Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piece na ekogroszek z zasobnikiem!?


Barti4

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dla wyznawców: w świecie zjawisk, przypuszczam, że wszelkich, istnieją pewne zależności, które określamy jako proporcje. Nawet w pięknie, patrząc zwłaszcza na urodę płci przeciwnej. No.. oczywiście, są jeszcze te gusty..

W sprawach przyziemnych zjawisk, takich jak ogrzewanie domu, gust odkładam na bok, bo nie ma w nich tej magii fluidów i mogę trzeźwo ocenić rzecz w danych mierzalnych, zwłaszcza zaś stworzyć ich czasowo przestrzenny obraz i przeliczyć to na potencjał mojej kieszeni. To tyle na temat wyznawania takich czy innych teorii. Fizyka, matematyka i w sumie ekonomia są stosunkowo dość niezależne od przydomowego filozofowania.

 

Jak będziemy rozmawiać o konkretnych danych, ujętych w określone otoczenie termiczne, wielości ogrzewanej kubatury i koszty przedsięwzięcia, to może wówczas będzie to rodzaj komunikacji bardziej przydatny na tym forum.

Miłe gadanie też ma urok, nie powiem.. :wink:

 

Może zacznę od pieca. Niby wszędzie o to samo chodzi a jednak różnią się. Przede wszystkim wielkością. Jednak w ramach tych gabarytów KAŻDY MA pewną możliwość generowania mocy od do. Cud ten jest możliwy przede wszystkim dzięki zwiększaniu lub zmniejszaniu objętości paleniska. Rzeczą naturalną jest, że kiedy mamy za dużo ciepła, zmniejszamy ognisko i odwrotnie. Kiedy dochodzimy do kresu naszych możliwości, piec się albo wyłączy albo plujemy sobie w brodę, że do bani, bo ten fajer żywcem pożera nam kieszenie. Jest kilka możliwości oceny całej tej skali zachowania się pieca, ale bez danych można najwyżej upić się ze szczęścia lub rozpaczy. Na zdrowie!! Na trzeźwo dobrze jest przeliczyć ile nas to picie kosztowało i operację powtórzyć. Powodem powinna być tym razem nasza wiedza rzeczywista.

 

 

Pompka to proste urządzenie do wytworzenia określonej prędkości przepływu a tym samym określonej ilości w czasie, tu czynnika grzewczego (ciepłej wody) do miejsc, gdzie chcemy by oddał nam energię. Sama nie wytwarza żadnych temperatur i nie ma wpływu na Jej Wysokość, jaśnie panującą w innym miejscu. A właściwie, jaśnie pałającą. Najlepiej, kiedy ta Temperatura czynnika ma swoje drogi do wyboru i może sobie dobrać do towarzystwa koleżankę o niższym temperamencie.

 

Zdaniem Łukasza

 

„Auraton miałem podłączony (bo na razie odłączyłem) z pompą kablem dwużyłowym. Brązowy przewód z tego kabla był wpięty do pompy w miejsce brązowego przewodu ze sterownika kotła, a ten z kotła został połączony z niebieskim przewodem z auratona. Reszta bez zmian. Chyba nic nie pokręciłem

PS. Odłączyłem aurotona bo powodował u mnie znaczące wahania temperatury kotła. Na razie steruję termostatami. Zobaczymy jak wyjdzie.”

 

Termostaty, to już coś, co bardziej ma związek z temperaturą. Choć.. lepiej kierować jedną kierownicą. Ale to już, jak kto ma te układy w domu.. wiele spraw żeńskich ma urok. :D

 

Kto pyta nie błądzi, choć krętej drogi to nie wyprostuje a ta może dać w kość każdemu. Forum to przełaj.. Tym bardziej warto pytać wiele razy .. !

 

Z obserwacji Sigurta

 

„Wydaje mi się po paru tyg obserwacji, że mniej spala gdy bojler jest ciągle u mnie włączony i grzany przez piec ( bez pompy CWU, tylko grawitacyjnie ) - woda powracajaca do kotła nie ochładza się tak szybko jak bez grzania bojlera.”

 

Ciekawa obserwacja, prawda?

 

Danutka, mając takie solidne oparcie, widzę, że będziesz prawdziwym ekspertem w sprawach temperamentu systemów rozgrzewających się nie na żarty

 

 

:D :lol: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Że niby ja system? :evil: :evil:

To ja zapytam jeszcze...wrażliwych proszę o pominięcie mojego posta...co wg was znaczy przysłona zasłonięta 90%>ja sobie ją dziś odsunęlam na max i...wentylator był odsłonięty w połowie.Mówiąc wiec ze przysłonięta na 90@ mamy na mysli cały obszar czy tylko ową połówkę/bo wiecej i tak nie mam możliwości odsłonić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wątek jest bardzo ciekawy, dla nas użytkowników kotłów takich jak w tytule postu. Choć z drugiej strony można by się trochę pośmiać. Kiedyś zachodził chłop lub baba (to do danutka66'i) do kotła, napsypał węgla i w chałupie było ciepło albo zimno, czasami sadze w komienie się zapaliły, ... i kocioł wytrzymywał 25 lat - choć blaszany. A co my wyprawiamy: opisujemy systemy i procesy fizykochemiczne, niemal wyliczamy poarabole różnych czasów funkcjonowania kotła - prawie cybernetyka, mechanika i natura razem wzięte :) . mendras nie myśl, że jest to aluzja do Ciebie, Twoje odpowiedzi są bardzo wyczerpujące i przydatne, według mnie to Ty się marnujesz i zamiast siedzieć w kotle powinieneś napisać jakąś ksiązkę. Ciekaw jestem, jeszcze jednego, czy podobny wątek jest prowadzony przez właścicieli olejaków i gazowników (burżuazja), nie na pewno nie, oni nawet niewiedzą gdzie u nich w domu jest kotłownia. Dobra pomarudziłem, ... zaraz, ...jak to było, aha - co zrobić ze szlakującym się bez przerwy groszkiem :wink: ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompka to proste urządzenie do wytworzenia określonej prędkości przepływu a tym samym określonej ilości w czasie, tu czynnika grzewczego (ciepłej wody) do miejsc, gdzie chcemy by oddał nam energię. Sama nie wytwarza żadnych temperatur i nie ma wpływu na Jej Wysokość, jaśnie panującą w innym miejscu. A właściwie, jaśnie pałającą.

 

tak się rozpisujesz a piszesz takie bzdury...

 

oczywiście że ma wpływ. Jak pompa pracuje na wyższym biegu to transport energii jest szybszy ergo jest cieplej. A jak nie pracuje wcale to choćby czynnik grzewczy miał najwyższą temperaturę w domu będzie po prostu zimno.

 

nie odpowiedziałeś mi na pytanie dotyczące właśnie pompy, które znajduje się na poprzedniej stronie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwek jasne że ma ale tylko w kwestii szybkości wymiany wody,natomiast jeśli chcesz podpiąć sterownik to...czy ta pompa ma być wyłączona kiedy temperatura w pomieszczeniach osiągnie oczekiwaną?Toż na mój chłopski,a raczej babski rozum w tym momencie woda będzie stała sobie w kaloryferach aż spadnie do jakiejś min temperatury i co wtedy?Uruchamia się pompa..tylko czy wtedy jej czas pracy nie będzie zbyt długi aby wymieniła cała wodę w kaloryferach?No i zastanawiam się po co taki zabieg...ale jeśli fachowiec ci tak poradził to tak zrób,po co pytać na forum,przecież tu sami "głupcy" :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zrobiłem i jest lepiej, nie musisz być taka zgryźliwa

 

oczywiście że jak pompa stoi to woda w kaloryferach stygnie - ale przecież o to właśnie chodzi SKORO W DOMU JEST ZA GORąCO. A jak się zrobi chłodniej to pompa się załącza i ciepła woda zaczyna przepływać przez kaloryfery po 15-20 minutach są całe gorące. Po 5min są gorące w swojej górnej części czyli zaczynają grzać (oczywiście nie z pełną mocą).

 

Co robisz jak kocioł podnosi Ci temperaturę w domu zbyt mocno? otwierasz okno?

 

wiesz - ja jestem po szkołach automatyk i nie bardzo podoba mi się taki sposób regulacji temperatury - ale skoro producent sterownika PID nie potrafi sobie poradzić z taką rzeczą jak współpraca z pokojowym czujnikiem temperatury? :o to muszę radzić sobie choćby w prymitywny sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no więc temat zamknięty,skoro jesteś zadowolony to ok,ale pisanie o kimś ,ze pisze"bzdury"świadczy tylko o tobie...tak byłam zgryźliwa,bo nie lubię takiego tonu wypowiedzi>Można się z czymś nie zgodzić,mieć inne zdanie,ale określenie czyjejś wypowiedzi Bzdurą..pozostawiam bez komentarza

A dla twojej informacji..tak otwieram okna,bo lubię świeże powietrze :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

No i skoro jesteś [o takich szkołach to świat wynalazków stoi przed tobą otworem,mam nadzieję ,ze pochwalisz się swoim nowym odkryciem przed jego opatentowaniem;)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro mendras przybiera mentorski ton a potem wali takiego babola to wystawia się na strzał. Ja nazwałem tylko rzecz po imieniu żeby inni zwrócili uwagę na to, że tak nie jest...

 

Masz jakiś problem, że robisz takie osobiste podchody? Pisząc to co napisałem oczekiwałem merytorycznej dyskusji a nie pyskówki o d..pie Maryni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sigurd czy masz u siebie ogrzewanie podłogowe ?

 

Nie mam podłogówki, wszędzie grzejniki i termostaty ustawione na 3,5 i 4 ( bo żona jest zmarźlakiem ).

 

Danutka, przepraszam, nie chciałem, żeby to tak zabrzmiało, taki niewinny sarkazm :)

 

Przy okazji pompy CO: u mnie od początku chodzi na 2 biegu mimo to codziennie korci mnie by przełączyć ją na 3, najwyższy i co by się wtedy stało :) - jednak nadal tego nie zrobiłem. Na jakich biegach u was chodzą pompy ?

 

Zamówiłem latem 3 tony eko i widzę na oko, że zabraknie mi jednej tony, więc 4 tony na sezon to standard jak widzę w wielu domach. I tutaj jest już odczuwalna różnica finansowa przy cenie 500 zł i 800 zł/tonę. Nadal będę brał tani ruski szajs a wiosną zwykle kosztuje i 440 - 450 zł/t więc będę polował na okazję :) Będę musiał pokochać te moje "koralowce" ( czyt. spieki ).

 

Jeden z poprzedników wspomniał o zatykaniu kanałów powietrza w retorcie - u mnie chyba też z jednej strony duuuuużo słabiej dmucha i zapytuję was: jak to można przeczyścić ? Choć pewnie poczekam do końca zimy bo szkoda mi piec wygaszać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewinny sarkazm sprytnie wyłapuję ;)w przeciwieństwie do czystych złośliwości.

Ja mam pompę na trójce ,tak mi polecił pan montujący.kiedy miała stary tradycyjny piec też miałam trójkę.nie wiem czy to ma jakieś znaczenie w kwestii oszczędności energii,ale jeśli nawet to chyba mało znaczące.Natomiast z pewnością szybciej rozprowadza wodę,ale chyba też nie aż tak by było to jakoś bardzo odczuwalne.no chyba ze do jednej pompy mamy podłączony baaaardzo duży obieg,to wtedy faktycznie ostatni kaloryfer szybciej się zagrzeje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raczej żeby dobrze wyczyścić, trzeba wygasić , co do pompy to tez dlugo mialemna 2 - gim biegu , przełączyłem ostatnio na "1" , wszystkie grzejniki grzeją tak samo , woda krąży wolniej przez co zauwazyłem że kocioł włącza się rzadziej , w momencie gdzy osiągnie zadaną temperaturę zanim spadnie ona o wartość histerezy trwa to zancznie dłużej niż przy pompie na wyższym biegu, poprostu jakoś to spokojniej wszystko pracuje a i prądu mniej jak pompa na mniejszej mocy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na retorcie mam ten sam cyrk czyli z jednej strony koralowce, a z drugiej niedopalony węgiel. Mam tak od poczatku więc chyba jest to wada retorty. Jeżeli chodzi o ustawienie pompy to mam na 1 i to ustawienie spełnia swoje zadanie. Na wszystkich grzejnikach mam głowice termostatyczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ja może też zmienię,na dwójeczkę póki co:)

A co do spieków to chyba raczej wina węgla,ja też miewam.Natomiast kiedyś do popielnika spadał mi niedopalony węgiel i dzięki poradom z tego forum już nie spada:D Była to wina złych nastawień,wiec może spróbować je zmienić,bo wynika z tego że węgiel z jakiegoś powodu nie ma czasu się spalić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jestem świeżym użytkownikiem ekogroszku. Dzięki Waszemu doświadczeniu i mojemu kombinowaniu udało się dojść do zadowalającego zużycia węgielka:

 

Piec ogniwo 20 KW

powierzchnia ok. 130 m2

podawanie 19 sek

przerwa podajnika 105 sek

temp zadana 58

przysłona wentylatora zamknięta ok.90%

prędkość nadmuchu 2 (1/10)

czopuch przesłonięty ok.80%

brak sterownika pokojowego

 

Po dwóch tygodniach grzania zużycie spadło z 30 do 13-14 kg dziennie. Problemem są spieki a ostatnio zauważyłem po otwarciu pieca na ściankach żarzącą się sadzę. Czy sadopal to załatwi?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jestem świeżym użytkownikiem ekogroszku. Dzięki Waszemu doświadczeniu i mojemu kombinowaniu udało się dojść do zadowalającego zużycia węgielka:

 

Piec ogniwo 20 KW

powierzchnia ok. 130 m2

podawanie 19 sek

przerwa podajnika 105 sek

temp zadana 58

przysłona wentylatora zamknięta ok.90%

prędkość nadmuchu 2 (1/10)

czopuch przesłonięty ok.80%

brak sterownika pokojowego

 

Po dwóch tygodniach grzania zużycie spadło z 30 do 13-14 kg dziennie. Problemem są spieki a ostatnio zauważyłem po otwarciu pieca na ściankach żarzącą się sadzę. Czy sadopal to załatwi?????

 

to że sadza się żarzy to dobrze, znaczy sie ze sie wypala a nie zostaje maś i smoła na ściankach , spieki - zwykle wina wegla , czasami efekt za dużego nadmuchu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...