Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Piece na ekogroszek z zasobnikiem!?


Barti4

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

13 to trochę jednak chłodno i robić glazurnikowi by się nie chciało :wink: Chcąc osiągnąć temp. 16 stopni bez sterownika pokojowego musiałbym pozakładać wszędzie głowice termostatyczne, bo samym sterowaniem kotła i kryzowaniem ciężko by było. Nie chcę teraz tego robić bo wszędzie pył i syf z cięcia glazury i szlifowania gipsu. Dlatego płacząc, że niszczę kocioł, który prawie cały czas jest w podtrzymaniu, mam 15-16 stopni i spalanie max 20 kg na dobę. No ale woda skacze z 55 do 28 stopni :evil: i to jest chore, ale ten sezon tak podtrzymam.

Jeślii chodzi o te 2 worki pieklorza to spalił się pięknie, sam popiół (pomijając te moje niedopałki z jednejj strony). Teraz wrzuciłem jakiś marketowy, ale widzę spore sztuki (do 40 mm) i boję się o zawleczkę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja obecnie wykańczam więc większa temperatura mi niepotrzebna. Co do glazurników... jak glazurnik robi w krótkim rękawku to niech sobie koszulę założy i będzie ok.

 

Sam układam płytki i jakoś mi nie jest zimno. A jak glazurnik więcej siedzi niż robi to może mu i zimno być. Miałem takich fachowców od CO. tempo mieli 1,5 klaoryfera na 2 dni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. U mnie fachowcy-murarze nigdy nie skarżyli się na zimno (w sensie, że pomieszczenia niedogrzane), choć robili w naprawdę ciężkich warunkach termicznych, bo to już grudzień był i pierwsze śniegi się zbliżały. Jak ktoś siedzi na tyłku, to mu zimno :) Ci, co pracują, to sami naprodukują tyle ciepła w około siebie, że jest im ciepło :)

U mnie, jak montowali okna, to na zewnątrz było -2/-3 st., ale z dachu spływała woda - tyle nagrzały 3 osoby i to bez jakiegokolwiek piecyka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeanpascale, deflektor ma zawirowywać płomienie palnika, bo tym sposobem następuje bardziej efektywny odbiór ciepła przez wymiennik w tej części pieca. Powinien też zamykać korzystną termicznie „wielkość” paleniska. Termicznie bowiem palenisko, to nie tylko sam węgiel ale kołnierz retorty i deflektor. Korzystnie jest, kiedy ta przestrzeń jest optymalna ale zmienia się przecież wielkość paleniska przez ilość palącego się aktualnie węgla i moc dmuchawy. Producenci kotłów różnie do tego podchodzą. Różne są też materiały, raz żeliwo innym razem stop z metalami szlachetnymi a u mnie np. płyty ceramiczne z wermikulitu. Deflektor spełnia również rolę katalizatora, dopalacza gazów i sadzy ale wówczas musi mieć cały czas wysoką temperaturę. Ma wyższą temperaturę od paleniska węgla.

Martinezio, kup sobie 1 płytę Firerock za 18zł i wytnij z niej pasek na uszczelnienie wejścia do komina. Masz gwarancję, że nic ci się nie hajcnie. Szmaty, to kiepski pomysł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Martinezio, kup sobie 1 płytę Firerock za 18zł i wytnij z niej pasek na uszczelnienie wejścia do komina. Masz gwarancję, że nic ci się nie hajcnie. Szmaty, to kiepski pomysł.

O widzisz, to jest myśl :) Dzięki! Teraz tylko znaleźć lokalnego dilera rockwoola, który zgodzi się opchnąć 1 szt. płyty :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mala_lenko, świat kociołków jest jeszcze bardziej skomplikowany i 25stron to tylko dlatego, że wielu nie zadziwia.. przyjmują jego istnienie z dobrodziejstwem inwentarza.

Prócz wielkości wymiennika podanej w m˛ jego czynnej powierzchni, jest jeszcze pojemność wodna i to nawet bardzo zróżnicowana.. czyli są „szybkie” i „wolniejsze” w osiąganiu temperatury kotła.

 

 

No właśnie ta pojemność wodna zaskoczyła mnie zupełnie.

Kotły tej samej mocy różnych producentów i pojemność wodna odpowiednio 70 w jednym i 140litrów w drugim :o . I nikt mi nie umie powiedzieć jak jest lepiej dla mnie. No bo, że wolniej i szybciej już wiem :wink:

Ten z większą pojemnością wolniej się nagrzeje ale dłużej trzyma chyba i kocioł rzadziej się załącza. ???

 

Im więcej wiem tym bardziej wszystko mi sie komplikuje...

 

Następna zagadka to różne szkoły w doborze mocy.

1 to weź se większy palisz wolniej i jest więcej czasu aby odebrać wytworzone ciepło.

 

2 to weź mniejszy bo lepiej jak kocioł pracuje na większych mocach, a w wielkie mrozy najwyżej nie ogrzejesz jakichś pomieszczeń :roll: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi raczej o to ,ze na jeden raz w piecu jest grzana większa ilość wody czyli cykli grzania mniej..to wersja tych za duzą powierzchnią,ale... żeby zagrzać większą ilość wody trza oddać jej więcej ciepła..więc jakei to ma znaczenie.

To tak jakby porównać czy lepiej jest dać 20 sek podawania i 80 przerwy czy 5 podawania i 20 przerwy hahahhaha

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mendras, dzieki ale dalej nie wiem czy lepeij nizej czy wyzej :lol:

 

deflektor u mnie zaczepiony jest na ruszcie popielnika czy pozostałe ozebrowania rusztu podczAS PALENIA W RETORCIE TEZ MAJA BYC ( NAGRZEWAJA SIE I POTEM ODDAJA CIEPŁO ) CZY NIE SZYBCIEJ CIEPŁO DOCHODZI DO WYMIENIKA?????????

 

JESZCZE jedno czy pompa obiegowa C.O sterowana piecem ma działąc cały czas czy ponieśc jej temperature na piecu zeby sie właczała i wyłaczałą??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Codziennie muszę oczyszczać pogrzebaczem retortę z popiołu inaczej jego ilość rośnie i rośnie aż zapycha piec, bo obok niej jest bardzo niewiele miejsca, którym może spadać do popielnika.

 

Czy też tak macie czy to tylko ja mam takądziwną konstrukcję pieca ?

 

Ale jak to się dzieje?Przecież kolejna porcja węgla wypycha popiół z retorty do popielnika,więc gdzie ci się to zawiesza?No chyab ze robią ci się wilgaśne spieki i klinują po boku między retortą a ścianą pieca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mala_lenko, podstawowa zasada to nie przesadzać w żadną stronę. Dobrać piec do konkretnego zapotrzebowania. W metrażu użytkowym przyjmuje się dla nowego domu 10kW na 100m˛. Dla kotłów na węgiel, zwłaszcza z górnym, dodatkowym paleniskiem, lepiej kiedy mają większą pojemność wodną.

Jaro, nie startujesz codziennie od zera, większa pojemność wodna daje lepszą stabilizację termiczną systemu i mniejsze spalanie bez szarpania. Jeszcze cię nie nauczyło doświadczenia?

Danutka zdecydowanie korzystniejsze dla stabilności temperatury palnika jest 5sek podawanie aniżeli czterokrotnie większa porcja paliwa podana do rozgrzania.

Jeanpascalez odległością do deflektora to nie takie proste. Jeśli masz żeliwny zakręcony na stalą wysokość, to bym tego nie ruszał. Ruchomy deflektor, powinien być ceramiczny. Jego obniżenie służy do palenia paliwem o niższej temperaturze paleniska, czyli peletami i innym Bio.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaro, nie startujesz codziennie od zera, większa pojemność wodna daje lepszą stabilizację termiczną systemu i mniejsze spalanie bez szarpania. Jeszcze cię nie nauczyło doświadczenia?

To wszystko się zgadza. Ale mój kocioł przy dzisiejszej pogodzie prawie przestał spalać węgiel :wink: , bo temperatura w moim "ciepłym" domu za pioruna nie chce spaść poniźej zadanych 16 stopni. Podejrzewam, że podobnie jest w lato przy podgrzewaniu wody użytkowej. Załączy się ze dwa razy dziennie i to wszystko (abstrachując cały czas od żywotności kotła, rzecz jasna)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...