Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piece na ekogroszek z zasobnikiem!?


Barti4

Recommended Posts

Jak taniej?Jeśli groszku spalasz powiedzmy 4 tony po 750 to daje 3000zł.Palet relatywnie musisz spalić 35% więcej czyli 5,4 tony razy cena z linka to daje 3 753 zł.Aby koszt był porównywalny to tona palet musiałaby kosztować 555 zł.

 

Gdzie kupić w takiej cenie?

 

chyba sie nie rozumiemy

 

tam gdzie zapodalas linka gosc wylicza ze palac groszkiem czyli ekogroszkiem i tak jest taniej

 

o co chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

haha nie zrozumiałam,myślałam że piszesz iż paletami jest taniej haha To moje niedopatrzenie.Tak ew.wychodzi że groszkiem taniej,mniej wygodnie ale taniej,wiec wybór należy do nas czy chcemy tanio czy bez kurzu...póki co ja wybieram to pierwsze,no chyba że jakimś cudem znajdę palety za mniej niż 550 zł :p
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy zasypywaniu powiem ze sie nie kurzy

To chyba mokrawy węgiel ;) Podobno suchy zawsze kurzy.

Oczywiście tutaj jest mały problem, bo wkładasz worek do środka, spokojnie wysypujesz i zamykasz klapę.

Gorzej się ma przy wybieraniu...

przy wybieraniu raz w tygodniu podczas przestoju pieca i otwartym na max czopuchu zwiekszajac ciag kominowy prawie sie nie kurzy. jak popielnik zbyt pelen i wyleci cos na kafle to po prostu zmiote szufelka i dzidzia lali. z popielnikiem wychodze przed garaz i na dworze przesupuje do wora czy kartonu ktory nastepnie wywalamy do smietnika

To może mamy inne popielniki. Ja swojego nie wygiągnę od razu, zeby nic się nie wysypało. Tak wiec najpierw muszę szufelką z trzy cztery razy wybrać popiołu. I jak to się przesypuje do wiadra to zaczyna się pierwszy kurz.

Drugi kurz pojawia się przy wysypywaniu reszty z popielnika do tegoż wiadra.

Trzeci kurz pojawia się przy wymiataniu całej reszty z pieca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przy zasypywaniu powiem ze sie nie kurzy

To chyba mokrawy węgiel ;) Podobno suchy zawsze kurzy.

Oczywiście tutaj jest mały problem, bo wkładasz worek do środka, spokojnie wysypujesz i zamykasz klapę.

Gorzej się ma przy wybieraniu...

przy wybieraniu raz w tygodniu podczas przestoju pieca i otwartym na max czopuchu zwiekszajac ciag kominowy prawie sie nie kurzy. jak popielnik zbyt pelen i wyleci cos na kafle to po prostu zmiote szufelka i dzidzia lali. z popielnikiem wychodze przed garaz i na dworze przesupuje do wora czy kartonu ktory nastepnie wywalamy do smietnika

To może mamy inne popielniki. Ja swojego nie wygiągnę od razu, zeby nic się nie wysypało. Tak wiec najpierw muszę szufelką z trzy cztery razy wybrać popiołu. I jak to się przesypuje do wiadra to zaczyna się pierwszy kurz.

Drugi kurz pojawia się przy wysypywaniu reszty z popielnika do tegoż wiadra.

Trzeci kurz pojawia się przy wymiataniu całej reszty z pieca.

 

wegiel suchy jak wior gdyz suchy luzem przyjechal, suchy zostal wpakowany do garazu no i suchy sobie tam lezy. garaz ma posadzke betonowa na ktorej jest piach z kol aut wiec tam kurz z pewnoscia jest

 

z jednego pewlnego podajnika mam 1 popielnik popiolu. jak najpierw lekko czyms go rozgarne a pozniej wyciagam to nic sie nie wysypuje. jak popielnik wyciagne, stawiam na posadzce, wygarniam ewentualne reszki z pieca i dosypuje na gore popielnika. jak tam zamiatam to ciag jest tak dobry ze wszystko wciaga do gory do komina. pozniej wychodze z tym na zewnatrz i tam przesypuje do smietnika i tam faktycznie sie kurzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego wy przesypujecie do wiadra?Ja lecę z szufladą do śmietnika bezpośrednio..kurzy się wiec na dworze hahha
To coś chyba mam nie tak. Pewnie za mały popielnik. U mnie po spaleniu całego zasobnika mam więcej popiołu niż może mi się zmieścić w popielniku.Chyba kolejne pytanie do mojego hydraulika...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak najpierw lekko czyms go rozgarne a pozniej wyciagam to nic sie nie wysypuje. jak popielnik wyciagne, stawiam na posadzce, wygarniam ewentualne reszki z pieca i dosypuje na gore popielnika. jak tam zamiatam to ciag jest tak dobry ze wszystko wciaga do gory do komina. pozniej wychodze z tym na zewnatrz i tam przesypuje do smietnika i tam faktycznie sie kurzy

 

Bo Ty piotrulex jesteś z tych w czepku urodzonych co to im auto z 2 litrowym silnikiem pali 4l/100km w zakorkowanym mieście, kupują wszystko w okazyjnej cenie (praktycznie za pół darmo) itp. :lol:

 

Ja mam zdecydowanie gorzej, moje auto 1,4 pali w mieście powyżej 8l a jak dosypuje węgiel do zasobnika to pył węglowy osiada na obudowie kotła i na podłodze.Jest co zmiatać ale się, głupi, przy tym zamiataniu cieszę, bo wiem chociaż że mam suchy węgiel 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też spada poza tacę,ale wtedy wysuwam i wygarniam łopatką na tacę,natomiast to ile mamy popiołu wynika z faktu ile spalimy i jakiego opału.Jeśłi u ciebie faktycznie popiołu po spaleniu całego zasobnika jest dużo,wynośpopielnik częściej tak by nie dopuszczać do jego przesypania
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwek tylko my chyba o innych paletach ahha my o takich które mają formę małych granulek w kształcie walca a nie popularnych palet do transportu towaru ..doczytaj ahha toż takich pociętych piłą nie wsypuje się do zasobnika ze ślimakiem :p

danutka66: Pierwek ma rację :) Kwestia jednej literki, a wiele zmienia. Pali się pElletami (lub pEletami), a palety to są albo takie transportowe, albo takie artystyczne (kolorów, lub do mieszania kolorów przez artystę)

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego wy przesypujecie do wiadra?Ja lecę z szufladą do śmietnika bezpośrednio..kurzy się wiec na dworze hahha
To coś chyba mam nie tak. Pewnie za mały popielnik. U mnie po spaleniu całego zasobnika mam więcej popiołu niż może mi się zmieścić w popielniku.

 

ja też mam szufladę w popielniku do bani. ma takie małe boczne ścianki i jak wybieram popiół po 3 dniach to polowa zaraz jest pod piecem... :evil:

 

BTW tam gdzie teraz mieszkam mam kubeł na śmieci plastikowy i jest na nim wytłoczone "Nie wrzucać gorącego popiołu!" dlatego m.in. wypadałoby przesypać popiół do wiadra i poczekać z dobę żeby mieć pewność że nie ma już żaru.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak najpierw lekko czyms go rozgarne a pozniej wyciagam to nic sie nie wysypuje. jak popielnik wyciagne, stawiam na posadzce, wygarniam ewentualne reszki z pieca i dosypuje na gore popielnika. jak tam zamiatam to ciag jest tak dobry ze wszystko wciaga do gory do komina. pozniej wychodze z tym na zewnatrz i tam przesypuje do smietnika i tam faktycznie sie kurzy

 

Bo Ty piotrulex jesteś z tych w czepku urodzonych co to im auto z 2 litrowym silnikiem pali 4l/100km w zakorkowanym mieście, kupują wszystko w okazyjnej cenie (praktycznie za pół darmo) itp. :lol:

 

Ja mam zdecydowanie gorzej, moje auto 1,4 pali w mieście powyżej 8l a jak dosypuje węgiel do zasobnika to pył węglowy osiada na obudowie kotła i na podłodze.Jest co zmiatać ale się, głupi, przy tym zamiataniu cieszę, bo wiem chociaż że mam suchy węgiel 8)

 

hmmmmm

 

postaram sie tez zartem

 

wegiel mam bardzo suchy o czym juz pisalem - to akurat nie zart

 

autko prywatne mam 1,6 co lyka 10 gazu obojetnie czy w miescie czy na trasie. mniej pali tylko za granica ale to pewnie kwestia jakosci lpg

sluzbowo 1,4 TD ale ksiazkowego spalania to chyba nigdy nie mialem. w trasie z 6,5 najczesciej mu wystarcza. jak jade z jego maksymalna predkoscia kolo 170 to pod 11 podchodzi

 

faktycznie wiele spraw mam w okazyjniej cenie ale to kwestia szczescia, duzej ilosci zachodu i liczenia kazdego grosza podczas budowy domu - przypomne ze wydane kolo 250 tysi a dom 3 kondygnacyjny a calkowitej ponad 200mkw, dach ceramika, przyzwoicie urzadzony i jakby chcial oszczedzac to bez problemu moglibysmy mniej na niego wydac. sprzed agd, pralka czy wielka skorzana kanapa do salonu w tej kasie zawarta. link w podpisie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też spada poza tacę,ale wtedy wysuwam i wygarniam łopatką na tacę,natomiast to ile mamy popiołu wynika z faktu ile spalimy i jakiego opału.Jeśłi u ciebie faktycznie popiołu po spaleniu całego zasobnika jest dużo,wynośpopielnik częściej tak by nie dopuszczać do jego przesypania

 

u nas taca ma rozmiar tego popielnika wiec nie ma prawa wypasc. popiolu nie ma jakos bardzo wiele wiec jak podczas cotygodniowego doladowania podajnika czyszcze popielnik to nic nie ma prawa sie wysypac. zanim wyciagne popielnik to mieszam w tym popilole "czymś" aby ten popiol osiadl, rozdrobil sie i rownomiernie po tacy rozgarnal ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

BTW tam gdzie teraz mieszkam mam kubeł na śmieci plastikowy i jest na nim wytłoczone "Nie wrzucać gorącego popiołu!" dlatego m.in. wypadałoby przesypać popiół do wiadra i poczekać z dobę żeby mieć pewność że nie ma już żaru.

 

ja po wyjeciu z pieca po kilku minutach wsypuje wszystko do wora z grubej folii lub kartona ktory mam do wyrzucenia po jakis zakupach. nic nigdy nie wskazywalo aby byl jakis goracy

 

ps. jak ostatnio kupilismy kartonik 6 sztuk wina 0,75l to popiol z calego podajnika spokojnie sie do niego zmiescil i bylo jeszcze nieco miejsca - nie wiem czy to duzo czy malo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wysypywania popiołu do pojemnika,i owszem gorący nie wskazany..tylko tak faktycznie to on jest ciepły ,wiec z pojemnikiem nic się nie stanie..ostatecznie chodzi o to by plastikowy pojemnik się nie stopił pod wpływem ciepła,no a do tego to przeca trza wrzątku :p Ja wrzucam bezpośrednio i w śmietniku nie widzę najmniejszych objawów stopienia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dodam tylko ze nasz kocilek to elektromek 25KW z podajnikiem i chodz rok i kilka dni bo uruchamiany tuz przed sylwestrm na przelomie 2007/2008

 

kupilismy bo zonie spodobal sie niebieski kolor ktorego jest wielkim fanem

 

watek o tym kociolku

 

http://forum.muratordom.pl/piec-na-eko-groszek-elektromet-25kw,t66125.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas taca ma rozmiar tego popielnika wiec nie ma prawa wypasc. popiolu nie ma jakos bardzo wiele wiec jak podczas cotygodniowego doladowania podajnika czyszcze popielnik to nic nie ma prawa sie wysypac. zanim wyciagne popielnik to mieszam w tym popilole "czymś" aby ten popiol osiadl, rozdrobil sie i rownomiernie po tacy rozgarnal ...
To masz chyba jakąś inną konstrukcję pieca. U mnie popielnik jest tuż pod paleniskiem. Część popiołów jak spada to niby jest w popielniku, ale już wysuwając popielnik popiół zatrzymuje się na palenisku (jego dolnej części tej którędy podawany jest węgiel).

No i do tego dochodzi to, co spadnie poza popielnik - między jego brzegi a brzegi pieca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...