak mam na niego jeszcze gwarancję to zgłaszam reklamację niech sobie to coś zabiorą i dadzą sprawny sterownik. Moim zdaniem jest to bardzo poważny w skutkach błąd sterownika eliminujący go z użycia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...