Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piece na ekogroszek z zasobnikiem!?


Barti4

Recommended Posts

Naprawde macie sporo problemów z ustawianiem tych parametrów sterowników... nie lepiej zainwestować w sterownik PID?? Mam kocioł Varmo Vitoret z sterownikiem PID i zero problemów, zjada mi 18kg ekogroszku na dobę, sam się dostosowuje w zależności do rodzaju groszka, temp. itp. W ciiągu roku zaglądam tylko do kotłowni po to aby dosypać groszek oraz trochę wyczyścić piec raz na 7-8 dni i nic więcej mnie nie interesuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

może mi podpowiecie jaką nastawę temperatury powinienem zrobić na moim kotle...

 

mam hefa 20kW + ognik plus PID z oprogramowaniem 7,93.

W sterownikach PID nie nastawia się czasu podawania nadmuchu itd tylko temperaturę wody na kotle (wyjściu). Sterownik sam pilnuje temperatury w kotle i to jak ma podawać paliwo i sterować nadmuchem - to akurat działa dość dobrze. (Ciulowato natomiast działa współpraca z termostatem pokojowym - w praktyce nie działa)

 

Mój układ CO jest zrobiony tak, że kocioł pracuje w układzie otwartym z wymiennikiem ciepła. Na sterowniku ustawiłem temperaturę 56,5 stopnia , na powrocie mam obecnie temperaturę 51 stopni - odbiór ciepła jest mały ponieważ kaloryfery są poskręcane żeby były tylko "letnie"

 

widzę że Wy ustawiacie temperaturę na piecach 50-51 stopni - a co z tym że producent zaleca temperaturę powyżej 56 stopni z powodu korozji niskotemperaturowej?

 

A może ja czegoś nie rozumiem? BTW przy minimalnym poborze ciepła (CWU wyłączona) pali mi worek groszku na dobę - no po prostu masakra - nie bardzo wiem gdzie to ciepło ucieka bo kaloryfery poskręcane a na czopuchu pieca można położyć rękę (nie ucieka w komin)... :-?

 

Zastanawiam się do jakiej temperatury mógłbym obniżyć temperaturę na sterowniku pieca? Serwisant producent sterownika powiedział mi że mogę spokojnie ustawić 45 stopni. Za to serwisant pieca że więcej niż 56 - :(

 

testowo na jedną dobę ustawiłem 38 stopni to mało węgla zjadł i jakoś temperatura w domu się nie bardzo zmieniła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może mi podpowiecie jaką nastawę temperatury powinienem zrobić na moim kotle...

 

mam hefa 20kW + ognik plus PID z oprogramowaniem 7,93.

W sterownikach PID nie nastawia się czasu podawania nadmuchu itd tylko temperaturę wody na kotle (wyjściu). Sterownik sam pilnuje temperatury w kotle i to jak ma podawać paliwo i sterować nadmuchem - to akurat działa dość dobrze. (Ciulowato natomiast działa współpraca z termostatem pokojowym - w praktyce nie działa)

 

Mój układ CO jest zrobiony tak, że kocioł pracuje w układzie otwartym z wymiennikiem ciepła. Na sterowniku ustawiłem temperaturę 56,5 stopnia , na powrocie mam obecnie temperaturę 51 stopni - odbiór ciepła jest mały ponieważ kaloryfery są poskręcane żeby były tylko "letnie"

 

widzę że Wy ustawiacie temperaturę na piecach 50-51 stopni - a co z tym że producent zaleca temperaturę powyżej 56 stopni z powodu korozji niskotemperaturowej?

 

A może ja czegoś nie rozumiem? BTW przy minimalnym poborze ciepła (CWU wyłączona) pali mi worek groszku na dobę - no po prostu masakra - nie bardzo wiem gdzie to ciepło ucieka bo kaloryfery poskręcane a na czopuchu pieca można położyć rękę (nie ucieka w komin)... :-?

 

Zastanawiam się do jakiej temperatury mógłbym obniżyć temperaturę na sterowniku pieca? Serwisant producent sterownika powiedział mi że mogę spokojnie ustawić 45 stopni. Za to serwisant pieca że więcej niż 56 - :(

 

testowo na jedną dobę ustawiłem 38 stopni to mało węgla zjadł i jakoś temperatura w domu się nie bardzo zmieniła

 

Mam identyczny sterownik PID jak ty, u mnie z uwagi, że mam kilka sterowników pokojowych, to każdy z nich jest podpięty pod pompę (podłogówka, grzejniki, łazienka), którą po prostu odcina i wszystko działa jak należy. Też mam układ kotła otwarty razem z buforem 500l, potem wszystko idzie na wymiennik, a z wymiennika na resztę. Temp. kotła mam ustawioną na 59 stopni. Spalanie jak pisałem wyżej mam około 18kg na dobe, oczywiście grzeje też CWU. Niższa temp. moim zdaniem jest szkodliwa dla kotła i wolę nie ryzykować, a spalania dużego i tak nie mam więc nie mam zamiaru się bawić i szukać niższej temp. spalania.

Temperatura w pokojach utrzymywana jest idealnie poprzez sterowniki pokojowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam ten wątek i czytam i jestem zaniepokojony waszymi problemami. Ja piece jeszcze nie mam, ale wkrótce będę musiał podjąć decyzję jaki. Na razie mam na oku trzy typy, ale chciałbym jakiś z regulatorem pokojowym, albo żeby ten regulator można było podłączyć. Chciałbym dobry sterownik, żeby nie było problemów z podawaniem paliwa itp. Żeby nie trzeba było schodzić do kotłowni co godzinę i kontrolować nastawy - bo tak to mogę sobie kupić piec bez podajnika i też schodzić żeby go załadować. I żeby ten piec spalał ekonomicznie, a nie żarł jak smok. Czy jest to możliwe przy piecu na paliwo stałe?

 

A teraz moje typy:

1. Eko-centr CarboRet - poleca go instalator, są dwie wersje z automatyką zwykłą i pogodową. Niestety wersja z automatyką pogodową ponad 1k netto droższa :(

2. Termo-tech Eko-tech - ma go znajomy i jest zadowolony; posiada wejście na sterownik pogodowy, atrakcyjna cena

3. HKS Lazar Ekokomfort A - ma go inny znajomy; posiada automatykę pogodową, niestety cena taka jak 1 z AP

 

Który waszym zdaniem zasługuje na uwagę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym sterowaniem też mam tak zamiar zrobić żeby termostat sterował bezpośrednio pompą od CO jak na razie mam termostat podpięty pod sterownik PID który niby steruje cykliczną pracą dmuchawy ale to jest poroniony pomysł skoro piec i tak musi trzymać zadaną temperaturę.

 

jakiej mocy masz kocioł? wiesz jaką temperaturę masz na na powrocie? jak kocioł zachowuje się jak bufor jest naładowany przecież i tak nie może się wyłączyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym sterowaniem też mam tak zamiar zrobić żeby termostat sterował bezpośrednio pompą od CO jak na razie mam termostat podpięty pod sterownik PID który niby steruje cykliczną pracą dmuchawy ale to jest poroniony pomysł skoro piec i tak musi trzymać zadaną temperaturę.

 

jakiej mocy masz kocioł? wiesz jaką temperaturę masz na na powrocie? jak kocioł zachowuje się jak bufor jest naładowany przecież i tak nie może się wyłączyć?

 

Kocioł to Varmo Vitoret, w ulutoce ma napisane 10-25kW. Bufor mam głównie do kominka z płaszczem, jak bufor jest naładowany i jest jakiś odbiór ciepła to idzie to z bufora, po prostu dłużej oddaje namagazynowane ciepło co wydłuża czas uśpienia kotła, kocioł cały czas utrzymuje te 59 stopni z małymi wahaniami i jeśli jest mały odbiór ciepła lub brak takiego odbioru(termostat wyłączy pompy) to kocioł praktycznie się wyłącza dmuchawę, podajnik włącza się co kilkanaście minut, ale temp. kotał nadal wynosi 59 stopni, po prostu dba tyko o to aby nie wygasł... Tutaj nie chodzi o temp. a odbiór ciepła, to ustala Ci poziom spalanego groszku. Wyższa temp. powoduje jedynie wieszka ilosc energii (groszku) potrzebną do utrzymania wyższej temp. Kocioł nigdy się zupełnie nie wyłączy ale przejdzie w tryb czuwania ciągle z tą samą zadaną temperaturą. Jeśli nie przechodzi Ci w taki stan to masz może źle ocieplony dom, albo masz cały czas duży odbiór ciepła z odbiorników i kocioł musi chodzić nonstop ogrzewając Ci ciągle dom do max temperatury jaką może dać (jeśli piszesz ze sterownik pokojowy ci źle działa nie wyłączając pomp).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy, nie warto szczegółowo tłumaczyć sobie różne techniczne rozwiązania, bo istotne jest mieć dobry system grzania, czyli tani i zajmujący mało czasu i nerwów. Nie mat takiego sterownika, który myśli!! Są tylko mniej lub bardziej bezobsługowe. Z Pid są te mniej obsługowe i OK., ale sterują nimi programy, które też przecież samodzielnie nie myślą tylko bazują na pewnej skali informacji i jest to pewne uśrednianie, które wcale nie prowadzi do efektów ekonomicznych. Tu bardziej skuteczny jest żywy operator znający się na rzeczy w konkretnych indywidualnych warunkach działania systemu. Poza tym można w prosty sposób ograniczyć dynamikę zmienności warunków powodujących straty przez zastosowanie bufora. (Przykład mbied1) To urządzenie w swej nazwie mówi o płynnym przechodzeniu i łagodzeniu skutków, czyli o pewnej stabilizacji systemu. A któż nie chce stabilizacji?

Mamy więc

 

1. kocioł w którym chodzi tylko i wyłącznie o jak najbardziej efektywne spalenie węgla a to zależy od jego jakości a ta w 90% od jego suchości!! Do ustalenia jest ilość ale tylko ta konieczna dla danego palnika, i tryb jej spalenia, czyli najbardziej optymalne w czasie jej napowietrzanie. Całą tę energię będzie pochłaniał bufor i dzięki temu palnik może pracować równo, stabilnie bez zmian, bez przestojów w czasie których spada gwałtownie temperatura palnika i zaczynają się wszystkie niekorzystne sytuacje. Oczywiście to jest pewien ideał i raczej latem nie da się go utrzymać, bo odbiór ciepła stanowczo się zmniejsza do grzania tylko c.w.u. Ale w sezonie grzewczym całkiem możliwy.

2. Bufor jest dystrybutorem naszych zasobów ciepła i jego bezwładność, czyli dobrana do naszych potrzeb właściwa wielkość ograniczy straty wynikające z błędów sterowania.

3. stabilizacja samego palnika, mając stabilne paliwo i ustabilizowany odbiór ciepła, to rzecz dość banalna i do tego nie trzeba drogich sterowników.

4. Ciepłem wyciąganym z bufora do naszych potrzeb, sterować mogą proste termostaty z pompką.

 

Dla mnie, ponieważ modernizuję stopniowo stary system grawitacyjny, częściowo sam system przez swoją bezwładność jest buforem ale te inwestycje zamierzam zrobić w miarę możliwości finansowych. Coraz bardziej przekonuje się, że warto. Pytanie, na które muszę sobie jeszcze odpowiedzieć, to jakiej ma być pojemności. Tego jeszcze nie wiem ale po sezonie przeanalizuję dokumentację i powinno wyjść ile mi trzeba. Nie ma sensu mieć bufor i spalać paliwo dla samego utrzymania palącego się palnika kotła. Wówczas większy komfort daje gaz. Być może nawet taniej wyjdzie. Ewentualnie , jeśli już jest kominek w systemie, to piec do zgazowania drewna, który nie trzeba utrzymywać w ciągłym ruchu a paliwem jest drewno do kominka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy, nie warto szczegółowo tłumaczyć sobie różne techniczne rozwiązania, bo istotne jest mieć dobry system grzania, czyli tani i zajmujący mało czasu i nerwów. Nie mat takiego sterownika, który myśli!! Są tylko mniej lub bardziej bezobsługowe. Z Pid są te mniej obsługowe i OK., ale sterują nimi programy, które też przecież samodzielnie nie myślą tylko bazują na pewnej skali informacji i jest to pewne uśrednianie, które wcale nie prowadzi do efektów ekonomicznych. Tu bardziej skuteczny jest żywy operator znający się na rzeczy w konkretnych indywidualnych warunkach działania systemu. Poza tym można w prosty sposób ograniczyć dynamikę zmienności warunków powodujących straty przez zastosowanie bufora. (Przykład mbied1) To urządzenie w swej nazwie mówi o płynnym przechodzeniu i łagodzeniu skutków, czyli o pewnej stabilizacji systemu. A któż nie chce stabilizacji?

Mamy więc

 

1. kocioł w którym chodzi tylko i wyłącznie o jak najbardziej efektywne spalenie węgla a to zależy od jego jakości a ta w 90% od jego suchości!! Do ustalenia jest ilość ale tylko ta konieczna dla danego palnika, i tryb jej spalenia, czyli najbardziej optymalne w czasie jej napowietrzanie. Całą tę energię będzie pochłaniał bufor i dzięki temu palnik może pracować równo, stabilnie bez zmian, bez przestojów w czasie których spada gwałtownie temperatura palnika i zaczynają się wszystkie niekorzystne sytuacje. Oczywiście to jest pewien ideał i raczej latem nie da się go utrzymać, bo odbiór ciepła stanowczo się zmniejsza do grzania tylko c.w.u. Ale w sezonie grzewczym całkiem możliwy.

2. Bufor jest dystrybutorem naszych zasobów ciepła i jego bezwładność, czyli dobrana do naszych potrzeb właściwa wielkość ograniczy straty wynikające z błędów sterowania.

3. stabilizacja samego palnika, mając stabilne paliwo i ustabilizowany odbiór ciepła, to rzecz dość banalna i do tego nie trzeba drogich sterowników.

4. Ciepłem wyciąganym z bufora do naszych potrzeb, sterować mogą proste termostaty z pompką.

 

Dla mnie, ponieważ modernizuję stopniowo stary system grawitacyjny, częściowo sam system przez swoją bezwładność jest buforem ale te inwestycje zamierzam zrobić w miarę możliwości finansowych. Coraz bardziej przekonuje się, że warto. Pytanie, na które muszę sobie jeszcze odpowiedzieć, to jakiej ma być pojemności. Tego jeszcze nie wiem ale po sezonie przeanalizuję dokumentację i powinno wyjść ile mi trzeba. Nie ma sensu mieć bufor i spalać paliwo dla samego utrzymania palącego się palnika kotła. Wówczas większy komfort daje gaz. Być może nawet taniej wyjdzie. Ewentualnie , jeśli już jest kominek w systemie, to piec do zgazowania drewna, który nie trzeba utrzymywać w ciągłym ruchu a paliwem jest drewno do kominka.

 

Wszystko co piszesz jest OK, zgadzam się z tym, że ręcznie można znaleźć lepsze ustawienia w prównaniu do PID-a, ale efekt moim zdaniem na pewno nie będzie dużo większy poza tym nie mam tyle cierpliwości i czasu, aby eksperymentować (zresztą myśle, że większość osób tak samo), poza tym moim zdaniem na pewno będą inne ustawienia latem i zimą oraz w porach pośrednich oraz głównie wtedy gdy zmienisz opał inny groszek.. Co do bufora naprawde polecam, szczególnie powiązanie z kominkiem, który służy u mnie w 50% jako mebel i ozdoba :) używam go jako główne źródło zasilania wiosnem i jesienią, jak skończe palenie o 21.00 to trzyma ciepło spokojnie do 16.00 dnia następnego 23 stopnie w ukladzie co dla mojej podłogówki spokonie wystarcza aby utrzymać temp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zetkalk oszczędzasz na informacji :D

Podawanie 11, palenie 50, dmuchawa 3 to na pewno za dużo, daj 2. Otwarcie szczeliny na samej dmuchawie pewnie jest stałe, powinno być nieduże. Temperaturę zadaną daj 60 a jej histerezę 5. Piec będzie pracował miedzy 55şC a 60şC. Ciągła praca to nie wada! Daj sobie funkcje stałej pompy c. o.

 

Zobacz sobie animacje i krok po kroku

http://defro.pl/defeko,,,2e027c79939db4a92bd36322102a0cde.html

 

i twój sterownik przystepnie

http://www.allegro.pl/item480028839_sterownik_kotla_sterowanie_pieca_podajnik_st_37.html

 

U ciebie jest jeszcze miarkownik ciągu. Na drzwiczkach powinien być zamknięty a w czopuchu otwarty, bo to służy tylko do palenia awaryjnego.

Retopal ma ciężki popiół, pisałem o nim, bo używam go w wersji pełnej skali miałowej 0-20mm. Niezłe paliwo 25MJ. Suchy jest SZARY, mokry jest CZARNY.

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z powodu paru dni mrozu postanowiłem trochę przepalić przez dzień/dwa w pustym domu, poznając zasady działania tego ustrojstwa przy okazji. Zacząłem od skrajności:

podawanie 7s, przerwa 100 s. Temp zadana 65. Podpięte grzejniki i podłogówka, bez cwu. Płomień jak poniżej. Efekt po kilku godzinach łatwy do przewidzenia. W domu zimno. Grzejniki zimne, podłoga zimna. Woda ogrzana do... 35 stopni. Sporo popiołu, żużla niewiele.

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/plomien_7_100.jpg

Zmieniłem na podawanie 10 s, przerwa 50 s. Płomień duży, ale i jakieś żużlowanie. Temperatura z czasem doszła do zadanej 65 stopni, grzejniki gorące, ale podłoga letnia i to tylko na jednej, kuchennej pętli. Dwie pozostałe pętle zimne.

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/plomien_10_50.jpg

Oj, czuję że walka będzie nierówna, żeby ogrzać to wszystko. A jak podłącze boiler, to wolę nie myśleć. Nawet trudno zapytać o jakąkolwiek poradę. Chyba trzeba kiedyś trochę pogrzać dłużej i regulować na bieżąco. Może coś nie tak z pompą do podłogówki. A kotłownia - uzbrojona jak widać:

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/kotlownia.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

link do sterownika sie nie otwiera, ale to i tak nie ważne bo ja mam inny sama nie wiem dlaczego ale u nas jest ST-14 co mnie bardzo dziwi :o

 

mąz dzisiaj próbował przestawiac i mówił że nie chciał osiągnąć temp. zadanej ustawił 60 a osiągnął jedynie 45...

 

...poza tym mówił, że jak dosypywał wegla od góry szufelką to temp szybciej nalatywała, a jak był dosyp z podajnika to tak jakby go tłamsiło...

 

...poza tym wytłumaczcie mi o co chodzi z tym podawaniem w podtrzymaniu i praca w podtrzymaniu bo nie kumam tego wcale...

 

...a jesli chodzi o wegiel to jak sie wsypuje to pyli ale kolor ma czarny :o :o

 

...poza tym czy nie powinno byc jakiegos czujnika pokojowego? w sumie skad piec ma wiedziec jaka jest temp. w pomieszczeniach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z powodu paru dni mrozu postanowiłem trochę przepalić przez dzień/dwa w pustym domu, poznając zasady działania tego ustrojstwa przy okazji.

...

Temperatura z czasem doszła do zadanej 65 stopni, grzejniki gorące, ale podłoga letnia i to tylko na jednej, kuchennej pętli. Dwie pozostałe pętle zimne.

Pewnie te zimne pętle to ostatnie pętle w obiegu. One po prostu dostają już najchłodniejszą wodę i dlatego wolniej się rozgrzewają. Dodatkowo weź pod uwagę, że masz wyziębiony domek więc i jego rozgrzanie zajmie trochę czasu. Popal z kilka dni i sprawdź czy się rozgrzeje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...