Sinol 19.12.2008 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2008 Dla mnie wobec tego bez sensu jest kupować piec przeznaczony na konkretny opał i wybierać ten ,który jest droższy w użytkowaniu.Wszyscy kupujemy rzeczy by sprawiały że żyjemy oszczędniej..bynajmniej ja z takim zamiarem dokonuję zakupów.A jak długo palisz już palete? I to bedzie moje ostatnie pytanie,bo w zasadzie ten opał mnie nie interesuje,bo kupiłam piec na groszek..wracając do mojej pralki..pralka na proszek do prania,więc płynu do naczyń nie będę używać Zastanawia mnie też to porównanie ,skoro palety mają ok 19MJ a groszek ok 25 to na logikę trzeba więcej spalić Kupilem piec na groszek z zamiarem palenia nim groszkiem -juz to robilem i bede dalej. Nawet zakupilem pare ton tego surowca. Peletem pale 2 tygodnie i jak juz napisalem wcesniej - tylko w celach testowych (260kg). Danutko - nie wszyscy kupujemy rzeczy by sprawialy ze zyjemy oszczedniej. Przeciez nie zywisz sie wylacznie chlebem z przeceny i kaszanka i nie ubierasz sie jedynie w rzeczy stare i znoszone tylko dla tego zeby zylo sie oszczedniej. Czy bedac czasem w podrozy zastosuje zel pod prysznic zamiast szamponu do umycia glowy czy to znaczy ze wypadna mi wlosy? Tak peletu trzeba ogolnie spalic wiecej niz wegla jezeli chcemy wpompowac te samo ilosc ciepla w dom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sinol 19.12.2008 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2008 danutka, tak na szybko, bo jestem w pracy zestawienie miał węglowy 25MJ 1część 465zl/t supergroszek brunatny 19MJ 3częci plus masę problemów 400zł/t pelety dębowe Barlinek (oryginalny) 19NJ 3 częci - super palenie 700 -800zł/t a tak przy okazji, najdoskonalszym paliwem do pieców retortowych jest miał węglowy nie tylko z powodu ceny! Suchy oczywiście! Mogę o tym przy okazji napisać, jeśli to kogoś zainteresuje.. masz świetne podejjście do rzeczy!! groszek Kazimierz Juliusz 23-25Mj - 700zl/t pelet Barlinek 700 zl/t pelet Olczyk 640/t Podejscie Danutki jest (jak wnioskuje) takie, ze trzeba opalac jak najtaniej i temu nikt sie nie powinien dziwic ale idac tym tropem myslenia (krytyka nieco drozszych opalow) Danutka powinna zafundowac sobie piec wszystkozerny -gumowce, opony, trociny, zrebki i pozostalosci z posilkow, a jednak kupila piec na ekogroszek -skad ta rozrzutnosc? Chyba sie kazdy zgodzi ze wegiel nie jest jedynym slusznym materialem opalowym. Zajmuje w polsce wysokie miejsce bo jest w miare tani, latwo dostepny i ma wysoka wartosc kaloryczna. Niemcy, Dunczycy, Szwedzi pala w duzej mierze peletem i trudno miec ich za glupcow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danutka66 19.12.2008 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2008 Sinol jeśłi nie chciałabym oszczędnie to kupowałabym gaz lub olej,sucho i czysto..natomiast co do gumowców..złośliwy jesteś,ale widać taka twoja natura Jak dla mnie możesz palić słomą ,nic mi do tego,ale zeby powiedzieć jakie są faktyczne koszty to sorki ale dwa tygodnie nie upoważniają do stwierdzenia "że odrobinę drożej" A popal cały sezon paletami,następny groszkiem i wtedy podziel się doświadczeniami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jeanpascale 19.12.2008 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2008 Danutka jesli jestes ze slaska to proponuje kupic brunatny z Czech po 220zł /t wyjdzie najtaniej moim zdaniem nawet jesli spali 60-70 %. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danutka66 19.12.2008 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2008 Poczytaj o brunatnym na forum,woda po ściankach ścieka hahah wątpliwa oszczędność jeśli po 2 latach piec rdza przeżre hahhaha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sinol 19.12.2008 22:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2008 Sinol jeśłi nie chciałabym oszczędnie to kupowałabym gaz lub olej,sucho i czysto..natomiast co do gumowców..złośliwy jesteś,ale widać taka twoja natura Jak dla mnie możesz palić słomą ,nic mi do tego,ale zeby powiedzieć jakie są faktyczne koszty to sorki ale dwa tygodnie nie upoważniają do stwierdzenia "że odrobinę drożej" A popal cały sezon paletami,następny groszkiem i wtedy podziel się doświadczeniami Nazwalbym to raczej nuta ironi a zlosliwym zamiaru byc nie mialem, za co przepraszam jesli Cie urazilem. Jeszcze tylko jedna uwaga co do peletu (jesli juz postawilscie mnie w gronie jego fanow).... Moj dobry znajomy prowadzi sklep z technika grzewcza - jest to budynek uslugowy w sumie 400m2, wysokosc pomieszczen na oko 3,5-3,8 metra (kamienica), slabo ocieplony (jesli wogole) z przestarzala juz nieco stolarka okienno-drzwiowa. Srednio spala 60kg/dobe peletu. Czy to duzo? - raczej nie, bo jak Ci sie wydaje ile nalezaloby spalic ekogroszku na 400m2 takiego budownictwa? Ok przeliczmy - zalozmy ze producenci groszku i pelet w swoich papierach pisza prawde a my wsypujemy do naszych piecy to co oni pisza. 2 przypadki: 1. Kiepski pelet z dobrym ekogroszkiem - pelet 17 MJ/kg 450 zl/tona (allegro) - groszek 29 MJ/kg 760 zl/tona (allegro) Zakladajac ze wydajnosc instalacji i sprawnosci piecy sa jednakowe to dla uproszczenia aby wpompowac 29 MJ w dom groszku spalimy 1kg a peletu 1,7 kg bo (29-17)/17 to jest 70%. Przyrownujac to do tony groszku w cenie 760 zl ta sama ilosci energi z peletu otrzymujemy za 450 x1,7 = 765 zl dla obu nosnikow energi koszt 1MJ to ok. 0,026 Paradoksalnie okazuje sie ze koszty sa porownywalne 2. dobry pelet z kiepskim groszkiem -pelet 20MJ/kg 640zl/tona (olczyk) -ekogroszek 23MJ/kg 500zl/tona (allegro) 23-20/20 - 15%. Przyrownujac to do tony groszku w cenie 500 zl/tone ae sama ilosci energi z peletu otrzymujemy za 640 x1,15 = 736 zl koszt 1MJ dla kiepskiego wegla - 0,022 koszt 1MJ dla dobrego peletu -0,036 W tym przypadku roznica jest juz wyrazna na korzysc groszku. W rzeczywistosci te wartosci pewnie sie roznia bo towar z super okazji najczesciej bywa byle jaki i dotyczy to zarowno wegla i peletu, no ale jakies wartosci nalezalo zalozyc. Sama widzisz ze koszty ogrzewania peletem sa demonizowane a o kilku nieznacznych plusach pisalem wczesniej. Pytanie tylko czy ludzie wybierajac pelet sa w stanie te roznice pokryc fundujac sobie nieco wiekszy komfort. Zaznacze ze nie pracuje w tej branzy i daleki jestem od marketingu - sam mam kociol na ekogroszek, ale uwazam ze warto czasem pooksperymentowac i przyjrzec sie czemus z dystansem nie bedac obciazony jakims szczegolnie zafiksowanym mysleniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mendras 20.12.2008 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2008 Oszołomstwo, to zwykle dużo.. lania słów, których treści nawet sam autor nie rozumie.. No cóż, producenci a zwłaszcza sprzedawcy wiedzą, że najlepszym biznesem jest robienie ludziom wody z mózgu. Przykładowo Producent peletów Tartak Olczyk podaje: Pelet produkowany u nas charakteryzuje się następującymi cechami: § wilgotność ok. 10- 12 %, § średnica 6 mm, § długość poniżej 45 mm, § bardzo niska zawartość popiołów, poniżej 0,5 %, § ciepło spalania 20.190 kJ/kg!!! (podkreślenie moje) mówiąc krótko, ciepło spalania, to pojęcie teoretyczne, dotyczące całej energetycznej wartości surowca i jego produktów spalania. Ponieważ jest to wartość wyższa od realnej wartości kalorycznej, lepiej wygląda wydrukowana w reklamie i na worku aniżeli rzeczywiste (co wcale nie jest takie pewne) 16,9MJ!!.. z których osiąga się procentowo ilość ciepła w zależności od sprawności pieca, która wynosi w najlepszym przypadku w okolicach 90%. W świadectwie badań jakości pelet Olczyk ( wydanym przez poznański instytut technologii drewna ) podana jest norma DIN 51731. Co do norm, jeśli kto ciekaw http://www.paliwadrzewne.pl/index.php?dzid=99&did=38 cytat :”Jeśli zatem ktoś odwołuje się do normy DIN 51731 zalecana jest najwyższa ostrożność, bo mogą być kłopoty z paliwem.” Pelety nie są złym paliwem. W Polsce dyskwalifikuje je w dużej mierze ekonomia i „polska norma” kombinacji i oszustw. Zawsze byliśmy dobrzy w kombinowaniu i potrafimy wszystko skombinować hi hi.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszubski niedźwiedź 20.12.2008 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2008 wszystko pięknie, ale chyba mnie i innych osób nie interesują wyliczenia teoretyczne, ile trzeba spalić peletu dobrej jakości, peletu kiepskiego, ekogroszku z allegro itp... Czy mógłby ktoś wreszcie napisać ile konkretnie spalił peletu przykładowo przez miesiąc, a ile spalił ekogroszku w takim samym czasie w porównywalnych warunkach pogodowych? kaloryczność paliwa to jedno a piec i tak swoje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danutka66 20.12.2008 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2008 wszystko pięknie, ale chyba mnie i innych osób nie interesują wyliczenia teoretyczne, ile trzeba spalić peletu dobrej jakości, peletu kiepskiego, ekogroszku z allegro itp... Czy mógłby ktoś wreszcie napisać ile konkretnie spalił peletu przykładowo przez miesiąc, a ile spalił ekogroszku w takim samym czasie w porównywalnych warunkach pogodowych? kaloryczność paliwa to jedno a piec i tak swoje no i właśnie o to mi chodzi ,bo 2 tygodnie to dla mnie żadna miarka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justa 20.12.2008 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2008 Jaro'71 dziękuję za podpowiedź, oczywiście zaczynamy kombinowanie z ustawieniami. Tate trochę ciężko przekonać do tej długiej przerwy w podawaniu, bo twierdzi, że płomień jest za mały. Ja się na tym jeszcze nie znam, ale mam nadzieję,że dzięki Wam troszkę się poduczę Płomień jest żółty i to chyba dobrze? Nawet gdy jest mały to jest żółty, ale czopuch jest gorący Pokombinujemy z nastawami i zobaczymy może podpowiedź Jaro nam pomoże. Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jeanpascale 20.12.2008 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2008 Z brunatnego wytraca sie woda mówisz a z peletu nie?! mozna go podsuszyc jesli to tylko sprawa wilgotnosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danutka66 20.12.2008 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2008 nie wiem co się wytrąca z palet bo ja palę suchutkim groszkiem,natomiast z informacji innych użytkowników brunatnego wynika ,że nawet mimo suszenia nie da si on wysuszyć i w pojemniku jest woda na ściankach,a woda i metal równa się rdza,więcto co zaoszczędzę na węglu będę musiała wydać na nowy piec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jeanpascale 21.12.2008 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2008 to ze sie wytraca woda to jest pewne ale to ze to tak bardzo szkodzi to juz chyba nie ? w starszych piecach palą mułem i jakos piece wyrzymuja po 15 lat a np. wkłady kominkowe stalowe tez ludziska pala mokrym drzewem i co? wkłady spokojnie wytrzymują więc do tej wilgotności podchodze ze to moim zdaniem producenci zasłaniaja sie tym w razie gwarancji pieca zamiast dac odpowiedniej grubości blache a nie szukac oszczednosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danutka66 21.12.2008 12:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2008 weź pod uwagę z czego były stare piece hahaha,z żeliwa ..całe,sama taki miałam z 15 lat i dopiero w tym roku rdza go zżarła.Obecnym piecom ze stali nie wróżę więcej jak 6-7 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mendras 22.12.2008 05:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2008 Jaro, jeszcze w sprawie miarkowania ciągu (przymykania w czopuchu). Łatwo sprawdzisz, czy nie zamknąłeś za bardzo, otwierając klapę zasobnika. Jeśli do zasobnika przedostaje się dym, to znaczy, że przydusiłeś ciąg za bardzo bo zbyt wzrosło nadciśnienie w komorze spalania i przepycha część tłoczonego przez dmuchawę powietrza wraz z dymem dolnej fazy paleniska między ziarnami węgla poprzez podajnik do zasobnika.Przy większym ciśnieniu w komorze spalania wymiana ciepła jest bardziej efektywna ale trzeba pilnować jakości paleniska, bo łatwiej wówczas o niedotlenienie i produkcję sadzy, no i oczywiście tlenek węgla oraz dymienie do zasobnika a ten nie jest hermetycznie szczelny, więc dym w kotłowni. Jakość paleniska najłatwiej zobaczyć nad kominem. Idealnie jest, kiedy trudno tam cokolwiek dostrzec ale dobrze jest, kiedy dym jest prawie przeźroczysty , taka ciemniejsza mgiełka. Co do skutków utrzymywania na piecu niskich temperatur. Nie można pieca retortowego porównywać z piecami tradycyjnymi, ponieważ procesy spalania nieco się różnią. Nie wchodząc w szczegóły, w tradycyjnym piecu następuje cyklicznie faza wypalania sadzy a w retortowym nie. Jedynym skutecznym przeciwdziałaniem jest ciągłe stosowanie suszaka, środka wchłaniającego wilgoć ze ścianek wymiennika, czyli soli o właściwościach higroskopijnych takich jak siarczan miedzi (w Sadpalu ). Po podgrzaniu do temperatury około 500şC staje się bezwodny i silnie wchłania wszelką napotkaną wilgoć. Palenie na niskich temperaturach jest w miarę bez skutków korozyjnych, pod warunkiem ciągłego palenia się paleniska bez wchodzenia w stan podtrzymywania i ciągłe stosowanie suszaka, czyli Sadpalu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Trociu 22.12.2008 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2008 A popal cały sezon paletami,następny groszkiem i wtedy podziel się doświadczeniami tylko, że sezon do sezonu niepodobny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaro71 22.12.2008 11:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2008 Jaro, jeszcze w sprawie miarkowania ciągu (przymykania w czopuchu). Łatwo sprawdzisz, czy nie zamknąłeś za bardzo, otwierając klapę zasobnika. Jeśli do zasobnika przedostaje się dym, to znaczy, że przydusiłeś ciąg za bardzo ..... Jakość paleniska najłatwiej zobaczyć nad kominem. Idealnie jest, kiedy trudno tam cokolwiek dostrzec ale dobrze jest, kiedy dym jest prawie przeźroczysty , taka ciemniejsza mgiełka. Mendras, jestem już "starym palaczem", bo kotłuję od piątkowego wieczoru . W sobotę, jak wszedł glazurnik, było jeszcze dość rześko (16-17 stopni) mimo gorących grzejników. Ale dziś to już w domu bardzo ciepło, aż miło. Nawet kocioł przez ten czas podgrzał wodę w boilerze grawitacyjnie, bo pompę CWU załączyłem dopiero dziś. W zasobniku dymu nie zauważyłem. Czopuch zamknąłem na maksa, ale i tak jest wg mnie spory ciąg i łącznik czopucha z kominem bardzo gorący. Może muszę pomyśleć o jakiejś nasadce na komin? Przedtem jednak zaopatrzę się w czujnik czadu... Dymu nad kominem nie widać. Martwi mnie natomiast dużo gorszy niż dotąd wygląd popiołu a właściwie żużla. To jest cały czas ten sam opał a przy poprzednich próbach udawało się urodzić więcej popiołu niż spieków. Nastawy na razie mam 8 na 65, (długa przerwa bo wydawało mi się że jakoś przesypywał na początku groszek). Nie mam tylko czasu poobserwować cykli i czasu dochodzenia do zadanej, bo codziennie siedzę długo w robocie Najważniejsze źe wszystko chodzi i jest ciepło. No może trochę podłogówka zbyt letnia ale dojdę i do tego. Może zapowietrzona, może za niska temperatura na mieszaczu, zobaczymy. Mam czas, tylko grochu ubywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danutka66 22.12.2008 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2008 A popal cały sezon paletami,następny groszkiem i wtedy podziel się doświadczeniami tylko, że sezon do sezonu niepodobny... tym bardziej dwa tygodnie do innych dwóch tygodni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
witomark 22.12.2008 14:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2008 A popal cały sezon paletami,następny groszkiem i wtedy podziel się doświadczeniami tylko, że sezon do sezonu niepodobny... tym bardziej dwa tygodnie do innych dwóch tygodni Ostatnie tygodnie przynajmniej na pomorzu są bardzo do siebie podobne, więc nie wiem skąd to stwierdzenie. Właśnie sprawdzam na ile czasu wystarczy mi 150kg pellet, bo 150 kg ekogroszku wystarczyło mi na 5 dni. Dom jeszcze niezamieszkały grzany przez 2 miesiące, spalanie już ustabilizowane. U mnie 1 tona "dobrego" ekogroszku kosztuje 800zł z dowozem, tona pellet 650zł bez dowozu i z tego co widać przez dwie doby palenia pelletami wyjdzie mi na to samo, albo nawet pellety okażą się tańsze, a dowiozę je sobie sam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
danutka66 22.12.2008 15:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2008 u mnie tona groszku luzem,z dowozem, z wrzuceniem do piwniczki 699 zł..dobry groszek,wiec zrozumiałe ,że palet mnie nie jarają hihihi.. Wszystkiego dobrego i spokojnych Świąt Bożego Narodznia wszystkim forumowiczom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.