Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy więżba przetrwa zimę ?


AxLe

Recommended Posts

Deskowanie rozumiem nie chroni od temperatury a jedynie od śniegu (zresztą podobnie jak dachówka przez kilkadziesiąt lat użytkowania dachu)

 

Więc w czym ci te OSB i papa pomaga "subiektywnie" ?? Śnieg nie dotyka "mniejszej" powierzchni krokwii ??

Przecie i tak nie wsiąknie to co on zaszkodzi tej beleczce ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Deskowanie rozumiem nie chroni od temperatury a jedynie od śniegu (zresztą podobnie jak dachówka przez kilkadziesiąt lat użytkowania dachu)

 

Więc w czym ci te OSB i papa pomaga "subiektywnie" ?? Śnieg nie dotyka "mniejszej" powierzchni krokwii ??

Przecie i tak nie wsiąknie to co on zaszkodzi tej beleczce ??

 

Na belki działa na zmianę:

- słońce (promienie UV)

- deszcz (często brudny-kwaśny)

- mróz

- dodatnia temperatura

- ujemna temperatura

 

To sprzyjające warunki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na belki działa na zmianę:

- słońce (promienie UV) - no tak słońce szkodzi drewnu

- deszcz (często brudny-kwaśny) - no zgnije za tydzień

- mróz - potem zamarznie

- dodatnia temperatura - dodatnia szkodzi drzewu to fakt

- ujemna temperatura - tu juz chyba był "mróz"

 

rzeczywiscie lepiej to odeskuj bo przyjdziesz po zimie a tam wypaczone 3m w bok, zgnite i w ogóle wszystkie nieszczęścia świata.

 

Sąsiad ma dom z bali i działa na niego

- słońce (promienie UV)

- deszcz (często brudny-kwaśny) zwłaszcza w trakcie budowy

-mróz

- dodatnia temperatura

 

Gość co prawda mieszka w nim juz parę lat ale on po prostu chyba nie jest świadom niebezpieczeństwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na belki działa na zmianę:

- słońce (promienie UV) - no tak słońce szkodzi drewnu

- deszcz (często brudny-kwaśny) - no zgnije za tydzień

- mróz - potem zamarznie

- dodatnia temperatura - dodatnia szkodzi drzewu to fakt

- ujemna temperatura - tu juz chyba był "mróz"

 

Widzę, że zjadłeś wszystkie rozumy? A tymczasem nie odróżniasz drzewa od drewna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Folia na stropie raczej zaszkodzi niż pomoże, bo zbierająca się na niej woda spłynie w ściany. W swoim stropie, dla ochrony scian przed zawilgoceniem, tam gdzie zbierało się najwięcej wody, przewierciłem strop na wylot.

Z kolei wszystkie dodatkowe elementy usztywniające krokwie (kleszcze-jętki, łaty, deskowanie) zapobiegają skręcaniu się krokwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano :lol:

Drzewo żyje he hhh. Ma ho ho ho większą zawartosć wody od drewna - i mróz mu nie szkodzi.

Ale drewnu na pewno zaszkodzi. Po prostu więźba zamarznie na śmierć

 

Uwielbiam łosi którzy nie mając pojęcia z ciepłego biura w Wa-wie piszą o 10cm styropianu na fundamencie, deskowaniu i papowaniu więźby na zime, oknach z tworzywa zamiast drewnianych, współczynniku przenikania 0271 zamiast 0,272 , wydaja na dom wyglądający tak samo i stojacy tyle samo co innych 5xwiecej kasy od innych i jeszcze na normalne argumenty piszą że tak sie budowało w średniowieczu itp.

Po prostu nowocześni budowlani geniusze :D

 

Zresztą anpi o co ci chodzi. przecie przyznałem już post wcześniej że jednak musi zakryć więźbę po niechybnie zginie ona w zimie na śmierć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jeżeli ktoś ma deski na dworze i są one ułożone i poprzekładane to zawsze się je czymś przykrywa z góry żeby deszcz po nich nie padał i żeby nie pękały w zimie z powodu nagromadzonej wody i mrozu - to raz.

A dwa - to co się moze stać w ciągu zimy z więźbą na dachu to nic w porównaniu z tym co się może stać z przemokniętymi ścianami i stropami. Cały sens przykrycia domu na zimę dachem przecież jest w tym aby on sechł a nie zbierał niepotrzebnie wode zimową i był narażony w takim stanie na mrozy

Cieszę się, że mi się udało to własnie zrealizować. jak zajeżdżałem jesienią na budowe i widziałem strop nasiąkniety to już mi się słabo robiło. Ale na szczęście już mam przykryte.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przygladalem sie ostatnio swojej wiezbie, wiezbie sasiada, drugiego soasiada i jeszcze paru - wszyscy mieli popekane belki. Co to oznacza? Ze woda wniknie do wnetrza i zamarzajac zniszczy material.

 

W zadnym wypadku bym nie zostawial nie przykrytego dachu. Predzej bym go rozebral i ulozyl po dachem :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ano :lol:

Drzewo żyje he hhh. Ma ho ho ho większą zawartosć wody od drewna - i mróz mu nie szkodzi.

Ale drewnu na pewno zaszkodzi. Po prostu więźba zamarznie na śmierć

 

Uwielbiam łosi którzy nie mając pojęcia z ciepłego biura w Wa-wie piszą o 10cm styropianu na fundamencie, deskowaniu i papowaniu więźby na zime, oknach z tworzywa zamiast drewnianych, współczynniku przenikania 0271 zamiast 0,272 , wydaja na dom wyglądający tak samo i stojacy tyle samo co innych 5xwiecej kasy od innych i jeszcze na normalne argumenty piszą że tak sie budowało w średniowieczu itp.

Po prostu nowocześni budowlani geniusze :D

 

Zresztą anpi o co ci chodzi. przecie przyznałem już post wcześniej że jednak musi zakryć więźbę po niechybnie zginie ona w zimie na śmierć :D

 

Jeśli chcesz sobie robić jaja - to jest lepsze miejsce - np. forum Onetu lub GW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam łosi którzy nie mając pojęcia z ciepłego biura w Wa-wie piszą o 10cm styropianu na fundamencie, deskowaniu i papowaniu więźby na zime, oknach z tworzywa zamiast drewnianych, współczynniku przenikania 0271 zamiast 0,272 , wydaja na dom wyglądający tak samo i stojacy tyle samo co innych 5xwiecej kasy od innych i jeszcze na normalne argumenty piszą że tak sie budowało w średniowieczu itp.

Po prostu nowocześni budowlani geniusze :D

 

A ja uwielbiam łosi, którzy nie wiadomo kim są i gdzie siedzą. Ale za to mają dobre pomysły, np. że nie ma sensu izolować i ocieplać fundamentu, albo że można zostawić odkrytą więźbę na całą zimę.

 

Tacy budowlańcy-teoretycy-gawędziarze :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet jeżeli ktoś ma deski na dworze i są one ułożone i poprzekładane to zawsze się je czymś przykrywa z góry żeby deszcz po nich nie padał i żeby nie pękały w zimie z powodu nagromadzonej wody i mrozu - to raz.

A dwa - to co się moze stać w ciągu zimy z więźbą na dachu to nic w porównaniu z tym co się może stać z przemokniętymi ścianami i stropami. Cały sens przykrycia domu na zimę dachem przecież jest w tym aby on sechł a nie zbierał niepotrzebnie wode zimową i był narażony w takim stanie na mrozy

Cieszę się, że mi się udało to własnie zrealizować. jak zajeżdżałem jesienią na budowe i widziałem strop nasiąkniety to już mi się słabo robiło. Ale na szczęście już mam przykryte.

Chyba Redwal ma rację. Niech się martwi więcej stropem niż więżbą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przygladalem sie ostatnio swojej wiezbie, wiezbie sasiada, drugiego soasiada i jeszcze paru - wszyscy mieli popekane belki. Co to oznacza? Ze woda wniknie do wnetrza i zamarzajac zniszczy material.

Trochę przesadziłem z tym popękaniem, bo przecież słupki w płocie też mogą być drewniane :). Ale chodzi mi o to, że inaczej drewno z więźby bedzie wysychało pod przykryciem czyli w tym przypadku np pod deskowaniem i papą a inaczej na wolnym powietrzu czyli wchłaniając wodę, wysychając, wchłaniając wodę przemarzając itd przez całą zimę.

A czym się różni strop od np. betonowej kostki lub krawężników? One są narażone na wodę i mróz przez wiele lat, i jeśli beton jest dobrej jakości - nic się nie dzieje.

Wg mnie różni się jak sama nazwa wskazuje przeznaczeniem, jedno jest od razu przeznaczone do bycia na dworze, a drugie do bycia w domu. Do krawężników czy kostki grzyb Ci raczej nie wejdzie, a do stropu namoknietego i nie wysuszonego czasem może.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie różni się jak sama nazwa wskazuje przeznaczeniem, jedno jest od razu przeznaczone do bycia na dworze, a drugie do bycia w domu. Do krawężników czy kostki grzyb Ci raczej nie wejdzie, a do stropu namoknietego i nie wysuszonego czasem może.

 

OK. Ale przecież kostka czy krawężniki są robione ze zwykłego betonu. Myślę, że chodzi tu o coś innego - strop jest zrobiony ze świeżego betonu. Gdyby mróz i deszcz działały na strop wylany miesiąc wcześniej, czyli taki który osiągnął już prawie maksymalną wytrzymałość - nie powinno się nic stać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...